X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Lutowe testowanie 2019 - jeszcze zdążymy w tym roku
Odpowiedz

Lutowe testowanie 2019 - jeszcze zdążymy w tym roku

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 lutego 2019, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agge wrote:
    Tak się zdarza. Może mu dziś powiedz, że już po owu, bo temperatura poszła w górę :D to się nie będzie tak przejmował. :D

    U mnie wlasnie takie cos poskutkowalo :) Sprobuj i dzialajcie :) Powodzenia

    agge, 5ylwian lubią tę wiadomość

  • Irvine90 Autorytet
    Postów: 555 1854

    Wysłany: 27 lutego 2019, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    5ylwian wrote:
    Dzieki za pocieszenie ;) ja i tak odpuszczam. Powiedzialam Mu,ze nie po to faszeruje sie lekami,robie testy i mierze temp,zeby nie patrzec kiedy powinnam cos robic zeby zajsc
    Na pewno od niedzieli przetrwało :)
    Ale rozumiem Cię. Mój się w tym miesiącu zaparł i chce nawet codziennie, byle utrafic w owu, a też wczoraj był flaczek. W końcu się uparł i daliśmy radę, ale też już zdążyłam się wkurzyć. :p No bo właśnie niby czemu mamy brać na siebie cała odpowiedzialność psychicznie, mierzyć temperatury, robić testy, latać jak głupie po lekarzach, a książę ma być poza tym, bo jeszcze się zestresuje :/ Trzymam kciuki tak czy siak! ;)

    Sasanka55, Agamk, ElfiaKsiężniczka, MonikA_89!, Malgonia, 5ylwian lubią tę wiadomość

    01.2019 - poronienie zatrzymane (10tc) Aniołek

    age.png

    Antoś 25.12.2019 <3 3740 g, 56 cm

    age.png

    Alicja 07.04.2023 <3 3600 g, 57 cm
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 lutego 2019, 12:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Irvine90 wrote:
    Na pewno od niedzieli przetrwało :)
    Ale rozumiem Cię. Mój się w tym miesiącu zaparł i chce nawet codziennie, byle utrafic w owu, a też wczoraj był flaczek. W końcu się uparł i daliśmy radę, ale też już zdążyłam się wkurzyć. :p No bo właśnie niby czemu mamy brać na siebie cała odpowiedzialność psychicznie, mierzyć temperatury, robić testy, latać jak głupie po lekarzach, a książę ma być poza tym, bo jeszcze się zestresuje :/ Trzymam kciuki tak czy siak! ;)

    O rety, ci faceci :) Ja zawsze swojemu mowilam w takich sytuacjach, zeby sie nie spinal, ze pozniej sprobujemy albo nastepnego dnia, a on, ze nie, ze trzeba teraz, juz, natychmiast, no i udawalo sie, ale pozniej plakal, ze go p. boli :D

    agge, Irvine90, szona, Ochmanka, MonikA_89!, 5ylwian, Magduullina lubią tę wiadomość

  • moni05 Autorytet
    Postów: 4038 6188

    Wysłany: 27 lutego 2019, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    5ylwian wrote:
    No bylo w niedziele wieczorem... i wlasnie chyba o to chodzi,ze nie powinien wiedziec o owu. Za miesiac bede madrzejsza. Dzisiaj juz nie ciagne tematu bo mam dosyc.moze On podswiadomie nie chce drugiego :(

    Raczej podświadomie się boi po tym, co się Wam przytrafiło... To opinia mojego, który jest obok i przeczytał stopkę. Boi się Twojego bólu, Waszego wspólnego cierpienia... Pogadaj z nim szczerze. Trzymam kciuki :*

    agge, 5ylwian lubią tę wiadomość

    Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
    2017-2018: 3CB
    Prawie trzy lata starań 2016-2019
    ❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa

    Alicja - 22.02.2012
    Remigiusz - 05.10.2019
  • Irvine90 Autorytet
    Postów: 555 1854

