X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie 💕Nasz Vergeecik wciąż szaleje, niech się w grudniu bobas śmieje 🥹✨
Odpowiedz

💕Nasz Vergeecik wciąż szaleje, niech się w grudniu bobas śmieje 🥹✨

Oceń ten wątek:
  • Kociara20996 Autorytet
    Postów: 1012 1897

    Wysłany: 12 kwietnia, 20:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wracam do was po maratonie pracy i chyba nie dam rady nadrobić 🫣 dopadło mnie jakieś przeziębienie gardło boli a od dziś Lametta

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia, 20:42

    👩🏻96 🧔🏽‍♂️92
    F 2014👦🏼
    J 2016 👦🏽

    👩🏻•PCOS•Niedoczynność tarczycy
    AMH 16,90❌
    Tsh 3,94 ❌➡️ Tsh 1,240 ✅ Tsh 1,6 ft3 2,98 ft4 1,56 ✅
    Brak owulacji od 08.24❌
    Cytologia LBC 08.25 ✅

    04.25 ciąża biochemiczna 💔
    27.08 🩸 29.08 CLO 3-7 dc💊
    10.09 Monitoring 🔍🍀🤞Endo 10,5 mm 🥚21mm x 17,5mm 💉Ovitrelle
    21.09 6 DPO PROG 22,400ng/ml ESTRADIOL 521 pg/ml
    23.09 ⏸️ 8/9 DPO Kropusiu zostań z nami 🌈❤️ 14cs
    24.09 HCG 90,4 mlU/ml PROG 29,300 ng/ml
    26.09 HCG 360 mlU/ml + 288,9% PROG 31 ng/ml
    28.09 HCG 922 mlU/ml + 146,7%
    1.10 HCG 3659 mlU/ml + 150,7% PROG 23,100 ng/ml
    02.10 wizyta Medicover 🫧 mamy pęcherzy 8,2 mm 🥰 niestety torbiel na lewym jajniku 3 cm
    07.10 wizyta klinika 🔜
    preg.png
  • brilka Autorytet
    Postów: 2228 4295

    Wysłany: 12 kwietnia, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vergeet, musi być w kolorze ceglastym, a ja chciałam czarny 😅

    Kociara, współczuję, teraz jest zdradliwa pogoda i w moim otoczeniu dużo osób choruje 😕

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia, 20:41

    Starania od 04/24

    👩🏻 ✅ hormony, kariotyp, amh 3,74 (08/24) ➝ 2,45 (05/25), histeroskopia (04/25), p/c przeciwplemnikowe, ANA
    ❌ niedrożny kanał szyjki macicy po LEEP, niedrożny prawy jajowód, kir AA, cross match 31,4%, czynnik V R2 hetero, MTHFR (A1298) homo, hipoglikemia reaktywna, IO

    🧔🏻‍♂️ ✅ HBA 80%, SDF 7%, hormony, kariotyp, hla-c1
    ❌ oligospermia, podwyższony stres oksydacyjny

    07/25 - kwalifikacja IVF 🍀✨
    18/08 - punkcja: pobranych 8🥚 ➝ ICSI ➝ 5 ❄️ ➝ 3 ❄️ po PGT-A 🥹
    immunosupresja 💊
    10/25 - FET 🍀✨🙏🏻
  • Pelasia30 Autorytet
    Postów: 993 450

    Wysłany: 12 kwietnia, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, ja niestety na chwilę się odetnę chyba, oczywiście będę zaglądać codziennie bo chce wiedzieć co u Was ❤️ może po weekendzie ochłonę i będę się udzielać bardziej, ale to się okaże. Mianowicie chodzi o to, że dziś się dowiedziałam, że moja młodsza siostra jest w ciąży. Będzie to jej drugie dziecko. Taki dostałam cios, pękło mi serce. Cieszę się oczywiście, ale musiałam się wypłakać bo jest mi z tym ciężko. I pewnie kilka dni minie zanim do siebie dojdę. Najgorsze przede mną, święta i wspólny czas. Rozmawianie o tym. Dzisiaj ledwo się powstrzymywałam od płaczu.
    Dodatkowo w pracy moja toksyczna szefowa nie ułatwia wszystkiego. Czuję, że życie daje mi kopa w dupę.

    Ściskam Was mocno i niebawem do Was wracam ❤️

    👩‍❤️‍👨 31&36

    🔸Starania od 03.2023r.
    - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
    🔸Hashimoto + hipoglikemia reaktywna (letrox + glucophage)
    🔸AMH 7,17 (04.25r.)
    🔸Podejrzenie PCO (metaboliczny)
    🔸Badanie nasienia + posiew✅

    🔸Cykle długie 38-45 dni
    🔸Późne owulacje 23-30dc

    07.25 histeroskopia + kolposkopia (usunięte mikropolipy) + leczenie stanu zapalnego
    09.25 Prog 7dpo 37,2ng/ml 😍
    09.25 drożność jajowodów ✅
    🔜 10.25 stymulacja?

    Suplementy: Inozytol, DHA prenacaps, NAC, witamina D3, B12 metylowana, folian, Wit E
  • Księgowa Autorytet
    Postów: 9449 11704

    Wysłany: 12 kwietnia, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecie.. Branie L4, bo są wskazania to okej. Ale jak ktoś ledwo zrobi test, nic mu nie jest, prace ma lekka to branie L4 w mojej opinii jest nie w porządku. Do mnie nie przemawia "bo mi się należy". Tym bardziej, ze same mamy tu na forum staraczki/mamy z innych Państw, więc doskonale wiemy, że my i tak pod kątem ciazy/macierzyństwa mamy super system, a i tak bardzo, bardzo dużo osób go wykorzystuje az nadto. I mówię to, bo rzadko ktoś patrzy z drugiej strony.. Potem jest marudzenie, ze ZUS kontroluje ciężarne.. Ale kontroluje, bo najczęściej to jednak one wykorzystują te zwolnienia nad wyrost. I mówię to też z perspektywy osoby, która miała dwie kontrole w zagrożonej ciazy, co było dla mnie okrutnie stresujące.

