Kwiecień plecień bo przeplata, w styczniu będę z wózkiem latać
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyWidzę, że o te "ostatnie" zejście z placu boju to będziemy się kłócić 😂
Szona ja jestem i pewnie jeszcze bardzo długo będę
Dzięki dziewczyny. Póki co problem prawie sam się rozwiązał bo nowe, mniejsze wypłaty plus stare rachunki równa się bieda. Dobrze, że wizyta jest na NFZ... -
Szona ja na majowy wątek jeszcze w ogóle nie wchodziłam...
Powiem Wam dziewczyny że czytam Was codziennie i codziennie kibicuję ale nauczyłam się rodzielać życie staraniowe od niestaraniowego..teraz z moim M sexy są ale nie na zawołanie, dzisiaj pierwszy raz od niepamiętnych czasów usiedliśmy na balkonie, wypiliśmy piwo zjedliśmy chipsy...wcześniej rzadko tak bywało, bo przecież niezdrowa dieta źle wpływa na płodność...powiedziałam sobie dość! Z całego serca dziękuję Danieli i innym dziewczynom, które w modlitwach o mnie wspomniały..wierzę że Wasze modlitwy nie pójdą na marne, a tymczasem czerpię radość ze zwykłej jazdy samochodem, gdy słońce świeci...jejku zapomniałam jak beztrosko można żyć!
Kochane trzymam kciuki za każdą z Was bez wyjątku!Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2020, 21:48
kittinka, *Agape*, Rucola, szona, Okularnica_:), Mlodamezatka, Daniela, Nuch2, Annie1981, moyeu, Sasanka55., olik321, Fiore, moni05, ElfiaKsiężniczka, GrubAsia, MonikA_89!, Makino, eemmiilliiaa, frezyjciada, Magddullina2, lorinka9191, agge, Madziandzia, Iseko lubią tę wiadomość
24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
IV.2019 CB
24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
9tc... VI.2021 😇💔
05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤
"Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
- przypominam sobie kto mi się przygląda..." -
Witam sie wieczorowa pora. Prosze prowadzaca o wpisanie mi @ bo przylazla. Ale to bylo do przewidzenia. Przez to co sie dzieje moje malzenstwo wisi na wlosku nie spotykamy sie nie rozmawiamy wogole nie zyjemy jak malzenstwo. Siedze ciagle w robocie bo nie mozemy spotykac soe z najblizszymi bo ich zarazimy bo to dla bezpieczenstwa. Predzej sie rozwiedziemy niz bedziemy niec dziecko. Maz juz wspominal ze ma dosc takiego zycia. Wiec zlozyl wniosek o separacje.
-
MalaMi wrote:Witam sie wieczorowa pora. Prosze prowadzaca o wpisanie mi @ bo przylazla. Ale to bylo do przewidzenia. Przez to co sie dzieje moje malzenstwo wisi na wlosku nie spotykamy sie nie rozmawiamy wogole nie zyjemy jak malzenstwo. Siedze ciagle w robocie bo nie mozemy spotykac soe z najblizszymi bo ich zarazimy bo to dla bezpieczenstwa. Predzej sie rozwiedziemy niz bedziemy niec dziecko. Maz juz wspominal ze ma dosc takiego zycia. Wiec zlozyl wniosek o separacje.
Kochana nie wiem co powiedziec. Ściskam po prostu, po cichutku. 3maj sie mocno!Ona 👰🏼
pełen pakiet - PCOS, hashi, niedoczynność, insulinooporność
AMH, TSH - w normie
generalnie zlecone badania - w normie
Clostilbegyt, Euthyrox 75, Glukophage 1500, Ovarin 💊
On 🤵🏽
1% pierwszej klasy , 9% drugiej klasy, 24% trzeciej klasy
78% wiązanie
Selen i cynk 💊
start starań 01.2019
pierwsze badania 06.2019
klinika 01.2020
18.03 - pierwszy 💉 ovitrelle
01.04 - beta ❌
23.04 - drugi 💉 ovitrelle
06.05 - beta 8.88
08.05 - beta 47.77
12.08 - beta 197
15.05 - pęcherzyk 4mm 🥰🤰🏼
mum of 🐈 and hope 🤰🏼 soon
-
Misiaa wrote:Szona ja na majowy wątek jeszcze w ogóle nie wchodziłam...
