MAJOWE TESTOWANIE '18, czyli zabierz testy na majówkę
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMinie Black wrote:Dziewczyny, wyszłam na chwilę z jamy. Mogę prosić jutro o kciuki?
Wizytuje o 11.
Kiepsko się czuję od kłótni z em. Dalej mamy ciche dni. Jutro mam nadzieję wziąć l4, wczoraj zasłablam w pracy, ciśnienie 190/60. Póki co kiedy tylko mogę staram się leżeć i odpoczywać. -
Melevis- wiem, co czujesz, bo i ja miałam taką kreskę z zaskoczenia w kwietniu.
Minie- idź na to L4 koniecznie, a co do M. - może te ciche dni mu dobrze zrobią i sobie co nie co przemyśli? A kciuki masz jutro w Krakowie zaciśnięte od samego rana!
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Co do testów i wyznaczania cykli przez wszechwiedzące programy : dzisiejszy wynik lh 27 - testy ovu negatywne. Widoczna kreska ale taka srednia. Może połowę tego co powinno być. Wszelkie znaki na niebie i ziemi stwierdzają że według tempki i śluzu obu była w poniedziałek. Tyle że jestem na monitoringu i w poniedziałek pęcherzyki miały po 14 mm. Dzisiaj 14 i 19.
Idealny przykład żeby nie wierzyć tak ślepo w obliczenia i działać w inne dni niż zakreślone jako ovulacjne.
Isaura l.37, 9 CS o 3 dziecko
HSG - drożne jajowody
Niedomoga lutealna
Zioła ojca sroki nr 3 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyRub45 wrote:kochana czekam na twoją bete z niecierpliwością przynajmniej bedziesz wiedziała na czym stoisz. Trzymam oczywiście kciuki
U mnie nadal na zwykłych testach bledziochy wiec stwierdziłam ze nie sikam wiecej a w przyszły wtorek zrobię ten elektroniczny i sprawdzę czy jest progres powinien pokazywać +3 tygodnie
Ta niepewność mnie dobija Poza tym u mnie cały czas przeprowadzka w tle naszcescie dzieci juz przeniosłam do nowych szkół zaczynają 4 czerwca
ja z kolei nie sikalam bo juz jasnej kreski nie chcialam.widziec ale jutro nasikam. w ogole jugto sie wszystko okaze. ale trzymam kciuki za Twoj elektroniczny. musimy dac rade ) -
Tak właśnie czułam Melevis, że niby ulga a z drugiej smutno. Ale bynajmniej będziezz mogła jeszcze trochę uwagi swoim słodziadziakom dać. Hope miło, że się odezwałaś i wszystko u ciebie dobrze. Dziewczyny macie jakieś sposoby na te siniaki po heparynie? Wyglądam jak biedronka i wcale nie schodzą
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2018, 19:52
Walka zakończyła się zwycięstwem !!! Nasz Bożonarodzeniowy cud 2950 kg 8 pkt 53 cm 18:20
Mama 4 aniołków
11. 2016 (*);06.2018 (*) (*) ; 2.03.2019 cb(*)
6 lat oczekiwania na 2 cud
2iui nieskutczne ..
mutacje PAI i MTHFR w homo ; insulinooporność, cholesterol, stan przedcukrzycowy, cukrzyca ciążowa,hiperinsulemia;
niskie białko s w ciąży.. tendecje do krwiaków i krwawień;choroby immunologiczne wzjg, łuszczyca , alergia /il10niska-brak ochrony zarodka; brak kirów implantacyjnych haplotyp aa ,hla-c męża c2c2 moje c2c2:(( lct ujemne; allo mlr 0% nasienie ok( po hba fragmentacjach seminogramach.. suplach
Po 4 szczepieniach pullowanych łódź. ..niski prog w ciąży..problemy z niewydolnością łożyska.. po histero drożności i laparo( endometrioza) -
-Mamunia- wrote:U Ciebie to już 19 tydzień ciąży, jak czas szybko płynie! Jak się czujesz?
