Kwietniowe staraczki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Pewnie będzie
dzis to juz raczej nie ale jakos do konca tygodnia
28.04.2017 r - urodził się Michał
(mój naturalny cud)
Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.
Prawy jajowód - udrożniony
Zrosty usunięte
Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
Lekka nadwaga
1 IUI 😐
2 IUI 😐
05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło
10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia
Luty 2022
Zmiana kliniki
Pcos
Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)
2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy
listopad 2024
powrót do walki
kwalifikacja do programu
grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek
12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek -
Ale raczej wychodzą negatywnie zamiast pozytywnie niż odwrotnie. W sumie czasami test może nie wykryć hormonu, ale jak go nie ma to go też nie wykaże , chyba że to inna przyczyna.Seraya wrote:Moja koleżanka niedawno zaszła w ciążę i u niej wyglądało to tak: równo 13 dni po ostatnim stosunku (nie wiem tylko który to był jej dc ale jeszcze przed terminem miesiączki) zrobiła wieczorem test i wyszła blada krecha...na drugi dzień z porannego moczu powtórzyła i wyszedł negatywny, po dwóch dniach jak @ nadal nie było zrobiła rano test i kreska była już wyraźniejsza ale nie jakaś super mocna więc poleciała zaraz na bete i wyszła ponad 200...więc z testami jest różnie

Seraya lubi tę wiadomość


-
Dokładnie. Test może wyjść tylko fałszywie negatywny, nigdy pozytywny. Czyli może być ciąża ale jeszcze jej nie wykryje. Nigdy odwrotnie. Niektóre leki hormonalne mogą wpływać na wynik ale to już inny temat...Offca88 wrote:Ale raczej wychodzą negatywnie zamiast pozytywnie niż odwrotnie. W sumie czasami test może nie wykryć hormonu, ale jak go nie ma to go też nie wykaże , chyba że to inna przyczyna.
Offca88 lubi tę wiadomość
-
Choroby albo leki właśnie. Albo jak jest nie wiem jakiś wybrakowany i się nie wiem coś rozleje na nim.
Często kobiety mówią, że nie były w ciąży a test pozytywny, ale to nie to, po prostu przyczyn jest wiele, w tym też po prostu poronienie samoistne.
Seraya lubi tę wiadomość


-
A jaki cykl masz normalnie? Ja tak mam że np mam stałe okresy co 32 dni, ale raz w roku zazwyczaj np mam 27-28 takie wyrównanie. Może u Ciebie czasami się np wydłuża no nie wiem ?AJA_S wrote:Dziewczyny czy możliwe by cykl trwał aż 36dni... bo moja faza lutealna trwa ok 15... A owulacje liczę od 14.04 aj zła jestem że posluchalam lekarza i nie mierzylam temp do końca tego cyklu



-
Mojej koleżance dzień po terminie @ wyszedł pozytywny test, a po kilku dniach dostała silnych bóli brzucha i krwawienie....tzw. ciąża biochemiczna chyba?Offca88 wrote:Choroby albo leki właśnie. Albo jak jest nie wiem jakiś wybrakowany i się nie wiem coś rozleje na nim.
Często kobiety mówią, że nie były w ciąży a test pozytywny, ale to nie to, po prostu przyczyn jest wiele, w tym też po prostu poronienie samoistne.
Co do testów to patrzyłabym na daty ważności bardzo bo takie po terminie NA PEWNO nie wyjdą !!! wiem bo pracuję w laboratorium i miałyśmy takie "ala ciążowe" do wykrywania wirusów niektórych. czyli zasada identyczna nakrapiało się porażony materiał i albo była jedna kreska albo dwie...i próbowałyśmy na przeterminowanych to były tak wysuszone, że nic nie wyszło żadna krecha...
Offca88 lubi tę wiadomość
-
Ale się tu naprodukowałyście! Jestem pod wrażeniem