    Zeby byla jasność - ja nie podważam L4, jeśli lekarz tak decyduje, ale wkurza mnie jawne proszenie się o zwolnienie, BO JESTEM W CIĄŻY.

    Być może moje spojrzenie też jest spaczone zawodem, który wykonuje, ale noo.. Musiałam się podzielić tym. 😊

    Więc reasumując - jeśli to ma być dla dobra waszego zdrowia i maluszka to okej, ale jeśli jest to widzimisie to ja tego nie popieram.

    PS. To była ogólna opinia w temacie L4, w żaden sposób nie odnosząca się do którejś z was. 😊

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia, 21:49

    aszin, siesiepy, Minia000, Sol35, Slava, Wojsia lubią tę wiadomość

    Hashimoto + GB.
    Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
    Nadciśnienie, arytmia, hipoglikemia reaktywna.
    Atrofia endometrium.
    _______________________________________________
    Po ponad 2 latach starań:
    Moja mała wojowniczka 💜
    22.02.2022 (36+2)
    _______________________________________________
    Druga dzielna dziewczynka ❤️
    29.11.2023 (38+4)
    _______________________________________________
    Nasz aniołeczek 👼
    20.07.2024 💔 (18+1)
  • kałamarnica 11 Autorytet
    Postów: 2216 5187

    Wysłany: 12 kwietnia, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pelasia30 wrote:
    Hej, ja niestety na chwilę się odetnę chyba, oczywiście będę zaglądać codziennie bo chce wiedzieć co u Was ❤️ może po weekendzie ochłonę i będę się udzielać bardziej, ale to się okaże. Mianowicie chodzi o to, że dziś się dowiedziałam, że moja młodsza siostra jest w ciąży. Będzie to jej drugie dziecko. Taki dostałam cios, pękło mi serce. Cieszę się oczywiście, ale musiałam się wypłakać bo jest mi z tym ciężko. I pewnie kilka dni minie zanim do siebie dojdę. Najgorsze przede mną, święta i wspólny czas. Rozmawianie o tym. Dzisiaj ledwo się powstrzymywałam od płaczu.
    Dodatkowo w pracy moja toksyczna szefowa nie ułatwia wszystkiego. Czuję, że życie daje mi kopa w dupę.

    Ściskam Was mocno i niebawem do Was wracam ❤️


    Pelasiu.... Pękło mi serce razem z Twoim. 💔
    Tak dobrze Cię rozumiem 🫂😥

    U mnie starsza siostra stara się o drugie i coś czuję, że również niedługo się im uda... Bardzo się boję tego i nie wiem jak to przeżyję. Oczywiście, że pragnę tego dla nich i będę się cieszyć, ale ból będzie ogromny. Oczywiście mówimy sobie z siostrą, że najfajniej by było jakby nam się udało równocześnie. Ale to sobie można planować...

    Kochana ja Cię tak bardzo mocno przytulam w tej słodko-gorzkiej sytuacji. Ile czasu potrzebujesz tyle sobie daj, a my tu jesteśmy cały czas i czekamy na Ciebie jeśli zechcesz wrócić. 😘😘😘💕

    PS wysyłam zaproszenie do przyjaciółek. 😘

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia, 21:57

    👱‍♀️'91: PCOS, cykle bezowulacyjne, niedoczynność tarczycy, pokrzywka nawrotowa
    • AMH 5.04 ng/mL (01.25r.)✅
    • prog 7dpo 17.53 ng/mL ✅
    • ANA 1:100 ❌
    • MTHFR heterozygota
    • KIR haplotyp Bx✅
    • crossmatch 37.8% ❌

    👨'87
    - liczba 🪱 w ejakulacie: 490mln ✅
    - koncentracja 40mln/ml✅
    - ruch postępowy 62% ✅
    • HLAC 06, 15 - C2 ✅

    🐱 '18 Kitku

    • starania od: 08.2023r.
    • monitorowane od: 02.2024r. - brak owulacji
    • Lametta 7x owulacja ✅ ciąża ❌
    • HSG (01.25r.) - jajowody drożne ✅
    • immunosupresja: Encorton, Hydroxychloroquine, Accofil - 3 x cykle ❌brak ciąży

    PLAN:
    - 10.25r. histeroskopia
    - 11.25r. IUI?

    ✨I (don't) know (if) it's worth it.✨
  • aszin Autorytet
    Postów: 6405 13586

    Wysłany: 12 kwietnia, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kałamarnica 11 wrote:
    Pelasiu.... Pękło mi serce razem z Twoim. 💔
    Tak dobrze Cię rozumiem 🫂😥

    U mnie starsza siostra stara się o drugie i coś czuję, że również niedługo się im uda... Bardzo się boję tego i nie wiem jak to przeżyję. Oczywiście, że pragnę tego dla nich i będę się cieszyć, ale ból będzie ogromny. Oczywiście mówimy sobie z siostrą, że najfajniej by było jakby nam się udało równocześnie. Ale to sobie można planować...

    Kochana ja Cię tak bardzo mocno przytulam w tej słodko-gorzkiej sytuacji. Ile czasu potrzebujesz tyle sobie daj, a my tu jesteśmy cały czas i czekamy na Ciebie jeśli zechcesz wrócić. 😘😘😘💕

    PS wysyłam zaproszenie do przyjaciółek. 😘
    Mój młodszy brat z bratowa też się starają o pierwsze dziecko od kilku miesięcy. Niedawno bratowa pochwaliła się pozytywnym testem - mimo, że się ucieszyłam, wieczorem popłynęły łzy rozgoryczenia i, niechlubnie przyznam, zazdrości. Później było jeszcze gorzej, bo doszły wyrzuty sumienia dlatego, że ciąża okazała się biochemiczna. Więc rozumiem, co czujecie 😔 Zwłaszcza, że ja co miesiąc mam takie wewnętrzne obawy, że zaraz okaże się, że znów im się udało… Mimo, że naprawdę życzę im jak najlepiej, to targają mną skrajne emocje. Tego chyba nie da się uniknąć.

