MARCOWE TESTOWANIE – PIERWSZY POWIEW WIOSNY
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja sie z kolei zadtanawiałam czy jest jakiś okres adaptacyjny. Nawet maleństwo pozna, ze jest z obcymi, taki dwu latek tym bardziej wiec to chyba nie jest tak, ze hop i sie od razu ma dziecko?
-
StaraczkaNika wrote:Yoselyn, a mogę zaspokoić ciekawość? Po takim telefonie, że się już ma dziecko, to kiedy można je wziąć do domu? Bo z jednej strony rodzice chcieliby teraz już, a z drugiej trzeba jednak cośtam przygotować jak już poznasz wiek i płeć. Ja bym chyba wolała zabrać od razu a potem zdobyć rekord świata za szybkość robienia zakupów internetowych. Jak to jest? Papierologię przecież chyba mozna załatwić jakoś szybko
Ja kiedyś z ciekawości czytałam różne historii adopcyjne i w jednej z historii było napisane, że dziecko rodzice dostali po miesiącu od telefonu -bo trzeba było dopiąć formalności, ale mogli się z dzieckiem oswajać przez ten czas. Nie wyobrażam sobie jak ten czas miedzy telefonem a zabraniem dziecka do domu musi być ciężki, bo już tak by się chciało !
Yoselyn mam nadzieję, że u Ciebie wszystko pójdzie gładko i szybko będziesz mogła cieszyć się maluszkiem i go poznawać to napewno nie będzie łatwe, ale warto !!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2018, 09:36
Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
reset wrote:Yoselyn, płakać to Ty dopiero będziesz ze szczęścia i z poczucia "kompletności" Ja tak miewam jak nasza Młoda u nas jest - wtedy mam wrażenie, że coś jakby zaskoczyło i dopiero jest tak jak być powinno. Wiadomo, że w marzeniach jest gdzieś też to moje dziecko, ale że Młoda jest realna, to jej brak na co dzień i obecność od czasu do czasu powodują, że jak przyjeżdża to wtedy w ukryciu płaczę ze szczęścia
Reset życzę Ci żebyś niebawem wyłaaa, a nie płakała ze szczęścia po 2 kreskachStarania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
StaraczkaNika wrote:Yoselyn, a mogę zaspokoić ciekawość? Po takim telefonie, że się już ma dziecko, to kiedy można je wziąć do domu? Bo z jednej strony rodzice chcieliby teraz już, a z drugiej trzeba jednak cośtam przygotować jak już poznasz wiek i płeć. Ja bym chyba wolała zabrać od razu a potem zdobyć rekord świata za szybkość robienia zakupów internetowych. Jak to jest? Papierologię przecież chyba mozna załatwić jakoś szybko
kiedy zadzwoni telefon, umawiamy sie na spotkanie w osrodku. Dostajemy dokumenty dziecka i zdjecie dziecka jesli jest. Jak zdecydujemy sie na dziecko i ze to jest wlasnie to dziecko widujemy go tzn chodzimy do niego do osrodka zeby nawiazac wiez i byc z nim jak najwiecej. Tak jest do czasu az dostaniemy piecze nad dzieckiem. Osrodek nam pomaga napisac podanie i uzupelnic dokumenty. Jak dostaniemy piecze zabieramy dziecko do domu i czekamy na sprawe w sadzie.Malgonia, summer86, Czrna 81, Emiilka, frezyjciada lubią tę wiadomość
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Yoselyn, kibicuję Wam od początku drogi w OA i będę się niesamowicie cieszyć gdy otrzymacie ten telefon
A jak się czujesz, wróciło już wszystko do normy po chorobie?
Izape, to macie teraz takie małżeński trójkącik trochę. Z jednej strony rozumiem, że Twój mąż chce wspierać przyjaciela, ale z drugiej już trochę to trwa i chyba musicie w końcu porozmawiać. Daj mu do zrozumienia, że potrzebujesz z nim więcej czasu tylko we dwoje.Yoselyn82, Izape_91 lubią tę wiadomość
-
Yoselyn a bierzecie w ogole pod uwage, ze to moze nie byc to dziecko? Moze to bardzo osobiste pytanie, to nie odpowiadaj, ale jak w ogole do tego podchodzicie?
