Moc tulasków w listopadzie 🍂Wnet bobasek na pokładzie 👶
-
WIADOMOŚĆ
-
xmadziax wrote:Cześć dziewczyny! Dzisiaj 28dc. Testowałam się rano i biel vizira. Dzisiaj zaczynam coś czuć podbrzusze także czekam na okres... 🥺 Jestem zrozpaczona. Niby to mój 4 cykl, teraz przyjdzie 5... Dla innych to bardzo króciutko, ale dla mnie to ciągnie się jak wieczność, ponieważ jest to moje pierwsze planowanie upragnionego dzidziusia. Pisze to ze łzami w oczach.
Nic tylko oczekiwać na @. A po niej chyba odwiedzę ginekologa, bo jeszcze tego nie zrobiłam, ciągle dawałam sobie szansę w każdym cyklu. Widocznie czas ruszyć na badania. Jakie? Nie wiem 🤷🏼♀️ jestem w tym ciemna. Niech mnie może zbada, cokolwiek. Tylko ile dni po miesiączce pójść?
Ogólnie jest przyjęte, że do roku czasu stara się zdrową parą. Po roku czasu można myśleć o badaniach już.. ale jeśli byś chciała wykonać to na pewno TSH, prolaktyna, estradiol, progesteron tak na poczatek. I pomyśl o monitoringu cyklu
o każdy cykl za długo...
obecnie mieszkamy i staramy się w De 🇩🇪
AMH 3,5
Ona 96 r. 👱🏼♀️
On 94 r. 👨🏻
01.2023 - stymulacja CLO+Duphostan.. ❌
05.2023 - rozpoczęcie starań z pomocą medyczną
16.08.2023 - histero-laparoskopia - 👍🏻✅
🙏🙏🙏 -
Hej, ja dziś 19dc i krwawię🤣🙃🙃🙃 tak jak czułam objawy były na okres - szyjka miękka otwarta i nisko, plamienia od 3 dni. Ja nie wiem co to ma znaczyć. Normalnie cykle 28-32. Z duphastonem 30.
Teraz postanowiłam go sobie odpuścić i chyba widać efekt, chociaż we wrześniu też miałam taki krótki cykl, mimo dupka. Wcześniej nigdy poniżej 28 dni!
Jedyne dni kiedy śluz i szyjka były owulacyjne to podczas miesiączki, więc co? Ja owuluję w 5-7 dniu cyklu czy wcale?
Kurna… i znowu się zaczęło szukanie problemu.
Macie jakieś propozycje co dalej?
Przez mój wiek ginekolodzy nie biorą mnie na poważnie i chcę przed wizytą dowiedzieć się co dokładnie warto zbadać i kiedy i po prostu wymuszać skierowanie… mam złe przeczucia co do tego co tam się dzieje w macicy😕
Baby #1 Wrzesień 2024 -
No i chce się z wami podzielić bo wiem że zrozumiecie.
Mamy z mężem wysokie libido, ale postanowiliśmy że nie będziemy skupiać się kurczowo na celowaniu w owu, żeby starania (na razie od lutego stosujemy metodę bez spiny) nie zabrały nam radości z seksu.
Tylko że po tylu miesiącach ja po cichu celuje🙈 i dlatego bardzo mi zależy żeby wiedzieć czy ta cholerna owulacja jest czy nie ma, a jak jest to kiedy. Nie będę starego ciągać na figle kiedy nie mamy ochoty, a potem wychodzi że może przegapiamy „odpowiedni” moment.
Jak to ugryźć?Baby #1 Wrzesień 2024 -
Na brak ochoty nic nie poradzę (nie znam mniej lub bardziej magicznych sposobów na jej wywołanie), ale jeżeli nie chcesz żyć pod owulację to zalecenie jest jedno - seks co 3 dni. O ile nie macie specyficznych problemów (wtedy albo się celuje idealnie pod owu, albo wręcz przeciwnie, uprawia seks-maratony) to seks co 3 dni przez cały cykl powinien zapewnić trafienie w owulację. Zdrowe plemniki, w przyjaznym środowisku żyją 3-5 dni, więc seks co 3 zapewnia stały ich dopływ, niezależnie kiedy będzie owulacja.kleopatr4 wrote:No i chce się z wami podzielić bo wiem że zrozumiecie.
Mamy z mężem wysokie libido, ale postanowiliśmy że nie będziemy skupiać się kurczowo na celowaniu w owu, żeby starania (na razie od lutego stosujemy metodę bez spiny) nie zabrały nam radości z seksu.
