MAJOWE TESTOWANIE '18, czyli zabierz testy na majówkę
-
WIADOMOŚĆ
-
To u mnie na odwrót - wolę żeby został u kolegów, bo we 2 czy 3 prędzej trafią, do tego ja mam spokój i nikt mnie nie budzi wtaczając się do domu nad ranem. Ale niee, nie dociera - mojemu włącza się autopilot i MUSI wrócić do domu choćby nie wiem co. I tak, raz mu się zdarzyło zasnąć w kolejce i wylądował w Pruszczu, a raz spisała go policja
O, raz do mnie zadzwonił i nie wiedział, gdzie jest - jedynym tropem było to, że mają tam zaje**** kebab. Wrócił stamtąd taxą i do tej pory nke wiemy gdzie był!Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2018, 21:18
Ika83 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPatrycja20 wrote:Achia moja kuzynka zrobiła rok temu to samo wyjechali niby na wakacje po paru dniach pół rodziny dostało zdjęcie obrączek najbardziej przeżyła to jej mama ...
-
Achia wrote:Dziewczyny. Musze się Was poradzić. Moja najlepsza przyjaciółka z którą raz miałam "problem" jak mi zarzuciła że myślę tylko o staraniach-kiedys o tym pisałam. Jakoś to przebolalam choć było mi niewyobrażalnie przykro. Ona się zaręczyła w boze narodzenie. Wiecie co zrobiła?właśnie wysłała mi zdjęcie z jakiejś knajpy gdzie się całuje że swoim facetem z podpisem że uciekli w góry i wzięli ślub. Nic mi nie powiedziała a znamy się od przedszkola.a mamy po30lat. Czy ja jestem nienormalna że czuje się jakby zdradzona?nie wiem jak nazwać to uczucie. Tak robią najblizsze Ci osoby?
-
nick nieaktualnyStaraczkaNika wrote:To jest żal za przyjaźnią - bo już nie jest i nie będzie tak jak kiedyś. Coś się między Wami popsuło i jeśli chcesz to naprawić, to musisz wyciągnąć rękę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2018, 21:24
-
nick nieaktualnyAnna Stesia wrote:Achia, a ja mam inne spojrzenie na ten temat. Może to było ich marzenie, wziąć ślub po cichu i tylko we dwójkę albo np. tylko z rodzicami? I potem zrobić innym niespodziankę? Ja bym się raczej nie obraziła, ale pogratulowała
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2018, 21:26
-
Achia wrote:Z tego co wiem to nie. Owszem mówiła że nie chce wielkiego wesela ani nic takiego, sukienkę z sieciowki itp. owszem. Mogłabym sądzić że zwieje i weźmie ślub ale byłam przekonana że mi Akurat o tym powie. Najwyraźniej się pomyliłam.
Jakby powiedziala, toby nie było tajemnicy:-) A tak miało chyba być romantycznie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2018, 21:30
-
Witajcie dziewczynki :*
Troche sie nie odzywalam ale czytam Was na biezaco bo ciezko bez Was zyc :*
Powoli powoli ale jednak coraz powazniej dojrzewam do mysli ze koncze ze staraniami. Za miesiac stukna nam 2 lata jak próbujemy- dla jednych to krotko a dla mnie cala wieczność... miesiac w miesiac to samo rozczarowanie i wszystko podporzadkowane pod to. Zamiast schudnac to od momentu rozpoczecia leczenia przytylam 10kg, czuje sie zle sama ze soba, ciagle zla i sfrustrowana.
Ten cykl mial byc bez lekow i usg. Z ciekawosci poszlam na proga wczoraj z mysla ze moze sie zaskocze... no i jak zwykłe cale 6ng/ml... czuje sie sucha jak rzeka na Saharze, moje cialo nie jest w stanie wyprodukowac ani jednego porzadnego jajka czy to na lekach czy bez... nic z tego nie bedzie i tylko sie oszukuje.