    Vergeet lubi tę wiadomość

    Starania od 2023r.
    03.24 💔

    ♀ Hashimoto, trombofilia wrodzona
    ♂ Oligoteratozoospermia
  • Alicjasss Autorytet
    Postów: 376 507

    Wysłany: 12 kwietnia, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Księgowa wrote:
    Wiecie.. Branie L4, bo są wskazania to okej. Ale jak ktoś ledwo zrobi test, nic mu nie jest, prace ma lekka to branie L4 w mojej opinii jest nie w porządku. Do mnie nie przemawia "bo mi się należy". Tym bardziej, ze same mamy tu na forum staraczki/mamy z innych Państw, więc doskonale wiemy, że my i tak pod kątem ciazy/macierzyństwa mamy super system, a i tak bardzo, bardzo dużo osób go wykorzystuje az nadto. I mówię to, bo rzadko ktoś patrzy z drugiej strony.. Potem jest marudzenie, ze ZUS kontroluje ciężarne.. Ale kontroluje, bo najczęściej to jednak one wykorzystują te zwolnienia nad wyrost. I mówię to też z perspektywy osoby, która miała dwie kontrole w zagrożonej ciazy, co było dla mnie okrutnie stresujące.

    Zeby byla jasność - ja nie podważam L4, jeśli lekarz tak decyduje, ale wkurza mnie jawne proszenie się o zwolnienie, BO JESTEM W CIĄŻY.

    Być może moje spojrzenie też jest spaczone zawodem, który wykonuje, ale noo.. Musiałam się podzielić tym. 😊

    Więc reasumując - jeśli to ma być dla dobra waszego zdrowia i maluszka to okej, ale jeśli jest to widzimisie to ja tego nie popieram.

    PS. To była ogólna opinia w temacie L4, w żaden sposób nie odnosząca się do którejś z was. 😊


    A ja popieram branie l4 bo tak ktos chce. Pracujemy tak wiele godzin dziennie, miesięcznie i przez całe życie, że kurde kiedy mamy mieć czas dla siebie itp??? 26 dni w roku? No błagam. Pracować do szesciedziątki, iść na emeryturę i człowiek choruje albo szybko umiera.
    Także co nam z tego życia?? Mając maluszka w domu to dopiero jest ciężkie, a jednak zazwyczaj po tym roku się już wraca do pracy. A po drugie płacimy tak cholernie wysokie składki, że nic się nie stanie jak posiedzimy w domu rok czy dwa. Nie przemawia tez do mnie to, jak ktoś mówi że ojoj jakie pracodawca ponosi koszta na nasze wypłaty. Mimo wszystko mu się to opłaca, a jak nie to zamyka biznes i radzi sobie inaczej...
    Ja mam 28 lat a chętnie skorzystam z l4 od razu. Do 26 roku życia miałam 20 dni urlopu, dalej mam bo jeszcze nie wyrobilam 10 lat pracy.... Także wow, kiedy mam odpocząć?? Połowa urlopu idzie w wakacje a reszta na święta, ktore i tak nie zawsze mam wolne. . NIE MAM KIEDY ODPOCZĄĆ czy gdzieś nawet wyjechać więcej niż raz w roku. Człowiek haruje 40 lat, więc co go zbawi rok l4?
    Szanuję, że masz swoje zdanie ale nie szanuję że kpisz z tego, że ktoś od razu idzie na l4 mimo łagodnej pracy...
    Łagodna czy nie, poronienie może się zdarzyć. Sądzę, że dużo kobiet wtedy będzie sie obwiniala o to, że pracowała. Może to grubo siąść na psychikę.
    Po drugie ktoś może mieć lekka pracę ale np w życiu cos się może nie układać dobrze. Możesz nawet tego nie wiedzieć. Z tego też powodu może chcieć iść na l4.
    Na prawdę bym musiała kochać swoją pracę, albo mieć super relacje z szefem aby nie iść od razu na zwolnienie.

    Daniela77 lubi tę wiadomość

  • kałamarnica 11 Autorytet
    Postów: 2216 5187

    Wysłany: 12 kwietnia, 22:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aszin - dokładnie tak. Buzują skrajne emocje - szczęście, bo przecież to bliskie osoby i chcesz ich szczęścia, a jednocześnie rozpacz - dlaczego nie ja? Nie da się od tego uciec... Jedyne co można zrobić to próbować zaakceptować i nie przestawać wierzyć, że 'ja będę następna'. Ale to trudne jak cholera.

    Ostatnio jak ta moja młodsza koleżanka z pracy oznajmiła radosną nowinę to próbowałam jakoś poradzić sobie w głowie z tą informacją aby się nie rozsypać w pracy na milion kawałków i wtedy zaczęłam sobie wyliczać plusy niebycia jeszcze w ciąży. Na chwilę w tej sytuacji załagodziło to moją reakcję. Trzeba szukać sposobów na przyjęcie tej rzeczywistości. Ale... łatwo powiedzieć.

    Vergeet lubi tę wiadomość

    👱‍♀️'91: PCOS, cykle bezowulacyjne, niedoczynność tarczycy, pokrzywka nawrotowa
    • AMH 5.04 ng/mL (01.25r.)✅
    • prog 7dpo 17.53 ng/mL ✅
    • ANA 1:100 ❌
    • MTHFR heterozygota
    • KIR haplotyp Bx✅
    • crossmatch 37.8% ❌

    👨'87
    - liczba 🪱 w ejakulacie: 490mln ✅
    - koncentracja 40mln/ml✅
    - ruch postępowy 62% ✅
    • HLAC 06, 15 - C2 ✅

    🐱 '18 Kitku

    • starania od: 08.2023r.
    • monitorowane od: 02.2024r. - brak owulacji
    • Lametta 7x owulacja ✅ ciąża ❌
    • HSG (01.25r.) - jajowody drożne ✅
    • immunosupresja: Encorton, Hydroxychloroquine, Accofil - 3 x cykle ❌brak ciąży

    PLAN:
    - 10.25r. histeroskopia
    - 11.25r. IUI?

