Kwietniowe staraczki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Offca88 wrote:Kochana w pierwszej ciąży to mnie cycki nic nie bolały, dopiero tak od 7 tygodnia. Także to akurat nie jest żaden wyznacznik
-
Almanah wrote:Widzę, że ruch się zagęszcza.
Mój luby dzisiaj zadzwonił i poinformował mnie, że dzisiaj po pracy przyjedzie do Gdańska i zostanie do poniedziałku. Więc szansa na starania JAKAŚ jednak jest. Trzymajcie kciuki, żeby owu zrobiła psikusa i przyszła szybciej niz w poprzednim cyklu.Almanah lubi tę wiadomość
-
Marie kochana pamiętaj, że możesz spojrzeć na to z innej strony... Wiem że to ciężkie w poprzednim cyklu przeżywałam to samo...
A teraz spójrz na to z tej strony co ja... Jeszcze jeden miesiąc serduszkowania nawet 2razy dziennie :* :* :*Almanah lubi tę wiadomość
17.11.17-poronienie całkowite -
Almanah wrote:Tak się zastanawiam czy nie iść do gina w następnym cyklu jeśli w tym nie zajdę. To jest drugi cykl po odstawieniu antyków, ale chyba nie powinny być takie długie (w poprzednim cyklu owu 28 dc, w tym mam już 18 dc i nic...). Do tego ta faza lutealna nie przekraczająca 11 dni jak obserwuję od 4 lat... Czekać i obserwować czy się nie wydłuża na castagnusie, czy iść? Jak myślicie? Z jednej strony nie chcę marnować czasu, a z drugiej nie chcę wyjść na nadgorliwą...
-
Offca88 wrote:Brałam kiedyś castagnus, no i właśnie fajny był, bo miesiączki nie bolały, ale niestety wydłużyły się dość sporo. Tak więc myślę, że to jego sprawka, ale czasami zbadać się nie zaszkodzi. A przed anty jakie miałaś cykle regularne?
Właśnie nie miałam. Castagnus mi fazę lutealną kiedyś wydłużył z 9 do 11 dni, ale teraz widzę, że mam powtórkę z rozrywki. Nie chcę panikować, bo może to jeszcze hormony się regulują po antykach, no ale... skoro zawsze miałam z tym problem, to sama już nie wiem... -
kredkaczarna wrote:MArie :* Bez sensu
Ja zrobiłam dziś test owu (przedwczoraj negatywny a wczoraj nie robiłam) i pozytywny! Mój gin dobrze wypatrzył i wyliczył aż jestem w szoku bo dziś 17dc a ostatnio mam bardzo długie cykle. Wczoraj było ciekawe moze cos z tego bedzie. Dzisiaj mnie pobolewa na prawym boku (z tej strony na jajniku pecherzyk był) i zastanawiam się czy to świadczy o owulacji ??
Super , że były serduszka, trzymam mocno kciuki. A powiedz mi Twoje cykle ile trwają? Bo ja mam podobnie owu... A cykle mam tak 32 dni.
-
Deneira wrote:Tyle, że mnie właśnie bolały.....ale Offca tak nic a nic? Ani nie były cięższe ani nie bolały? Ani trochę?
-
Almanah wrote:Właśnie nie miałam. Castagnus mi fazę lutealną kiedyś wydłużył z 9 do 11 dni, ale teraz widzę, że mam powtórkę z rozrywki. Nie chcę panikować, bo może to jeszcze hormony się regulują po antykach, no ale... skoro zawsze miałam z tym problem, to sama już nie wiem...
Najlepiej na cykle robi ciąża , przynajmniej u mnie zadziałało, bo jest od dwóch lat regularny, a nigdy nie był.
-
Deneira wrote:Mnie na okres piersi nie bolą. Ech.....troszkę mnie uspokoiłaś i dodałaś nadziei Dziekuję Offca :*
-
Offca88 wrote:No to jak nie bolą na okres, to i teraz nie muszą Nie doszukuj się niczego najlepiej, ja teraz miałam całą stertę objawów, po wyczulony węch, plamienie, bla bla i w ciąży nie jestem A wtedy objawów nie było a byłam, nie ma reguły na to Bądź dobrej myśli i cierpliwie czekaj
-
Offca88 wrote:Wiem co czujesz, w tamtym cyklu miałam podobnie. Już test na rano miałam naszykowany i o 23 na papierze pojawiła się krew...haha no i test schowałam Ale dopóki nie ma @ jest nadzieja, no i trzeba czekać nie ma innej możliwości
Offca88 lubi tę wiadomość
-
W ogóle pisałam więcej, ale coś ucięło. A potem poszłam się wypłakać, później wrócił Mąż, pocieszył i już lepiej. Echh, ja myślałam, że to formalność, nawet nic mojemu Kochanemu wczoraj nie mówiłam, chciałam mu zrobić niespodziankę.
Kurcze, nie mam już ochoty ani prowadzić tego pomiaru temp, ani obserwacji śluzu, to tylko pogarsza. -
Offca88 wrote:Czasami podobno boli nie raz przed lub po. Nie koniecznie oznacza sam moment owulacji, ale kto tam wie
Super , że były serduszka, trzymam mocno kciuki. A powiedz mi Twoje cykle ile trwają? Bo ja mam podobnie owu... A cykle mam tak 32 dni.
Offca88 po poronieniu moje cykle oszalaly i nawet mam 36 dni... ale moze cos wrocilo do normy?? Normalnie to mialam 29dni. Teraz spojrzalam ze @ to dopiero 4maja mi sie szykuje wiec TYLE czasu musze czekac do testow26.09.2014 Aluś :*
Aniołek [*] Listopad 2015r.
-
Marie ja powiem Ci ze lepiej olej te pomiary bo to tylko niepotrzebnie nas stresuje za duzo analizujemy. Przed piersza ciaza tak nie myslalam i po 3 mcach bez problemu zaszlam a teraz swiruje jeszcze po tym poronieniu to juz wogole mozg mi sie zlasowal. I stwierdzam że nie warto się denerwować tym wszystkim
AJA_S, Offca88, marie_marie22 lubią tę wiadomość
26.09.2014 Aluś :*
Aniołek [*] Listopad 2015r.
-
marie_marie22 wrote:W ogóle pisałam więcej, ale coś ucięło. A potem poszłam się wypłakać, później wrócił Mąż, pocieszył i już lepiej. Echh, ja myślałam, że to formalność, nawet nic mojemu Kochanemu wczoraj nie mówiłam, chciałam mu zrobić niespodziankę.
Kurcze, nie mam już ochoty ani prowadzić tego pomiaru temp, ani obserwacji śluzu, to tylko pogarsza.
-
kredkaczarna wrote:Offca88 po poronieniu moje cykle oszalaly i nawet mam 36 dni... ale moze cos wrocilo do normy?? Normalnie to mialam 29dni. Teraz spojrzalam ze @ to dopiero 4maja mi sie szykuje wiec TYLE czasu musze czekac do testow
-
dziękuję Dziewczyny
najgorsze, ze nadale nie mam nowego cyklu, wiec cierpliwie czekam.. teraz sobie zalozylam, ze nic nie bede testowac. odkladam testy owu, testy ciazowe, po prostu kocham radośnie męża i już!
ps. ale sluz chyba bede badac bo jednak ce wiedziec czy wszysko jest ok w cyklu.