Mały gadzie, zrobię Ciebie w LISTOPADZIE
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Beti82 wrote:Tak tak zastrzyk to dobry pomysl
Trzymam kciuki
A bylas teraz na stymulacji?
Tak lametta. Zobaczymy nie nastawiam się bo wgole ciążowa ani okresowo się nie czuje a okres ma być w sobotę. Zobaczymy co ma być to będzie. Ale czuję że to był evap po czasiak. Dam wam znać po południu jak zrobię test. -
Malinaa90 wrote:Angelika rosnijcie zdrowo!
U nas dzisiaj od rana trochę stresu czy nie wyciekaja mi wody plodowe:/ po raz pierwszy od dawna miałam aż taki "wyciek". M biega po aptekach i szuka testów... -
Mildred wrote:Tak lametta. Zobaczymy nie nastawiam się bo wgole ciążowa ani okresowo się nie czuje a okres ma być w sobotę. Zobaczymy co ma być to będzie. Ale czuję że to był evap po czasiak. Dam wam znać po południu jak zrobię test.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDla świętego spokoju zrobię posiew. Finansowo mnie to wszystko przytłacza. Zapierdzielają tyle pensji na składki a jak przyjdzie co do czego i tak trzeba prywatnie bulić.
Bez sensu... wydałam tyle pieniędzy i nadal nic... trzeba o wszystko żebrać. Zapłaciłam 200 zł ginekologowi za recepty które mógł mi rodzinny wystawić i za stwierdzenie, że się mną nie zajmie bo nie ma teraz po co.
Elfia dziękuję Ci za powiew z pochwy, pierwszy raz dziś się dzięki temu uśmiechnęłam -
Madziaandzia eiem, ze to boli, ale uwierz, ze jak juz bedziecie to miec za soba to machniesz na to reka.
Mildred no to bede zerkac miedzy tluczeniem kotletow a prasowaniem.
W sobote panowie maja skobczyc sciany i musimy juz meble odebrac bedziemy malowanie robic juz z meblami w pokoju. Ale za to gdybym zaczela rodzic to maz bedzie mial 4 dni na ogarniecie mieszkaniaMadziandzia, Mildred lubią tę wiadomość
-
U mnie dziś negatywny, także ja niemiły malutki zawód. No cóż. W poniedziałek ma byc okres i wtedy też odstawiam luteinę. Tak jak mówiłam. Biorę w drugiej fazie cyklu zgodnie z zaleceniem2016- cykle w większości bezowulacyjne. 6cs, 3 cykl z CLO - szczęśliwy! 9.01.2017 - II KRESECZKI
9.2017 - Synuś
5.2018 - start! starania o drugiego Szkodnika
3.11.2018 - poronienie samoistne
2.2019 - powtórka "z rozrywki"
Owulacja jest, ciąży dalej brak
17.12 (10dpo) - Beta Hcg - 20mIU 😬
19.12 - 48mIU 💙
21.12 - 109mIU/mI
23.12 - 196mIU/ml
27.12 - 1229 mIU/ml ♥️
-
nick nieaktualnySzukam tych posiewów ale tak wszystko opisane, że nie wiem czy to to czy nie... wymaz jakiś, biocenoza, wymaz ureoginekologiczny czy jakiś.
Nie mam na to wszystko nerw i siły. O wszystko się szarpać. Płacić lekarzowi i nadal gówno wiedzieć i się stresować. Też czytałam o tej dziewczynie co miała e.coli na szyjce czy w szyjce. Boli mnie, że i tak muszę polegać na sobie bo lekarze widzą tylko kasę a nie człowieka. -
Madziandzia a nie masz możliwości zmiany lekarza na kogoś lepszego? Bo faktycznie płacenie za wizyty z których wychodzisz bez niczego jest bez sensu. Ja znalazłam super lekarza, co prawda dojeżdżam do niego za miasto ale ma 100% pozytywnych opinii i jest prawdziwym lekarzem z powołania..wszystko tłumaczy dokładnie po kolei i podczas badania i podczas USG, a nawet pobierając głupią cytologię. Kiedyś trafiłam też na super ginekologa w trakcie specjalizacji, przyjmował na NFZ. A wcześniej chodziłam do niby znanego lekarza który mi zdiagnozował PCOS (nie wiem na jakiej podstawie bo nie mialam i nie mam żadnych objawów, a byłam wtedy świeżo po badaniach hormonalnych które wyszły idealnie)...można się załamać na jakich pacanów idzie trafić. Też mnie cholera bierze na to że płacimy tyle składek a nie ma nawet sensownego lekarza na NFZ. A ginekolog to przecież podstawa jeśli chodzi o zdrowie kobiet...eh.