Tylko że po tylu miesiącach ja po cichu celuje🙈 i dlatego bardzo mi zależy żeby wiedzieć czy ta cholerna owulacja jest czy nie ma, a jak jest to kiedy. Nie będę starego ciągać na figle kiedy nie mamy ochoty, a potem wychodzi że może przegapiamy „odpowiedni” moment.
Jak to ugryźć?
Inne kwestia to czy taki rytm zbliżeń Wam odpowiada.
Jak chcesz wiedzieć, czy nie owulujesz bardzo wcześnie to rób testy owulacyjne już od miesiączki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2023, 17:32
kleopatr4 lubi tę wiadomość
02.12.2022 17:32, 40+2, 3540 g., 55 cm
Tadziu z Nami ❤
01.20 - start starań
05.20, 09.20 - cb
01.21 - poronienie 7tc
06.21 - poronienie ~9tc - T22
pauza do 01.2022
03.22 - (25.03. - II kreski -> 14.04. - CRL 0,8 cm ❤, YS 0,4 cm -> 28.04. - CRL 2,22 cm -> 06.05. - CRL 4,1 cm -> 16.05. - CRL 5,73, FHR 156 -> 15.06. - 147 g. -> 24.06. - 235 g. -> 13.07. - 344 g. -> 1.08. - 522 g. chłopca -> 14.09. - 1278 g. -> 05.10. - 1761 g. -> 30.11. - 3550 g.)
PAI-1 4G homo i MTHFR 1298A>C hetero
Kariotypy ok
Siła🔹️Spokój🔹️Miłość
Bądź dumny z tego co robisz, zwłaszcza, jeśli nikt inny tego nie docenia. -
kleopatr4 wrote:Hej, ja dziś 19dc i krwawię🤣🙃🙃🙃 tak jak czułam objawy były na okres - szyjka miękka otwarta i nisko, plamienia od 3 dni. Ja nie wiem co to ma znaczyć. Normalnie cykle 28-32. Z duphastonem 30.
Teraz postanowiłam go sobie odpuścić i chyba widać efekt, chociaż we wrześniu też miałam taki krótki cykl, mimo dupka. Wcześniej nigdy poniżej 28 dni!
Jedyne dni kiedy śluz i szyjka były owulacyjne to podczas miesiączki, więc co? Ja owuluję w 5-7 dniu cyklu czy wcale?
Kurna… i znowu się zaczęło szukanie problemu.
Macie jakieś propozycje co dalej?
Przez mój wiek ginekolodzy nie biorą mnie na poważnie i chcę przed wizytą dowiedzieć się co dokładnie warto zbadać i kiedy i po prostu wymuszać skierowanie… mam złe przeczucia co do tego co tam się dzieje w macicy😕
Hej dziewczyny. Ja jestem starą staraczką już z bejbikiem ale podczytuje ten wątek ciągle. U ciebie może to plamienie owulacyjne jeśli nie jest nasilone. Ja raz takie miałam, bez śluzu płodnego. Dopiero jak mi plamienie się zakończyło to śluz płodny dostałam. -
Raczej miesiączka, bo w tej chwili są już skrzepy co jest u mnie normą, krwawię intensywnie w 1 i 2 dniu:/Natalia28 wrote:Hej dziewczyny. Ja jestem starą staraczką już z bejbikiem ale podczytuje ten wątek ciągle. U ciebie może to plamienie owulacyjne jeśli nie jest nasilone. Ja raz takie miałam, bez śluzu płodnego. Dopiero jak mi plamienie się zakończyło to śluz płodny dostałam.
Spróbuję wynegocjować tryb 72 godzinowy - gdzieś czytałam że to sposób na udane małżeństwo🤣Baby #1 Wrzesień 2024 -
Dziękuję za gratulację dziewczyny 🥰 Choć ja chyba przynajmniej do kolejnej wizyty chyba nie będę potrafiła ich brać do siebie 🙈
Ale dziś powiedzieliśmy moim rodzicom.. 🥹
Wa,a ja i tak trzymam kciuki ☺️❤️ ale jasne, w razie co - nie ma na co czekać. Uważam, że fajnie, że Twój lekarz chce działać w takiej sytuacji jakiej jesteś. I przykro mi z powodu Twojego samopoczucia 😥 wierzę, że takie objawy mogą przestraszyć 🙈
Kleopatra, jak macie wysokie libido to chyba nie ma większego problemu 🤔 mi też lekarka powiedziała, że regularne współżycie, czyli co 2-3 dni jest najlepszą receptą (jeśli nie ma jakichś problemów oczywiście). I uważam, że nie tracenie tej przyjemności jest bardzo istotne 🥰 ale doskonale Cię rozumiem, sama mimowolnie trzymałam zawsze rękę na pulsie 🙊 I pewnie nie będę odkrywcza bo mam wrażenie, że dość często się to czyta ale zupełnie serio - w październiku tyle się działo, że olalam testy owulacyjne i trochę straciłam czujność co do tego na jakim etapie cyklu jestem.. 🙊 i wiem, że świadomie cholernie trudno to zrobić - wyłączyć się. Ale to chyba jednak czasem działa 🥰
kleopatr4 lubi tę wiadomość
-
Działa z prostego powodu - stres to morderca. Nie tylko płodności (potrafi zahamować owulację, utrudniać zagnieżdżenie), ale generalnie uderza w cały organizm. Ostatnio nawet czytałam, że są pierwsze badania, że ryzyko ADHD u dzieci wzrasta, gdy matka się mocno stresowała w ciąży (oczywiście nie bierzcie tego do siebie, to jeszcze początkowe badania i jak ze wszystkim TO ZALEŻY).Granita wrote:I pewnie nie będę odkrywcza bo mam wrażenie, że dość często się to czyta ale zupełnie serio - w październiku tyle się działo, że olalam testy owulacyjne i trochę straciłam czujność co do tego na jakim etapie cyklu jestem.. 🙊 i wiem, że świadomie cholernie trudno to zrobić - wyłączyć się. Ale to chyba jednak czasem działa 🥰
Oczywiście, "jedne wakacje w tropikach" sprawy nie załatwią, jak są inne problemy, ale często jest tak, że są te lepsze cykle, a kobieta jest już tak zestresowana tą ciągłą walką, że stresem się blokuje.
Łatwo powiedzieć, trudno zrobić, wiem, bo sama się stresuję w życiu. Ale zachodziłam zawsze w cyklach na luzie (inna kwestia z jakim rezultatem 🤷♀️).Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2023, 09:56
kleopatr4 lubi tę wiadomość
02.12.2022 17:32, 40+2, 3540 g., 55 cm
Tadziu z Nami ❤
01.20 - start starań
05.20, 09.20 - cb
01.21 - poronienie 7tc
06.21 - poronienie ~9tc - T22
pauza do 01.2022
03.22 - (25.03. - II kreski -> 14.04. - CRL 0,8 cm ❤, YS 0,4 cm -> 28.04. - CRL 2,22 cm -> 06.05. - CRL 4,1 cm -> 16.05. - CRL 5,73, FHR 156 -> 15.06. - 147 g. -> 24.06. - 235 g. -> 13.07. - 344 g. -> 1.08. - 522 g. chłopca -> 14.09. - 1278 g. -> 05.10. - 1761 g. -> 30.11. - 3550 g.)
PAI-1 4G homo i MTHFR 1298A>C hetero
Kariotypy ok
Siła🔹️Spokój🔹️Miłość
Bądź dumny z tego co robisz, zwłaszcza, jeśli nikt inny tego nie docenia. -
Coś w tym n pewno jest... Ja za pierwszym bardzo chciałam, a potem szef mi zaproponował awans i to był cykl że w sumie to teraz lepiej nie 🤣 za drugim razem to juz niestety stres mnie zjadł 😑27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
kleopatr4 wrote:Raczej miesiączka, bo w tej chwili są już skrzepy co jest u mnie normą, krwawię intensywnie w 1 i 2 dniu:/
Spróbuję wynegocjować tryb 72 godzinowy - gdzieś czytałam że to sposób na udane małżeństwo🤣
Czyli wpisywać winko mam rozumieć ? 🥺o każdy cykl za długo...
obecnie mieszkamy i staramy się w De 🇩🇪
AMH 3,5
Ona 96 r. 👱🏼♀️
On 94 r. 👨🏻
01.2023 - stymulacja CLO+Duphostan.. ❌
05.2023 - rozpoczęcie starań z pomocą medyczną
16.08.2023 - histero-laparoskopia - 👍🏻✅
🙏🙏🙏 -
Cześć kobietki! Mam nadzieję, że wszystkie macie się dobrze! Mimo wszystko i poprzez wszystko.
Może uznacie to za słabe, ale dzisiaj pierwszy raz od dawna poczułam nadzieję na nowo i pomyślałam, że podzielę się z Wami tą informacją, bo ostatnio pamiętałyście o mnie... Więc do kogo, jak nie do Was.
Mąż odebrał dziś wyniki nasienia. Jestem w wielkim szoku... Nawet nie wiem, czy to nie jakaś pomyłka, ale wygląda na to, że nie! Morfologia.. 20% prawidłowych plemników. :o parę miesięcy temu było 2%... Łykał sumiennie wszystkie witaminy, nie zestawy, tylko pojedyncze preparaty, wyleczyliśmy jakąś niewielką bakterię... po prostu nie wierzę. Liczba po 3 dniach absencji prawie 400 mln w ejakulacie... w najgorszym wyniku było 80! Najlepszym 212 mln... Ma, sa, kra.
Poza tym... wkurzyłam się już na wszystkich i wszystko i poszłam do endokrynologa, bo przy diecie przeciwzapalnej miałam nadal wysokie przeciwciała. Na wizycie okazało się, że lekarz jest nie tylko również ginekologiem, ale specjalizuje się w niepłodności. Z wizyty endokrynologicznej zrobiła się ginekologiczna. I tak oto, w tym miesiący dostałam ovitrelle na pęknięcie, miałam monitoring dokładny i częsty (wczoraj owulacja i 
). Dziś na USG widoczny płyn, zapadnięty pęcherzyk po pęknięciu -> trzymajcie kciuki 
W kolejnym cyklu mam przepisany gonal, stymulację, będzie znowu zastrzyk, znowu monitoringi... Wiecie... Czuję się bardzo dobrze zaopiekowana. W końcu!
Na pewno nic z tego nie będzie, ale przynajmniej nie czuję frustracji, to wielka ulga!
W nowym roku bierzemy się za inseminacje. Ten lekarz robi je sam, co mnie cieszy, bo może uniknę ogromnej liczby niepotrzebnych badań i będę mieć już do niego zaufanie.
Mąż dzisiaj bardzo podbudowany. W końcu widzi sens tego wszystkiego, zauważył dobre wyniki czarno na białym, a to dla faceta chyba ważne
Za 2 dni zaczynam brać progesteron. Mam nadzieję, że nie wpadnę znowu w pułapkę fiksacji
Całuje Was mocno!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2023, 17:27
kleopatr4, Siri, lawendowePole, amani_96, jo_ana, Jo_an, Roszponka, miska122, Asia2309, Milka85, Wiewioora, Nina_02, Wa123, Lukrecja1208, BuBu90, Hania123, Sowella, Myszaa91, Kasiak89 lubią tę wiadomość
Starania z pomocą medyczną od 2018 roku.
Były IUI, była stymulacja, były monitoringi, były leki, zioła, była naprotechnologia... Ciąży na koncie BRAK.
👩Żona:
Hashimoto, Endometrioza II stopnia (usunięte ogniska podczas laparoskopii), Wysoka prolaktyna.
Leki:
Letrox. Dostinex.
Suplementy:
Kwas foliowy, Witamina D, Witamina B3, B12, Omega 3,6,9, MioInozytol.
🧑Mąż:
Ogólnie zdrowy. Obniżona żywotność plemników. Pozostałe parametry bardzo dobre.
Suplementy:
Koenzym Q10, Omega 3, Selen, Witamina D, Witamina B12, L-arginina. -
Tesla, wspaniałe wieści! Super że wspólnie pracujecie na sukces - taka różnica w % jest niesamowita😮
Wyobrażam sobie Waszą ulgę że w końcu znalazł się człowiek który zaangażował się na tyle na ile potrzebujecie od wizyt.
To chyba czekamy na twoje testowanie?✊🏼✊🏼✊🏼Baby #1 Wrzesień 2024 -
kleopatr4 wrote:Hej, ja dziś 19dc i krwawię🤣🙃🙃🙃 tak jak czułam objawy były na okres - szyjka miękka otwarta i nisko, plamienia od 3 dni. Ja nie wiem co to ma znaczyć. Normalnie cykle 28-32. Z duphastonem 30.
Teraz postanowiłam go sobie odpuścić i chyba widać efekt, chociaż we wrześniu też miałam taki krótki cykl, mimo dupka. Wcześniej nigdy poniżej 28 dni!
Być może cykl był bezowulacyjny ? Ciężko stwierdzić, bo dupek wzięty powiedzmy z umownymi dniami, bez potwierdzonej owulacji czy to testami czy monitoringiem - może ją blokować. Bo odstawieniu dupka okres przychodzi w ciągu kilku dni.