Powinnam zacząć doceniać to co mam, ze przy tak krotkich cyklach i zawsze niskim progiem mam cudownego syna ktory jest dla mnie wszystkim i ze dane mi bylo byc kiedys w ciazy i mimo ciezkiego porodu urodzic go zdrowego. On jest moja 6 w totolotka bo jak sie zastanowic to musialo byc niewiarygodne ze nam sie wtedy udalo.
Nie mowie ze odchodze i kasuje konto bo nie potrafię tego zrobic. Będę Was czytac i pewnie sie odzywac do momentu az kazda weteranka i bliska mi dusza nie odejdzie na ex- testerki. Pomoglyscie mi wiecej niz bliskie mi osoby wokol mnie. Za wszystkie trzymam kciuki, nie wymienie z imienia bo nie chce nikogo pominac.
No to mi poemat wyszedl... ide sie napic bo nie zasne19.11.2018 laparo - jajowody przedmuchane, bez endomendy
Starania od lipca 2016 r.
Synuś ❤️ 11.2014 r. -
Mesiu, najważniejsze, żeby działać w zgodzie ze sobą. Starania to sinusoida - jeśli poczujesz, że chcesz do nich (i do nas) wrócić to rób to śmiało. My będziemy czekały. A czasem gdy jest gorzej warto choć na chwilę odpuścić i zająć głowę czymś innym. Nieustannie Ci kibicuję i wspieram w każdej decyzji, jaką podejmiesz.
Meśka lubi tę wiadomość
-
Meśka a IUi albo p in-vitro? Rozumiem cię sama miałam takie chwile i ciągle myślałam, że to już koniec , a potem przesuwałam a to do świąt, a to wakacji etc itp. Razem z dwoma różnymi partnerami 3 lata starań w tym 1 poronienie! I kiedy nie wierzyłam , że się uda to nagle cud.A u mnie niby była owu co mc i piękne endo i prog i wzorcowe cykle 27dni, a owu zawsze w 14dc.Nasienie też niby ok, a ciąży brak.. więc różnie to bywa . Może nie poddawaj się tylko bardziej na luzie? Na zasadzie będzie co ma być?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2018, 21:49
Walka zakończyła się zwycięstwem !!! Nasz Bożonarodzeniowy cud 2950 kg 8 pkt 53 cm 18:20
Mama 4 aniołków
11. 2016 (*);06.2018 (*) (*) ; 2.03.2019 cb(*)
6 lat oczekiwania na 2 cud
2iui nieskutczne ..
mutacje PAI i MTHFR w homo ; insulinooporność, cholesterol, stan przedcukrzycowy, cukrzyca ciążowa,hiperinsulemia;
niskie białko s w ciąży.. tendecje do krwiaków i krwawień;choroby immunologiczne wzjg, łuszczyca , alergia /il10niska-brak ochrony zarodka; brak kirów implantacyjnych haplotyp aa ,hla-c męża c2c2 moje c2c2:(( lct ujemne; allo mlr 0% nasienie ok( po hba fragmentacjach seminogramach.. suplach
Po 4 szczepieniach pullowanych łódź. ..niski prog w ciąży..problemy z niewydolnością łożyska.. po histero drożności i laparo( endometrioza) -
Anna Stesia ❤
Trasti jestesmy po jednym IUI, in vitro nie wchodzi w gre. Bardziej na luzie przerabialismy również. Tak widocznie musi być...Anna Stesia lubi tę wiadomość
19.11.2018 laparo - jajowody przedmuchane, bez endomendy
Starania od lipca 2016 r.
