Majowe testowanie!
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyGumisia wrote:Ja się tak właściwie zastanawiam czy robić ten test w piątek czy nie iść w poniedziałek na betę, ale dla mnie beta to taki stres... W dwóch ciążach mi źle przyrastała i trochę się obawiam, że nawet jeżeli będzie pozytywna to się zestresuję że pewnie źle przyrasta...
Ja do piatku bede miala okres wiec nie testuje ;p -
Mój M przyznał mi się dziś, że poczuł wczoraj ogromną presję, gdy mu powiedziałam, że pracuję tylko do końca czerwca... (i pewnie dlatego wczoraj chciał aż 2 razy serduszkować)...
Swego czasu oboje myśleliśmy, że się uda "zaskoczyć" w trakcie trwania umowy... ja miesiąc temu już przestałam w to wierzyć. Teraz traktuję to na lajcie. On jednak się tym nadal przejmuje jak widać
Czyżbym tak szybko dostała płodne dni...? hmm...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Gumisia wrote:Ale tak sobie myślę, że jak ja do poniedziałku wytrzymam. A poza tym chyba już się uzależniłam od sikania na testy.
oj tak można się uzależnić od tego i to BARDZO tylko niestety rozczarowanie negatywnym testem boli
Gumisia dziękuję
Powiem Wam dziewczyny, że gdyby nie to, że kilka dni temu skończyła mi się @ pomyślałabym, że jestem w ciąży... kręgosłup dzień w dzień mi dokucza strasznie, głowa też, ledwo chodzę ze zmęczenia i brzuch cały czas wzdęty no i ta zgaga... ble... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja tam się nie przejmuję, akurat na tej pracy mi nie zależy. Chciałabym znaleźć pracę w zawodzie (jestem nauczycielem), ale strasznie trudno jest się gdziekolwiek dostać. I tak siedzę od 2 lat w takiej niewielkiej firmie i robię to, czego robić bym całe życie nie chciała.