X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Lutowe testowanie 2019 - jeszcze zdążymy w tym roku
Odpowiedz

Lutowe testowanie 2019 - jeszcze zdążymy w tym roku

Oceń ten wątek:
  • szona Autorytet
    Postów: 7589 16794

    Wysłany: 26 lutego 2019, 21:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moni05 wrote:
    Szona, dziękuję <3
    Nie wiadomo jeszcze czy zdecydują się na nią... I teraz sama już nie wiem czy bardziej chcę jej czy nie chcę. W razie pozytywu to szansa na leczenie malucha jeszcze w brzuchu.

    Ja jestem panikarą. Plus - tu chodzi o małego Szkraba. ALE! Tak jak napisała Sasanka- znaczna czesc rzeczy, których się boimy, w ogóle się nie wydarza. Najgorsze, ze stres tez Maluchowi nie Doda radosci ;) Wiadomo, że będąc z boku łatwiej mogę się mądrzyć, ale czuję całą sobą, ze limit złych rzeczy wyczerpałas już - za to zaczęły się te dobre - dwie kreski w pierwszym cyklu, Maluch dobrze rośnie, masz aż 70%, ze nic się złego nie wydarzy i TEGO SIĘ TRZYMAMY.

    moni05 lubi tę wiadomość

    age.png

    7 cs - cb
    25 cs - ⏸
    6t1d - jest ❤️!
    12t3d - prenatalne 👧🏼

    3.10.2021 r. Detonacja! ❤️

    Zes*am się, a nie dam się 💪
    https://ovufriend.pl/pamietnik/ze-ram-sie-a-nie-dam-sie,3846.html
  • szona Autorytet
    Postów: 7589 16794

    Wysłany: 26 lutego 2019, 21:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/b4d1596dcf57.jpg

    Taaaa miałam nie robić testow LH, ale że dawno na nic nie sikałam, a jajnik lewy dziś mnie doprowadził do rozpaczy, to zrobiłam sobie próbę.

    No i tak, 11 dc - z prawej testowa (o ile zdjęcie wstawi się tak, jak myśle :D). U mnie to jeszcze nie pozytyw, ale czuje, ze już blisko. Do atakuuuuuuu

    Sasanka55, moni05, agge, Szczesliwa_mamusia, Weronikaaa, Arashe, 5ylwian, Magduullina lubią tę wiadomość

    age.png

    7 cs - cb
    25 cs - ⏸
    6t1d - jest ❤️!
    12t3d - prenatalne 👧🏼

    3.10.2021 r. Detonacja! ❤️

    Zes*am się, a nie dam się 💪
    https://ovufriend.pl/pamietnik/ze-ram-sie-a-nie-dam-sie,3846.html
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 lutego 2019, 21:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szona, same dobre wiesci :) :) :) Dzialaj! :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2019, 21:50

    szona lubi tę wiadomość

  • moni05 Autorytet
    Postów: 4038 6188

    Wysłany: 26 lutego 2019, 21:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szona wrote:
    Ja jestem panikarą. Plus - tu chodzi o małego Szkraba. ALE! Tak jak napisała Sasanka- znaczna czesc rzeczy, których się boimy, w ogóle się nie wydarza. Najgorsze, ze stres tez Maluchowi nie Doda radosci ;) Wiadomo, że będąc z boku łatwiej mogę się mądrzyć, ale czuję całą sobą, ze limit złych rzeczy wyczerpałas już - za to zaczęły się te dobre - dwie kreski w pierwszym cyklu, Maluch dobrze rośnie, masz aż 70%, ze nic się złego nie wydarzy i TEGO SIĘ TRZYMAMY.