-
Malgonia wrote:Yoselyn a bierzecie w ogole pod uwage, ze to moze nie byc to dziecko? Moze to bardzo osobiste pytanie, to nie odpowiadaj, ale jak w ogole do tego podchodzicie?
tak bierzemy pod uwage to ze to moze nie byc to dziecko, mamy okolo tygodnia na to zeby sie zdecydowac czy to nasze dziecko czy nie. Chociaz trudno tak podejmowac decyzje jak sie nie zobaczy z dzieckiem na zywo. Tylko np na zdjeciu.Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
summer86 wrote:Yoselyn, kibicuję Wam od początku drogi w OA i będę się niesamowicie cieszyć gdy otrzymacie ten telefon
A jak się czujesz, wróciło już wszystko do normy po chorobie?
Izape, to macie teraz takie małżeński trójkącik trochę. Z jednej strony rozumiem, że Twój mąż chce wspierać przyjaciela, ale z drugiej już trochę to trwa i chyba musicie w końcu porozmawiać. Daj mu do zrozumienia, że potrzebujesz z nim więcej czasu tylko we dwoje.
wiesz ja sie nie czuje zeby cos bylo nie tak.. jem owoce, warzywa, pije soczki. Mysle ze za pare dni sprawdze jeszcze raz morfologie.
Juz odliczam dni kiedy do mnie zadzwoni telefon, chyba bede miala cisnienia 300, serce mi bedzie walic jak mlot i rece trzasc. A jak bede miala zobaczyc dziecko to juz w ogole emocje siegną zenituCzrna 81, summer86, Emiilka lubią tę wiadomość
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Yoselyn82 wrote:kiedy zadzwoni telefon, umawiamy sie na spotkanie w osrodku. Dostajemy dokumenty dziecka i zdjecie dziecka jesli jest. Jak zdecydujemy sie na dziecko i ze to jest wlasnie to dziecko widujemy go tzn chodzimy do niego do osrodka zeby nawiazac wiez i byc z nim jak najwiecej. Tak jest do czasu az dostaniemy piecze nad dzieckiem. Osrodek nam pomaga napisac podanie i uzupelnic dokumenty. Jak dostaniemy piecze zabieramy dziecko do domu i czekamy na sprawe w sadzie.
Izape_91, Yoselyn82 lubią tę wiadomość
-
StaraczkaNika wrote:Aaa, czyli maluch może zamieszkać z rodzicami jeszcze przed załatwieniem spraw w sądzie, to dobrze Ale nawet jeśli zejdzie tylko parę tygodni, to i tak straszliwie musi się dłużyć. Dobrze, że można się w tym czasie zająć tymi wszystkimi cudownymi sprawami z urządzaniem pokoiku i kupowaniem ubranek, żeby nie zwariować
wlasnie wtedy urzadzasz pokoik, robisz remont, przemeblowanie, co tam chcesz itp idziesz na zakupy ale to juz beda super wydane pieniadze bo dla MOJEGO MALUCHA!Izape_91, Kotowa, blue00, Malgonia, StaraczkaNika, Czrna 81, KateHawke, Emiilka, MaryAnn, Karma88, Morusek, Diamond92 lubią tę wiadomość
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Yoselyn82 wrote:wlasnie wtedy urzadzasz pokoik, robisz remont, przemeblowanie, co tam chcesz itp idziesz na zakupy ale to juz beda super wydane pieniadze bo dla MOJEGO MALUCHA!
Jak się już ma jakąś wizję, to ciężko coś kupić, bo mało co przystaje do tego, co sobie człowiek wymarzy.
Ale nie bez powodu jest się kreatywnym, najwyżej stworzy się nową wizję z katalogiem Ikei w ręku, a potem już tylko trzeba będzie zaprosić Izę Pe, coby poskręcała mebelki i poszyła kołderki, zasłoneczki i inne śliczności.
A właśnie, Iza Pe, czy Ty kiedyś oglądałaś stronę tego sklepu: http://craftoholicshop.com/pl/c/Materialy/328
Jakie wspaniałe wzorki oni tu mają!
ooo ten chcę:
http://craftoholicshop.com/pl/p/Tkanina-Cats-Astronaut-Dear-Stella/5940
Albo ten: http://craftoholicshop.com/pl/p/Tkanina-Day-Dreams-Free-Spirit/6075
i niedźwiadkiiiii
http://craftoholicshop.com/pl/p/Tkanina-Bawelniana-Niedzwiadki-140cm/6314
Rozchorować się można, tak mi się to wszystko podoba. A już w sklepie na żywo to była tragedia, mąż mnie na siłę wywlekał!Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2018, 10:26
Izape_91 lubi tę wiadomość
-
Iza jak cos to poprosze cos bys uszyla dla mojego maluszka wiesz juz skladam zamowienie
Izape_91 lubi tę wiadomość
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Hej Kochane,
Wczoraj podczytywałam Was w pracy. Cieszę się że papier toaletowy dobrej marki (na literę fał ) już nam nie doskwiera. Od razu czuć wiosnę!
