Mały gadzie, zrobię Ciebie w LISTOPADZIE
-
WIADOMOŚĆ
-
Chciałam tylko napisać że jestem tu z Wami, czytam i za wszystkie Was trzymam mocno kciuki!
Ja już po @... cykl trwał 51 dni. Co prawda to nie był najdłuższy cykl w moim życiu, ale przy okazji schudłam sporo i zastanawiam się czy to może być w jakiś sposób powiązane?... Jest mnie 5kg mniej niż dwa miesiące temu.
Myśleliśmy o transferze w listopadzie, ale chyba na razie odpuścimy temat. Wrócimy do tematu jak mój organizm przestanie wariować.
1 x CP
3 x poronienie (5tc, 6tc, 13tc)
ANA1 wątpliwe
Mutacja PAI-1
12.2020 IVF ostatnie podejście -
Ef moja znajoma miała tak że schudła 7 czy 8 kg w krótkim czasie i @jej się rozregulowała...walczyła z nią chyba 3-4 miesiące zanim znowu cykle miała regularne..
Szonka dobry pomysł z nartami! Ja też mam już plany na luty ale na jakieś saneczki w górach bo na nartach bym się zabiła :pef36, szona lubią tę wiadomość
24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
IV.2019 CB
24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
9tc... VI.2021 😇💔
05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤
"Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
- przypominam sobie kto mi się przygląda..." -
nick nieaktualnyMisiaa wrote:Sasanko kochana :* ja mocno wierzę w to że wszystkie będziemy mamami!
Sasanko a robiłas właśnie mutacje Twojemu M? Bo ja mojemu robiłam i też mutacje mu wyszły ale takie jak ja mam więc on ma nic nie brać tylko ja dostałam acard... może Twój M ma jakieś genetyczne mutacje i powinien brać leki? Choć nie wiem czy to będzie miało sens bo mi genetyk mówiła że to bardziej kobieta musi brać jakieś tabsy..a z drugiej strony robiliście badania pod kątem konfliktu płytkowego? Bo nam od razu zrobili bo to też może być problem nam na szczęście wyszło to dobrze..
9dpo to za szybko.. II ukarzą się za 5 dni :* -
Sasanko, popłakałam się czytając o tym kazaniu. Muszę być okropnym człowiekiem skoro zasłużyłam na śmierć dziecka...
Wierzę w Boga, ale coraz mniej w kościół. Przestałam chodzić do swojego bo nie chcę być hipokrytką.. u mnie w kościele ksiądz modli się za tych którzy grzeszą i w egoistycznej potrzebie posiadania poddają się zabiegowi in-vitro.
Księża nie zdają sobie sprawy jak takie słowa mogą ranić.1 x CP
3 x poronienie (5tc, 6tc, 13tc)
ANA1 wątpliwe
Mutacja PAI-1
12.2020 IVF ostatnie podejście -
nick nieaktualnyszona wrote:Strasznie mi trudno Was usuwać z testowania Uznajmy, że mam taką gorączkę, że nie pamiętam kto o to prosił :p Ale chętnie przesunę na inny termin, jakby co Ba! Nawet samej siebie nie usunęłam z testów choć wiem, że szanse nikłe
szona lubi tę wiadomość
-
Kjiuik, Sonia, papinana witamy, niech listopad będzie dla was hojny 💕
Sasanko, masz rację Bóg ma po prostu inny plan i bedziesz cudowną wyluzowana mamusia 😎
Szonka Austria 😍 tez bym pojechała na ferie i też mam w planach do końca roku być w ciąży. A jak nie to może namówie męża 🤔 w zeszłym roku tez miałam pierwszy raz narty na nogach i dałam radę, mąż się niestety nie nauczył, ale może kilka dodatkowych lekcji....Sonia94, szona, papinana lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Niercierpliwa v2.0 wrote:Szona plamiem nie było tylko bok brzucha zwiastujacy @
Macie już upatrzone miejsce na narty ?
Aaaaaa to Paaaani! Takie bóle to Ty wiesz co
Mamy już rezerwację - Annaberg (Dachstein West)
Malinaa90, ef36 lubią tę wiadomość
-
ef36 wrote:Sasanko, popłakałam się czytając o tym kazaniu. Muszę być okropnym człowiekiem skoro zasłużyłam na śmierć dziecka...
Wierzę w Boga, ale coraz mniej w kościół. Przestałam chodzić do swojego bo nie chcę być hipokrytką.. u mnie w kościele ksiądz modli się za tych którzy grzeszą i w egoistycznej potrzebie posiadania poddają się zabiegowi in-vitro.
Księża nie zdają sobie sprawy jak takie słowa mogą ranić.
To mogę Ci przybić piątkę. Moje zdanie jest takie, że ludzie tak by się od kościoła nie odwracali, gdyby nie księża. Mogłabym podawać wieeeeele przykładów, ale nie czas i miejsce. Powiem Ci tylko, że jesteś WSPANIAŁYM człowiekiem, kobietą o wielkiej sile. A Bóg, jeśli jest, wynagrodzi Ci to wszystko czego już doświadczyłaś.