    To to wino Ci pomogło, na bank! :D wyniki super, oby dzięki temu zaskoczyło jak trzeba :)

    Właśnie klniemy już z całych sił, że wiecznie coś nie tak, jak coś może się zrypać (naprawdę w róznyyyych dziedzinach życia) to nas to spotyka. Serio, ZAWSZE.
    Dlatego nie łudziłam się nawet, że taka przerzutka wizyty to przychylność przez ciążę :P
    Ale jak teraz o tym myślę to dobrze, że traktują to o tyle priorytetowo, że tydzień ma dla nich znaczenie. Byłam przyjęta w szpitalu, na NFZ, ostatnia, po kolejce.

    szona lubi tę wiadomość

    Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
    2017-2018: 3CB
    Prawie trzy lata starań 2016-2019
    ❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa

    Alicja - 22.02.2012
    Remigiusz - 05.10.2019
  • czarnamamba. Nowa
    Postów: 1 0

    Wysłany: 26 lutego 2019, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej,

    nie wiedziałam gdzie mogę zwrócić się z zapytaniem dot testowania. Oficjalną @ miałam 5.01, potem okres się spóźnił tydzień. Zrobiłam test, negatywny. Olałam sprawę, przyszło coś bardzo skąpego, ala @. Króciutkie, malutko itd... Myślę, "okres, okej". Jednak po rzekomej @ zaczely boleć mnie jajniki i znów uczucie jak na okres... Jakoś to sie rozeszło po kościach, ale zaczęły kłuć mnie sutki, piec, niedobrze było mi nawet w sklepie
    Kolejny test i kolejny, obydwa negatywne

    Załamuję ręce bo nic się nie zmienia, licząc od porządnej @ czyli 5.01 chyba testy nie powinny kłamać?
    Nie wiem już sama co zrobić, kupowałam testy o roznej czułości, nawet kupiłam clearblue, wszystkie testy robione rano z gęstego moczu

    Myślicie, że testy mogą wychodzić negatywnie a beta z krwi wyjdzie inaczej? Bo nie wiem czy czekać na kolejny okres i w razie jak go nie będzie znów testować czy odpuścić?

  • MonikA_89! Autorytet
    Postów: 7921 11235

    Wysłany: 26 lutego 2019, 22:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szona wrote:
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/b4d1596dcf57.jpg

    Taaaa miałam nie robić testow LH, ale że dawno na nic nie sikałam, a jajnik lewy dziś mnie doprowadził do rozpaczy, to zrobiłam sobie próbę.

    No i tak, 11 dc - z prawej testowa (o ile zdjęcie wstawi się tak, jak myśle :D). U mnie to jeszcze nie pozytyw, ale czuje, ze już blisko. Do atakuuuuuuu
    Rzucaj się na męża :D

    szona lubi tę wiadomość

    qdkk2n0amiu7a1g7.png
    _____________________
    Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
    Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
    Marzec '20 - AZ blastusia 😭
    Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
    😭
    Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
    Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
    Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
    Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
    Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
    Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
    Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
    Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
    Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62
  • moni05 Autorytet
    Postów: 4038 6188

    Wysłany: 26 lutego 2019, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czarnamamba, czasem przez stres okresy mogą być bardziej skąpe, spóźniać się lub może ich nie być. Zrób betę to się uspokoisz, upewnisz na czym stoisz i wyluzujesz a wtedy organizm ustawi się na właściwe tory :)

    Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
    2017-2018: 3CB
    Prawie trzy lata starań 2016-2019
    ❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa

    Alicja - 22.02.2012
    Remigiusz - 05.10.2019
  • moni05 Autorytet
    Postów: 4038 6188

    Wysłany: 26 lutego 2019, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malgonia a Ty jak tam? Znikasz ostatnio coś na długo ;)

    agge, Ochmanka lubią tę wiadomość

    Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
    2017-2018: 3CB
    Prawie trzy lata starań 2016-2019
    ❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa

    Alicja - 22.02.2012
    Remigiusz - 05.10.2019
  • Kingulla Autorytet
    Postów: 2698 2639

    Wysłany: 26 lutego 2019, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sasanka piękny prog :) zwiastun dobrych wiadomości :D

    Szona to zaraz zaczynasz seksowe szaleństwo :P a ja mam nadzieję, że razem z Tobą - oczywiście w innej sypialni :P

    Sikam do pojemnika żeby robić testy owu i już któryś dzień czuje ze siuski jakoś dziwnie śmierdza. Czy to może być zwiastun jakiejś infekcji? Mimo że nic nie piecze i nie boli i nie ma innych objawów? Łącze to jeszcze z przyjmowaniem acardu bo w sumie w tym czasie się zaczęło. Macie też takie coś po tych lekach?

