Listopad należy do nas
-
WIADOMOŚĆ
-
She Wolf wrote:W tamtym cyklu mialam takie napiete przed sama @ ale nie az tak twarde. Nie wiem co powoduje u mnie takie bole piersi od owulki. Moze to przez wiesiolek albo castagnus.... Wiesiolek odstawiam ale castagnusa sie boje bo moja prolaktyna byla w wyzszej normie, a on ja obniza lekko.
Co do popedu, to moj na szczescie ciagle mnie molestuje, ale odkad zaczal brac witaminki dla facetow, to mowi ze ciagle mu sie chce
Szybko mow mi jakie to witaminki u dajesz? -
Agata, przepraszam, ale muszę to napisać. Małżeństwo i rodzina to nie tylko Ty, potrzeby i obawy Twojego męża też są tak samo ważne. Prawie każda kobieta po stracie chciałby być od razu znowu w ciąży, ale to nie na tym polega. Dziecka, które odeszło nie da się i nie można niczym ani nikim zastąpić. Trzeba dać sobie czas na żałobę, tęsknotę, chwile rozpaczy, bezsilności. Ale to dopiero za parę miesięcy zobaczysz, że faktycznie dziś było za wcześnie. Jedni potrzebują czasu więcej, inni mniej. Twój mąż nie jest gotowy i mówi Ci o tym otwarcie z tego co piszesz, a Ty i tak siłą go zmuszasz, bo TY chcesz, jak dziecko, któremu się należy, już, natychmiast. Wiele możesz tym rozwalić. 40% związków po poronieniu się rozpada, właśnie między innymi przez takie akcje, bo jedno nie rozumie, że drugie nie wyszło jeszcze z żałoby. Zrobisz jak zechcesz, ale nie byłabym sobą gdybym Ci tego nie napisała i proszę nie obrażaj się, bo naprawdę robię to z potrzeby serca i piszę jako matka, która straciła dziecko, mężatka i psycholog. Naprawdę chcę dla Ciebie i dla Was dobrze. Twój mąż ma prawo do żałoby i strachu.
Dopiero teraz przeczytałam co nodpisałaś She,, ale nie będę już nic edytować..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2014, 21:35
She Wolf lubi tę wiadomość
-
Ale napisałyście! Nie dam rady tego przeczytać!!! Za to pochwalę się, że mam plan na przyszły tydzień: bzykanko w niedzielę, wtorek, czwartek i sobotę. He he he. Mąż już sobie zaznaczył, żeby nie podchodzić w pozostałe dni. To pierwszy raz, gdy oboje mam w miarę wolny tydzień przed owulacją, więc będzie się działo. W sobotę przewiduję termin owu.
Jak tam Wasze humorki? Plany, marzenia, oczekiwania?
Zostawiam Was z życzeniami wielkiej chęci dążenia do spełnienia marzeń... Dobranoc! -
Agata, wiem co czujesz, ja ciagle to przezywam, mimo ze minelo juz prawie 10 miesiecy. Nasze Aniolki beda zawsze w naszych sercach. Zawsze beda pytania: dlaczego tak sie stalo? Dlaczego ja? Jednak nic tego nie zmieni i trzeba zyc dalej najlepiej jak sie da. Niedlugo bedziemy trzymaly w ramionach nasze maluszki i bedziemy dziekowac ze tym razem sie w koncu udalo
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2014, 01:23
Madlene84 lubi tę wiadomość
25 cs; 3 IUI udane - 15.04.17
17 cs 2.11.2019
P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*]
45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty -
Morwa, widziałam wykresy ciążowe z temperaturami z kosmosu bez wyznaczonej owulacji, może to jednak to... A może coś wcześniej w kibelku było czerwonego, może ktoś coś wyrzucał i się przyczepiło. No nie wiem, nie pozostaje Ci nic innego jak czekać i obserwować.
-
Madlene84 wrote:Szybko mow mi jakie to witaminki u dajesz?
Haha, Wellman conception25 cs; 3 IUI udane - 15.04.17
17 cs 2.11.2019
P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*]
45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty -
agata83 wrote:Martika nie obrazam sie. Masz zupelna racje! Czasem chyba potrzeba, aby ktos stojacy obok ci uswiadomil niektore rzeczy.
Kochana, przechodziłam przez te emocje i naprawdę rozumiem Cię, tym bardziej, że u mnie minęło już trochę czasu i teraz się nie udaje. Też bardzo chciałam być znowu w ciąży, mieć dzieciątko, znowu móc się starać. U mnie ciąża zakończyła się późno i z dużymi komplikacjami więc musiałam niestety trochę też ze względów bezpieczeństwa czekać. Wiem, że to nie jest łatwe, ale uwierz mi, że ja dzisiaj wiem, że przez kilka dobrych miesięcy nie byłam gotowa. Za dużo było by jeszcze łez, strachu, jaki to początek dla nowego dzieciątka, które potrzebuje dużo miłości, ciepła i spokoju. -
I nie chce zastapic utraconego dziecka nowa ciaza, bo tak nie umiem i tak sie nie da. Caly czas o tym mysle i nosze ze soba w torebce 2 pozytywne testy ciazowe. Bo to jedyne co mi pozostalo na pamiatke...
