Lipcowe staraczki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Zyzia wrote:Na pierwsza czekałam 7 lat Obym teraz nie musiała tyle czekać. A tak na serio oboje jesteśmy tak wyposzczeni bo mieliśmy zakaz od samego początku, ze nie bedzie problemu z serduszkowaniem
Eeeee no to pewnie, nic tylko brać się do roboty -
nick nieaktualnymarta95 wrote:Hahaha oby!
Agniecha który to twój cykl ? Bo chyba nie doczytałam
Zaczęliśmy sie starać miesiąc przed ślubem... W lipcu nasza rocznica... W 3cyklu stymulowanych zaskoczyłam ale szczęście odeszło w 4tyd i 5dniu... Wszystko sie wyczyściło i Kilka dni pózniej dostałam juz okres wiec organizm super Zastartowal od nowa ale lekarz zlecił diagnostykę poronienia wiec czekam do 8.07 na wizytę i wtedy bede cos więcej wiedzieć uff to sie rozglądałam -
Agniechaaaa wrote:Zaczęliśmy sie starać miesiąc przed ślubem... W lipcu nasza rocznica... W 3cyklu stymulowanych zaskoczyłam ale szczęście odeszło w 4tyd i 5dniu... Wszystko sie wyczyściło i Kilka dni pózniej dostałam juz okres wiec organizm super Zastartowal od nowa ale lekarz zlecił diagnostykę poronienia wiec czekam do 8.07 na wizytę i wtedy bede cos więcej wiedzieć uff to sie rozglądałam
Tak się zastanawiam czy lekarz wierzy na słowo ze rok starań ? Bo ja w sierpniu też rok, a pod koniec lipca mam wizyte u gin... -
nick nieaktualnymarta95 wrote:Czyli w sumie roczek...no po roku czasu to już chyba muszą zacząć coś diagnozowac. Najważniejsze, że od razu mogliście się starać, chociaż tyle...
Tak się zastanawiam czy lekarz wierzy na słowo ze rok starań ? Bo ja w sierpniu też rok, a pod koniec lipca mam wizyte u gin...
Ja znalazłam świetnego gin i ten po zobaczeniu wyników zaczął dalszą diagnozę i odrazu stymulacja i udało sie za 3razm a jak sie dowiedział o poronieniu to odrazu diagnostyka i lecimy dalej, nie marnuje ani miesiąca cały czas cos robi i to w nim lubię. Czuje, że ide do przodu a nie stoję w miejscu -
Agniechaaaa wrote:Ja znalazłam świetnego gin i ten po zobaczeniu wyników zaczął dalszą diagnozę i odrazu stymulacja i udało sie za 3razm a jak sie dowiedział o poronieniu to odrazu diagnostyka i lecimy dalej, nie marnuje ani miesiąca cały czas cos robi i to w nim lubię. Czuje, że ide do przodu a nie stoję w miejscu
Mnie niestety u każdego co byłam odsylal mnie z kwitkiem...ciężko znaleźć jakiegoś porządnego.
Teraz idę znowu do innego, zobaczymy czy coś zadziała. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyZnalezienie dobrego lekarza jest bardzo ważne zeby cały czas prowadzić Cię jeden, bo pozna Ciebie i Twój organizm a potem w ciazy bedzie Cie fajnie prowadził bo bedzie wszystko wiedział mój jest ginekolog, położnik, endokrynolog i mam w ten sposób wszystko w jednym i nie muszę biegać z badaniami od jednego do drugiego
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySłuchajcie dziewczyny, wiem że wbijam się w temat nie na temat ale muszę się Was poradzić. Otóż ogarnęłam sprawę szyjki (ja na serio myślałam, że Wy ją oglądacie w dosłownym tego słowa znaczeniu ) i moje spostrzeżenia są następujące: ok. 6-7 dzień po ow., szyjka na głucho zamknięta, wokół śluz o wyglądzie i konsystencji 30% śmietany z biedronki :p tylko bardziej przezroczysty. Nie za dużo, ale ponieważ jestem wetem od duzych zwierząt i bliżej mi do badania krowy niż człowieka, to moje badanie nie należało to nazbyt subtelnych, po nim wypływ był obfitszy
Czy to normalne dla tej fazy cyklu? Jak to powinno u ludzia wyglądać? -
Czincja wrote:Olcc tak monitoring i pergnyl. Tamten cykl był bez wspomagania ale we wcześniejszym był pregnyl. Tylko wtedy nie było nic na owulację.
W takim razie jesteśmy w takiej samej sytuacjiWiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2016, 20:21
7 cs szczęśliwy