MARCOWE TESTOWANIE – PIERWSZY POWIEW WIOSNY
-
WIADOMOŚĆ
-
Rozumiem Cię naprawdę doskonale. Ja ostatnie miesiące już nawet nie płaczę jak @ przychodzi. Po prostu wiem, że nic z tego i tylko czekam do nowego cyklu. Nawet Cię nie pocieszę, bo tu nie ma pocieszenia.
Zęby jakoś zagryzamy i idziemy dalej, ale bez nadziei na dobry koniec.Emilka
Od 09.2013:02.2014-5t6dc 07.2015-12tc
MTHFR A1298C+C667T+PAI-1 4G-hetero, immunologia -
91Ewela09 wrote:Tak potwierdzam, miałam przez kilka dni okropna "grypę żołądkowa". No i teraz ta moja grypa zaczyna 21 tydzień.
Gratuluję ❤
u mnie to samo, już mam dosyć. Jesli to faktycznie fasolka tak miesza w moim organizmie mogę się jeszcze długo męczyć, oby tylko wszystko było ok.
21 tydzień wow pamiętam Twoje testowanieSynek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Hej ja też zaczęłam starania o 2 dziecko. Z pierwszym był problem dopiero po czyszczeniu jajowodow zaszlam. Teraz czekam na 2 kreski bądź okres. Temperatura jak narazie idzie w górę. W sobotę robiłam test i niestety negatywny ale okresu dalej nie ma więc może mała iskierka jeszcze jest.Iza
-
Bocianiątko wrote:Skąd jesteś? Ja Ci mogę podrzucić (albo wysłać dziś) 2 op dupka i kilka zastrzyków neoparinu
Bociuś kochana jestes! Zaprosilam Cię do przyjaciólek
Edit: napisalam prywatną wiadomośćWiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2018, 12:27
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
nick nieaktualnyAgulineczka: gratulacje, trzymam kciuki, będzie wszystko dobrze
Frelcia: dla Ciebie również kciuki, żeby teraz już wszystko poszło gładko !
Esperanza: nie trać jeszcze nadziei...ja podchodzę to tego tak, żebym za kilka lat (jeśli się nie uda) mogła spojrzeć w lustro i powiedzieć sama sobie, że przecież zrobiłam wszystko, co mogłam... -
nick nieaktualny
-
Ja ostatnio patrzę na to tak, że tak naprawdę problemy problemami, ale w ostatecznym rozrachunku zaszedł KAŻDY kogo znam, no każdy! Po roku, 2 latach, 6, ale każda która chciała jest ostatecznie w jakiś sposób matką, więc i my każda jedna po drugiej pozachodzimy prędzej czy później i tyle .
Ja jestem teraz nastawiona na walkę!Meśka, sAnsa_28, Roxanne, Czrna 81, Malgonia, MaryAnn, Lunaris, Emiilka, Anna Stesia, lamka, ANkaG, Diamond92 lubią tę wiadomość
2019 początek - strata, 10 tc
Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️
Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań -
nowa na dzielni wrote:Ja ostatnio patrzę na to tak, że tak naprawdę problemy problemami, ale w ostatecznym rozrachunku zaszedł KAŻDY kogo znam, no każdy! Po roku, 2 latach, 6, ale każda która chciała jest ostatecznie w jakiś sposób matką, więc i my każda jedna po drugiej pozachodzimy prędzej czy później i tyle .
Ja jestem teraz nastawiona na walkę!
Aniołek 8/11tc [*] - 06.07.2017
Angelius Provita, dr M. Paliga - od 13.04.2018
L + H 05.09.2018
On :DFI 50%, po 4 msc. 35 % , hla-c c2c2
Ja: adenomioza, endometrioza I
Kir AA, NK 17%
MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G - układy hetero
25.02.2019 IMSI+macs 3BB🙁
13.06.2019 IMSI+macs 8A🙁🙁❄️❄️❄️
02.10.2019 ket 4AB🙁 cb 6dpt 84,6 8dpt 194,4 9dpt 352,3 13dpt 375,9 16dpt 33,5
8.11.2019 ket 3BB 🙁
01/2020 03/2020 CB 🙁🙁
Szczepienia limfocytami
11/2020 22dc 41,5 23dc 77,6 25dc 210 28dc 928,9 35 dc 10976 39dc ❤️
5.07.2021 r Milena 2790g 51 cm
06/2022 07/2022 CB 🙁🙁
09/2022 47 dc ❤️czekamy na synka 👶🏼 -
No właśnie a jak już zaczęłam trochę przyciskać ludzi o ich historie rozrodcze , to to że z ciążą będzie mega problem usłyszała co druga dziewczyna dosłownie . Więc może tak naprawdę rozmnażanie jest u ludzi zasadniczo całkiem niełatwym tematem i ludzie którzy zachodzą na zawołanie nam trochę zaburzają obraz .
W końcu skądś to się wzięło, że mówi się o staraniu się o dziecko .Karma88, MaryAnn, Emiilka lubią tę wiadomość
2019 początek - strata, 10 tc
Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️
Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań -
Ja w swoim otoczeniu mam 4 pary bez dzieci. starały się i nic. Jedna zaszła ale dziecko jej umarło po 2 dniach. I dala spokój bała się że będzie powtórka tym bardziej że sama jest bardzo chora i lekarze dali znikome szanse na zdrowe dziecko. A reszta miała ivf ale nieudane i odpuścili. Więc nie każdy może mieć dzieci,
"Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
21.03.2022 transfer 2AA
5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
7.06.22 prenetralne, synek
18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
15.02.2020 transfer 3AA
6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
26 dpt ❤️ 12.03.2020
18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
19.06.2020 pierwsze ruchy💗
21.07.2020 25+1 waga 776 g
21.08.2020 29+5 gene 1502g
09.09.2020 waga 1944g
34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍 -
nowa na dzielni wrote:No właśnie a jak już zaczęłam trochę przyciskać ludzi o ich historie rozrodcze , to to że z ciążą będzie mega problem usłyszała co druga dziewczyna dosłownie . Więc może tak naprawdę rozmnażanie jest u ludzi zasadniczo całkiem niełatwym tematem i ludzie którzy zachodzą na zawołanie nam trochę zaburzają obraz .
W końcu skądś to się wzięło, że mówi się o staraniu się o dziecko .
Aniołek 8/11tc [*] - 06.07.2017
Angelius Provita, dr M. Paliga - od 13.04.2018
L + H 05.09.2018
On :DFI 50%, po 4 msc. 35 % , hla-c c2c2
Ja: adenomioza, endometrioza I
Kir AA, NK 17%
MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G - układy hetero
25.02.2019 IMSI+macs 3BB🙁
13.06.2019 IMSI+macs 8A🙁🙁❄️❄️❄️
02.10.2019 ket 4AB🙁 cb 6dpt 84,6 8dpt 194,4 9dpt 352,3 13dpt 375,9 16dpt 33,5
8.11.2019 ket 3BB 🙁
01/2020 03/2020 CB 🙁🙁
Szczepienia limfocytami
11/2020 22dc 41,5 23dc 77,6 25dc 210 28dc 928,9 35 dc 10976 39dc ❤️
5.07.2021 r Milena 2790g 51 cm
06/2022 07/2022 CB 🙁🙁
09/2022 47 dc ❤️czekamy na synka 👶🏼 -
nick nieaktualnyDziś jestem w takiej euforii, że nie sposób ją opisać ! O godzinie 7, zaraz po przebudzeniu coś tknęło mnie by zrobić test ciążowy (w końcu minęło 12 dni od owulacji). Test ku zdziwieniu pokazał bladziutką kreseczkę ! W końcu upragniona kreseczka !!!
Jak już w końcu zeszłam na ziemię i postanowiłam jutro powtórzyć test i zrobić betę, to uświadomiłam sobie, że przecież urodzę w połowie listopada (zimno, ciemno, same choróbska)... -
Erawen wrote:Dziś jestem w takiej euforii, że nie sposób ją opisać ! O godzinie 7, zaraz po przebudzeniu coś tknęło mnie by zrobić test ciążowy (w końcu minęło 12 dni od owulacji). Test ku zdziwieniu pokazał bladziutką kreseczkę ! W końcu upragniona kreseczka !!!
Jak już w końcu zeszłam na ziemię i postanowiłam jutro powtórzyć test i zrobić betę, to uświadomiłam sobie, że przecież urodzę w połowie listopada (zimno, ciemno, same choróbska)...
gratulacje, a miesiąc narodzin dziecka to ostatnie czym bym się przejmowała widząc pozytywny testnowa na dzielni, Yoselyn82 lubią tę wiadomość
Aniołek 8/11tc [*] - 06.07.2017
Angelius Provita, dr M. Paliga - od 13.04.2018
L + H 05.09.2018
On :DFI 50%, po 4 msc. 35 % , hla-c c2c2
Ja: adenomioza, endometrioza I
Kir AA, NK 17%
MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G - układy hetero
25.02.2019 IMSI+macs 3BB🙁
13.06.2019 IMSI+macs 8A🙁🙁❄️❄️❄️
02.10.2019 ket 4AB🙁 cb 6dpt 84,6 8dpt 194,4 9dpt 352,3 13dpt 375,9 16dpt 33,5
8.11.2019 ket 3BB 🙁
01/2020 03/2020 CB 🙁🙁
Szczepienia limfocytami
11/2020 22dc 41,5 23dc 77,6 25dc 210 28dc 928,9 35 dc 10976 39dc ❤️
5.07.2021 r Milena 2790g 51 cm
06/2022 07/2022 CB 🙁🙁
09/2022 47 dc ❤️czekamy na synka 👶🏼 -
Erawen wrote:Jak już w końcu zeszłam na ziemię i postanowiłam jutro powtórzyć test i zrobić betę, to uświadomiłam sobie, że przecież urodzę w połowie listopada (zimno, ciemno, same choróbska)...
Mam prośbę - podnieś rękę na wysokość czoła i pacnij się nią mocno w łeb. Oraz zrób mi proszę tą uprzejmość i daruj sobie na tym wątku dzielenie się swoją radością, bo mnie szlag trafia - połowa z nas oddałaby tu własną nerkę za możliwość urodzenia dziecka w jakimkolwiek terminie, niezależnie od warunków atmosferycznych czy innych pandemii.
Sorry, nawet jak Ci się radość na mózg rzuciła, to trzeba być bezmyślnym, by pisać tutaj takie rzeczy! Są tu dziewczyny, które np. też miały termin na listopad ubiegłego roku, ale np. wcześniej poroniły.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2018, 13:17
Frelcia, Karolina90, Bocianiątko, Yoselyn82, innamorata88, Karma88, Siwulec, Rucola, Czrna 81, by7mistake, Morusek, Jeżowa, MaryAnn, Kargo31, Phnappy, Emilkap11, Meśka, blue00, Lunaris, Bajkaaa, Emiilka, Anna Stesia, lamka, MOJE, Diamond92 lubią tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Esperanza Mia wrote:Ja w swoim otoczeniu mam 4 pary bez dzieci. starały się i nic. Jedna zaszła ale dziecko jej umarło po 2 dniach. I dala spokój bała się że będzie powtórka tym bardziej że sama jest bardzo chora i lekarze dali znikome szanse na zdrowe dziecko. A reszta miała ivf ale nieudane i odpuścili. Więc nie każdy może mieć dzieci,
Ja bym im jeszcze dała szanse . U mnie niektórzy zaszli w 1 ciążę dopiero po 40. Wiadomo, że nie każdy może mieć dzieci, jeżeli ktoś właśnie sam jest np. ciężko chory to jest już skrajny przypadek. Ale myślę że większość zdrowych ludzi prędzej czy później przy odrobinie walki da radę .
Chociaż ja też już kiedyś pisałam o skrajnym przypadku znajomej, która zaszła w ciążę albo podczas raka, albo zaraz po chemii (aż tak mi głupio było wypytywać ale chodziła z chustą na głowie z ciężkim rakiem a jakoś rok potem urodziła dziecko ) więc czasami to macierzyństwo mega zaskakuje. To było jej drugie dziecko i wiem że starała się o nie ok 5 lat.2019 początek - strata, 10 tc
Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️
Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań -
Agulineczka gratulacje fanatastyczne wiadomości z poniedziałku
Frelcia powodzenia, trzymam mocno kciuki :*
Ja zaczynam 2 cykl z Clo i tym razem muszę wysępić oviagulineczka, lamka lubią tę wiadomość
-
reset wrote:Mam prośbę - podnieś rękę na wysokość czoła i pacnij się nią mocno w łeb. Oraz zrób mi proszę tą uprzejmość i daruj sobie na tym wątku dzielenie się swoją radością, bo mnie szlag trafia - połowa z nas oddałaby tu własną nerkę za możliwość urodzenia dziecka w jakimkolwiek terminie, niezależnie od warunków atmosferycznych czy innych pandemii.
Sorry, nawet jak Ci się radość na mózg rzuciła, to trzeba yć bezmyślnym, by pisać tutaj takie rzeczy!
też mnie trochę ukłuło, chociaż rok temu jeszcze sama miałam takie luźne podejście i cholera wie czy też coś tak lekkomyślnego gdzieś tu na początku na forum nie pierd***lnęłaminnamorata88 lubi tę wiadomość
2019 początek - strata, 10 tc
Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️
Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań -
Erawen wrote:Dziś jestem w takiej euforii, że nie sposób ją opisać ! O godzinie 7, zaraz po przebudzeniu coś tknęło mnie by zrobić test ciążowy (w końcu minęło 12 dni od owulacji). Test ku zdziwieniu pokazał bladziutką kreseczkę ! W końcu upragniona kreseczka !!!
Jak już w końcu zeszłam na ziemię i postanowiłam jutro powtórzyć test i zrobić betę, to uświadomiłam sobie, że przecież urodzę w połowie listopada (zimno, ciemno, same choróbska)...
Erawen, narzekanie na miesiąc porodu chyba nie jest zbyt na miejscu, szczególnie w tematach jak ten.
Tak w ogóle wypadałoby się przywitać a nie wpadać i informować jedynie o pozytywnym teście, którego swoją drogą gratuluję i życzę spokojnej ciąży.Rucola, Czrna 81 lubią tę wiadomość