-Mamunia- lubi tę wiadomość
-
Trasti wrote:Dziewczyny macie jakieś sposoby na te siniaki po heparynie? Wyglądam jak biedronka i wcale nie schodzą
Nałożyć grubą warstwę albo lekko wsmaroeywac kilka razy dziennie.Isaura l.37, 9 CS o 3 dziecko
HSG - drożne jajowody
Niedomoga lutealna
Zioła ojca sroki nr 3 -
Jeju tak to leci , no to super najgorszy trymestr za wami. A jak w ogóle córka regauje szczęśliwa? Bo młodziutka jest z tego co pamiętam. Dobrze że ma taka mamę
Walka zakończyła się zwycięstwem !!! Nasz Bożonarodzeniowy cud 2950 kg 8 pkt 53 cm 18:20
Mama 4 aniołków
11. 2016 (*);06.2018 (*) (*) ; 2.03.2019 cb(*)
6 lat oczekiwania na 2 cud
2iui nieskutczne ..
mutacje PAI i MTHFR w homo ; insulinooporność, cholesterol, stan przedcukrzycowy, cukrzyca ciążowa,hiperinsulemia;
niskie białko s w ciąży.. tendecje do krwiaków i krwawień;choroby immunologiczne wzjg, łuszczyca , alergia /il10niska-brak ochrony zarodka; brak kirów implantacyjnych haplotyp aa ,hla-c męża c2c2 moje c2c2:(( lct ujemne; allo mlr 0% nasienie ok( po hba fragmentacjach seminogramach.. suplach
Po 4 szczepieniach pullowanych łódź. ..niski prog w ciąży..problemy z niewydolnością łożyska.. po histero drożności i laparo( endometrioza) -
nick nieaktualny
-
Nooo, ale się tu porobiło!
Cieszę się, że atmosfera już się oczyściła. Ja w stresowych sytuacjach zawsze sypię dowcipami. Więc proszę:
Na lekcji plastyki pani zadała dzieciom abstrakcyjny temat - zilustrować panikę. Dzieciom bardzo się temat spodobał i ochoczo wzięły się do rysowania pożarów, wulkanów, powodzi. Jasiu natomiast narysował tylko dużą, czerwoną kropkę.
- Co to ma być? - pyta nauczycielka.
- Panika.
- Jak to kropka może przedstawiać panikę?
- Moja starsza siostra każdego miesiąca stawiała w kalendarzu taką kropkę. W zeszłym nie postawiła. Żeby pani widziała, jaka w domu była panika...
Olga, musisz zrozumieć, że ostatnio było tu kilka incydentów, po których może nie jesteśmy tak otwarte na nowe na wątku jak kiedyś. A już do wróżek mamy szczególną awersję. Jesteśmy tu takim zwartym szeregiem, chociaż nierzadko różnimy się w opiniach. Przede wszystkim łączy nas to, że każda tu chce być mamą i robi co tylko może, żeby do tego doprowadzić. Staramy się sobie pomagać jak możemy.
Przyznam, że ja też początkowo odebrałam Twój wpis z gratulacjami jako złośliwość, skoro poprzedniego dnia Melevis pisała, że kolejna ciąża 4 miesiące po porodzie to trochę za szybko i się boi. To właśnie dlatego w pierwszym poście prosiłam o to żeby trochę nas poznać - i więķszość nowych dziewczyn przyznaje że długo śledziły wątek zanim się odezwały - a napewno zanim zaczęły komentować. Wiele dziewczyn ma tu na grzbiecie duży bagaż - jeśli nie chcesz nikomu sprawić przykrości, to zwyczajnie nie komentuj zanim nie spamiętasz kto co i ile razy. Zapewniam Cię, że warto podjąć wysiłek - chyba nie ma drugiego takiego miejsca, gdzie byłoby tyle wsparcia. I nie masz racji pisząc o zazdrości - owszem, czasem jest żal że "ja też bym chciała", albo " dlaczego ja nie mogę", ale ZAWSZE wspieramy, pomagamy i cieszymy się z każdego wywalczonego tutaj dzieciaczka. Każda z nas rozumie jak silne jest marzenie o rodzinie i macierzyństwie.
reset, blue00, Aga9090, Achia, Iseko, bazylkove, Morusek, Nadzieja22, KateKum, Emiilka, moyeu lubią tę wiadomość
-
_Hope_ wrote:Normalnie bym napisała ze u mnie czarna dupa ale ze jestem jakoś nastawiona na koniec starań jest ok
Od 17 marca byłam chora. Wzięłam 3 różne antybiotyki i ostatni pomógł. Dziwnie jest być zdrowym
Aktualnie kończę cykl bezowulacyjny.