    Wysłany: 27 lutego 2019, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sasanka55 wrote:
    O rety, ci faceci :) Ja zawsze swojemu mowilam w takich sytuacjach, zeby sie nie spinal, ze pozniej sprobujemy albo nastepnego dnia, a on, ze nie, ze trzeba teraz, juz, natychmiast, no i udawalo sie, ale pozniej plakal, ze go p. boli :D
    To samo u mnie wczoraj! :P uparł się, że musimy i już, ale minę miał nieciekawą i syczał, że boli :p

    Sasanka55, agge, ElfiaKsiężniczka, MonikA_89!, Magduullina lubią tę wiadomość

    01.2019 - poronienie zatrzymane (10tc) Aniołek

    age.png

    Antoś 25.12.2019 <3 3740 g, 56 cm

    age.png

    Alicja 07.04.2023 <3 3600 g, 57 cm
  • agge Autorytet
    Postów: 3886 5061

    Wysłany: 27 lutego 2019, 12:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haha, masakra z tymi chłopami :D mój to już przede mną ucieka, jak mi się okres kończy, bo wie co to oznacza :D

    Irvine90, Ania_85_, Sasanka55, ElfiaKsiężniczka, szona, MonikA_89!, Malgonia, Arashe, Magduullina lubią tę wiadomość

    91bbb8f83b.png

    c62facf3ab.png

    14.07.2015 Emilka, 3270g/56 cm 💕
    30.11.2019 Tomek, 3670g/60 cm 💕
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 lutego 2019, 12:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Irvine90 wrote:
    To samo u mnie wczoraj! :P uparł się, że musimy i już, ale minę miał nieciekawą i syczał, że boli :p

    Przepraszam, ze sie smieje, ale to tak, jakbym widziala swojego w takich chwilach :D Poza owu moglby 3 razy dziennie, a jak tylko zerknie do swojego kalendarzyka, to juz lekki dystans, choc udaje, ze nic nie widzial :D Czasami ma mine, jakby cala kapalnie mala lopatka przekopywal :D:D:D Wtedy zostaje jedynie na pieska, zeby nie widzial, jak sie smieje, a ja zebym nie skupiala sie tylko i wylacznie na jego glupkowatym wyrazie twarzy

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2019, 12:31

    Niecierpliwa..., Ania_85_, agge, Irvine90, ElfiaKsiężniczka, szona, Ochmanka, MonikA_89!, 5ylwian, Magduullina lubią tę wiadomość

  • JaSzczurek Autorytet
    Postów: 2733 2905

    Wysłany: 27 lutego 2019, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moni05 wrote:
    To to wino Ci pomogło, na bank! :D wyniki super, oby dzięki temu zaskoczyło jak trzeba :)

    Właśnie klniemy już z całych sił, że wiecznie coś nie tak, jak coś może się zrypać (naprawdę w róznyyyych dziedzinach życia) to nas to spotyka. Serio, ZAWSZE.
    Dlatego nie łudziłam się nawet, że taka przerzutka wizyty to przychylność przez ciążę :P
    Ale jak teraz o tym myślę to dobrze, że traktują to o tyle priorytetowo, że tydzień ma dla nich znaczenie. Byłam przyjęta w szpitalu, na NFZ, ostatnia, po kolejce.
    Moni, a masz jakiekolwiek podejrzenie skąd mogła się wziąć ta tokso? Bo teraz jak się czyta to niby wszędzie, że od kotów małe ryzyko, od warzyw i owoców minimalne ryzyko i tak dalej. No to od czego tak naprawdę można się zarazić?

    zi13flw1mwerwam8.png
    💙 19/07/19 (42+0) 3625g, 50 cm <3
    💗 6/02/21 (39+5) 3710g, 49 cm <3
    💙 14/08/22 (39+5) 4070g, 53 cm <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 lutego 2019, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sasanka55 wrote:
    Przepraszam, ze sie smieje, ale to tak, jakbym widziala swojego w takich chwilach :D Poza owu moglby 3 razy dziennie, a jak tylko zerknie do swojego kalendarzyka, to juz lekki dystans, choc udaje, ze nic nie widzial :D Czasami ma mine, jakby cala kapalnie mala lopatka przekopywal :D:D:D Wtedy zostaje jedynie na pieska, zeby nie widzial, jak sie smieje, a ja zebym nie skupiala sie tylko i wylacznie na jego glupkowatym wyrazie twarzy

    Mój nie ma zielonego pojęcia kiedy jest owulacja i nie wyprowadzam go z błędu.
    On dalej myśli że to nasze ostatnie zajście to wpadka :D A ile dumał kiedy to mogło być :)

    agge, Sasanka55, ElfiaKsiężniczka, Irvine90, szona, moni05 lubią tę wiadomość

  • ElfiaKsiężniczka Autorytet
    Postów: 3932 6622

    Wysłany: 27 lutego 2019, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No cóż, zdarzają się problemy. Ja swojemu tez nie mówiłam kiedy trzeba działać jak miał ochotę to sie kochalismy, jak nie to nie. Były problemy z dojsciem u mojego mezusia i bardzo mnie to meczylo, ale i na to udało się znaleźć sposób. Teraz staram sie me za wykorzystywać regularnie co dwa dni, ale wczoraj się nie udało to dzisiaj muszę armię na świeżą wymienić. :D

    Sasanka55, 5ylwian lubią tę wiadomość

    https://ovufriend.pl/pamietnik/warto-walczyc,3937.html
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 lutego 2019, 12:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Swoja droga to niesamowite.. Ja ze swoim jestem juz 13 lat, a dopiero od zeszlego roku, kiedy zaczelismy starania, pojawily sie tego typu wpadki. Wczesniej nawet bym nie pomyslala, ze mlody facet moze miec problemy z dojsciem. Staraczkom zawsze wiatr w dupe ;)

    ElfiaKsiężniczka, moni05, Magduullina lubią tę wiadomość

  • ElfiaKsiężniczka Autorytet
    Postów: 3932 6622

    Wysłany: 27 lutego 2019, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sasanka55 wrote:
    Swoja droga to niesamowite.. Ja ze swoim jestem juz 13 lat, a dopiero od zeszlego roku, kiedy zaczelismy starania, pojawily sie tego typu wpadki. Wczesniej nawet bym nie pomyslala, ze mlody facet moze miec problemy z dojsciem. Staraczkom zawsze wiatr w dupe ;)
    Chyba wiatr w pochwe.
    Lub wagine ewentualnie :p

    agge, Niecierpliwa..., Irvine90, Szczesliwa_mamusia, Ochmanka, Sasanka55, Nuch, MonikA_89!, Magduullina lubią tę wiadomość

    https://ovufriend.pl/pamietnik/warto-walczyc,3937.html
  • JaSzczurek Autorytet
    Postów: 2733 2905

    Wysłany: 27 lutego 2019, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niecierpliwa... wrote:
    Mój nie ma zielonego pojęcia kiedy jest owulacja i nie wyprowadzam go z błędu.
    On dalej myśli że to nasze ostatnie zajście to wpadka :D A ile dumał kiedy to mogło być :)
    Ja w cyklu, w którym próbowałam zajść akurat w owulacje miałam być w Polsce, a facet w Norwegii, więc zastrzegłam mu już tydzień przed, że musimy obudzić się tak o 7 w dzień wylotu i zrobić dziecko, bo wylot przed 10, a im później tym większa szansa, że plemniki wytrzymają do owu. Pierwszy raz planowaliśmy seks :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2019, 12:56

    Sasanka55, MonikA_89! lubią tę wiadomość

    zi13flw1mwerwam8.png
    💙 19/07/19 (42+0) 3625g, 50 cm <3
    💗 6/02/21 (39+5) 3710g, 49 cm <3
    💙 14/08/22 (39+5) 4070g, 53 cm <3
  • Irvine90 Autorytet
    Postów: 555 1854