Przepraszam, jesli moje pisanie kogos zirytowalo. Nie mialam takiego zamiaru. Chyba pojde juz spac. Dobranoc. -
Agata, nie zirytowało, my naprawdę chcemy dla Ciebie dobrze... jejku...
Właśnie dlatego, że nosisz dwa pozytywne testy w torebce, to nie jest jeszcze dobry czas. I wiem, że jesteś mądra, że wiesz, że nie chcesz zastąpić innym dzieckiem pierwszego, ale podświadomość działa inaczej...
Prawie nigdy nikomu nie piszę tego przez co przeszłam, napisałam Ci namiastkę tego, zebyś zobaczyla, że naprawdę Cię rozumiem.
ALe chyba to nie było dobre, i nie było warto. Ja naprawdę dobrze Wam życzę.
Dobranoc.
-
She dopiero teraz doczytalam nadrabiajac i widze ze juz podawalas, ale dzieki ze powtorzylas. Juz mu zamawiam Jak kiedys mialam dosc jego temperamentu (moje libido o wiele nizsze), to teraz jak jest potrzebne to zostalo podreperowac witaminkami
Dziewczyny bardzo mi przykro z powodu Waszych strat. Martika - nie wiedzialam ;(
Nie wypowiadam sie jednak, bo pewnie nawet nie jestem sobie w stanie ogromu tego wszystkiego wyobrazic...Zetka lubi tę wiadomość
-
a jeszcze wracajac do naszych facetow... moj glosno nic nie mowi, ze sie czuje jak dawca nasienia, reproduktor czy cos tam... za to cieszy sie na te starania... jak sie okazalo ze sie teraz nie udalo, to stwierdzil, ze tragedii nie ma, bo chociaz jeszcze sie bede kolejny cykl dla niego starac wiecie my mamy dwojke.... nie mamy takiego cisnienia... czas nas nie goni... czy to bedzie w tym cyklu czy w nastepnym.... wiadomo ze lepiej w tym (szczegolnie dla mnie chyba wlasnie) I nie odmawia mi, ale musze sie wiecej 'nastarac"... a jeszcze nie tak dawno byl w gotowosci 24h/dobe. Tyle ze u nas sex byl 6, maks 8 razy w miesiacu, a teraz to norma na tydzien
Cassie lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHey Kochane,
Kurcze ale jakoś tak smutnawo tu się dzisiaj zrobilo...przykro mi bardzo Dziewczynki z powody Waszych strat dzieciątek ja nigdy przez to nie przechodzilam, więc nie wiem jak to jest i nie chcę wiedzieć, ale bardzo Wam wspólczuję.
Ja miałam dzisiaj intensywny dzień, więc nie miałam za bardzo kiedy tu być...a wieczór chciałam poświęcić mężowi, piliśmy sobie teqilę i miło gawędziliśmy, przytulaliśmy się wczoraj niesteyy nie było szans na serduszkwoanie, bo wrocił z piłki koło 24, a ja już spalam bo raniutko musiałam wstać, więc jeśli owulka była wczoraj to ten cykl na 100% stracony, kurcze szkoda trochę bo takie miałam nadzieje, tak się przykładałam do picia inofolicu, siemienia, winka, witaminek a tu taka klapa...
Dziewczynki a odnosnie częstotliwości sexu to wydaje mi się, że też nie ma co przesadzać...pamiętam, że kiedyś mój lekarz masażysta, który ma 8 dzieci powiedział mi, że trzeba poprostu wyczuć ten moment, tak jak zwierzęta (np.psy) wyczuwają, że np suczka ma cieczkę wiem wiem głpuio to brzmi haha, ale może faktycznie coś w tym jest haha. -
nick nieaktualnyDzien dobry,co tak cicho tutaj? Wszystkie spia jeszcze?
Madlene u mnie tez aktualnie tak samo z tym wiekszym "nastaraniem sie" z mojej strony, jak tak dalej pojdzie to sie tak rozleniwi ze polozy sie i powie rob co chcesz a ja sobie poleze z zalozonymi rekami za glowa u nas przewaznie bylo tak ze on chcial duzo czesciej niz ja a teraz wykorzystuje moja "odmiane".
Nusia to ten masazysta musial miec rzeczywiscie dobre wyczucie
Madlene84 lubi tę wiadomość
-
Cześć Dziewczynki, witam się z kawą. Pobudka miałam o 6 bo synek wcześniej zasnął wczoraj
Zrobiłam test owulacyjny przed chwila (z drugiego moczu) i jest gruuubo pozytywny Teoretyzujac, że owu będzie za 24h,a było ok 19 wczoraj, to plemniki musiałyby dotrwac półtora-dwa dni, to mam nadzieje ze dadzą radę Wiem ze to oczywiście nie zegarek, ale tak chce sie pocieszyć no i przepraszam bo takie liczenie może się wydać głupie, ale tak się chciałam wygadac
Miłego dnia dla Was!Cassie, Madlene84 lubią tę wiadomość