KWIETNIOWE TESTOWANKO ;) 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Flowwer wrote:Jak czytam was to nie mam ochoty testować
Dziś mam ochotę wydrapać sutki swędzą jak chol... brzuch nawala jak na @ a dopiero 2dpo. Ogólnie to cały cykl jakiś niefortunny bo plamiłam do 10dc i raptem w całym cyklu to 3 dni brzuch co mnie nie bolał.
Mam to samo. Mam ochotę wyrzucić w cholere te testy. Miało być tak pięknie a wyszło jak zwykle... Ja też plamilam 2 dni, jakoś przed owulacja. Może to normalne przedowulacyjne? A to swędzenie może skutek uboczny tabsow od stymulacji?
A ze brzuch boli, to akurat niech se boli, znaczy że nie ma nicości I w ogóle najwspanialszą wiadomość tego miesiąca dla mnie to że u ciebie była owu i wszystko poszło z planem Też się bałam, myślisz że nie? Wierzyłam że będzie dobrze, ale bałam się że jak w razie by nie poszła owu to co ja ci powiem jak utule, a tu taka radość!!!
16cs - szczęśliwy!
27.11 - beta 462 mlU/ml
29.11 - beta 1114 mlU/ml
01.12 - beta 2901 mlU/ml
04.12 - beta 7617 mlU/ml
-
summer86 wrote:Flowwer kochana, a odnośnie laparo, mogłabys mi powiedzieć jakie były wymagane badania i konsultacje przed zabiegiem? Zrobiłam anty-Hbs i wygląda na to, że mam odporność WZW B, zakładam więc że doszczepanie nie bedzie konieczne. ALe pozostaje na pewno anestezjolog, ale nie wiem czy kardiolog tez itd?
Barbarka1984 lubi tę wiadomość
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
nick nieaktualnyJa moge opisać moja historie leczenia co do immunologi i zabiegów a wiec:
W 3cyklu wspomaganym zaszłam naturalnie w ciazy która poroniłam pierwsze co zrobił lekarz to badania immunologiczne i oczywiście histeroskopia. Wszystko wszystko Ok bez tego nie szedł by dalej i nie zgodził sie na IUI przed ivf juz pisałam jaki ogrom badan Nas czekał. Wiec zgadzam sie z Flowwer bez diagnostyki nie ma co podejmować jakichkolwiek prób!Flowwer, Maja84 lubią tę wiadomość
-
Flowwer wrote:Ja miałam mieć krzepliwosc, gr krwi, jonogram konsultacja z anestezjologiem w klinice. Ale z tego co piszą na wątku laparo to każda klinika ma własne wymagania. A i jeszcze jedno nie robić w szpitalu bo cymbały lekarze nie znają się tylko przy klinikach niepłodności.
Flowwer, ja co prawda nie będę miała w klinice, ale w prywatnym szpitalu, w którym pracuje mój lekarz. On i ordynator zajmują się leczeniem niepłodności, robią też zabiegi laparoskopowe i histero. Tam też miałam HSG robione.
Dopytam na kolejnej wizycie co mam zbadać i kiedy konsultacja anestezjologiczna.Flowwer lubi tę wiadomość
-
Agniechaaaa wrote:Ja moge opisać moja historie leczenia co do immunologi i zabiegów a wiec:
W 3cyklu wspomaganym zaszłam naturalnie w ciazy która poroniłam pierwsze co zrobił lekarz to badania immunologiczne i oczywiście histeroskopia. Wszystko wszystko Ok bez tego nie szedł by dalej i nie zgodził sie na IUI przed ivf juz pisałam jaki ogrom badan Nas czekał. Wiec zgadzam sie z Flowwer bez diagnostyki nie ma co podejmować jakichkolwiek prób!
Mam nadzieję, że mają rację. Przekonam się wkrótce. -
gg88 wrote:Jak dla mnie to Flower zasluguje na tytuł doktora staraczek
P.s. jestem czerwona jak burak jak to przeczytałam.Bea_, Maja84 lubią tę wiadomość
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
nick nieaktualnyBea_ wrote:Zgodzę się, że lekarze od IUI i IVF nie leczą, tylko zapładniają (w jakimś procencie przypadków). Od leczenia mam innego gin-endo i on coś próbuje, ale po omacku chyba. Niemniej jednak bada, sprawdza, porównuje, przepisuje leki.
Mój gin endo jest właścicielem kliniki leczenia bezpłodności i wspolpracuje z Oksfordem. Codziennie bede dziękować ze na niego trafiłam. Opiekuje sie mna na każdym szczeblu badan i sam wykonuje wszystkie zabiegi. Oby transfer dał i Nam i jemu wyczekiwana satysfakcjęFlowwer, Maja84, Bea_ lubią tę wiadomość
-
Bea_ wrote:Samo IVF to diagnostyka.
