KWIETNIOWE TESTOWANKO ;) 2017
- 
                    
                    WIADOMOŚĆ
 
- 
                        
                        W myśl zasady "Olewacyjny cykl" nie istniejeMaja84 wrote:w czwartek po majówce polecę podejrzeć te moje jajniki u ginki, bo tak trochę się niepokoję, że może coś się tam złego wyhodowało
 A tak zamiast niepotrzebnie się denerwować będę wiedziała na czym stoję.
 bardzo dobrze że idziesz !!

112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
 - 
                        
                        Flowwer wrote:W myśl zasady "Olewacyjny cykl" nie istnieje
 bardzo dobrze że idziesz !!
Hahahaha
 dokładnie! Nie da się olać cyklu, bo potem się człowiek zastanawia, była owu, nie była. Wszystko ok czy nie ok i tak naprawdę więcej się myśli na ten temat niż w cyklu, który się monitoruje. Mam nauczkę, musiałam to poczuć na własnej skórze 
A poza tym, tak jak mówiłaś nie mając zegara biologicznego tykającego coraz szybciej nad sobą można by było naprawdę olać cykl, to jest wykonalne...niestety nie po 30-tce gdy ma się na koncie 0 dzieci.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2017, 11:53
                                    Flowwer lubi tę wiadomość
                                
16cs - szczęśliwy!
27.11 - beta 462 mlU/ml
29.11 - beta 1114 mlU/ml
01.12 - beta 2901 mlU/ml
04.12 - beta 7617 mlU/ml
 - 
                        
                        Kurcze a ja mam naprawdę mieszane uczucia co do tego monitorowania wszystkiego, czuje ze dla własnego spokoju zacznę to robić ale zawsze regularnie chodziłam do ginekologa i zawsze wszystko było ok, nigdy żadnej torbieli, zawsze owulacja ok (w ogole brałam to co cos oczywistego, tzn myślałam ze owulacja jest praktycznie zawsze), jedyne co to czasami jakaś infekcja i co, teraz jak sie staramy nagle miałoby cos być nie tak? No pójdę, sprawdzę, boje sie tylko ze nagle wynajmę cos co jest np na granicy normy i zacznie sie lekka paranoja z tym staraniem. I tak mi sie juz cieżko w pracy skupić i wiele rzeczy robię gorzej bo ten temat co raz wiecej głowy mi zasłania
 kurde trochę zaczynam mieć wyrzuty za późno się zabraliśmy za temat dzieci
                                
                                    Maja84 lubi tę wiadomość
                                2019 początek - strata, 10 tc
Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️
Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań - 
                        nick nieaktualny
 - 
                        
                        nowa na dzielni wrote:Kurcze a ja mam naprawdę mieszane uczucia co do tego monitorowania wszystkiego, czuje ze dla własnego spokoju zacznę to robić ale zawsze regularnie chodziłam do ginekologa i zawsze wszystko było ok, nigdy żadnej torbieli, zawsze owulacja ok (w ogole brałam to co cos oczywistego, tzn myślałam ze owulacja jest praktycznie zawsze), jedyne co to czasami jakaś infekcja i co, teraz jak sie staramy nagle miałoby cos być nie tak? No pójdę, sprawdzę, boje sie tylko ze nagle wynajmę cos co jest np na granicy normy i zacznie sie lekka paranoja z tym staraniem. I tak mi sie juz cieżko w pracy skupić i wiele rzeczy robię gorzej bo ten temat co raz wiecej głowy mi zasłania
 kurde trochę zaczynam mieć wyrzuty za późno się zabraliśmy za temat dzieci
Zamiast zacytować polubiłam ehh...
Mi się wydaje, że to stan naszego umysłu na to wszystko ma duży wpływ. Gdy nie staraliśmy się o dzieci, prawie cały czas miałam wysokie libido i śluzu rozciągliwego w dni płodne ogrom. A podczas starań libido upadło, a śluz pojawia się ledwo wodnisty. Dopiero w tym cyklu był naprawdę w pełni rozciągliwy i libido max.
 Kiedyś nawet @ miałam regularnie co 26-27dni a odkąd zaczęliśmy starania pojawiała się nawet po 22 dniach. Dopiero miositogyn wyregulował mi ją do okresu sprzed starań. Na pewno nasz stres, napięcie i oczekiwania czy się uda czy nie mają wpływ na hormony, a one potrafią trochę nabroić.
                                