Jestem w trakcie kursu alpha na którym poznaje Boga od nowa. Nawet zaczynam myśleć o chrzcie
Córka super, praca zaraz się zakończy wakacjami, życie sobie spokojnie płynie jest dobrze dziękuję ze pytasz
Kojarzę ten kurs z plakatów - grunt że pomaga ci psychicznie bo to bardzo ważne. Nie ważne czy zdecydujesz się na chrzest grunt że ci lżej.
Córcia pewnie zadowolona że mama lepiej się czuję a teraz jeszcze trochę i wakacje -
StaraczkaNika wrote:Nooo, ale się tu porobiło!
Cieszę się, że atmosfera już się oczyściła. Ja w stresowych sytuacjach zawsze sypię dowcipami. Więc proszę:
Na lekcji plastyki pani zadała dzieciom abstrakcyjny temat - zilustrować panikę. Dzieciom bardzo się temat spodobał i ochoczo wzięły się do rysowania pożarów, wulkanów, powodzi. Jasiu natomiast narysował tylko dużą, czerwoną kropkę.
- Co to ma być? - pyta nauczycielka.
- Panika.
- Jak to kropka może przedstawiać panikę?
- Moja starsza siostra każdego miesiąca stawiała w kalendarzu taką kropkę. W zeszłym nie postawiła. Żeby pani widziała, jaka w domu była panika...
Olga, musisz zrozumieć, że ostatnio było tu kilka incydentów, po których może nie jesteśmy tak otwarte na nowe na wątku jak kiedyś. A już do wróżek mamy szczególną awersję. Jesteśmy tu takim zwartym szeregiem, chociaż nierzadko różnimy się w opiniach. Przede wszystkim łączy nas to, że każda tu chce być mamą i robi co tylko może, żeby do tego doprowadzić. Staramy się sobie pomagać jak możemy.
Przyznam, że ja też początkowo odebrałam Twój wpis z gratulacjami jako złośliwość, skoro poprzedniego dnia Melevis pisała, że kolejna ciąża 4 miesiące po porodzie to trochę za szybko i się boi. To właśnie dlatego w pierwszym poście prosiłam o to żeby trochę nas poznać - i więķszość nowych dziewczyn przyznaje że długo śledziły wątek zanim się odezwały - a napewno zanim zaczęły komentować. Wiele dziewczyn ma tu na grzbiecie duży bagaż - jeśli nie chcesz nikomu sprawić przykrości, to zwyczajnie nie komentuj zanim nie spamiętasz kto co i ile razy. Zapewniam Cię, że warto podjąć wysiłek - chyba nie ma drugiego takiego miejsca, gdzie byłoby tyle wsparcia. I nie masz racji pisząc o zazdrości - owszem, czasem jest żal że "ja też bym chciała", albo " dlaczego ja nie mogę", ale ZAWSZE wspieramy, pomagamy i cieszymy się z każdego wywalczonego tutaj dzieciaczka. Każda z nas rozumie jak silne jest marzenie o rodzinie i macierzyństwie. -
Dziewczynki dziękuję za kciuki jeśli ktoś trzymal za mojego porannego sika
Jestem pracy więc pobieżnie przeleciałam wątek szukając wieści od Melevis i dobrze że wszystko się ułożyło pomyślnie. Więcej poczytam jutro albo nawet dziś w nocy
Ja na betę zaspałam (spałam do południa!) ale Pink superczuly coś tam pokazał ale nie wiem ostatecznie jak jest. Jutro to już muszę zrobić badania żeby na wtorkowa wizytę u reumatologa mieć wyniki więc zrobię betębazylkove, Nadzieja22 lubią tę wiadomość
-
-Mamunia- wrote:A praca!?