MonikA_89!, ef36 lubią tę wiadomość
-
Malinaa, Szkoda Twojego zdrowia na takich ludzi... Ja kiedyś wyszłam ze sklepu zostawiając zakupy jak wepchało się przede mnie takie babsko
a ekspedientka pomimo mojej uwagi zaczęła ją obsługiwać.. Za to żeby wpychać się w kolejkę przed kobietę w ciąży to trzeba mieć niezły tupet.1 x CP
3 x poronienie (5tc, 6tc, 13tc)
ANA1 wątpliwe
Mutacja PAI-1
12.2020 IVF ostatnie podejście -
nick nieaktualnyMalinaa no ludzie to są bezmyślni i nic na to nie poradzisz. Ja w końcówce ciąży, upał jak nie wiem, robię zakupy w Biedronce. Tam skwar nie z tej ziemi, bo klima zepsuta. Dwie kasy czynne, kolejka jak stąd do wieczności. Czekam grzecznie na swoją kolej. Dochodzę już do taśmy, żeby wykładać zakupy a tu czmycha przede mnie pan lat max 40 i do mnie z tekstem "ja tylko trzy rzeczy, a pani ma cały wózek, a tu jest taki upał, że nie się roztopie w kolejce, mogę przed panią?" Przez ten czas co się sprodukował z gadką już kasjerka zdążyła jego rzeczy nabić. No masakra.... Ludzie to za grosz nie mają wstydu i tyle
-
Malinaa90 wrote:Dziewczyny muszę Wam się wyzalic, bo moja złość sięgnęła zenitu.
Stoimy z mężem w kolejce do kasy w Lidlu, w kasie pierwszeństwa - do tej pory skorzystałam z pierwszenstwa raz na badaniu krwi i raz kupując 1 produkt w Lidlu, zawsze czekamy- i tym razem również cierpliwie czekalismy. Na to z boku przede mnie próbuje się wepchnac jakas baba. Zwróciłam jej uwagę że była w kolejce za nami, zaczęła się wyklucac że nie. Dodałam że kasa jest pierwszeństwa więc na prawdę mogłaby się nie wpychac przed ciężarna. Zrobiła raban na pół sklepu, szydzac że może jeszcze pójdę na początek kolejki. Przepyuscil nas młody chłopak przed siebie. Baba dalej zlorzeczy, a ja wyjątkowo źle się poczułam. Pani Kasjerka mówi jak to możliwe że nie podchodzę do kasy jako pierwsza. Baba dalej rzuca klątwy pod nosem. Kurtyna.
Jakim trzeva być burakiem żeby się wpychac przed ciężarna, czekająca normalnie w kolejce do kasy. Ręce nam opadły.
Bym ją rozszarpała.
Jeden jedyny plus-dała najlepsze świadectwo SWOJEJ osobie. Jeśli jest jej lepiej po wylaniu żółci, to tylko współczuć. Bardzo mi przykro, że trafiłaś na takiego potwora.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJeśli by się udało i okazało by się, że słabe wyniki to tylko kwestia bakterii i da się francę ubić na amen, to najwcześniej zatestowac będę mogła w styczniu-lutym. I to jest najbardziej optymistyczna wersja.
Ehh... mam wrażenie że zmarnowałam ponad rok starań.
Babki nie powielajcie mojego błędu. Pchać chłopa na siłę na badania nim zaczniecie szukać przyczyny u siebie. -
Malamisia nam to zleciła genetyk...tzn najpierw ja miałam badania na mutacje vlaiden fybrynogen itp..wyszły mutacje i cos z fibrynogenem...pozniej zapytałam genetyk o ten konflikt płytkowy powiedziała że skoro ciąże utrzymały się tak długo to pewnie go nie ma ale sprawdzimy...i kazała te same badania zrobić memu M..wyszły mu mutacje takie jak ja i wówczas powiedziała na podstawie naszych badań że konfliktu nie ma... ale fakt jest taki że jeślo byłby konflikt to mogłyby być poronienia... co do konfliktów sąsiadka która mieszka koło moich rodziców ma z kolei ten konflikt z mężem...poroniła chyba 5 ciąż i dopoero 6 się utrzymała do 7 miesiąca ale syn żyje i ma się dobrze
malamisia lubi tę wiadomość
24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
IV.2019 CB
24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
9tc... VI.2021 😇💔
05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤
"Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
- przypominam sobie kto mi się przygląda..." -
nick nieaktualnyMisiaa wrote:Malamisia nam to zleciła genetyk...tzn najpierw ja miałam badania na mutacje vlaiden fybrynogen itp..wyszły mutacje i cos z fibrynogenem...pozniej zapytałam genetyk o ten konflikt płytkowy powiedziała że skoro ciąże utrzymały się tak długo to pewnie go nie ma ale sprawdzimy...i kazała te same badania zrobić memu M..wyszły mu mutacje takie jak ja i wówczas powiedziała na podstawie naszych badań że konfliktu nie ma... ale fakt jest taki że jeślo byłby konflikt to mogłyby być poronienia... co do konfliktów sąsiadka która mieszka koło moich rodziców ma z kolei ten konflikt z mężem...poroniła chyba 5 ciąż i dopoero 6 się utrzymała do 7 miesiąca ale syn żyje i ma się dobrze
-
Malina przykro mi ,że takie coś Cię spotkało..☹ Ale ludzie są okropni niestety..
Sasanko Dziękuję, że pytasz.😘 co u mnie hmm.. plamienia jak narazie się nie pojawiają. Co nie zmienia faktu ,że cały czas się strasznie boję . Tak to w czuje się w miarę ok..Tylko spać mi się ciągle chce. No i powiedzieliśmy moim rodzicom.😊 Bardzo się ucieszyli, a siostra mówiła,że jakoś tak przeczuwala i wiedziała.😊Malinaa90, Madziandzia, MonikA_89!, Salome, Ania_85_, Gosiek1993, Iseko lubią tę wiadomość
23.04.2019 - poronienie zatrzymane 8 tc [*]
28.06.2020 urodził się synek Filip
03.2022 laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
07.2023 drugi raz laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
08.06.2024 II kreski
Niedoczynność tarczycy, insulinooporność,PCOS,MTHFR 1298A-C homo,PAI-1 4G , cukrzyca ciążowa
Euthyrox 100/112, ,acard 150,depratal, ascofer,aspargin insulina