    Sasanka55, szona, Ochmanka, MonikA_89! lubią tę wiadomość

    Sebek - 2010 <3 <3
    Starania od I 2016

    18.08.2016 - zaśniad całkowity:(

    V 2019 IVF - 😭

    III 2020 😭

    Czekam na cud..

    HSG - oba jajowody drożne (lewy udrożniony po ponownym podaniu kontrastu)
  • szona Autorytet
    Postów: 7589 16794

    Wysłany: 26 lutego 2019, 22:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moni05 wrote:
    To to wino Ci pomogło, na bank! :D wyniki super, oby dzięki temu zaskoczyło jak trzeba :)

    Właśnie klniemy już z całych sił, że wiecznie coś nie tak, jak coś może się zrypać (naprawdę w róznyyyych dziedzinach życia) to nas to spotyka. Serio, ZAWSZE.
    Dlatego nie łudziłam się nawet, że taka przerzutka wizyty to przychylność przez ciążę :P
    Ale jak teraz o tym myślę to dobrze, że traktują to o tyle priorytetowo, że tydzień ma dla nich znaczenie. Byłam przyjęta w szpitalu, na NFZ, ostatnia, po kolejce.

    Wiesz, ja też tak czasem o sobie myślę. Miałam CIN 1, miałam LEEP, miałam kilka lat spokoju, później nawrot ascus..., znowu badania, znowu sprawdzanie, ciągle na tykającej bombie. A w życiu prywatnym wiele lat porąbanych związków - gdy reszta świata ogarniała życie i rodziny, wiele lat walki o zawód, gdy reszcie się „po prostu udało”. Ciągle coś. Ale spinam tyłek i brnę do przodu. I wiem, że Ty robisz dokładnie tak samo :)

    age.png

    7 cs - cb
    25 cs - ⏸
    6t1d - jest ❤️!
    12t3d - prenatalne 👧🏼

    3.10.2021 r. Detonacja! ❤️

    Zes*am się, a nie dam się 💪
    https://ovufriend.pl/pamietnik/ze-ram-sie-a-nie-dam-sie,3846.html
  • szona Autorytet
    Postów: 7589 16794

    Wysłany: 26 lutego 2019, 22:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kingulla wrote:
    Sasanka piękny prog :) zwiastun dobrych wiadomości :D

    Szona to zaraz zaczynasz seksowe szaleństwo :P a ja mam nadzieję, że razem z Tobą - oczywiście w innej sypialni :P

    Sikam do pojemnika żeby robić testy owu i już któryś dzień czuje ze siuski jakoś dziwnie śmierdza. Czy to może być zwiastun jakiejś infekcji? Mimo że nic nie piecze i nie boli i nie ma innych objawów? Łącze to jeszcze z przyjmowaniem acardu bo w sumie w tym czasie się zaczęło. Macie też takie coś po tych lekach?

    Ha ha, zaczynam seksowne szaleństwo :p moja droga, to będzie w tym cyklu nasz 7 raz, gdzie @ skończyła się w 5 dc ;) Zmasowany atak. Postanowiłam działać nie tylko okoloowulacyjnie i na razie udaje się ;)

    Maz jakiś zmobilizowany. Gdy zażartowałam „Twoja matka chciałaby wnuka” usłyszałam „ooooo to dla mamusi wszystko”. Bydlak, nauczył się ripostować. Na własnej piersi wyhodowałam dziada :p

    Kingulla, Ochmanka, MonikA_89!, Ania_85_, Arashe lubią tę wiadomość

    age.png

    7 cs - cb
    25 cs - ⏸
    6t1d - jest ❤️!
    12t3d - prenatalne 👧🏼

    3.10.2021 r. Detonacja! ❤️

    Zes*am się, a nie dam się 💪
    https://ovufriend.pl/pamietnik/ze-ram-sie-a-nie-dam-sie,3846.html
  • moni05 Autorytet
    Postów: 4038 6188

    Wysłany: 26 lutego 2019, 22:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szona wrote:
    Wiesz, ja też tak czasem o sobie myślę. Miałam CIN 1, miałam LEEP, miałam kilka lat spokoju, później nawrot ascus..., znowu badania, znowu sprawdzanie, ciągle na tykającej bombie. A w życiu prywatnym wiele lat porąbanych związków - gdy reszta świata ogarniała życie i rodziny, wiele lat walki o zawód, gdy reszcie się „po prostu udało”. Ciągle coś. Ale spinam tyłek i brnę do przodu. I wiem, że Ty robisz dokładnie tak samo :)