Sylwia błagam, tylko się nie nakręcaj teraz na te bakterie 😟
Malina oby to był fałszywy alarm!szona, Malinaa90, syllwia91, Ania_85_ lubią tę wiadomość
Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
nick nieaktualnySuszarka ten też na początku jak poszłam do niego w marcu mi wszystko tłumaczył i był miły i rzeczowy ale olał mnie po obejrzeniu wyników męża. Mógł chociaż zajrzeć czy nie ma jakiegoś zapalenia jeśli chłop ma bakterie. Widać mu się nie chciało albo 8 dc to za wcześnie na cokolwiek. Tyle że ja już 5 dc mam koniec krwawienia i jakieś plemienia jedynie więc byłam "czysta".
Poczytałam trochę i niestety ale posiew z pochwy nic mi nie da, bo póki są bakterie mlekowe obecne lekarze nic nie chcą z E.Coli zrobić bo występuje w pochwie rzekomo zawsze. Zrobię chyba z szyjki macicy posiew. To mi więcej da. -
Madziandzia wrote:Suszarka ten też na początku jak poszłam do niego w marcu mi wszystko tłumaczył i był miły i rzeczowy ale olał mnie po obejrzeniu wyników męża. Mógł chociaż zajrzeć czy nie ma jakiegoś zapalenia jeśli chłop ma bakterie. Widać mu się nie chciało albo 8 dc to za wcześnie na cokolwiek. Tyle że ja już 5 dc mam koniec krwawienia i jakieś plemienia jedynie więc byłam "czysta".
Poczytałam trochę i niestety ale posiew z pochwy nic mi nie da, bo póki są bakterie mlekowe obecne lekarze nic nie chcą z E.Coli zrobić bo występuje w pochwie rzekomo zawsze. Zrobię chyba z szyjki macicy posiew. To mi więcej da.
Nie robiłabym badań sama, tylko porozmawiała z innym lekarzem czy trzeba. Tym bardziej, że mówisz o jakimś badaniu z szyjki a to już nie brzmi tak hop siup
-
Pyratka4 wrote:U mnie dziś negatywny, także ja niemiły malutki zawód. No cóż. W poniedziałek ma byc okres i wtedy też odstawiam luteinę. Tak jak mówiłam. Biorę w drugiej fazie cyklu zgodnie z zaleceniem
Dostajesz okres pomimo brania luteiny? -
Madziandzia wrote:Suszarka ten też na początku jak poszłam do niego w marcu mi wszystko tłumaczył i był miły i rzeczowy ale olał mnie po obejrzeniu wyników męża. Mógł chociaż zajrzeć czy nie ma jakiegoś zapalenia jeśli chłop ma bakterie. Widać mu się nie chciało albo 8 dc to za wcześnie na cokolwiek. Tyle że ja już 5 dc mam koniec krwawienia i jakieś plemienia jedynie więc byłam "czysta"Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
nick nieaktualnyszona wrote:Nie robiłabym badań sama, tylko porozmawiała z innym lekarzem czy trzeba. Tym bardziej, że mówisz o jakimś badaniu z szyjki a to już nie brzmi tak hop siup
Ale czy to ma w takim razie sens skoro dwóch powiedziało, że nie widzi problemu? Bo jeśli mam wydać 200 zeta na kolejną, prywatną wizytę, gdzie jestem już w tym miesiącu pod kreską, i usłyszeć "A to ch*j czekać na upławy i pieczenie" to wolę wydać 120 i mieć czarno na białym wynik.
Sama nie wiem. W internecie można znaleźć wszystko i napchać sobie głowę wszystkim. Ta miała i brała 6 antybiotyków i nie pomogło, tamta też ma ale lekarz jej powiedział, że pochwa nie jest sterylna i nie ma co wyjaławiać antybiotykiem organizmu. Ile lekarzy tyle opinii ile babeczek tyle historii. Ta w pochwie, ta w szyjce, a tamta w odbycie. Tą piekło a tamtej nic nie było. Nie wiem komu wierzyć i co jest słuszne.
