Marzec- miesiąc dwóch kreseczek
-
WIADOMOŚĆ
-
Małgonia - to są Kaczorowe plemniki, bardzo płodne..
Kurcze, gdyby był jakiś sposób dla wszystkich na zajście w ciążę, to bym go zdradziła. Strasznie bym chciała, żeby udało się każdej z Was. Momentami aż mi głupio, że tak wyskoczyłam z tymi 2 kreskami.
Jak będzie wszystko ok, to postaram się tutaj poczarować jeszcze w marcu
Magduullina, ef36, Ochmanka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKaczorka wrote:Małgonia - to są Kaczorowe plemniki, bardzo płodne..
Kurcze, gdyby był jakiś sposób dla wszystkich na zajście w ciążę, to bym go zdradziła. Strasznie bym chciała, żeby udało się każdej z Was. Momentami aż mi głupio, że tak wyskoczyłam z tymi 2 kreskami.
Jak będzie wszystko ok, to postaram się tutaj poczarować jeszcze w marcu
Nie masz powodów, żeby było Ci głupo, niezależnie od własnych niepowodzeń, ja się bardzo cieszę z Waszych kresekKaczorka, Sasanka55, agge, MonikA_89!, szona, Ochmanka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKaczorka wrote:Małgonia - to są Kaczorowe plemniki, bardzo płodne..
Kurcze, gdyby był jakiś sposób dla wszystkich na zajście w ciążę, to bym go zdradziła. Strasznie bym chciała, żeby udało się każdej z Was. Momentami aż mi głupio, że tak wyskoczyłam z tymi 2 kreskami.
Jak będzie wszystko ok, to postaram się tutaj poczarować jeszcze w marcu
Czaruj, Mala, czaruj Mysle, ze wszystkie tutaj trzymamy za siebie nawzajem kciuki, cieszymy sie z sukcesow pozostalych i smucimy przy wszelkich niepowodzeniach. Z pewnoscia przyjdzie kolej na kazda z nas
Wpadlam na genialny pomysl- w tym cyklu policjantka nie bedzie trzymac nog na krzeselku. Polece grubo i po bede stala na rekach, wtedy nic sie nie zmarnuje. Musze tylko wczesniej potrenowac
Jeszcze tak sobie pomyslalam, skoro Kaczorowe plemniki sa tak plodne, to moze i kurczakowe rowniez, a wiec zabawa w Butter Chickena moze nie bylaby taka glupiaWiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2019, 11:49
Magduullina, Niecierpliwa..., Malgonia, MonikA_89!, Ania_85_, Salome, APrzybylska, agge, szona, eemmiilliiaa, Ochmanka, nuśka91 lubią tę wiadomość
-
Malgonia wrote:No wlasnie wieje..
Kolezanka poratowała mnie amolem i od razu lepiej chyba sobie kupie
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
Sasanko noszę czapkę i jeszcze ją kapturem zakrywam.. nie przepadam za wiatrem. już wolę się zagotować.
A słuchaj Tyś jest pewna, ze masz przodozgięcie? Bo przy tyło zgięciu leży się na brzuchu
Kaczorko no to chyba ciężko będzie.. a jakoś wydaje mi się, ze plemniory mojego emka jeszcze nie wróciły do siebie (dalej to nasienie jest mocno przejrzyste), wiec muszę znaleźć sposób jak zajść bez tego A że się komuś szybciej udało to tylko cieszy Chyba byśmy tu zwariowały gdybyśmy musiały wszystkie starać się latami.
Sasanka55, Magduullina, Ochmanka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKaczorka gratulacje!
Dziewczyny ciezko was nadgonic...
Przeczytalam i nic nie pamietam co mialam napisac .... Ja wlasnie czekam na kuriera z testami zaopatrzylam sie w nordy i babyboom jakies po raz pierwszy je bede testowac ... Tymczasem moj m w tym cyklu mial jakiegos spida wrecz atak co chwila az momentami nie wiedzialam co mu jest ... Ja nic nie mierze nie robilam owulakow jak juz wam pisalam ... Zobaczymy co ten moj 30latek narobil ...
Ja jestem ogolnie poprostu padnieta spalabym na okraglo w glowie sie mi tak kreci ... Chyba ze zmeczenia przez natlok tego wszystkiego... Wracanie przed 23. Wstawanie o 3 nad ranem ...
Mowicie ze bocki nadlatuja no zobaczymy co przyniosa.... U mnie 21 dc jeszcze 7 dni i test .
Ps nawet nie wiem kiedy owu byla ...Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2019, 12:02
Kaczorka, nuśka91 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMalgonia wrote:Sasanko noszę czapkę i jeszcze ją kapturem zakrywam.. nie przepadam za wiatrem. już wolę się zagotować.
A słuchaj Tyś jest pewna, ze masz przodozgięcie? Bo przy tyło zgięciu leży się na brzuchu
Kaczorko no to chyba ciężko będzie.. a jakoś wydaje mi się, ze plemniory mojego emka jeszcze nie wróciły do siebie (dalej to nasienie jest mocno przejrzyste), wiec muszę znaleźć sposób jak zajść bez tego A że się komuś szybciej udało to tylko cieszy Chyba byśmy tu zwariowały gdybyśmy musiały wszystkie starać się latami.
Bardzo dobrze, czapeczka i kaptur to moj ulubiony zestaw Mam nadzieje, ze pogoda szybko sie ustabilizuje i nie bedzie zadnych boli glowy!
Ja juz w zeszlym cyklu zastanawialam sie nad tym tylozgieciem. W zasadzie nikt mi nigdy o tym nie mowil, ale tez nie pytalam. Jutro ide do gina, to mu pokaze swoje foty z usg, niech ocenia na ich podstawie, bo przy @ to wole jedynie sobie z nim pogadac na odleglosc Tylozgiecie o nie, ale by bylo godziny krzeselkowania na marneMagduullina lubi tę wiadomość
-
Witam się ja w ten piękny słoneczny dzień (oczywiście za oknem na dworzu wieje strasznie )
Widać że wiosna idzie bo już sporo pozytywnych informacji .
Podczytuje Was cały czas ale ostatnio nie mam siły na nic . Nawet w domu wygląda jakby tornado przeszło . Chorobsko po malu puszcza . Dzisiaj zdecydowanie lepiej już jest . Za to rozłożyło mi dziecko. Mały znosi czasem to kiepsko bo do tego idą mu piątki i jest w dzień i w nocy płacz (ratujemy się przeciwbólowymi ).
Dzisiaj jeszcze byłam na badaniach . W poniedziałek mam wizytę u ginekologa. Może dowiem się kogo tym razem noszę pod sercem
Miłego dnia kobietki :*Magduullina, buba123, Sasanka55, MonikA_89!, Ochmanka lubią tę wiadomość
Staś 22.06.2017(4 150 g i 59 cm)
Zosia 09.08.2019(3 300g i 54 cm) -
Dziewczyny czy wynik kwasu foliowego >23 przy normie minimalnej >5 jest Oki? Bo nie ma napisane ile powinno być maksymalnie.
Magduullina lubi tę wiadomość
-
Kaczorka wrote:Małgonia - to są Kaczorowe plemniki, bardzo płodne..
Kurcze, gdyby był jakiś sposób dla wszystkich na zajście w ciążę, to bym go zdradziła. Strasznie bym chciała, żeby udało się każdej z Was. Momentami aż mi głupio, że tak wyskoczyłam z tymi 2 kreskami.
Jak będzie wszystko ok, to postaram się tutaj poczarować jeszcze w marcu
Co Ty! To jest chyba naprawdę pierwsze forum, gdzie wszyscy sobie wzajemnie dobrze życzą, trzymają kciuki i kibicują Niech wszystko w tej ciazy będzie nudne!
Sasanka55, Kaczorka, Magduullina, MonikA_89!, Ochmanka lubią tę wiadomość
-
5ylwian wrote:Trzymam kciuki a mam pytanie jak sie objawiala u Ciebie zakrzepica? Co sie dzialo? I jak leczylas? Pytam bo mam podejrzenia u siebie a nawet nie wiem so jakiego lekarza isc
-
Pauliśka wrote:Kochana moja zakrzepica była po porodzie, jakiś tydzień po zaczął boleć mnie brzuch z lewej strony i pojawiła się gorączka...leczyli mnie na pęcherz,zapalenie macicy,bo nie wiedzieli co jest. W końcu po 2 tygodniach wzięli na oddział,bo miałam już 40 stopni których nie dało się zbijać i bali się sepsy, crp w granicach 150 mimo antybiotyków, dopiero w szpitalu zauważyłam opuchnięcie nogi i nie mogłam na nią stanąć,wtedy szybko tk i wyszło...cała żyła biodrowa i udowa zatkana...10% szans na przeżycie...a ból? Poród przy tym to łaskotki...serio.
Edit:bierzesz nadal jakies leki?Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2019, 12:45
*14.09.2021- II kreski
*18.05. - 38+5, 3675 g -
Pauliśka - i jak Ci to naprawili? Bo brzmi strasznie..
Szona - jestem na forum OF już prawie 2.5 roku i właśnie wiem, że tutaj życzliwe duszę są
I dlatego uważam, że każdej kobietce tutaj powinno się udać
Oliiii - może jeszcze normy się pojawią. Bo chyba powinny być. Niestety nie wiem jaki jest ten dopuszczalny poziom..Magduullina, Ania_85_, MonikA_89!, szona lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitam Was na marcowym watku. Nie odzywalam sie bo musialam psychicznie odpoczac ale Was poczytuje choc nie jestem w stanie na wszystko odpowiedziec ale chociaz na czesc
Sasanko kur... Ja tam tez widzialam kreske, jakim cudem przyszla @. Nie wierze. Ale trzymam kviuli za nowy cykl.
Kaczorka moje gratulacje😊
Mamastasia super ze juz lepiej
Niecierpliwa mam nadzieje ze sie dobrze skonczy choc mam cichutka nadzieje ze to nowa ciaza.
A co u mnie
Jestem w tym cyklu na monitoringu. Pecherzyl juz sie pojawil 9dc mial 14 mm i rosnie powoli bardzo, 11 dc mial 16, 13 sc 16mm na 18mm, wczoraj 18mm na 19mm. Troche mnie martwi ze tak wolno rosnie ale mam do tego inni problem bo mialam nadzieje ze owulacja bedzie wczoraj i mojego wykorzystywalam od 8 dc do wczoraj czy 17 dc 6 razy i martwie sie ze to na darmo i owu jak bedzie to dopiero w czwartek. Od 2 dni mam sluz plodny, dzis juz w ogole mnie zalewa co mnie zdziwilo bo co miesiac susza ale to moze zasliga wiesiolka. Zrobilam wczoraj test owulacyjny i wyszedl pozytywny wiec i mojego mimo bralu checi namowilam i powiedzialam ze to ostatni raz, wiecej nie dam rady go namowic. Majac nadzieje ze ten pozytywny test zwiastuje owu dzis zrobilam drugi niedawno i co? Kreska az bije po oczach taka bordowa. Kurcze a jak plemniki nie przezyja te pare dni. Kiedy wedlug Was owu mogw sie spodziewac? Oto link
https://zapodaj.net/873b5aaacef42.jpg.html
Pierwszy to ten przed chwila. Dodam ze wczoraj po 20 byl seks a wczesniej w sobote.
Ale tez mnie martwi bo moj nie majac ochoty to musialam zaczac od lodzila i boje sie ze slina w czyms przeszkodzi.Kaczorka lubi tę wiadomość
-
Pauliśka współczuję. Całe szczęście, ze skończyło się tylko na bólu, choć domyślam się, ze nie beziesz tego miło wspominać.
Olii no wygląda na to, ze masz tego kwasu za duzo.. o ile nie wiadomo. U mnie w labie też tak jest, że mierzą tylko do poziomy 19 a potem zaznaczają, ze jest powyżej i już.
Zapewne bierzesz zwykły kwas foliowy i mutacji nigdy nie badałaś? -
nick nieaktualnyIwona28 wrote:Witam Was na marcowym watku. Nie odzywalam sie bo musialam psychicznie odpoczac ale Was poczytuje choc nie jestem w stanie na wszystko odpowiedziec ale chociaz na czesc
Sasanko kur... Ja tam tez widzialam kreske, jakim cudem przyszla @. Nie wierze. Ale trzymam kviuli za nowy cykl.
Kaczorka moje gratulacje😊
Mamastasia super ze juz lepiej
Niecierpliwa mam nadzieje ze sie dobrze skonczy choc mam cichutka nadzieje ze to nowa ciaza.
A co u mnie
Jestem w tym cyklu na monitoringu. Pecherzyl juz sie pojawil 9dc mial 14 mm i rosnie powoli bardzo, 11 dc mial 16, 13 sc 16mm na 18mm, wczoraj 18mm na 19mm. Troche mnie martwi ze tak wolno rosnie ale mam do tego inni problem bo mialam nadzieje ze owulacja bedzie wczoraj i mojego wykorzystywalam od 8 dc do wczoraj czy 17 dc 6 razy i martwie sie ze to na darmo i owu jak bedzie to dopiero w czwartek. Od 2 dni mam sluz plodny, dzis juz w ogole mnie zalewa co mnie zdziwilo bo co miesiac susza ale to moze zasliga wiesiolka. Zrobilam wczoraj test owulacyjny i wyszedl pozytywny wiec i mojego mimo bralu checi namowilam i powiedzialam ze to ostatni raz, wiecej nie dam rady go namowic. Majac nadzieje ze ten pozytywny test zwiastuje owu dzis zrobilam drugi niedawno i co? Kreska az bije po oczach taka bordowa. Kurcze a jak plemniki nie przezyja te pare dni. Kiedy wedlug Was owu mogw sie spodziewac? Oto link
https://zapodaj.net/873b5aaacef42.jpg.html
Pierwszy to ten przed chwila. Dodam ze wczoraj po 20 byl seks a wczesniej w sobote.
Ale tez mnie martwi bo moj nie majac ochoty to musialam zaczac od lodzila i boje sie ze slina w czyms przeszkodzi.
Faktycznie bije bordo po oczach. Moim zdaniem z tą śliną nie ma co przesadzać spokojnie masz tu na grupie Nuśkę z plemnikami weteranami więc głowa do góry
na moją ciąże naprawdę nie ma co liczyć, bo w baaardzo abstrakcyjnym wypadku wczoraj byłoby 8 dpo, a beta ponad 400 - to się nie łączy.nuśka91 lubi tę wiadomość
-
Malgonia wrote:Pauliśka współczuję. Całe szczęście, ze skończyło się tylko na bólu, choć domyślam się, ze nie beziesz tego miło wspominać.
Olii no wygląda na to, ze masz tego kwasu za duzo.. o ile nie wiadomo. U mnie w labie też tak jest, że mierzą tylko do poziomy 19 a potem zaznaczają, ze jest powyżej i już.
Zapewne bierzesz zwykły kwas foliowy i mutacji nigdy nie badałaś? -
Pauliśka wrote:Kochana moja zakrzepica była po porodzie, jakiś tydzień po zaczął boleć mnie brzuch z lewej strony i pojawiła się gorączka...leczyli mnie na pęcherz,zapalenie macicy,bo nie wiedzieli co jest. W końcu po 2 tygodniach wzięli na oddział,bo miałam już 40 stopni których nie dało się zbijać i bali się sepsy, crp w granicach 150 mimo antybiotyków, dopiero w szpitalu zauważyłam opuchnięcie nogi i nie mogłam na nią stanąć,wtedy szybko tk i wyszło...cała żyła biodrowa i udowa zatkana...10% szans na przeżycie...a ból? Poród przy tym to łaskotki...serio.
-
Olliiii wrote:Biorę zwykły kwas 5mg i metylowany z prenatal uno. Mam dwie mutacje mthfr hetero. Ginka kazała brać, aż 5 mg ze względu na to, że miałam ciążę jednojajową z możliwością, że to były zroślaki.
Beti82 lubi tę wiadomość