I to jest adrenalina Jak małolaty
Anatella musisz zrobić sobie z jeden cykl na tych owulakach i zobaczyć jak one pokazują wyrzut lh, wg mnie testy negatywne.
Olga ja też ostatnimi czasy już fiksowałam bo się nie udawało, tylko siedziałam na forum i nie miałam na nic czasu... (bez urazy)
Znalazłam nową pracę, zajęłam głowe i teraz zastanawiam się czy nie zrobić sobie przerwy, bo teraz czas w jakim sie znajduję nie należy do najlepszych z planowaniem ciąży.
Praca jak nie ta to innanowa na dzielni, Tosia2323, KateHawke, -Mamunia-, Lunaris, Nadzieja22, Czrna 81, Emiilka, Sanka lubią tę wiadomość
-
Cheresta wrote:Dziewczynki dziękuję za kciuki jeśli ktoś trzymal za mojego porannego sika
Jestem pracy więc pobieżnie przeleciałam wątek szukając wieści od Melevis i dobrze że wszystko się ułożyło pomyślnie. Więcej poczytam jutro albo nawet dziś w nocy
Ja na betę zaspałam (spałam do południa!) ale Pink superczuly coś tam pokazał ale nie wiem ostatecznie jak jest. Jutro to już muszę zrobić badania żeby na wtorkowa wizytę u reumatologa mieć wyniki więc zrobię betęreset lubi tę wiadomość
-
StaraczkaNika wrote:. I wszystko jakoś się ułoży - właśnie w tym momencie zaczęło się układać - od małego.
Od małego? Czy ja przegapiłam wieści, że będzie synek?!
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualnyStaraczkaNika wrote:No ale ciąże właśnie wtedy się udają, jak jest na nie zła chwila! Popatrz na mnie - udało się w chwili kiedy chowaliśmy naszą kruszynkę i mąż dostał wypowiedzenie - zryta psycha+strach do kwadratu. Do tego jakbym miała termin na 2 miesiące później, to bym dostała umowę na stałe, a tak to nie będę miała dokąd wracać. I wszystko jakoś się ułoży - właśnie w tym momencie zaczęło się układać - od małego.
Praca jak nie ta to inna
U mnie tez ciąża pojawiła się w najmniej oczekiwanym momencie. Co prawda brałam clo bo miałam nadzieje ze pojedziemy na monitoring. Ale rozpętała się między nami taka wojna ze byliśmy o krok o rozstania i dziecko było ostatnim o czym wtedy myśleliśmy. Mnóstwo stresu, łez... w 10 i 11 dc seks na zgodę i chyba wtedy musiało się udać bo potem mieliśmy jakoś tydzień przerwy. Później jeszcze trochę się kłóciliśmy. A i jeszcze praktycznie cały miesiąc byłam chora. Także przeżyłam ogromny szok jak zobaczyłam na teście dwie kreski-Mamunia- lubi tę wiadomość
-
Olgaxxxx wrote:Wiesz ja naprawde nie mialam nic zlego na mysli, mozna bylo mi to na spokojnie wytlumaczyc zamiast oskarzac no ale czasu sie nie cofnie, nie ma co rozpamietywac;)
A jak u Ciebie z androgenami (zawsze pytam - to "moja działka"). Bo widzisz ja jestem fanką metforminy - nie tylko na IO ale też na regulację cykli, obniżenie androgenów, obniżenie agresywności órganizmu przy problemach immunologicznych. Pomaga na wiele rzeczy, których może jeszcze nie przebadałaś, więc ja bym korzystała i brała. Jeśli nie chcesz brać w ciąży to można szybko zejść z mety, zanim zarodek zacznie cokolwiek od Ciebie pobierać, ale i tak będzie korzyść, bo gospodarka cukrowa ładnie się wyrówna przed ciążą i trudniej będzie o cukrzycę ciążową (bardzo częstą u kobie te skłonnością do IO).
A robiłaś krwawe usg (2-5 dc) w celu wykluczenia policystycznych jajników? Hormony mogą być ok, a pco ì tak. -
reset wrote:Od małego? Czy ja przegapiłam wieści, że będzie synek?!
Czrna 81 lubi tę wiadomość