Powiem Wam dziewczyny że czytam Was codziennie i codziennie kibicuję ale nauczyłam się rodzielać życie staraniowe od niestaraniowego..teraz z moim M sexy są ale nie na zawołanie, dzisiaj pierwszy raz od niepamiętnych czasów usiedliśmy na balkonie, wypiliśmy piwo zjedliśmy chipsy...wcześniej rzadko tak bywało, bo przecież niezdrowa dieta źle wpływa na płodność...powiedziałam sobie dość! Z całego serca dziękuję Danieli i innym dziewczynom, które w modlitwach o mnie wspomniały..wierzę że Wasze modlitwy nie pójdą na marne, a tymczasem czerpię radość ze zwykłej jazdy samochodem, gdy słońce świeci...jejku zapomniałam jak beztrosko można żyć!
Kochane trzymam kciuki za każdą z Was bez wyjątku!
Kocham ten post!
-
MalaMi wrote:Witam sie wieczorowa pora. Prosze prowadzaca o wpisanie mi @ bo przylazla. Ale to bylo do przewidzenia. Przez to co sie dzieje moje malzenstwo wisi na wlosku nie spotykamy sie nie rozmawiamy wogole nie zyjemy jak malzenstwo. Siedze ciagle w robocie bo nie mozemy spotykac soe z najblizszymi bo ich zarazimy bo to dla bezpieczenstwa. Predzej sie rozwiedziemy niz bedziemy niec dziecko. Maz juz wspominal ze ma dosc takiego zycia. Wiec zlozyl wniosek o separacje.
Przytulam 😘 -
MalaMi wrote:Witam sie wieczorowa pora. Prosze prowadzaca o wpisanie mi @ bo przylazla. Ale to bylo do przewidzenia. Przez to co sie dzieje moje malzenstwo wisi na wlosku nie spotykamy sie nie rozmawiamy wogole nie zyjemy jak malzenstwo. Siedze ciagle w robocie bo nie mozemy spotykac soe z najblizszymi bo ich zarazimy bo to dla bezpieczenstwa. Predzej sie rozwiedziemy niz bedziemy niec dziecko. Maz juz wspominal ze ma dosc takiego zycia. Wiec zlozyl wniosek o separacje.
I koronawirus i starania ryją banie. Stres osiąga poziom kosmosu. Pomyśl jednak, co Was połączyło i czy jest to w Was dalej. Bardzo możliwe, że jest. Może wspólny spacer, z dala od ludzi, może zamówienie żarcia i zjedzenie go na ziemi przed tv, albo - jak napisała Misia - piwo na balkonie? Wyobrażam sobie, że praca teraz dokłada do pieca, że trudniej o wzajemne zrozumienie, to musi być bardzo ciężkie. Niemniej separacja to taki impuls, takie wołanie „jest zle ale spróbujmy to jeszcze naprawić! Nie chce cię zostawiać, ale nie chcę też tak żyć!” Wierze, ze jeszcze wiele możecie dla siebie zrobić. Nie wiem jak to jest nie myśleć o staraniach, ale podejmuje wszelkie próby, zeby moja relacja z mężem nie była jak kontakt z reproduktorem. Trzymam za Was kciuki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2020, 22:15
Annie1981, Sasanka55., Madziandzia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyszona wrote:Zerknęłam na wątek majowy. Ależ dużo nowych osób! Stara Gwardio łer ar ju? Może już szczęśliwie nikt prawie nie został na placu wojny...
Fiore GRATULACJE
Ochmanko, czy Ty żyjesz kochana?? jakoś na początku ciąży było Cię więcej...lubiłam czytać
Odezwij się proszę!szona, Fiore, *Agape* lubią tę wiadomość
-
_lucky_ wrote:10 dpo negatyw. Mam kurwa dość. Tego myslenia, tego liczenia, tego ogladania testow z kazdej perspektywy i pod kazdym swiatlem. Mam dosc wszystkiego
Ile czasu się staracie?