W mojej klinice nawet przed IUI jest wymagana histeroskopia.
Widzę że się bronisz przed tym ale uwierz nie ma się co bać!!! Ja miałam w pachwinie nacięcie takie jak by kociak mnie zadrapał a w pępku też to samo.
My z Barbarka się wspierałyśmy ma sali bo razem lezałyśmy. Strach ma wiele oczyMaja84, Barbarka1984 lubią tę wiadomość
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
Flowwer wrote:Zarodków tak ale nie twojej macicy
W mojej klinice nawet przed IUI jest wymagana histeroskopia.
Widzę że się bronisz przed tym ale uwierz nie ma się co bać!!! Ja miałam w pachwinie nacięcie takie jak by kociak mnie zadrapał a w pępku też to samo.
My z Barbarka się wspierałyśmy ma sali bo razem lezałyśmy. Strach ma wiele oczy
Jaki świat mały W tym samym czasie, na jednej sali i na tym samym forum Ale fajnieBarbarka1984 lubi tę wiadomość
16cs - szczęśliwy!
27.11 - beta 462 mlU/ml
29.11 - beta 1114 mlU/ml
01.12 - beta 2901 mlU/ml
04.12 - beta 7617 mlU/ml
-
Maja84 wrote:Mam to samo. Mam ochotę wyrzucić w cholere te testy. Miało być tak pięknie a wyszło jak zwykle... Ja też plamilam 2 dni, jakoś przed owulacja. Może to normalne przedowulacyjne? A to swędzenie może skutek uboczny tabsow od stymulacji?
A ze brzuch boli, to akurat niech se boli, znaczy że nie ma nicości I w ogóle najwspanialszą wiadomość tego miesiąca dla mnie to że u ciebie była owu i wszystko poszło z planem Też się bałam, myślisz że nie? Wierzyłam że będzie dobrze, ale bałam się że jak w razie by nie poszła owu to co ja ci powiem jak utule, a tu taka radość!!!
Wcześniej mnie nigdy nie swedziały a dziś chodząc po galerii myślałam że oszaleje.
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
Maja84 wrote:Jaki świat mały W tym samym czasie, na jednej sali i na tym samym forum Ale fajnie
Maja84, Barbarka1984 lubią tę wiadomość
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
summer86 wrote:Flowwer, ja co prawda nie będę miała w klinice, ale w prywatnym szpitalu, w którym pracuje mój lekarz. On i ordynator zajmują się leczeniem niepłodności, robią też zabiegi laparoskopowe i histero. Tam też miałam HSG robione.
Dopytam na kolejnej wizycie co mam zbadać i kiedy konsultacja anestezjologiczna.
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
Potwierdzam, że nie ma się co bać laparoskopii u mnie wprawdzie były 4 dziury, ale i tak w miarę szybko się dochodzi do siebie. I przynajmniej człowiek wie co ma w środku.
Dziewczynie, która ze mną na sali leżała znaleźli mięśniaka. A myślała, że ma tylko torbiel na jajniku. -
Kaczorka wrote:Potwierdzam, że nie ma się co bać laparoskopii u mnie wprawdzie były 4 dziury, ale i tak w miarę szybko się dochodzi do siebie. I przynajmniej człowiek wie co ma w środku.
Dziewczynie, która ze mną na sali leżała znaleźli mięśniaka. A myślała, że ma tylko torbiel na jajniku.
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
Nigdy nie myslalam,ze w ciężkich chwilach,strachem przed testowaniem czy przez przybycie @ moge liczyc bardziej na wsparcie "przyjaciolek" z forum niz tych ktore mam tu blisko. Niby wszystko jest ok do momentu kiedy rozumieja twoj bol, bo później trochę sprawa sie komplikuje i maja cie za dziwaka....
Karma88 lubi tę wiadomość
-
Flowwer wrote:Coś u ciebie znaleźli ?
Ja akurat miałam usuwane z obu jajników torbiele endometrialne. I przy okazji ponoć obejrzeli resztę i stwierdzili dość zaawansowaną endometriozę.
Później przez 7 m-cy brałam hormony na wyciszenie ognisk endo.
Moja ginekolog obiecała mi, że po leczeniu zaraz zajdę w ciążę i ja bardzo chciałam jej wierzyć, bo różne historie słyszałam. No i udało się w 1 cs. Tylko felernie, bo od pustego jaja. Ale w 3 cs po poronieniu znów się udało i mam nadzieję, że doczekam finału w październiku - mimo, że termin niby na 5.11.
Łącznie od samej laparoskopii do zajścia w tą ciążę minęło 14 m-cy. Czyli też swoje musiałam odczekać. Uczy to pokory i cierpliwości.