Wiem jedno, że jestem tym wszystkim przerażona. Teraz powinnam męża kijem odganiać i szukać po omacku i wydając fortunę lekarza, który mi zrobi wykład na temat bakterii w organizmie, powikłań i dróg zakażenia i nie dość, że nie zrobi mnie w bambuko to mną mądrze pokieruje.
I nie zrozumcie mnie źle dziewczyny. To nie tak, że mam w nosie Wasze rady, albo że czuję się nastraszona przez Was i teraz dostaję pierdolca, bo powinnam coś zrobić a nie mam na to środków i możliwości. Czuję się przytłoczona tym, że każdy mówi mi co innego i nie mam logicznego punktu zaczepienia. Drażni mnie, że nie czuję żeby coś mi było a mogę mieć taką albo sraką bakterię i póki nie poronie albo nie wydam fortuny to się o tym nawet nie dowiem. Nie mogę się cieszyć bliskością z mężem bo bakteria, bo okres, bo nie te dni co trzeba, bo być może on już zdrowy a ja mu znowu sprzedam "syfa".
Mam ochotę zwyczajnie odpuścić i zacząć żyć a nie wegetować. Zamknąć się w sobie i zrezygnować z bycia mamą raz na zawsze skoro nie mogę liczyć na lekarzy i mam wydawać kasę w ciemno. Wolę iść za to do kina z mężem albo na dobrą kolację.
Przepraszam za żalpost...
-
Madziandzia wrote:Ale czy to ma w takim razie sens skoro dwóch powiedziało, że nie widzi problemu? Bo jeśli mam wydać 200 zeta na kolejną, prywatną wizytę, gdzie jestem już w tym miesiącu pod kreską, i usłyszeć "A to ch*j czekać na upławy i pieczenie" to wolę wydać 120 i mieć czarno na białym wynik.
Sama nie wiem. W internecie można znaleźć wszystko i napchać sobie głowę wszystkim. Ta miała i brała 6 antybiotyków i nie pomogło, tamta też ma ale lekarz jej powiedział, że pochwa nie jest sterylna i nie ma co wyjaławiać antybiotykiem organizmu. Ile lekarzy tyle opinii ile babeczek tyle historii. Ta w pochwie, ta w szyjce, a tamta w odbycie. Tą piekło a tamtej nic nie było. Nie wiem komu wierzyć i co jest słuszne.
Wiem jedno, że jestem tym wszystkim przerażona. Teraz powinnam męża kijem odganiać i szukać po omacku i wydając fortunę lekarza, który mi zrobi wykład na temat bakterii w organizmie, powikłań i dróg zakażenia i nie dość, że nie zrobi mnie w bambuko to mną mądrze pokieruje.
I nie zrozumcie mnie źle dziewczyny. To nie tak, że mam w nosie Wasze rady, albo że czuję się nastraszona przez Was i teraz dostaję pierdolca, bo powinnam coś zrobić a nie mam na to środków i możliwości. Czuję się przytłoczona tym, że każdy mówi mi co innego i nie mam logicznego punktu zaczepienia. Drażni mnie, że nie czuję żeby coś mi było a mogę mieć taką albo sraką bakterię i póki nie poronie albo nie wydam fortuny to się o tym nawet nie dowiem. Nie mogę się cieszyć bliskością z mężem bo bakteria, bo okres, bo nie te dni co trzeba, bo być może on już zdrowy a ja mu znowu sprzedam "syfa".
Mam ochotę zwyczajnie odpuścić i zacząć żyć a nie wegetować. Zamknąć się w sobie i zrezygnować z bycia mamą raz na zawsze skoro nie mogę liczyć na lekarzy i mam wydawać kasę w ciemno. Wolę iść za to do kina z mężem albo na dobrą kolację.
Przepraszam za żalpost...
Ja Cię straszyć nie chciałam. Zrozumiałam, że jeden lekarz olał temat. Nie wiedziałam, że byłaś z tym już u dwóch. Nie pisałam też żeby robić tysiąc badań - bardzo drogich zresztą na własna rękę. Bo to jak domino. Skoro dwóch lekarzy nie widzi problemu, to tym bardziej laski z forum, bez wykształcenia medycznego, nie powinny mieć wpływu na Twoje działania medyczne, chill!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2019, 13:22
Madziandzia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny