Lutowe staraczki.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa tylko a propos mojego tematu faceta i porno: wczoraj była długa rozmowa między nami (bardzo długa, ale usłyszałam najpiękniejsze zdania ever. Przeprosił mnie i był super sex No więc się pogodziliśmy
to super Czyli dobrze mówiłam, że często wystarczy szczera rozmowa. Trzymam kciuki żeby było ok
zakocona lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
u drugiego (tam gdzie w weekendy nocujemy). a u tego co sie spotykamy nie ma warunkow zebysmy mogli spedzic tylko we dwoje czas bo jest dziecko male i zona tego brata.. i tak we 3 sobie mieszkaja w malym mieszkanku a moj to jest taki że za bardzo sie przejmuje co jego rodzina mysli itp. i on uwaza ze to tak niezrecznie. tak mnie to wkurza ze masakra
-
Nie obraź się Melena ale dla mnie sami jeszcze jesteście niedojrzali żeby nie powiedzieć dzieciakami, którzy chcą się bawic w domu, sorry ale jak dla mnie jest to jakiaś parodia. Nie sądze, ze Twój facet wszysko komplikuje sądze, ze zaczął myśleć i ma rację a Ty jesteś mega niecierpliwa i chcesz wszystko na juz kochana niestety tak się nie da...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2015, 10:47
Kena1983, Morisek28, zakocona lubią tę wiadomość
-
melena, skoro byś się kłóciła, to ja bym nie zaciążała.. Nie macie mieszkania, on studiuje i mieszka u brata..
No, ale to nie moje życie i nie mojego dziecka, więc co tu się wtrącać z drugiej strony
Ja się cieszę, że mamy 3 pokojowe własne mieszkanie, urządzone po naszemu, na dzielnicy, na której chcieliśmy, samochód i prace.
Teraz tylko do szczęścia totalnego brakuje maluszka i psaWiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2015, 08:29
niecierpliwa-dominika lubi tę wiadomość
-
ja mam mieszkanie po moim ojcu, dostałam przepisane i tam bysmy mieszkali. ja zaczynam pracować w następnym miesiącu a on też szuka pracy dorywczej poki studiów nie skonczy. nie sądze ze własnie teraz zaczal myslec, bo juz nie raz byla taka sytuacja, jak ja juz sobie nie robiłam nadziei to on zaczynal temat o dziecku. wiec za tydzien to samo bedzie gadal..
-
zakocona wrote:Dziękuję
Ja wiedziałam, że muszę z nim pogadać, tylko po prostu było mi smutno i blee przez cały dzień. W każdym razie przyznał, że tak się zawstydził, jak go przyłapałam, że nie wiedział, co ma zrobić i co powiedzieć.. I bardzo dobrze mu tak. Dupek
melena, skoro byś się kłóciła, to ja bym nie zaciążała.. Nie macie mieszkania, on studiuje i mieszka u brata..
No, ale to nie moje życie i nie mojego dziecka, więc co tu się wtrącać z drugiej strony
Ja się cieszę, że mamy 3 pokojowe własne mieszkanie, urządzone po naszemu, na dzielnicy, na której chcieliśmy, samochód i prace.
Teraz tylko do szczęścia totalnego brakuje maluszka i psa
ha a my psa nawet mamy hihi:) oby dwoje stala prace, wlasne mieszkanie, samochod wiec dzieciatka brakuje:) -
Ja mojego raz rąbnęłam w głowę, że mi mówi, że się wg niego za bardzo nakręcam i on tak nie chciał się starać. Powiedziałam mu, że ja mu nie mówię, jak on ma przeżywać i on nie ma prawa mi mówić, jak mam ja.
Temat był zakończony. Teraz sam dopytuje ocb z owulacją i temperaturą, czeka na test. Ale zdania NIE zmienił ani razu. Doszedł do wniosku, że wreszcie jest gotowy i skoro jest, to nie będzie co 5 min mówił, co innego. Bo to jest dojrzałość właśnie. Albo się decyduje, albo nie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2015, 08:30
-
niecierpliwa-dominika wrote:ha a my psa nawet mamy hihi:) oby dwoje stala prace, wlasne mieszkanie, samochod wiec dzieciatka brakuje:)