    Dokładnie :) i nawet nie wiesz jak wiele z tego, co napisałaś nas łączy :)

    szona lubi tę wiadomość

    Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
    2017-2018: 3CB
    Prawie trzy lata starań 2016-2019
    ❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa

    Alicja - 22.02.2012
    Remigiusz - 05.10.2019
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 lutego 2019, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moni, dosc ch*jowosci! Teraz tylko prawdziwe szczescie :)

    Kingulla, co by to nie bylo, to ciesze sie z proga :) Lepsze 17.3 niz 0.1 :D Mam nadzieje, ze ten zapach u Ciebie to zadna infekcja!

    Szona :D Maz pewnie zachwycony :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2019, 22:37

    moni05 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 lutego 2019, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2019, 21:59

  • szona Autorytet
    Postów: 7589 16794

    Wysłany: 26 lutego 2019, 22:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nuch wrote:
    Ja też mam takie wrażenie, że kiedy innym powiodło się odrazu, my przechodzimy ciagle przez nowe przeszkody. Najpierw słabe wyniki nasienia, zabieg. Teraz u mnie CIN 1, prawdopodobnie też czeka mnie zabieg. I ciągle coś, ciągle spełnienie marzenia się odwleka w czasie :(

    Słuchaj! Kiedy CIN1 wyszedł mi jakieś 5 lat temu, wiedza w tym przedmiocie była dużo mniejsza i zdecydowano o LEEPie praktycznie od razu. Teraz znowu wyszły mi zmiany w stopniu odpowiadającym CIN1 i doc. Knapp, specjalizujący się w ginekologii onkologicznej kazał czekac - bo teraz ponoć CIN1 się już nie atakuje zabiegami. Ze lepiej czekac, bo takie zmiany organizm potrafi zwalczyć własna odpornością. A jeśli po 3 mcach nie ma poprawy, to zmiana jest zazwyczaj realnie widoczna i zabieg ma większy sens - zwiększa się pewność pozbycia sie wszystkiego, co zmienione. Ja średnio pozytywnie zareagowałam na wiadomość o czekaniu, ale uznałam, ze dobra - ryzyk fizyk. I okazało się, ze po 3 mcach po CIN 1 nie było śladu. Brałam ciagle dobry kwas foliowy (jest zbawieniem dla szyjki macicy), bardzo dbałam o odpornosc (kurkuma, imbir, sport) i udało się ubić gnojka w zarodku. Głowa do góry!

    Nuch lubi tę wiadomość

    age.png

    7 cs - cb
    25 cs - ⏸
    6t1d - jest ❤️!
    12t3d - prenatalne 👧🏼

    3.10.2021 r. Detonacja! ❤️

    Zes*am się, a nie dam się 💪
    https://ovufriend.pl/pamietnik/ze-ram-sie-a-nie-dam-sie,3846.html
  • moni05 Autorytet
    Postów: 4038 6188

    Wysłany: 26 lutego 2019, 22:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nuch wrote:
    Ja też mam takie wrażenie, że kiedy innym powiodło się odrazu, my przechodzimy ciagle przez nowe przeszkody. Najpierw słabe wyniki nasienia, zabieg. Teraz u mnie CIN 1, prawdopodobnie też czeka mnie zabieg. I ciągle coś, ciągle spełnienie marzenia się odwleka w czasie :(

    Wiem, że CIN1 to strach już, ale dasz radę, szybciutko dojdziesz do siebie. Ja miałam CIN2/CIN3. I już jest dobrze, po diagnozie w sierpniu już jestem w ciąży, bo mogę :* trzymam kciuki.

    szona, Nuch, MonikA_89! lubią tę wiadomość

    Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
    2017-2018: 3CB
    Prawie trzy lata starań 2016-2019
    ❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa

    Alicja - 22.02.2012
    Remigiusz - 05.10.2019
  • szona Autorytet
    Postów: 7589 16794

    Wysłany: 26 lutego 2019, 22:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sasanka55 wrote:

    Szona :D Maz pewnie zachwycony :D

    Wolę nie pytać :D

    Sasanka55 lubi tę wiadomość

    age.png

    7 cs - cb
    25 cs - ⏸
    6t1d - jest ❤️!
    12t3d - prenatalne 👧🏼

    3.10.2021 r. Detonacja! ❤️

    Zes*am się, a nie dam się 💪
    https://ovufriend.pl/pamietnik/ze-ram-sie-a-nie-dam-sie,3846.html
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 lutego 2019, 23:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamila, Weronika- gratulacje wynikow.
    Weronika- Twój prog mega imponujacy

    Ja od niedzieli wykorzystuje męża codziennie. Naprawde mam na to ochotę. Choc on patrzy na mnie podejrzanie,jak zaczynam sie do niego zblizac. Takze jutro mu chyba odpuszczę. Niech sie chłopak zregeneruje ;-)

    Malinowa91, MonikA_89!, Sasanka55, moni05, Ania_85_, Weronikaaa lubią tę wiadomość

  • Malinowa91 Autorytet
    Postów: 1667 3083

    Wysłany: 27 lutego 2019, 00:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie prog 9,31 w domniemanym 9 dpo, wiec albo cykl bezowulacyjny albo bezwartosciowa owulacja(pozna w 23-24 dc) albo juz spada na @. W kazdym badz razie ciazy z tego nie bedzie.
    Gratulacje dla Kamili i Weroniki.
    Monia nie trzeba sie dac tylko walczyc dla siebie i Kropka. 70% to bardzooo duzo, pozytywne nastawienie i do boju.
    Sasankoo piękny prog! A beta mooze Cie jeszcze zaskoczyc!
    Kciuki za wszystkie Panie, ktore systematycznie wykorzystuja swoje drugie polowki!

    moni05, Ochmanka, Szczesliwa_mamusia, Weronikaaa lubią tę wiadomość

    58cs szczęśliwy ❤
    Córcia👨‍👩‍👧

    32 lata👫
    03.2019-pierwsza wizyta-Kriobank Białystok
    04.2019- start I procedura
    04.2019 - ET 4/5AA cb 👎
    06.2019- FET (N) 2BB 👎
    09.2019- FET (S) 4AA i 4BB 👍
    21.09 - 6dpt - II kreski❤
    8dpt - beta 99,56😍; 10dpt 286,03😍; 14dpt 1584,58😍; 18dpt 6879,10😍; 28dpt 52066,17😍; 29dpt mamy❤

    11.2022 start II procedura 👎
    04.2023 start III procedura - 6❄
    05.2023 start IV procedura 11❄

    Badanie genetyczne PGT-M pod kątem choroby jednogenowej.

    12 zdrowych Słoneczek🌞

    09.2023 - FET (S) 5.1.1
    22.10.2023 - 8tc 👼👼

    12.2023 - FET (S) 5.2.2 👎
    01.2024 - FET (S) 6.2.3 👎


    “In vitro nie jest drogą prostą. Wiadomo jaki jest cel podróży, ale nie wiadomo, dokąd prowadzi droga”.
  • MonikA_89! Autorytet
    Postów: 7921 11235

    Wysłany: 27 lutego 2019, 06:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry dziewczynki! Wczoraj odstawiłam dupka i dzisiaj spadek temperatury o kolejne 0.2. Brzuch boli jak cholera... dzisiaj będzie @ jak nic. Tak więc oficjalnie zaczynam pierwszy dzień ciąży :P Ostatnia próba naturalnie, ale coś nie wierzę w sukces. Pewnie skończy się na ivf pod koniec marca.

    Kciuki za wszystkie testujące! Zakończcie ten miesiąc dwoma kreskami

    qdkk2n0amiu7a1g7.png
    _____________________
    Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
    Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
    Marzec '20 - AZ blastusia 😭
    Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
    😭
    Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
    Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
    Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
    Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
    Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
    Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
    Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
    Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
    Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62
‹‹ 294 295 296 297 298 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o ciążę a badanie AMH - 6 rzeczy, o których warto wiedzieć

Badanie AMH może bardzo dużo powiedzieć o kobiecej płodności... Kiedy warto je wykonać? Jakich informacji może dostarczyć? Jakie są normy AMH i jak przebiega badanie? Poznaj 6 faktów o badaniu AMH!

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