Spróbuj kontrolować kilka cykli testami owu
o każdy cykl za długo...
obecnie mieszkamy i staramy się w De 🇩🇪
AMH 3,5
Ona 96 r. 👱🏼♀️
On 94 r. 👨🏻
01.2023 - stymulacja CLO+Duphostan.. ❌
05.2023 - rozpoczęcie starań z pomocą medyczną
16.08.2023 - histero-laparoskopia - 👍🏻✅
🙏🙏🙏 -
Tedka wyniki niesamowite 🤩🤩
Z taką armią to lada moment będziesz w ciąży, z całego serca Ci tego życzę byś na Mikołajki zobaczyła dwie kreseczki. Super, że trafiłaś na takiego lekarza, który wzbudził Twoje zaufanie i wolę walki, trzymam z całych sił ✊🏻✊🏻🍀🍀Trombofilia, problemy immunologiczne, rozjechane cytokiny, komórki NK 17%, cross match 28,5%, allo mlr 0%
Starania naturalne od 01/2021
Poronienie zatrzymane 9/12 tc 11/2021 💔
Starania w klinice od 2023
🔸 5 x stymulacja
🔸 3 x IUI
🔸 IVF: 03/2024, mamy 18 ❄️
Ryzyko OHSS, transfer odroczony
14/05 (N) I FET ❄️ nieudany
15/06 (N) II FET ❄️ cb 💔
13/08 (S) III FET ❄️ 7 tc 💔 -
Tedka wrote:Cześć kobietki! Mam nadzieję, że wszystkie macie się dobrze! Mimo wszystko i poprzez wszystko.
Może uznacie to za słabe, ale dzisiaj pierwszy raz od dawna poczułam nadzieję na nowo i pomyślałam, że podzielę się z Wami tą informacją, bo ostatnio pamiętałyście o mnie... Więc do kogo, jak nie do Was.
Mąż odebrał dziś wyniki nasienia. Jestem w wielkim szoku... Nawet nie wiem, czy to nie jakaś pomyłka, ale wygląda na to, że nie! Morfologia.. 20% prawidłowych plemników. :o parę miesięcy temu było 2%... Łykał sumiennie wszystkie witaminy, nie zestawy, tylko pojedyncze preparaty, wyleczyliśmy jakąś niewielką bakterię... po prostu nie wierzę. Liczba po 3 dniach absencji prawie 400 mln w ejakulacie... w najgorszym wyniku było 80! Najlepszym 212 mln... Ma, sa, kra.
Poza tym... wkurzyłam się już na wszystkich i wszystko i poszłam do endokrynologa, bo przy diecie przeciwzapalnej miałam nadal wysokie przeciwciała. Na wizycie okazało się, że lekarz jest nie tylko również ginekologiem, ale specjalizuje się w niepłodności. Z wizyty endokrynologicznej zrobiła się ginekologiczna. I tak oto, w tym miesiący dostałam ovitrelle na pęknięcie, miałam monitoring dokładny i częsty (wczoraj owulacja i ). Dziś na USG widoczny płyn, zapadnięty pęcherzyk po pęknięciu -> trzymajcie kciuki
W kolejnym cyklu mam przepisany gonal, stymulację, będzie znowu zastrzyk, znowu monitoringi... Wiecie... Czuję się bardzo dobrze zaopiekowana. W końcu!
Na pewno nic z tego nie będzie, ale przynajmniej nie czuję frustracji, to wielka ulga!
W nowym roku bierzemy się za inseminacje. Ten lekarz robi je sam, co mnie cieszy, bo może uniknę ogromnej liczby niepotrzebnych badań i będę mieć już do niego zaufanie.
Mąż dzisiaj bardzo podbudowany. W końcu widzi sens tego wszystkiego, zauważył dobre wyniki czarno na białym, a to dla faceta chyba ważne
Za 2 dni zaczynam brać progesteron. Mam nadzieję, że nie wpadnę znowu w pułapkę fiksacji
Całuje Was mocno!
