Listopadowe testowanie, czyli przedświąteczne prezenty :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Agniechaaaa cuuuudooooownie! Dobrze że ciężko pracowałam przez 10 godz i dopiero nadrabiam, bo też bym się stresowała gdzie Cię wcięło
Lunaris no kurde, musiała ta franca przyleźć?!.. No nic bierzemy się za łapki i walczymy Testujesz dzień przede mną.Agniechaaaa, Lunaris lubią tę wiadomość
Czarna81
22 cs. -
Amy333 wrote:Hej Kochane!
Musze się Wam pożalić- zaczęłam dzisiaj dzień z przytupem:/
Nie dość ze jestem cała obolała, bo łamie mnie jakoś tak grypowo, gile wiszą mi do pasa, to jeszcze się przewróciłam!
Rety, tak poleciał nagle na kolana, nie wiem nawet dlaczego, chyba zakrętu a korytarzu nie wyrobiłam. Nikogo na szczęście nie było- tylko portier, ale mam nadzieje, że akurat w te kamere nie patrzył -
Uff, nadrabiam
Agniechaaaa, ale stracha napędziły Zające! Za to jakim pięknym zdjęciem się odwdzięczyły
Flowwer, cholerny prog tak liczyłam na te naturalną owulkę u Ciebie. Ale kciuków nie puszczam i czekam na wynik biopsji,
Bocianiątko, nawet nie wiesz jak się cieszę, że u Ciebie dobre wieści
Lunaris, jesteś na liście. Trzymam kciuki!
Resztę Was ściskam mocno i przepraszam jeśli coś ważnego pominęłam. Cały dzień na nogach daje się we znaki - idę w końcu leżakować.
Agniechaaaa, Lunaris, Flowwer lubią tę wiadomość
-
Flowwer wrote:A ja rodzynki kupuje na kilogramy tak mi smakują
mam to samo, za dzieciaka rodzynki to były rarytasy : ) i kogel mogell! a teraz jajek nie mogę znaleźć w sklepie : ( oczywiście z tych obecnych kogelu bym nie zrobiła, bo strach...
Lubię tak wspominać stare czasy, wczoraj przy okazji 1 listopada jak zaczęłam myśleć o babci to łzy same mi leciały i pomślałam, że choć zmarła tak dawno temu to brakuje mi jej wciąż. Pamiętam jak dawała mi i siostrze po 2 zł na jakieś pyszności, piątaka jak rzuciła to było szaleństwo. Tak bym chciała wrócić do tych czasów... Może było wszystkiego mniej, człowiek nie miał za dużo, potrafił cieszyć się ze wszystkiego, technologia nie była tak posunięta i przede wszystkim nie izolował się tak jak to widać w dzisiejszym społeczeństwie. Wszystko było normalne i przez to fajne.
Bunia86, nowa na dzielni, Rucola, KateHawke, Flowwer, Emiilka lubią tę wiadomość
Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
summer86 wrote:
Resztę Was ściskam mocno i przepraszam jeśli coś ważnego pominęłam. Cały dzień na nogach daje się we znaki - idę w końcu leżakować.
Summer86 oszczędzaj się ! fasolka musi mieć dobrze : )summer86 lubi tę wiadomość
Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
Ja jestem w listopadzie bez szans bo albo owulacji nie było, albo była na tyle wczesnie ze sie zupełnie rozminęła z seksami. Ale Was podczytuje wieczorami, kontroluje
Aga boskie bąble! Mega sie cieszę ze wszystko dobrze i bąble rosną jak na drożdżach
A co do snów to ja miałam jakis masakryczny sen, jeszcze z ciągiem dalszym, tzn po kilku dniach wróciłam do tego samego snu. W tym śnie miałam mega małżeńskie dziecko, noworodka i kompletnie nie mogłam zapamiętać ze je mam i totalnie o nie nie dbałam. Mało tego! Jego łóżeczko stało... miedzy polkami w Empiku. Co jakis czas sobie przypominałam ze przecież mam dziecko i nikt sie nim nie zajmuje i leciałam do tych półek licząc na na to ze Emek o nim pamiętał i sie nim zajmował. Okazywało sie, ze jest ok ale budziłam sie po prostu obolała od wyrzutów sumienia ze nie pamietam o własnym dziecku. Co za koszmar!Agniechaaaa lubi tę wiadomość
2019 początek - strata, 10 tc
Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️
Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań -
staraniowa wrote:Dziś mój M się poddał... Presja dała mu się we znaki... Co prawda prawdopodobnie jesteśmy już po owulacji, ale myślałam, że jeszcze dziś spróbujemy... Niestety on chce odpocząć ten dzień.
Zmagacie się też z takimi problemami?