Wiem jak to frustruje -
MalaMi wrote:Witam sie wieczorowa pora. Prosze prowadzaca o wpisanie mi @ bo przylazla. Ale to bylo do przewidzenia. Przez to co sie dzieje moje malzenstwo wisi na wlosku nie spotykamy sie nie rozmawiamy wogole nie zyjemy jak malzenstwo. Siedze ciagle w robocie bo nie mozemy spotykac soe z najblizszymi bo ich zarazimy bo to dla bezpieczenstwa. Predzej sie rozwiedziemy niz bedziemy niec dziecko. Maz juz wspominal ze ma dosc takiego zycia. Wiec zlozyl wniosek o separacje.
-
Lucky, 10dpo to jest jeszcze bardzo wcześnie. Ja testowałam 11 dpo i była baaaardzo słaba kreska na bobku. Dzień wcześniej nic by nie wyszło. Nadal trzymam kciuki!
MalaMi, przykro że relacje z mężem się popsuły ale myślę że szona ma rację mówiąc że separacja to takie wołanie o pomoc. Spróbujcie ustalić jakieś zasady które będą odpowiadać Wam obojgu i na pewno wszystko się ułoży.
Ja się na pewno od Was nie odczepię w maju, przeniosę się za tydzień
Mój mózg chyba nie działa tak jak powinien...wczoraj wieczorem chciałam sprawdzić na którą mam jutro lekarza i okazało się że zamiast na jutro zapisałam się na 2 maja 🤦 ale przełożyłam szybko i idę jutro rano. No i zaliczyłam dzisiaj pierwsze porządne nudności także obawiam się że wymioty to kwestia kilku dni 🤦ElfiaKsiężniczka, Niercierpliwa v2.0 lubią tę wiadomość
Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
Misiaa wrote:Szona ja na majowy wątek jeszcze w ogóle nie wchodziłam...
Powiem Wam dziewczyny że czytam Was codziennie i codziennie kibicuję ale nauczyłam się rodzielać życie staraniowe od niestaraniowego..teraz z moim M sexy są ale nie na zawołanie, dzisiaj pierwszy raz od niepamiętnych czasów usiedliśmy na balkonie, wypiliśmy piwo zjedliśmy chipsy...wcześniej rzadko tak bywało, bo przecież niezdrowa dieta źle wpływa na płodność...powiedziałam sobie dość! Z całego serca dziękuję Danieli i innym dziewczynom, które w modlitwach o mnie wspomniały..wierzę że Wasze modlitwy nie pójdą na marne, a tymczasem czerpię radość ze zwykłej jazdy samochodem, gdy słońce świeci...jejku zapomniałam jak beztrosko można żyć!
Kochane trzymam kciuki za każdą z Was bez wyjątku! -
nick nieaktualnyWitajcie! Ja z mężem staramy się o dziecko w sumie od lutego (od razu po odstawieniu tabletek anty) i jak na razie klapa Zrobiłam test ciążowy wczoraj, czyli 8dpo i nic, tak samo owulacyjny wyszedł negatywny (ale ta kreska druga chyba zawsze będzie, niezależnie, czy będzie taka sama jak kontrolna, czy nie).
Wczoraj bolał mnie jajnik (w sumie to kłuł), ale dzisiaj już mam spokój. -
Nati111 wrote:Witajcie! Ja z mężem staramy się o dziecko w sumie od lutego (od razu po odstawieniu tabletek anty) i jak na razie klapa Zrobiłam test ciążowy wczoraj, czyli 8dpo i nic, tak samo owulacyjny wyszedł negatywny (ale ta kreska druga chyba zawsze będzie, niezależnie, czy będzie taka sama jak kontrolna, czy nie).
Wczoraj bolał mnie jajnik (w sumie to kłuł), ale dzisiaj już mam spokój.
Chciało by się zajść od złotego strzału 😋 Czasem jednak trzeba uzbroić się w cierpliwość. Dwa lub trzy cykle to jeszcze nie tak tragicznie. Czasem organizm potrzebuje trochę czasu, żeby dojść do siebie po antykach. Jak długie masz cykle? Jesteś pewna kiedy była owulacji? Mierzysz temperaturę?