Synuś ❤️ 11.2014 r. -
nick nieaktualnyMeśka rób tak jak czujesz. Jak będziesz miała siły to wrócisz do starań, sama wiem coś o tym, bo my staraliśmy się ponad 2 lata. I było sporo gorszych momentów. Trzymaj się mocno, czerp radość z każdej chwili że swoim synem i fajnie że mimo wszystko zostaniesz z nami
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2018, 22:05
Meśka lubi tę wiadomość
-
Mesia jeśli czujesz że jest źle to odpuść na jakiś czas. Grunt to zachować jako taką równowagę pomiędzy staraniami a resztą segmentów życia. Tak jak mówi AnnaStesia jeśli poczujesz się na siłach to my tu będziemy i zawsze służymy pomocą i ciepłymi myślami odpocznij na chwilę, na dłużej - na ile chcesz.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2018, 22:05
Meśka, Anna Stesia lubią tę wiadomość
-
Meśka, chyba każda weteranka Cie rozumie i jeśli czujesz, źe tego teraz potrzebujesz Ty i Twoja rodzina, to w pełni rozumiem decyzję. Zajmij myśli czymś innym i życze abyś odnalazła spokój i szczeście!
Tak jak dziewczyny pisały, będziemy Cię wspierać w każdej decyzji.Meśka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziewczyny, dziękuję za rady, chyba nie docenialam meza.... Kiedy on tak wydoroslal?!
Achia, ja koleżankę rozumiem. Sama miałam taką propozycję od męża a później wytrzezwielismy... I czar prysl - do Vegas znów daleko... A tak na poważnie, może dla niej to też była niespodzianka?
Meśka, nie wiem co Ci powiedzieć... Wierzę, że to chwilowy kryzys, a jeśli jednak będziesz chciała żeby życie toczyło się swoim tempem, to, że ono Cie w końcu miło zaskoczy!
Uciekam, na TVN Bridget leci!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2018, 22:33
Meśka lubi tę wiadomość
-
Meśka wrote:Witajcie dziewczynki :*
Troche sie nie odzywalam ale czytam Was na biezaco bo ciezko bez Was zyc :*
Powoli powoli ale jednak coraz powazniej dojrzewam do mysli ze koncze ze staraniami. Za miesiac stukna nam 2 lata jak próbujemy- dla jednych to krotko a dla mnie cala wieczność... miesiac w miesiac to samo rozczarowanie i wszystko podporzadkowane pod to. Zamiast schudnac to od momentu rozpoczecia leczenia przytylam 10kg, czuje sie zle sama ze soba, ciagle zla i sfrustrowana.
Ten cykl mial byc bez lekow i usg. Z ciekawosci poszlam na proga wczoraj z mysla ze moze sie zaskocze... no i jak zwykłe cale 6ng/ml... czuje sie sucha jak rzeka na Saharze, moje cialo nie jest w stanie wyprodukowac ani jednego porzadnego jajka czy to na lekach czy bez... nic z tego nie bedzie i tylko sie oszukuje.
Powinnam zacząć doceniać to co mam, ze przy tak krotkich cyklach i zawsze niskim progiem mam cudownego syna ktory jest dla mnie wszystkim i ze dane mi bylo byc kiedys w ciazy i mimo ciezkiego porodu urodzic go zdrowego. On jest moja 6 w totolotka bo jak sie zastanowic to musialo byc niewiarygodne ze nam sie wtedy udalo.
Nie mowie ze odchodze i kasuje konto bo nie potrafię tego zrobic. Będę Was czytac i pewnie sie odzywac do momentu az kazda weteranka i bliska mi dusza nie odejdzie na ex- testerki. Pomoglyscie mi wiecej niz bliskie mi osoby wokol mnie. Za wszystkie trzymam kciuki, nie wymienie z imienia bo nie chce nikogo pominac.
No to mi poemat wyszedl... ide sie napic bo nie zasne
No poza trudnym porodem i tym ze 2 lata już za mną. Poza tym piątka kochana!Meśka lubi tę wiadomość
-
_Hope_ wrote:To ja bym mogla tego posta skopiować i się pod nim podpisać.
No poza trudnym porodem i tym ze 2 lata już za mną. Poza tym piątka kochana!
No to nasze zdrowie ! Koncze drugiego i ostatniego drina bo wiecej % juz nie ma.19.11.2018 laparo - jajowody przedmuchane, bez endomendy
Starania od lipca 2016 r.
Synuś ❤️ 11.2014 r.