Kwietniowe staraczki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Taśka, Deneira no jak to? jak jeszcze wczoraj dałabym sobie głowę uciąć że Wam się udało ;/ mam nadzieję, że jednak jeszcze wyjdzie że macie już fasoleczki w brzuchu :*
Kozisina no może rzeczywiście Cię coś bierze bo widzę, że owulki jeszcze nie było a temp wysoka, źle się czujesz, właź dziś pod kołderkę i odpoczywaj
a ja mam tak dziwny śluz aż zastanawiałam się co wpisać w tabelę, na majtkach całkiem gęsty, biały a już w pochwie wilgotny, przejrzysty, delikatnie tylko zabarwiony na biało
leci ze mnie strasznie, mam takie uczucie wilgoci a to już 5,6 dni po owulce

-
Rudzielcu, mam małą poradę, nigdy nie sugeruj się sluzem na bieliźnie, to Ci nic nie da bo nie wiesz co to jest za śluz czy pochwowy czy szyjkowy. W obserwacji zwracamy tylko uwagę na śluz z szyjki.
1 iui- 01.2014
2 iui- 02.2014
3 iui- 04.2014
10.2015r.- Naprotechnologia -
Tak zgadzam się a Aja stres potrafi zachamowac owu i dokończyć ja tydzień później jak organizm uzna że są już sprzyjajace warunki do zapłodnienia
wtedy powtórnie zauważymy śluz plodny
1 iui- 01.2014
2 iui- 02.2014
3 iui- 04.2014
10.2015r.- Naprotechnologia -
Ja też dziś rano testowałam i niestety, oprócz jednej grubej krechy, nie dojrzałam tam nic więcej
Ale w sumie dziś jest pierwszy dzień ewentualnej @, więc jeszcze się łudzę. Dopóki nie ma @ to ciągle mam nadzieję. I Ty Deneira też miej! :*
AJA_S lubi tę wiadomość
9 cykl starań -
Ja również nadal mocno trzymam kciuki za nas wszystkie
co do testów owulacyjnych mi ginekolog powiedział żebym robiła, a jak zapytałam o której porze dnia najlepiej to powiedział żeby patrzeć na instrukcje bo są takie, które powinno się robić rano, a są takie które wieczorem...
-
o czymś takim nie słyszałam...że może organizm "dokończyć" owulację później...Iwonka 87 wrote:Tak zgadzam się a Aja stres potrafi zachamowac owu i dokończyć ja tydzień później jak organizm uzna że są już sprzyjajace warunki do zapłodnienia
wtedy powtórnie zauważymy śluz plodny -
ja też nie ale zaobserwowałam dużo śluzu, mam uczucie wilgoci, bóle podbrzusza- owulke miałam kilka dni temu ale na wszelki wypadek zapisałam wczorajsze serduszko jakby to co napisała Iwonka okazało się prawdąSeraya wrote:o czymś takim nie słyszałam...że może organizm "dokończyć" owulację później...

-
A ja słyszałamIwonka 87 wrote:Tak zgadzam się a Aja stres potrafi zachamowac owu i dokończyć ja tydzień później jak organizm uzna że są już sprzyjajace warunki do zapłodnienia
wtedy powtórnie zauważymy śluz plodny
Ginekolog mi mówiła, że nasz organizm ma instynkt samozachowawczy i faktycznie bywają takie sytuacje. Zdarza się, to np gdy kobieta żyje w stresie. Organizm przygotowuje się do owulki, ale jak się kapnie, że coś jest nie tak to potrafi ją na chwilę zawiesić i za kilka dni spróbować raz jeszcze
AJA_S lubi tę wiadomość
9 cykl starań -
to nieźle...człowiek się jednak całe życie uczyOlinek wrote:A ja słyszałam
Ginekolog mi mówiła, że nasz organizm ma instynkt samozachowawczy i faktycznie bywają takie sytuacje. Zdarza się, to np gdy kobieta żyje w stresie. Organizm przygotowuje się do owulki, ale jak się kapnie, że coś jest nie tak to potrafi ją na chwilę zawiesić i za kilka dni spróbować raz jeszcze 
-
Będzie dobrze :* co by miało nie być @ czy fasolka to życzę żeby przyszło szybko, przynajmniej będziesz wiedziała na czym stoisz :*Deneira wrote:Ech chyba po dzisiejszych testach jakas czesc adrenaliny opadła. Moze to spowoduje ale @ albo zielone. Szlag wie. Czekam.

-
Jak patrzę na Twój wykres Kochana to brak dwóch kreseczek na teście jest dla mnie jakąś wielką tajemnicą...nakupowałaś w promocji na bank przeterminowane i stąd te fałszywie ujemne wynikiDeneira wrote:Ech chyba po dzisiejszych testach jakas czesc adrenaliny opadła. Moze to spowoduje ale @ albo zielone. Szlag wie. Czekam.
Rudzielec91, Olinek, Almanah, Agula82, AJA_S lubią tę wiadomość
-
to może ja tak teraz mam? niby dużego stresu nie miałam ale jednak przy owulce człowiek o tym myśli i jest pewne napięcie więc kto wieOlinek wrote:A ja słyszałam
Ginekolog mi mówiła, że nasz organizm ma instynkt samozachowawczy i faktycznie bywają takie sytuacje. Zdarza się, to np gdy kobieta żyje w stresie. Organizm przygotowuje się do owulki, ale jak się kapnie, że coś jest nie tak to potrafi ją na chwilę zawiesić i za kilka dni spróbować raz jeszcze 
te bóle i śluz, dobrze że wczoraj było