    Wysłany: 27 lutego 2019, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niecierpliwa... wrote:
    Mój nie ma zielonego pojęcia kiedy jest owulacja i nie wyprowadzam go z błędu.
    On dalej myśli że to nasze ostatnie zajście to wpadka :D A ile dumał kiedy to mogło być :)
    Mój za pierwszym razem też nie wiedział. ;)
    Teraz za to interesuje się tak, że aż bym go nie podejrzewała...
    Np. wczoraj rano, jak się obudził, to pierwsze co to pytanie "I JAK OWULACJA???" Nie "dzień dobry", tylko o owu pyta :P Mówię mu na to, że jeszcze nie było i tyle na razie mogę stwierdzić. "Ale mierzyłaś temperaturę, no to jak wykres teraz wygląda?? Robisz dziś test owulacyjny? O której???" :P

    Nuch, MonikA_89!, Magduullina lubią tę wiadomość

    01.2019 - poronienie zatrzymane (10tc) Aniołek

    age.png

    Antoś 25.12.2019 <3 3740 g, 56 cm

    age.png

    Alicja 07.04.2023 <3 3600 g, 57 cm
  • agge Autorytet
    Postów: 3886 5061

    Wysłany: 27 lutego 2019, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Idę przed chwilą do męża, wskakuję mu do łóżka, a on co? Pyta, czy ugotuję mu pierogi.... pfffffff :P

    Szczesliwa_mamusia, Sasanka55, Nuch, MonikA_89!, Magduullina lubią tę wiadomość

    91bbb8f83b.png

    c62facf3ab.png

    14.07.2015 Emilka, 3270g/56 cm 💕
    30.11.2019 Tomek, 3670g/60 cm 💕
  • agge Autorytet
    Postów: 3886 5061

    Wysłany: 27 lutego 2019, 12:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Irvine90 wrote:
    Mój za pierwszym razem też nie wiedział. ;)
    Teraz za to interesuje się tak, że aż bym go nie podejrzewała...
    Np. wczoraj rano, jak się obudził, to pierwsze co to pytanie "I JAK OWULACJA???" Nie "dzień dobry", tylko o owu pyta :P Mówię mu na to, że jeszcze nie było i tyle na razie mogę stwierdzić. "Ale mierzyłaś temperaturę, no to jak wykres teraz wygląda?? Robisz dziś test owulacyjny? O której???" :P
    Mój to samo. Wraca rano z pracy i codziennie "Jak temperatura?" :D

    Irvine90 lubi tę wiadomość

    91bbb8f83b.png

    c62facf3ab.png

    14.07.2015 Emilka, 3270g/56 cm 💕
    30.11.2019 Tomek, 3670g/60 cm 💕
  • Ania_85_ Autorytet
    Postów: 300 1019

    Wysłany: 27 lutego 2019, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oni wbrew pozorom domyślają się więcej niż nam się wydaje. ;) Ja nie ukrywałam jakoś specjalnie przed swoim kalendarzyka i czasem komentowałam pewne rzeczy, ale też starałam się go tym nie zamęczać. A dzisiaj rano, jak w końcu kalendarzyk ovu wyznaczył mi datę owulacji- 4 dni temu, to się ucieszyłam, bo miałam takie dziwne temperatury, że nie wiedziałam co myśleć o tym cyklu, to mu to pokazałam. A on ze spokojną miną "no przecież wiem, że wtedy, bo Ty masz później niż ci wyznaczał ten poprzedni kalendarzyk. Widzisz, ty mierzysz temperatury, robisz testy owu, wpatrujesz się tyle w te wykresy, a ja i tak wiem lepiej." ;P Po co ja w takim razie to wszystko robię, skoro on mnie lepiej zna niż ja sama siebie ;P

    agge, Agamk lubią tę wiadomość

    uwo9skjob07enzxz.png
  • moni05 Autorytet
    Postów: 4038 6188

    Wysłany: 27 lutego 2019, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JaSzczurek wrote:
    Moni, a masz jakiekolwiek podejrzenie skąd mogła się wziąć ta tokso? Bo teraz jak się czyta to niby wszędzie, że od kotów małe ryzyko, od warzyw i owoców minimalne ryzyko i tak dalej. No to od czego tak naprawdę można się zarazić?