Yos rozmarzyłam się z dziewczynami nad Twoim dzieciątkiem to już niedługo!
Iza z Tobą mogę przybić piątkę. Miałam wczoraj dziwny wieczór z Ciastkiem...
Ja wróciłam z pracy, on wrócił z trasy i jak nigdy zebrało mu się na rozmowy. Mój luby zakomunikował mi (po 1,5 piwa) że on jest bezpłodny i nie może mieć dzieci i dlatego nie zachodzę w ciążę! Pytam go skąd te wnioski "bo skoro mam syna a teraz już tak długo sie nie udaje to znaczy że jego wina". Tłumaczę chłopu że po co tak gada jeśli się nie badał ostatnio i nie wie (chociaż prosiłam żeby powtórzył badanie). No i dalej nie chce słuchać o klinice ale jakoś mnie tak zaskoczył jak mi się w końcu zaczął wypłakiwać w rękaw. Zrozum chłopa!Yoselyn82, Izape_91, Bajkaaa, Emiilka lubią tę wiadomość
-
Yosel bardzo mocno Ci kibicuje
A mam jeszcze takie pytanie bo też coraz bardziej zagłębiamy się w temat, skoro procedura trwa dość długo a ośrodki wymagają 5 letniego stażu małżeńskiego, to czy można rozpocząć procedurę wcześniej?
Iza no faktycznie to kiepsko wygląda. Ale próbowałaś pogadać z M? Może to taki jego sposób na odstresowanie, próbuje zająć czymś głowę.
Podnosze się z łóżka i lecę do kościoła, a potem na siłkę. Możecie polecić mi jakąś fajną firmę że stanikami sportowymi? Bo wczoraj obeszłam wszystkie sieciówki typu Nike itd. I jakoś to nie dla mnie, wszystko mnie tak spłaszcza, aż boli, bo mam miseczkę C, a ogólnie jestem dość szczupła.Yoselyn82 lubi tę wiadomość
👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
Karolina90 a przypomnij mi ile jestescie po slubie i skad jestescie. Wiesz najpiej zadzwonic do osrodka bo kazdy ma swoje wytyczne. W jednym chca od 3 lat w innych od 5. Kolezance brakowalo 4 miesiace do 3 lat ale ja zakwalifikowali i chodzi zemna na szkolenia. A jednej parze brakowalo pol roku i musieli odczekac i dopiero przyjsc do osrodka. Wydaje mi sie ze to tez zalezy od osoby z ktora rozmawiasz, jedna troszke przymknie oko a inna juz nieMój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Malgonia wrote:Ja sie z kolei zadtanawiałam czy jest jakiś okres adaptacyjny. Nawet maleństwo pozna, ze jest z obcymi, taki dwu latek tym bardziej wiec to chyba nie jest tak, ze hop i sie od razu ma dziecko?
to wymaga czasu zeby przywiazalo sie do nas a my do niego. Jak juz bedzie u nas w domu to mamy siebie juz na zawsze i musimy sie dotrzec do siebie. Wiadomo ze nie bedzie latwo.
Tak jak nam mowili na szkoleniach ze poczatek moze byc rozny i ciezki, ale zeby sie nie poddawac i nie zniechecac
Pierw w osrodku bedziemy spedzac z nim jak najwiecej czasu, potem w domu jak najwiecej, mam urlop macierzynski wiec bede z dzieckiem 24 godziny na dobe itpWiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2018, 10:55
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Nika wcale się nie dziwię, że się zakochałaś ja też uwielbiam kolorowe materiały dla dzieci, a ten sklep znam aż za dobrze, tylko mój portfel już piszczy z biedy
Yoseyln w końcu mam czas na takie rzeczy, więc czekam i z ogromną chęcią coś dla Ciebie wymyślę !!!