Tedzia cudowne wieści !! 🥹❤️
Kamień z serca, że uważa jednak jest poprawa sytuacji. Cieszę sie, że wiał cię ktoś w obroty i działacie ☺️ najważniejsze, że lekarz przedstawił plan działania, który postawił was na nogi i wróciła nadzieja i wiara. Nie dajcie się zwariować 🙏 oby wszystko szło tak wspaniale i z pozytywnym finałem ❤️ oczywiscie kciuki na pokładzie 🤞🏻🍀
Tedzia napisałam priv ☺️o każdy cykl za długo...
obecnie mieszkamy i staramy się w De 🇩🇪
AMH 3,5
Ona 96 r. 👱🏼♀️
On 94 r. 👨🏻
01.2023 - stymulacja CLO+Duphostan.. ❌
05.2023 - rozpoczęcie starań z pomocą medyczną
16.08.2023 - histero-laparoskopia - 👍🏻✅
🙏🙏🙏 -
Jo_ana a co u Ciebie? Bo miałaś inseminację ale to już jakiś czas temu.start: 06.2021
______________________________
10/11/12.2022 clo+ovi❌
05.2023 7/9tc💔
11.2023 6/7tc 💔 cp P
05.2024 💔 cb
______________________________
MTHFR hetero, PAI hetero
Niskie APTT
PCOS, IO
Niedrożny lewy jajowód
❌❌❌
08.2024🍀🍀🍀🍀
17.10 ⏸️
21.10 250,0
23.10 462,9 (84,4%)
25.10 1099,0 🎉
31.10 GS 15x7mm YS 3,8mm
08.11 CRL 0,64cm FHR+
15.11 CRL 1,43cm FHR 161/min❤️ -
Dziękuję Wam za miły odbiór postaram się nie zwariować, ale raczej nie grozi mi już powrót do najgorszej postaci fiksacji
A czy może któraś z Was brała kiedyś utrogestan? Lekarz kazał mi to brać w opór,okres ma przyjść tak czy siak, nie muszę odstawiać. ciekawa koncepcja.Starania z pomocą medyczną od 2018 roku.
Były IUI, była stymulacja, były monitoringi, były leki, zioła, była naprotechnologia... Ciąży na koncie BRAK.
👩Żona:
Hashimoto, Endometrioza II stopnia (usunięte ogniska podczas laparoskopii), Wysoka prolaktyna.
Leki:
Letrox. Dostinex.
Suplementy:
Kwas foliowy, Witamina D, Witamina B3, B12, Omega 3,6,9, MioInozytol.
🧑Mąż:
Ogólnie zdrowy. Obniżona żywotność plemników. Pozostałe parametry bardzo dobre.
Suplementy:
Koenzym Q10, Omega 3, Selen, Witamina D, Witamina B12, L-arginina. -
Tedka ja kiedyś miałam, ale zalecenie na 10 dni i odstawiać jak nie było ciąży.
Roszponka dziękuję, że pytasz. Tak jestem dopiero 6 dpo, także puki co cisza, nic się nie dzieje czuję się normalnie 🫣 a Ty jak się masz ? Macie w planie jakieś badania teraz?Trombofilia, problemy immunologiczne, rozjechane cytokiny, komórki NK 17%, cross match 28,5%, allo mlr 0%
Starania naturalne od 01/2021
Poronienie zatrzymane 9/12 tc 11/2021 💔
Starania w klinice od 2023
🔸 5 x stymulacja
🔸 3 x IUI
🔸 IVF: 03/2024, mamy 18 ❄️
Ryzyko OHSS, transfer odroczony
14/05 (N) I FET ❄️ nieudany
15/06 (N) II FET ❄️ cb 💔
13/08 (S) III FET ❄️ 7 tc 💔 -
Tedka wrote:Dziękuję Wam za miły odbiór postaram się nie zwariować, ale raczej nie grozi mi już powrót do najgorszej postaci fiksacji
A czy może któraś z Was brała kiedyś utrogestan? Lekarz kazał mi to brać w opór,okres ma przyjść tak czy siak, nie muszę odstawiać. ciekawa koncepcja.
ja brałam i był dużo lepszy niż luteina - łącznie z tym, że jest mięciutki i śliski i wchodzi jak w masło 🙈
Tedka, Hania123 lubią tę wiadomość
👰🏻M&M🤵🏻
"wszystko to, co mam, wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja"
06.22 ciąża biochemiczna (4+5) 💔
07.22 usunięcie jajowodu z ciążą pozamaciczną (6+5) 💔
▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️
listopad 2022 - start procedury, długi protokół 🍍
❄️4AA z 5 doby i ❄️4BA z 6 doby
19.01.23 🤰🏻 - ET 3dniowca - ❌
24.02.23 🤰🏻 - FET ❄️4AA + naturalny cud 🍀
19.10.23 - nasze cuda świata- 2730 misi ❤️ i 2080 małego 💙