Mnie niestety dopadła dziś @. I nie dość, że w ogóle przyszła, pogrzebała moje nadzieję na dzidziusia w tym miesiącu, to jeszcze cholera była taka bolesna, że cały dzień przeleżałam na kanapie z termoforem
Jakie to niesprawiedliwe, że musimy co miesiąc tak cierpieć!
9 cykl starań -
Offca88 wrote:Choroby albo leki właśnie. Albo jak jest nie wiem jakiś wybrakowany i się nie wiem coś rozleje na nim.
Często kobiety mówią, że nie były w ciąży a test pozytywny, ale to nie to, po prostu przyczyn jest wiele, w tym też po prostu poronienie samoistne.
Może też być źle wykonany test... np. o jedną kroplę więcej... Z własnego doświadczenia wiem
Offca88 lubi tę wiadomość
17.11.17-poronienie całkowite -
No to też na pewno ma wpływ. A ciąża biochemiczna często nawet nie daje znaków żadnych. Wiadomo jak człowiek się stara to testuje i widzi kreskę, ale jak nie testuje, to myśli, że po prostu @ się opóźniła i tyle. Także ja uważam, że nie ma cudówSeraya wrote:Mojej koleżance dzień po terminie @ wyszedł pozytywny test, a po kilku dniach dostała silnych bóli brzucha i krwawienie....tzw. ciąża biochemiczna chyba?
Co do testów to patrzyłabym na daty ważności bardzo bo takie po terminie NA PEWNO nie wyjdą !!! wiem bo pracuję w laboratorium i miałyśmy takie "ala ciążowe" do wykrywania wirusów niektórych. czyli zasada identyczna nakrapiało się porażony materiał i albo była jedna kreska albo dwie...i próbowałyśmy na przeterminowanych to były tak wysuszone, że nic nie wyszło żadna krecha...


-
Offca88 wrote:Hm no ale w sumie wiesz nie masz pewności chyba kiedy była owu dokładnie czy masz? Sorki ale nie pamiętam dokładnie czy miałaś monitoring?
W sumie nie mam... Pan doktor ręcznie badając stwierdził że już po A na USG zobaczył 2pecherzyki w lewym jajniku i teraz nie wiem... bo 2 dni po wizycie bolał właśnie lewy jajnik i pojawiło się bardzo dużo rozciągliwego śluzu... I bądź tu mądra
jakiś żart
17.11.17-poronienie całkowite -
Przykro mi OlinkoOlinek wrote:Ale się tu naprodukowałyście! Jestem pod wrażeniem

Mnie niestety dopadła dziś @. I nie dość, że w ogóle przyszła, pogrzebała moje nadzieję na dzidziusia w tym miesiącu, to jeszcze cholera była taka bolesna, że cały dzień przeleżałam na kanapie z termoforem
Jakie to niesprawiedliwe, że musimy co miesiąc tak cierpieć!
Trzeba się pocieszać tym, że nowy cykl to nowe nadzieje


-
Więcej to też nie pokaże? Hm, ja zazwyczaj daję więcej niż w instrukcji. Mi się wydawało, że jak da się za mało, ale że za dużo to nie wiedziałam.AJA_S wrote:Może też być źle wykonany test... np. o jedną kroplę więcej... Z własnego doświadczenia wiem


-
Seraya wrote:Naprawdę liczba kropli ma znaczenie? Czyli skoro napisane jest, że 3 to 3 i ani jednej więcej...?
tak bo mocz wylewa się i zostaje ślad to co wsiąka to ograniczona ilość a reszta daje umyłkowe ślady
Seraya, Offca88 lubią tę wiadomość
17.11.17-poronienie całkowite -
Czyli można tak mniej więcej bazować, czasami ból pojawia się przed owulką a czasami po, rzadko kiedy jest objawem jej w tym dniu. Także tak hm na dwoje babka wróżyła .AJA_S wrote:W sumie nie mam... Pan doktor ręcznie badając stwierdził że już po A na USG zobaczył 2pecherzyki w lewym jajniku i teraz nie wiem... bo 2 dni po wizycie bolał właśnie lewy jajnik i pojawiło się bardzo dużo rozciągliwego śluzu... I bądź tu mądra
jakiś żart
Ja też tak liczę mniej więcej, bo u mnie zazwyczaj owu jest po bólach. Moja koleżanka zaś miała inseminacje, no to ona miała owu podobno przed bólami. Ciężko tak wyczuć bez monitoringu. Dowiesz się dopiero jak dostaniesz @ albo i nie jak jej nie dostaniesz


-
Wiem... Przepraszam, ja jak zdarta płyta...
Ale przeanalizowałam swój ostatni cykl. I widok byl podobny... Wtedy ok 10dc miałam spadek temp w 12 duży skok. Potem 13dc lekko spadła i 14 znów się podniosła i tam została.
Teraz schemat jest podobny- byl duzy spadek temp w 12dc, duzy skok 14dc, dzis leciutko spadła... Biorąc pod uwagę śluz dzisiejszy ... Może dziś bedzie owulka...
Normalnie uknułam intryge;)PCOS, niedoczynność, problem męski
2 x IUI, 2017 próba IVF, ICSI + PICSI
4.12 start / 15.12 pick up 4 jaj/ 20.12 podany 1 5d orzeszek/ 7dpt beta 55.5/10dpt beta 284