Karolina, ja już nie wiem czego on chce. Z jednej strony sam mi smówił, że nie tknie alkoholu, dopóki nam się nie uda i że będzie dbał o siebie i poprawi wyniki. Powiedziałam, mu że bez przesady, piwa nie musi sobie odmawiać od czasu do czasu, to normalne, ale on pije wódkę, która z tego co czytałam ma najgorszy wpływ. On sobie chyba z tego nie zdaje sprawy, albo ma krótką pamięć. Od obietnicy minął ledwo miesiąc, a po drodze było jeszcze kilka innych okazji, gdzie też nigdy nie odmawiał, bo przecież facet nie może odmówić innemu, bo wyglądałoby na to, że jest pantoflarzem ? Brak mi słów, skoro ja mogłam się poświęcić, a on traktuje sprawę, jakby to było wielkie nic nie znaczące nic.
Odmawiam wizyte u specjalisty, szkoda pieniędzy na to. Może jak zobaczy, że już go nie ciągam po lekarzach i badaniach to coś zrozumie, bo póki co ja się musiałam nad wszystkim rozwodzić. Później usłyszę, że to ja go zmusiłam do dziecka. Niestety, ale uważam że czyny znaczą więcej niż puste obietnice.
Lunaris chciałabym żeby poczuli się jak my... najlepiej siąść i się użalać nad sobą, że się nie może mieć dzieci, a nie pójść nawet na jedno głupie badanie, które może wiele wyjaśnić, nie odmówić sobie alkoholu, który i tak zaraz z Ciebie wyparuje, a napewno nie pomoże w problemie. Już mi się nie chce. Ja latałam robiłam hsg, monitoringi badania, czytałam, myślałam, zmieniałam lekarzy, brałam jakieś niepotrzebne leki, traciłam nerwy, i żadna z tych rzeczy nie była ani fajna ani przyjemna, ale to dlatego że chciałam.
Teraz coś z przyjemniejszych rzeczy - jejku, jak fajnie sobie siąść z laptopem, pogrzebać w necie, bez poczucia winy, że się nie czyta jakiś nudnych koemntarzy do kpc i można się zrelaksowaćYoselyn82, Malgonia, Lunaris, Emiilka lubią tę wiadomość
Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
Yoselyn82 wrote:to wymaga czasu zeby przywiazalo sie do nas a my do niego. Jak juz bedzie u nas w domu to mamy siebie juz na zawsze i musimy sie dotrzec do siebie. Wiadomo ze nie bedzie latwo.
Tak jak nam mowili na szkoleniach ze poczatek moze byc rozny i ciezki, ale zeby sie nie poddawac i nie zniechecac
Pierw w osrodku bedziemy spedzac z nim jak najwiecej czasu, potem w domu jak najwiecej, mam urlop macierzynski wiec bede z dzieckiem 24 godziny na dobe itp
Ja tak patrze na przykladzie dzieci brata. Teraz mnie znaja i nawet ten mlodszy juz wie kto ja jestem, ale jeszcze rok temu by ze mna nie zostal samza nic w swiecie. Kurcze kota jak przywozili ostatnio to palpitacji serca dostawala bo sie bala gdzie ja wioza, a co dopiero taki maly czlowiek. Fajnie wiec ze jest czas i dla dziecka na poznanie rodzicow bo to musi byc tez wielki stres. -
nick nieaktualny
-
Iza no niestety jest to bardzo ciężki orzech do zgryzienia... Mąż może mieć do Ciebie pretensje że rozbijasz ich "związek". Też miałam kiedyś ten problem,ale u nas na szczęście problem sam się rozwiązał,bo facet wyjechał za pracą. Nie wiem jaki skutek by przyniosło w twoim przypadku takie nadmierne zainteresowanie kumplem męża, no wiesz "ojej,ale on biedny, a taki fajny i przystojny,no przecież powinien mieć kobietę..." No i teraz są dwa warianty,albo mąż poczuje zazdrość i odsunie kumpla, albo Ci przyklaśnie i koleś u Was prawie zamieszka Nie znam Twojego męża, więc nie wiem do czego mu bliżej.
A! Muszę się Wam pochwalić! Tydzień temu pisałam że dwa tygodnie ćwiczeń i odmawiania sobie wszystkiego nie dało żadnego skutku.W tym tygodniu miałam urodziny więc było i ciasto (nawet nie jeden kawałeczek ) a mimo to 1kg mniej! Ale się cieszę!Malgonia, Izape_91, Lunaris, KateHawke, Emiilka, nowa na dzielni, Diamond92 lubią tę wiadomość
Czarna81
22 cs.