Pewnie że tak, czasem zabierałam wtedy czerwone szpilki do sypialni i pończochy bo na mojego to akurat mega działa :p ale czasem bylo tez tak że był dzień owulacji a my się pokłóciliśmy o jakąś pierdołe i nic z tego nie było. W ogóle teraz wg mnie nie bylo seksu w dzień owulacji a ciąża jest wiec głowa do góry -
Nowa to przez te starania- nawet we śnie nie możemy zluzować Szkoda że tak wyszło ale grudzień to Twój wątek i może Ci się poszczęści
Czrna spodziewałam się tego- jednak cykl z zabiegiem to tak nie za bardzo chyba. Ale jestem dobrej myśli na listopad Potestujemy razem!
Summer dzięki za wpisanie :*
3 dzień leczenia kataru i gardła - przeleżałam pod kocem przy "Lucyferze". Oj będzie grzaniec od jutra! I tego serniczka bym zjadła a mielońca z buraczkami również -jeszcze do łóżka? miód malinaCzrna 81, summer86 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny nie bylo mnie troche i juz tyle stron do nadrobienia, ruch tutaj jak na Marszalkowskiej
Flowwer ja mam prl 11 bo robilam pare dni temu bo mnie do tej pory bola cycki, chyba beda mnie bolec caly cykl. Pierwszy raz tak mam.. A ty miescisz sie w normie chociaz jestes na gornej granicy normy.
Odnonie testu CBA to robilam go i mialam IL 2 wysoka i to bardzo, natomiast IL 10 mialam w normie wiec nie wiem jak ma sie to tego. I na to dostalam tez leki immunosupresyjne. potem nie robilam juz tego testu.
StaraczkaNika no to wlasnie cos dziwnego z tym moim ukladem bo ja czesto lapalam infekcje, nawet kilka razy w roku. Odpukac w tym roku lapalo mnie dwa razy ale zaraz przechodzilo. W tym roku bralam 2 razy leki immunosupresyjne i encorton.
Summer mocne kciuki za jutro.. daj koniecznie znac po wizycie
Agniechaaaa ciesze sie ze sie uspokoilas i ze wszystko u was wporzadku!! a maluszki juz jakie piekne i duze, oby dalej pieknie rosly!! Trzymam kciuki
Agniechaaaa lubi tę wiadomość
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
nowa na dzielni wrote:Ja jestem w listopadzie bez szans bo albo owulacji nie było, albo była na tyle wczesnie ze sie zupełnie rozminęła z seksami. Ale Was podczytuje wieczorami, kontroluje
Aga boskie bąble! Mega sie cieszę ze wszystko dobrze i bąble rosną jak na drożdżach
A co do snów to ja miałam jakis masakryczny sen, jeszcze z ciągiem dalszym, tzn po kilku dniach wróciłam do tego samego snu. W tym śnie miałam mega małżeńskie dziecko, noworodka i kompletnie nie mogłam zapamiętać ze je mam i totalnie o nie nie dbałam. Mało tego! Jego łóżeczko stało... miedzy polkami w Empiku. Co jakis czas sobie przypominałam ze przecież mam dziecko i nikt sie nim nie zajmuje i leciałam do tych półek licząc na na to ze Emek o nim pamiętał i sie nim zajmował. Okazywało sie, ze jest ok ale budziłam sie po prostu obolała od wyrzutów sumienia ze nie pamietam o własnym dziecku. Co za koszmar!
A teraz po 2 pozytywnej becie śniło mi się że czekam na kolejne wyniki, chce sprawdzić co pisze, biorę kartkę a tam napis ciąża zatrzymana
Nie muszę mówić w jakim stanie się obudziłamWiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2017, 20:37
* Starania od stycznia 2014 * 5 Anioków w niebie
*Listopad 2018 - laparoskopia - udrożnione oba jajowody
*PAI-1 G4 homo,On: OligoAsthenoTeratozoospermia, Mofrologia 0%, Fragmentacja 48,15%, ROS 3,26 -
nick nieaktualnyIzape kiedyś były lepsze czasy bo ludzie i dzieci byli inni tacy bardziej życzliwi i mili .Ja pamietam jako dzieci graliśmy w klasy ,kapsle ,skakaliśmy na skakance i w gume całe kolana były poździerane jeździło się na sankach .A teraz co wakacje a dzieci siedzą w domu i graja na komputerze a jak wyjdą na dwór to grają na telefonie.
Dopiero teraz doceniam że mieszkam na wsi i że mam 5 kur i koguta przynajmniej jajek mi nie zabraknie .
Aksamitna śliczne te twoje maluszki rośnijcie zdrowo
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2017, 20:39
Izape_91, KateHawke, staraczka1111, Bunia86, Aksamitna lubią tę wiadomość
-
Lunaris no chyba bo takich dziwnych snów z taka częstotliwością to nigdy nie miałam. Wszystko sie odbija. A co do owu w sumie gin mnie pytała czy byłam jakaś zestresowana czy cos i mówiłam ze nie, ale przypomniałam sobie ze przecież strasznie duzo pracowałam w tygodniu przed owu, podałam na pysk. Jednak owulacja to kruchy proces, niesprzyjające warunki i po niej. Kuruj sie! Spij duzo. Mnie nic tak nie leczy jak sen na zmianę z herbatka z cytryną
bunia No masakra, nie ma nic gorszego niż bezsilność a tako dzien świstaka z bezsilnością w roli głównej to chyba najgorszy koszmar .Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2017, 20:46
Lunaris lubi tę wiadomość
2019 początek - strata, 10 tc
Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️
Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań -
Izape_91 wrote:mam to samo, za dzieciaka rodzynki to były rarytasy : ) i kogel mogell! a teraz jajek nie mogę znaleźć w sklepie : ( oczywiście z tych obecnych kogelu bym nie zrobiła, bo strach...
Lubię tak wspominać stare czasy, wczoraj przy okazji 1 listopada jak zaczęłam myśleć o babci to łzy same mi leciały i pomślałam, że choć zmarła tak dawno temu to brakuje mi jej wciąż. Pamiętam jak dawała mi i siostrze po 2 zł na jakieś pyszności, piątaka jak rzuciła to było szaleństwo. Tak bym chciała wrócić do tych czasów... Może było wszystkiego mniej, człowiek nie miał za dużo, potrafił cieszyć się ze wszystkiego, technologia nie była tak posunięta i przede wszystkim nie izolował się tak jak to widać w dzisiejszym społeczeństwie. Wszystko było normalne i przez to fajne.
Mi mojej babci też brakuje. Juz 5 lat jej nie ma z nami. Fajna babka z niej była. Nam też zawsze do szkoły dawała na drożdżowke:) wieczorem zawsze z nią herbatę piłam i kanapki my robiły obgadywały my wtedy wszystkich tak jakoś 2 tyg przed jej śmiercią kupiła mi kołdrę i 2 poduszki bo stwierdziła że tą co miałam już się nie nadaje i będzie mi w zimie zimno. Miała 700 zł renty i 9 wnuków wszystkim zawsze coś dała, kupiła.
Za dzieciaka bawiło się w podchody w lecie budowalismy bazę w potoku. Brudni, kolana zdarte włosy na 4 strony świata a jakie szczęśliwe dzieciństwo było bez telefonów internetow. Jeden do drugiego przychodził Bez zapowiedzi albo darło się z pola żeby wyszedł. Raz mama się do mnie nie przyznała jak wracała z pracy szła ulicą a mnie brat wysłał po siekierkę i gwoździe do domu bo budowalismy bazę w potoku. Wyobraźcie sobie w dzisiejszych czasach mała dziewczynkę 7-8 lat brudną od stóp do głów w ogrodniczkach z siekierą w ręce i gwozdziami w kieszeni idącą sobie ulicąKateHawke, blue00, Malinka7, nowa na dzielni, malka, Bunia86, Emiilka, Izape_91 lubią tę wiadomość
-
A ja zjadlam moje hiszpanskie Tapas
KateHawke, malka, Flowwer lubią tę wiadomość
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Cześć dziewczyny, w końcu dorwałam się di iPada.
Aga cieszę się, że wszystko jest dobrze.
Bunia tulę mocno
Ja zrobiłam dzisiaj progesteron, wydaje mi się że 8dpo, wyszedł niecałe 9. Nie znam się na tym ale wydaje mi się że jest zbyt niski jak na fazę lutealną. Co o tym myślą mądre głowy . Tak się zastanawiam czy nie powinnam brać dupka już od owulacji.Agniechaaaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBocianiątko mega się cieszę, wyniki super.
Wyczuwam fasolkę w tym miesiącu albo i ze dwie
Macie rację z tym dzieciństwem, my graliśmy w "siatkówkę" przez bramę wjazdową, albo w gumę, albo w chowanego. Człowiek się umiał każdą znalezioną rzeczą bawić, albo dorobić do niej jakąś historię.
Kto pije dzisiaj wino ze mną? Dobrze, że mąż w pracy, bo już dziwnie na mnie patrzy jak tak codziennie zasiadam z lampeczką czerwonego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2017, 21:40
-
KateKum wrote:Cześć dziewczyny, w końcu dorwałam się di iPada.
Aga cieszę się, że wszystko jest dobrze.
Bunia tulę mocno
Ja zrobiłam dzisiaj progesteron, wydaje mi się że 8dpo, wyszedł niecałe 9. Nie znam się na tym ale wydaje mi się że jest zbyt niski jak na fazę lutealną. Co o tym myślą mądre głowy . Tak się zastanawiam czy nie powinnam brać dupka już od owulacji.
A bierzesz dupka? Bo jego nie widać we krwi. Jak jest wynik 9 to tak naprawdę jest wyższy tylko dupka nie wykrywa badanie krwi.