    ✨I (don't) know (if) it's worth it.✨
  • aszin Autorytet
    Postów: 6405 13586

    Wysłany: 12 kwietnia, 22:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alicjasss wrote:
    A ja popieram branie l4 bo tak ktos chce. Pracujemy tak wiele godzin dziennie, miesięcznie i przez całe życie, że kurde kiedy mamy mieć czas dla siebie itp??? 26 dni w roku? No błagam. Pracować do szesciedziątki, iść na emeryturę i człowiek choruje albo szybko umiera.
    Także co nam z tego życia?? Mając maluszka w domu to dopiero jest ciężkie, a jednak zazwyczaj po tym roku się już wraca do pracy. A po drugie płacimy tak cholernie wysokie składki, że nic się nie stanie jak posiedzimy w domu rok czy dwa. Nie przemawia tez do mnie to, jak ktoś mówi że ojoj jakie pracodawca ponosi koszta na nasze wypłaty. Mimo wszystko mu się to opłaca, a jak nie to zamyka biznes i radzi sobie inaczej...
    Ja mam 28 lat a chętnie skorzystam z l4 od razu. Do 26 roku życia miałam 20 dni urlopu, dalej mam bo jeszcze nie wyrobilam 10 lat pracy.... Także wow, kiedy mam odpocząć?? Połowa urlopu idzie w wakacje a reszta na święta, ktore i tak nie zawsze mam wolne. . NIE MAM KIEDY ODPOCZĄĆ czy gdzieś nawet wyjechać więcej niż raz w roku. Człowiek haruje 40 lat, więc co go zbawi rok l4?
    Szanuję, że masz swoje zdanie ale nie szanuję że kpisz z tego, że ktoś od razu idzie na l4 mimo łagodnej pracy...
    Łagodna czy nie, poronienie może się zdarzyć. Sądzę, że dużo kobiet wtedy będzie sie obwiniala o to, że pracowała. Może to grubo siąść na psychikę.
    Po drugie ktoś może mieć lekka pracę ale np w życiu cos się może nie układać dobrze. Możesz nawet tego nie wiedzieć. Z tego też powodu może chcieć iść na l4.
    Na prawdę bym musiała kochać swoją pracę, albo mieć super relacje z szefem aby nie iść od razu na zwolnienie.
    Każda z nas może mieć odmienne zdanie i mieć prawo się tu nim podzielić. Ale ja akurat w wypowiedzi Księgowej nie widzę, żeby z kogokolwiek kpiła. ☺️ Więc może źle zrozumiałaś jej posta. 🤔

    Księgowa, Kaliope, Wojsia lubią tę wiadomość

    Starania od 2023r.
    03.24 💔

    ♀ Hashimoto, trombofilia wrodzona
    ♂ Oligoteratozoospermia
  • Alicjasss Autorytet
    Postów: 376 507

    Wysłany: 12 kwietnia, 22:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pelasia30 wrote:
    Hej, ja niestety na chwilę się odetnę chyba, oczywiście będę zaglądać codziennie bo chce wiedzieć co u Was ❤️ może po weekendzie ochłonę i będę się udzielać bardziej, ale to się okaże. Mianowicie chodzi o to, że dziś się dowiedziałam, że moja młodsza siostra jest w ciąży. Będzie to jej drugie dziecko. Taki dostałam cios, pękło mi serce. Cieszę się oczywiście, ale musiałam się wypłakać bo jest mi z tym ciężko. I pewnie kilka dni minie zanim do siebie dojdę. Najgorsze przede mną, święta i wspólny czas. Rozmawianie o tym. Dzisiaj ledwo się powstrzymywałam od płaczu.
    Dodatkowo w pracy moja toksyczna szefowa nie ułatwia wszystkiego. Czuję, że życie daje mi kopa w dupę.

    Ściskam Was mocno i niebawem do Was wracam ❤️


    Trzymaj się.. twoje emocje są zrozumiałe
    Czułam to samo, jak moja starsza siostra zaszła w ciążę, zdążyła urodzić, malutka juz skończyła 3 miesiące a ja nadal bez ciąży. Ból byłby większy, gdyby była młodsza ode mnie. Człowiek cieszy się z szczęścia innych, ale jednocześnie myśli sobie "co jest ze mną nie tak, że wszystkim się udaje tylko nie mi".
    Życzę Ci żebyś szybko została mamą ❤️
    Ja wczoraj od kolegi usłyszałam " no latka ci lecą, bierz się do roboty" . Zabolało...

  • Hopex2 Autorytet
    Postów: 597 1214

    Wysłany: 12 kwietnia, 22:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja uważam, że powinno się brać pod uwagę charakter pracy. Ja jestem na zwolnieniu, ale pracuję w laboratorium chemicznym, spędzam tam 8 h, a ściany są pełne półek, które są wysłane odczynnikami chemicznymi z czaszką. Nie mam ciężkiej pracy, ale jeszcze nie mówiłam swojemu szefowi, który ma 70 lat i nie za bardzo rozumie chęć posiadania dzieci w tak młodym wieku. Nie wiem, czy nawet jakby wiedział to ograniczyłby swoje eksperymenty. Na szczęście moja bezpośrednia szefowa jest bardzo wyrozumiała i prorodzinna. Dlatego nie wyobrażam sobie na etapie kształtowania się cewy nerwowej, zawiązków głównych organów przebywać tam i się dodatkowo stresować, jaki to będzie miało wpływ na dziecko.
    Nie chce nikomu umniejszać, ale większość z nas nie ma pracy, która zbawi ludzkość, a późniejsze konsekwencje mogą być ciężkie dla głowy. Uważam, że świetnie, że możemy się powymieniać swoimi punktami widzenia 🫶🏻🌸

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia, 22:25

    aszin, Księgowa, Sol35, Migotka96, Kaliope, Nowa2024, pelnawiary, JoAnn, JoAnn lubią tę wiadomość

    👩27👨29 kitku 🐈 2022
    Mąż: morfologia 2%, obniżony ruch
    Całkowita ilość: 370 mln

    Hashimoto, IO, niedoczynność tarczycy.

    Podstawowe badania w normie 😌 FSH, LH, estradiol, prolaktyna,itd
    AMH: 6,63
    Październik- Styczeń Clo+ Ovitrelle❌
    Pierwsza wizyta w klinice za nami ☘️
    HSG ✅
    MUCHa✅
    Wirusy✅
    Ana3 miano 1:160

    Marzec 2025
    9 dpo- pozytywny test, beta 18,6; prog 48❤️
    11 dpo-beta 78,9, prog 60❤️
    13 dpo-beta: 223 🥰 prog 89❤️
    15 dpo-beta: 479 🥹
    04.04 pierwsze USG 🍀🫶🏻 2 Kropusie na pokładzie 🥹😘✊
    18.04 wizyta serduszkowa 🥰❤️ Jeden Kropuś 6+6 ( serduszko crl 0,9 cm) Drugi Kropuś zatrzymany 6+1 💔
    23.08.2025 urodził się Szymuś 25+3 950 g 39 cm Walcz Misiu 🙏❤️
  • siesiepy Autorytet
    Postów: 8281 16462

    Wysłany: 12 kwietnia, 22:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alicjasss wrote:
    A ja popieram branie l4 bo tak ktos chce. Pracujemy tak wiele godzin dziennie, miesięcznie i przez całe życie, że kurde kiedy mamy mieć czas dla siebie itp??? 26 dni w roku? No błagam. Pracować do szesciedziątki, iść na emeryturę i człowiek choruje albo szybko umiera.
    Także co nam z tego życia?? Mając maluszka w domu to dopiero jest ciężkie, a jednak zazwyczaj po tym roku się już wraca do pracy. A po drugie płacimy tak cholernie wysokie składki, że nic się nie stanie jak posiedzimy w domu rok czy dwa. Nie przemawia tez do mnie to, jak ktoś mówi że ojoj jakie pracodawca ponosi koszta na nasze wypłaty. Mimo wszystko mu się to opłaca, a jak nie to zamyka biznes i radzi sobie inaczej...
    Ja mam 28 lat a chętnie skorzystam z l4 od razu. Do 26 roku życia miałam 20 dni urlopu, dalej mam bo jeszcze nie wyrobilam 10 lat pracy.... Także wow, kiedy mam odpocząć?? Połowa urlopu idzie w wakacje a reszta na święta, ktore i tak nie zawsze mam wolne. . NIE MAM KIEDY ODPOCZĄĆ czy gdzieś nawet wyjechać więcej niż raz w roku. Człowiek haruje 40 lat, więc co go zbawi rok l4?
    Szanuję, że masz swoje zdanie ale nie szanuję że kpisz z tego, że ktoś od razu idzie na l4 mimo łagodnej pracy...
    Łagodna czy nie, poronienie może się zdarzyć. Sądzę, że dużo kobiet wtedy będzie sie obwiniala o to, że pracowała. Może to grubo siąść na psychikę.
    Po drugie ktoś może mieć lekka pracę ale np w życiu cos się może nie układać dobrze. Możesz nawet tego nie wiedzieć. Z tego też powodu może chcieć iść na l4.
    Na prawdę bym musiała kochać swoją pracę, albo mieć super relacje z szefem aby nie iść od razu na zwolnienie.
    Tu zgodzę się z księgowa. Na przemęczenie praca nie jest ciążowe L4 a L4 od psychiatry, które można dostać cały czas jak tylko się zgłosisz. Ba, rodzinny również może w momencie gdy zgłosisz do niego przemęczenie praca, wystawić ci takie L4 i osobiście korzystałam w momencie gdy dowiedziałam się o nowotworze mamy a z moją ciążą były jazdy.
    Słowa o braniu L4 od razu bo można poronić... Wiesz, nie chce zabrzmieć źle, ale według mnie tymi słowami właśnie możesz osiągnąć efekt odwrotny od zamierzonego: teraz czuję się tak jakbym powinna się obwiniać, że tego nie zrobiłam i być może dlatego moja ciąża nie rozwijała się prawidłowo. :(
    Ja nie zamierzam iść od razu na zwolnienie jeśli będę w ciąży. Chce pracować, chociaż moja praca zajebista nie jest. Choćby przez pryzmat tego, że SKORO czuję się dobrze, to po prostu dlaczego mam brać to l4? Jeśli nie będę zasypiać na spotkaniach, nie będę spędzać pół dnia w kiblu rzygajac, nie będę miała wskazan od lekarza, to nie widzę powodu. I powiem to głośno, ale wkurwia mnie laska na ciążowym L4 z beta 400 ujeżdżająca sobie na wycieczki. 🤡

    Minia000, Wojsia lubią tę wiadomość

    walka o pierwsze 🦕 od 7.2022, bez zabezpieczenia od 2019
    01.24 LEEP szyjki macicy (CINIII i HPV)
    07.24 puste jaja płodowe 💔💔
    9 x letrozol ❌

    30♀️34♂️
    ◾PCOS, mała tarczyca, arytmia, łuszczyca, APCA i Castle, hiperlipoproteinemia
    ◾KIR AA, PAI hetero, MTHFR C677 hetero
    ◾crossmatch 25,3%
    ◾MSOME: 0% + 1%

    03.25 IMSI 💉13MII →1❄️ 5BB
    04.25 FET beta 10dpt <0,1
    05.25 IMSI + FertileChip💉14MII→1❄️ 3AB

    🌈naturals 🙈 accofil, neoparin, acard, encorton, luteina
    30.07⏸️12dpo - beta 45,9→4.08 beta 559→6.08 beta 1326
    11.08 GS 7,7mm YS 2,2mm
    20.08 4mm 🥨 i 💓
    9.09 2,86cm i 178💓
    29.09 prenatalne, 7,1cm USG wszystko ok🍀
    preg.png

    Dominująca jędza 🥰
  • Alicjasss Autorytet
    Postów: 376 507

    Wysłany: 12 kwietnia, 22:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aszin wrote:
    Każda z nas może mieć odmienne zdanie i mieć prawo się tu nim podzielić. Ale ja akurat w wypowiedzi Księgowej nie widzę, żeby z kogokolwiek kpiła. ☺️ Więc może źle zrozumiałaś jej posta. 🤔


    Wiem i nie neguje tego. Po prostu pokazalam to z innej strony.
    Nie kpi z osob na forum, ale tak ogólnie. Samo mówienie, że branie bo to widzimisie juz nie jest w porządku. I że l4 należy brać tylko jak są przesłanki od lekarza, bo coś zagraża przyszlej mamie albo dziecku.
    To nie widzimisie, to ciąża. Nie rozumiem podejścia, że tylko należy się przy zagrożonej ciąży. Trzeba pamiętać, że poza ciąża kobieta tez ma życie i może mieć różne powody, aby iść na l4.

  • Vergeet Autorytet
    Postów: 2542 5808

    Wysłany: 12 kwietnia, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alicjasss ale ja w ogóle nie biorę pod uwagę PRZENIESIENIA się na nowy wątek, ja planuję regularnie tutaj z wami być i jednocześnie tam. Nie wyobrażam sobie inaczej! Już nie mówiąc o tym, że przecież prowadzę wątek 😂😂

    Pelasia bardzo bardzo wiele z nas zna te emocje, zna to uczucie, a w zasadzie ten mix uczuć. Wiele tutaj o tym pisałyśmy, człowiek chce się cieszyc, chce pogratulować ale od środka kłuje… przytulam cię ciepło i pamiętaj, że nie jesteś sama 🫂🩷

    Ja znów mam dwubiegunówke 😂 bo zgadzam się i z księgową i z Alicją. Bo tak, L4 to jest zwolnienie chorobowe, nie urlop. Oczywiście, że mamy mało urlopu i mogłoby być więcej ale mężczyźni nie mają w ogóle takiej możliwości więc bym się na to nie powoływała. Wiadomo, że wyczekuje się tej możliwości aby móc iść na zwolnienie i sobie odpocząć od pracy i warto z tego skorzystać jeśli ktoś boi się wykonywać swoich obowiązków bo wiążą się z dźwiganiem, narażeniem na choroby, czy przez złe samopoczucie. Bardziej argumentowałabym to tym, że w naszym ciele i organizmie zachodzą kolosalne zmiany, wszystko wywraca się do góry nogami i to jest zasadniczo podstawa zwolnienia, żeby się oszczędzać. Nie traktowałabym tego jako dodatkowy urlop bo tak samo jak urlop macierzyński- z urlopem nie ma nic wspólnego 😂

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia, 22:27

    aszin, Julia24, Księgowa, Hopex2, kałamarnica 11, Slava, Nowa2024, PaulinKA, pelnawiary, Minia000, JoAnn lubią tę wiadomość

    🙎🏼‍♀️29🙎🏼‍♂️29 🐶
    👰🏼🤵🏼2023
    Starania o 1 bobasa 🍼 od 08/23 - teraz już 🌈
    22.01.25 ⏸️ -💔 ciąża biochemiczna
    4.03.25 ⏸️ - 💔 6tc poronienie samoistne
    3.08.25 ⏸️- 💔 ciąża biochemiczna
    👩🏼‍🦱
    ❌AMH 2.78 (10/24)—> 1,32 (06/25)
    ❌lekka IO- glucophage 1500
    ❌hashimoto- Letrox 25/50
    ❌ PAI-1 - 4G/5G heterozygota
    ❌ KIR AA
    ✅ trombofilia brak ✅onkopakiet
    ✅własne owulacje ✅homocysteina ✅białko C,S
    📆W planie: kariotypy,
    październik: kwalifikacja IVF ❓
    listopad: histeroskopia
    marzec: pełna diagnostyka hormonalna w szpitalu
    🧔🏽‍♂️
    ❌ morfologia 4% ➡️ 0% ➡️2%
    ❌ chromatyna DNA 30,85
    ❌kiepska ruchliwość
    ✅ duża ilość ✅test MAR ✅onkopakiet
    📆W planie: kariotypy,
    październik: konsultacja z andrologiem
  • Księgowa Autorytet
    Postów: 9449 11704

    Wysłany: 12 kwietnia, 22:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hopex2 wrote:
    Ja uważam, że powinno się brać pod uwagę charakter pracy. Ja jestem na zwolnieniu, ale pracuję w laboratorium chemicznym, spędzam tam 8 h, a ściany są pełne półek, które są wysłane odczynnikami chemicznymi z czaszką. Nie mam ciężkiej pracy, ale jeszcze nie mówiłam swojemu szefowi, który ma 70 lat i nie za bardzo rozumie chęć posiadania dzieci w tak młodym wieku. Nie wiem, czy nawet jakby wiedział to ograniczyłby swoje eksperymenty. Na szczęście moja bezpośrednia szefowa jest bardzo wyrozumiała i prorodzinna. Dlatego nie wyobrażam sobie na etapie kształtowania się cewy nerwowej, zawiązków głównych organów przebywać tam i się dodatkowo stresować, jaki to będzie miało wpływ na dziecko.
    Nie chce nikomu umniejszać, ale większość z nas nie ma pracy, która zbawi ludzkość, a późniejsze konsekwencje mogą być ciężkie dla głowy. Uważam, że świetnie, że możemy się powymieniać swoimi punktami widzenia 🫶🏻🌸

    Ale w moim poście nie było, ani słowa o takich pracach, bo ja doskolane rozumiem, że są zawody, w których nie można wykonywać tej pracy od razu - laboratorium, fryzjer, wszelkiego rodzaju chemikalia i inne warunki szkodliwe - aczkolwiek na to też jest rozwiązanie, w którym to pracodawca jest zobowiązany do zapewnienia ciężarnej takiej pracy, która tych warunków nie będzie miała. Pomijam, ze często pracodawcy mają to w dupie i każą isc na L4, ale tak jak mówię, nie o tym był mój post 😉

    Wojsia lubi tę wiadomość

    Hashimoto + GB.
    Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
    Nadciśnienie, arytmia, hipoglikemia reaktywna.
    Atrofia endometrium.
    _______________________________________________
    Po ponad 2 latach starań:
    Moja mała wojowniczka 💜
    22.02.2022 (36+2)
    _______________________________________________
    Druga dzielna dziewczynka ❤️
    29.11.2023 (38+4)
    _______________________________________________
    Nasz aniołeczek 👼
    20.07.2024 💔 (18+1)
  • Księgowa Autorytet
    Postów: 9449 11704

    Wysłany: 12 kwietnia, 22:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alicjasss wrote:
    Wiem i nie neguje tego. Po prostu pokazalam to z innej strony.
    Nie kpi z osob na forum, ale tak ogólnie. Samo mówienie, że branie bo to widzimisie juz nie jest w porządku. I że l4 należy brać tylko jak są przesłanki od lekarza, bo coś zagraża przyszlej mamie albo dziecku.
    To nie widzimisie, to ciąża. Nie rozumiem podejścia, że tylko należy się przy zagrożonej ciąży. Trzeba pamiętać, że poza ciąża kobieta tez ma życie i może mieć różne powody, aby iść na l4.

    Ale poczekaj.. L4 nie jest na ciąże tylko na choroby występuje w trakcie ciąży. Więc.. No moim zdaniem musisz mieć jakieś wskazanie poza 'byciem w ciazy'. Co do poronienia to pominę ten Twoj akapit, bo ja straciłam ciążę w 19tc i ani razu nie przeszło mi przez myśl, że to przez pracę. Ba! Jestem pewna, że bez niej bym zwariowała. I na tym skończę te dyskusje.

    Poza tym L4 jest zwolnieniem chorobowym, a nie urlopem. Mam wziąć L4, bo chce jechać na wakacje i odpocząć? Jeśli tak uważasz to mówię wprost - właśnie z takich powodów wynikają kontrole.

    siesiepy, Wojsia lubią tę wiadomość

    Hashimoto + GB.
    Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
    Nadciśnienie, arytmia, hipoglikemia reaktywna.
    Atrofia endometrium.
    _______________________________________________
    Po ponad 2 latach starań:
    Moja mała wojowniczka 💜
    22.02.2022 (36+2)
    _______________________________________________
    Druga dzielna dziewczynka ❤️
    29.11.2023 (38+4)
    _______________________________________________
    Nasz aniołeczek 👼
    20.07.2024 💔 (18+1)
  • siesiepy Autorytet
    Postów: 8281 16462

    Wysłany: 12 kwietnia, 22:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alicjasss wrote:
    Wiem i nie neguje tego. Po prostu pokazalam to z innej strony.
    Nie kpi z osob na forum, ale tak ogólnie. Samo mówienie, że branie bo to widzimisie juz nie jest w porządku. I że l4 należy brać tylko jak są przesłanki od lekarza, bo coś zagraża przyszlej mamie albo dziecku.
    To nie widzimisie, to ciąża. Nie rozumiem podejścia, że tylko należy się przy zagrożonej ciąży. Trzeba pamiętać, że poza ciąża kobieta tez ma życie i może mieć różne powody, aby iść na l4.
    No to właśnie, skoro są inne powody to L4 powinno się brać na te powody. Jeśli bierzesz na ciążę to masz w systemie oznaczone że ciąża zagrożona, inaczej lekarz ginekolog nie może wystawić L4.
    Ba, nie wiem czy wiesz, ale jeśli potrzebujesz większej ilości wakacji to w momencie kontroli, jeśli jesteś na tych wakacjach, papier od psychiatry mówiący o tym że to twoja terapia i regeneracja psychiczna, powoduje że nikt ci tego L4 nie podważy. 🧐

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia, 22:34

    Księgowa, kałamarnica 11, Wojsia lubią tę wiadomość

    walka o pierwsze 🦕 od 7.2022, bez zabezpieczenia od 2019
    01.24 LEEP szyjki macicy (CINIII i HPV)
    07.24 puste jaja płodowe 💔💔
    9 x letrozol ❌

    30♀️34♂️
    ◾PCOS, mała tarczyca, arytmia, łuszczyca, APCA i Castle, hiperlipoproteinemia
    ◾KIR AA, PAI hetero, MTHFR C677 hetero
    ◾crossmatch 25,3%
    ◾MSOME: 0% + 1%

    03.25 IMSI 💉13MII →1❄️ 5BB
    04.25 FET beta 10dpt <0,1
    05.25 IMSI + FertileChip💉14MII→1❄️ 3AB

    🌈naturals 🙈 accofil, neoparin, acard, encorton, luteina
    30.07⏸️12dpo - beta 45,9→4.08 beta 559→6.08 beta 1326
    11.08 GS 7,7mm YS 2,2mm
    20.08 4mm 🥨 i 💓
    9.09 2,86cm i 178💓
    29.09 prenatalne, 7,1cm USG wszystko ok🍀
    preg.png

    Dominująca jędza 🥰
  • Vergeet Autorytet
    Postów: 2542 5808

    Wysłany: 12 kwietnia, 22:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja powiem szczerze że trochę się czuję jak taka wyrodna (jeszczenie)matka, że wciąż pracuje. Przedszkole to skupisko zarazków i chorób, ciągle czytam na grupach straszenie typu „moja koleżanka pracowała w przedszkolu, złapała gronkowca na wczesnym etapie i poroniła w 24 tygodniu”. Wjeżdża to na głowę. I mam poczucie, że powinnam uciekać. No ale życie nie jest takie czarno-białe i można mieć różne powody aby pracować oraz aby nie pracować.

    🙎🏼‍♀️29🙎🏼‍♂️29 🐶
    👰🏼🤵🏼2023
    Starania o 1 bobasa 🍼 od 08/23 - teraz już 🌈
    22.01.25 ⏸️ -💔 ciąża biochemiczna
    4.03.25 ⏸️ - 💔 6tc poronienie samoistne
    3.08.25 ⏸️- 💔 ciąża biochemiczna
    👩🏼‍🦱
    ❌AMH 2.78 (10/24)—> 1,32 (06/25)
    ❌lekka IO- glucophage 1500
    ❌hashimoto- Letrox 25/50
    ❌ PAI-1 - 4G/5G heterozygota
    ❌ KIR AA
    ✅ trombofilia brak ✅onkopakiet
    ✅własne owulacje ✅homocysteina ✅białko C,S
    📆W planie: kariotypy,
    październik: kwalifikacja IVF ❓
    listopad: histeroskopia
    marzec: pełna diagnostyka hormonalna w szpitalu
    🧔🏽‍♂️
    ❌ morfologia 4% ➡️ 0% ➡️2%
    ❌ chromatyna DNA 30,85
    ❌kiepska ruchliwość
    ✅ duża ilość ✅test MAR ✅onkopakiet
    📆W planie: kariotypy,
    październik: konsultacja z andrologiem
  • Księgowa Autorytet
    Postów: 9449 11704

    Wysłany: 12 kwietnia, 22:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vergeet, sama mam w rodzinie bliska mi osobę, która pracuje w szkole. I pracowała do 7 miesiąca, bo czuła się dobrze, nie chciała po prostu. Dopiero po 7 miesiącu lekarz ja już zmusił, bo jednak te warunki wg niego były już zbyt zagrażające dla niej.

    To nie jest tak, ze musisz. Są różne sytuacje, w których można pewne rzeczy, problemy ominąć. Dużo zależy od pracodawcy, bo ja sama znam przypadki, gdzie kobieta ciężarna pracowała w szkodliwych warunkach, więc jak tylko zgłosiła ciążę to przenieśli ją do biura i tyle. Stworzyli jej warunki, które pozwalały jej pracować, jednocześnie nie martwiąc się o ciaze. 😊

    Wojsia lubi tę wiadomość

    Hashimoto + GB.
    Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
    Nadciśnienie, arytmia, hipoglikemia reaktywna.
    Atrofia endometrium.
    _______________________________________________
    Po ponad 2 latach starań:
    Moja mała wojowniczka 💜
    22.02.2022 (36+2)
    _______________________________________________
    Druga dzielna dziewczynka ❤️
    29.11.2023 (38+4)
    _______________________________________________
    Nasz aniołeczek 👼
    20.07.2024 💔 (18+1)
  • Alicjasss Autorytet
    Postów: 376 507

    Wysłany: 12 kwietnia, 22:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    siesiepy wrote:
    Tu zgodzę się z księgowa. Na przemęczenie praca nie jest ciążowe L4 a L4 od psychiatry, które można dostać cały czas jak tylko się zgłosisz. Ba, rodzinny również może w momencie gdy zgłosisz do niego przemęczenie praca, wystawić ci takie L4 i osobiście korzystałam w momencie gdy dowiedziałam się o nowotworze mamy a z moją ciążą były jazdy.
    Słowa o braniu L4 od razu bo można poronić... Wiesz, nie chce zabrzmieć źle, ale według mnie tymi słowami właśnie możesz osiągnąć efekt odwrotny od zamierzonego: teraz czuję się tak jakbym powinna się obwiniać, że tego nie zrobiłam i być może dlatego moja ciąża nie rozwijała się prawidłowo. :(
    Ja nie zamierzam iść od razu na zwolnienie jeśli będę w ciąży. Chce pracować, chociaż moja praca zajebista nie jest. Choćby przez pryzmat tego, że SKORO czuję się dobrze, to po prostu dlaczego mam brać to l4? Jeśli nie będę zasypiać na spotkaniach, nie będę spędzać pół dnia w kiblu rzygajac, nie będę miała wskazan od lekarza, to nie widzę powodu. I powiem to głośno, ale wkurwia mnie laska na ciążowym L4 z beta 400 ujeżdżająca sobie na wycieczki. 🤡


    Nie możesz się obwiniać. Mówię tylko, że są kobiety które tak by poczuły. Różne są reakcje.
    No kurde co jest złego jak raz w zyciu pójdę na l4 bo po prostu chcę??
    Ja na przykład bardzo dużo tracę kasy przez l4. Ale w ciąży dla swojego zdrowia psychicznego nie będę miała skrupolow aby iść od razu. Mimo przemęczenia nie chodzę na l4. No chyba że trzeba bo choroba, operacja itp. Nie jest to takie przemęczenie aby iść z tym do psychiatry. Po prostu pokazuje perspektywe, ze np ktos tak chce zrobić.
    Ale będąc w ciąży wiem, że będę jeszcze bardziej przeżywała wszystko i wolę siedzieć w domu. Znaczy mam prace , ze i tak muszę. Ale pojde dopiero po 6 tygodniu.
    To tylko moje zdanie I oczywiście nikt nie musi czuć tak samo.
    Pokazuje, że ludzie mogą mieć chęć na l4 z różnych powodów. Nie należy mówić, że l4 należy się tylko jeśli praca zagraża ciąży.
    Na l4 ciążowym nie można podróżować.
    Też lekarz zwykły ginekolog nie powinien dać l4 widząc, że dziewczyna dobrze się czuje i ma pracę ok.

‹‹ 92 93 94 95 96 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kalendarz dni płodnych - aplikacja starania o dziecko

Postanowione - rozpoczynacie starania o dziecko. Mija pierwszy, drugi, trzeci miesiąc, a ciąży nie ma. Pojawia się lekki niepokój - co się dzieje? Tak rozpoczyna się historia wielu kobiet z OvuFriend, które używają aplikacji podczas starania o dziecko. Inteligentny kalendarz dni płodnych nie tylko szybko nauczy się Twojej płodności ale również wcześnie wykryje nieprawidłowości. Przeczytaj jak aplikacja pomoże Ci zajść w ciążę!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak zajść w ciążę? 4 składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w koktajlach.

Jak zajść w ciążę? Jak w naturalny, łatwy, a przy tym smaczny sposób możesz poprawić swoją płodność? Wystarczy, że każdego dnia będziesz przygotowywać super-odżywczy koktajl płodności. Jakie dobroczynne składniki możesz znaleźć w naszych przepisach? Jaką rolę odgrywają one w kontekście płodności? Oto 4 najważniejsze składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w smoothies! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta w ciąży - 10 najważniejszych zasad dla ciężarnej

O zdrowym odżywaniu i diecie w ciąży zostało napisane i powiedziane wiele. Zbyt duża ilość informacji potrafi przytłoczyć każdego. Przestrzeganie wszystkich tych zasad wydaje się wręcz niemożliwe. Jak zatem odróżnić rzeczy ważne od tych mniej istotnych? Zapytaliśmy znaną dietetyczkę Sylwię Leszczyńską co jest naprawdę ważne w diecie kobiet w ciąży. Przeczytaj co robić, aby zapewnić zdrowie sobie i swojemu dziecku! 

CZYTAJ WIĘCEJ