No i testowanie 8dpo zakrawa na masochizm 😁
Więc jeszcze wszystko może się wydarzyć. Powtórz test za tydzień. A jajnik może boleć, bo ciałko żółte produkuje proga 🍀 -
Nati111 wrote:Witajcie! Ja z mężem staramy się o dziecko w sumie od lutego (od razu po odstawieniu tabletek anty) i jak na razie klapa Zrobiłam test ciążowy wczoraj, czyli 8dpo i nic, tak samo owulacyjny wyszedł negatywny (ale ta kreska druga chyba zawsze będzie, niezależnie, czy będzie taka sama jak kontrolna, czy nie).
Wczoraj bolał mnie jajnik (w sumie to kłuł), ale dzisiaj już mam spokój. -
MalaMi wrote:Witam sie wieczorowa pora. Prosze prowadzaca o wpisanie mi @ bo przylazla. Ale to bylo do przewidzenia. Przez to co sie dzieje moje malzenstwo wisi na wlosku nie spotykamy sie nie rozmawiamy wogole nie zyjemy jak malzenstwo. Siedze ciagle w robocie bo nie mozemy spotykac soe z najblizszymi bo ich zarazimy bo to dla bezpieczenstwa. Predzej sie rozwiedziemy niz bedziemy niec dziecko. Maz juz wspominal ze ma dosc takiego zycia. Wiec zlozyl wniosek o separacje.
Bardzo mi przykro. Ale myślę że jeszcze nie wszystko stracone. Wierzę że dacie radę i przejdzie przez to razem. Wiem też że obecne czasy tego nie ułatwiają ale nie dajmy się też zwariować. 😘 I dużo siły i wytrwałości dla Was2015 córcia
Obecnie 3 lata starań
Wyniki nasienia w normie.
01.03.2021 sono hsg ( jajowody drożne, nie uwidoczniono żadnych cech zmiennych)
Progesteron:
7 dpo 5,91
9 dpo 8,49
13 dpo 12,7 duphaston 3x1, luteina 100 dopochwowa 2x1
Beta HCG
22.03.2021 - 53,6 🥰
24.03.2021 - 97,0
26.03.2021 - 270,0 🙀( już mam nie sprawdzać)
06.04.2021 - 17920 😍
13.04.2021 mamy ♥️
20.05.2021 🎂 prenatalne
15.07.2021 II prenatalne mamy 350g
18.08.2021 960g
30.09.2021 III badanie prenatalne 1860g
02.11.2021 2800g
08.11.2021 3400g
16.11.2021 przyjęcie na odział CC.
17.11.2021 Anielka ♥️
3100g, 55cm szczęścia 😍 -
Suszarka wrote:Lucky, 10dpo to jest jeszcze bardzo wcześnie. Ja testowałam 11 dpo i była baaaardzo słaba kreska na bobku. Dzień wcześniej nic by nie wyszło. Nadal trzymam kciuki!
MalaMi, przykro że relacje z mężem się popsuły ale myślę że szona ma rację mówiąc że separacja to takie wołanie o pomoc. Spróbujcie ustalić jakieś zasady które będą odpowiadać Wam obojgu i na pewno wszystko się ułoży.
Ja się na pewno od Was nie odczepię w maju, przeniosę się za tydzień
Mój mózg chyba nie działa tak jak powinien...wczoraj wieczorem chciałam sprawdzić na którą mam jutro lekarza i okazało się że zamiast na jutro zapisałam się na 2 maja 🤦 ale przełożyłam szybko i idę jutro rano. No i zaliczyłam dzisiaj pierwsze porządne nudności także obawiam się że wymioty to kwestia kilku dni 🤦Suszarka lubi tę wiadomość
-
Oj nie zazdroszczę Wam z tymi mdłościami... Mi się zdarzają co któryś dzień i to jest dramat 😩 także mi tez by tylko wystarczył ból piersi 😅 Za to w tym tygodniu dopada mnie około 13 takie zmęczenie jak bym całą noc nie spała i wtedy drzemka jest nieunikniona
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2020, 09:41