16cs - szczęśliwy!
27.11 - beta 462 mlU/ml
29.11 - beta 1114 mlU/ml
01.12 - beta 2901 mlU/ml
04.12 - beta 7617 mlU/ml
 - 
                        
                        Agniechaaaa wrote:Jest 12, 12 w południe a ja nie moge sie zwlec z łóżka :p
I dobrze
 Sobota - dzień leniuchowania! 
 Bałwanek widocznie chce żeby mamusia odpoczywała 
                                
16cs - szczęśliwy!
27.11 - beta 462 mlU/ml
29.11 - beta 1114 mlU/ml
01.12 - beta 2901 mlU/ml
04.12 - beta 7617 mlU/ml
 - 
                        nick nieaktualny
 - 
                        nick nieaktualny
 - 
                        
                        Agniechaaaa wrote:Muszę wstać i chociaż zmywarkę zmienić hihih
 jutro powtórka bety trochę sie cykam!!! Ale musi być ideolo ❤️
Zmywarka nie zając, jeść nie woła
 leniuchuj póki możesz, bo jak Bałwanek przyjdzie na świat i da do wiwatu to będziesz tęsknić za tym lenistwem 
Beta będzie cudna!!! Ja to wiem!!!
 
 
                                
16cs - szczęśliwy!
27.11 - beta 462 mlU/ml
29.11 - beta 1114 mlU/ml
01.12 - beta 2901 mlU/ml
04.12 - beta 7617 mlU/ml
 - 
                        nick nieaktualny
 - 
                        nick nieaktualnyDokładnie!! Mnie to tez ostatnio mowili. Ze jeszcze bede tęsknić za lenistwemMaja84 wrote:Zmywarka nie zając, jeść nie woła
 leniuchuj póki możesz, bo jak Bałwanek przyjdzie na świat i da do wiwatu to będziesz tęsknić za tym lenistwem 
Beta będzie cudna!!! Ja to wiem!!!
 
 
                                    Maja84 lubi tę wiadomość
                                 - 
                        nick nieaktualny
 - 
                        
                        Dziewczyny dzisiejsza beta znów spadła, lekarz kazał odstawić luteinę i mam czekać na krwawienie. Czyli była to ciąża biochemiczna. Przykro mi ale widocznie tak miało być. Teraz mam do was pytanie co dalej ? Czy po samoistnym poronieniu muszę zrobić jakieś badania bądź przerwać starania ?

 - 
                        nick nieaktualnymilkaa wrote:Dziewczyny dzisiejsza beta znów spadła, lekarz kazał odstawić luteinę i mam czekać na krwawienie. Czyli była to ciąża biochemiczna. Przykro mi ale widocznie tak miało być. Teraz mam do was pytanie co dalej ? Czy po samoistnym poronieniu muszę zrobić jakieś badania bądź przerwać starania ?
Ja po poronienie robiłam immunologia i histeroskopie, chociaż z tego co słyszałam to wielu lekarzy po pierwszym poronieniu nie robi żadnych badan
                                 - 
                        
                        I tak przez nastepne kilkanascie tygodni! Bedziesz padac na pyszczek po wyniesieniu smieci ^^ mi dopiero teraz troche energia wraca a i to niecodziennie ^^Agniechaaaa wrote:Jest 12, 12 w południe a ja nie moge sie zwlec z łóżka :p
                                    Agniechaaaa, Flowwer lubią tę wiadomość
                                 - 
                        
                        Mi monitoringi dają spokój ducha przynajmniej wiem co się dzieje zwłaszcza że mam duży problem z ovu.Maja84 wrote:Hahahaha
 dokładnie! Nie da się olać cyklu, bo potem się człowiek zastanawia, była owu, nie była. Wszystko ok czy nie ok i tak naprawdę więcej się myśli na ten temat niż w cyklu, który się monitoruje. Mam nauczkę, musiałam to poczuć na własnej skórze 
A poza tym, tak jak mówiłaś nie mając zegara biologicznego tykającego coraz szybciej nad sobą można by było naprawdę olać cykl, to jest wykonalne...niestety nie po 30-tce gdy ma się na koncie 0 dzieci.
Nie da się o tym myśleć nawet przy władaniu naczyń do zmywarki
                                
                                    Maja84 lubi tę wiadomość
                                
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
 - 
                        
                        Przykro mi bardzo i tulę.milkaa wrote:Dziewczyny dzisiejsza beta znów spadła, lekarz kazał odstawić luteinę i mam czekać na krwawienie. Czyli była to ciąża biochemiczna. Przykro mi ale widocznie tak miało być. Teraz mam do was pytanie co dalej ? Czy po samoistnym poronieniu muszę zrobić jakieś badania bądź przerwać starania ?
Może zbadaj tarczyce? Dość często ona szaleje po poronieniu.
Same badania immunologiczne są drogie np. Immunofenotyp to koszt 400 zł.
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
 - 
                        nick nieaktualnyFlowwer wrote:Agniechaaaa kiedy w pracy poinformujesz o fasolce ?
Jeżeli beta bedzie pięknie rosła a w czwartek zobacze pęcherzyk to pewnie w piatek powiem, do pracy juz nie wracam. Gin nie pozwala a do8tyg muszę poinformować pracodawcę po majowce zacznę 5tydz a l4mam do 3.05 kolejne wypiszą mi juz ciążowe wiec i tak tego nie ukryje 
				
								
				
				
			



        