    Owoce i warzywa raczej te gruntowe, bo nawozy robią z... No :) kroiłaś czasem mięso na desce? Na bank. A zawsze ją wyparzasz wrzątkiem czy tylko myjesz? No ja niestety myję. Lubię jeść surowe mięso, ale w ostatnim czasie go nie jadłam, więc nie sądzę. Raczej to wypadek typu bakterie na desce właśnie, źle umyte cokowiek... Nie wiem, serio. Możliwosci jest tyle, że lekarz stwierdzil, ze kazdy to ma lub bedzie mial. :)

    Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
    2017-2018: 3CB
    Prawie trzy lata starań 2016-2019
    ❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa

    Alicja - 22.02.2012
    Remigiusz - 05.10.2019
  • JaSzczurek Autorytet
    Postów: 2733 2905

    Wysłany: 27 lutego 2019, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moni05 wrote:
    Owoce i warzywa raczej te gruntowe, bo nawozy robią z... No :) kroiłaś czasem mięso na desce? Na bank. A zawsze ją wyparzasz wrzątkiem czy tylko myjesz? No ja niestety myję. Lubię jeść surowe mięso, ale w ostatnim czasie go nie jadłam, więc nie sądzę. Raczej to wypadek typu bakterie na desce właśnie, źle umyte cokowiek... Nie wiem, serio. Możliwosci jest tyle, że lekarz stwierdzil, ze kazdy to ma lub bedzie mial. :)
    Jestem wege, więc na szczęście problem mięsa mnie nie dotyczy, bardziej martwią mnie właśnie warzywa i owoce, no ale fakt, że ciężko się ustrzec, kwestia szczęścia lub pecha :/ A zmywarka zabije pasożyty z ewentualnej deski czy noża po krojeniu? Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze z Tobą i maluchem. :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2019, 13:18

    moni05 lubi tę wiadomość

    zi13flw1mwerwam8.png
    💙 19/07/19 (42+0) 3625g, 50 cm <3
    💗 6/02/21 (39+5) 3710g, 49 cm <3
    💙 14/08/22 (39+5) 4070g, 53 cm <3
  • szona Autorytet
    Postów: 7590 16795

    Wysłany: 27 lutego 2019, 13:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja chyba zrobię w marcu badanie na toxo, różyczkę, wit D, kwas foliowy. Choć znowu będę się napędzać z drugiej strony, zamiast cieszyc się seksem.

    Co do facetów - mój miał dziś rano 3 podejscia, w końcu wylądował :) Btw, nienawidzi rano, a ja wyczuwam, że moja owu dzieje się raczej wcześniej niż później. Niby felki żyją kilka dni, no ale musza mieć warunki - a u mnie zawsze tylko wodnisty śluz, rozciągliwy występuje super rzadko...

    age.png

    7 cs - cb
    25 cs - ⏸
    6t1d - jest ❤️!
    12t3d - prenatalne 👧🏼

    3.10.2021 r. Detonacja! ❤️

    Zes*am się, a nie dam się 💪
    https://ovufriend.pl/pamietnik/ze-ram-sie-a-nie-dam-sie,3846.html
‹‹ 298 299 300 301 302 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta Płodności w OvuFriend - jak otrzymać spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności?

Brak śluzu płodnego, endometrioza, nieregularne cykle, a może PCOS? Dieta Płodności w OvuFriend to spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności dopasowane idealnie do Ciebie i Twoich dolegliwości! Sprawdź instrukcję krok po kroku, jak otrzymać Dietę Płodności i zwiększyć szanse na zajście w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