Październik-Walczymy dalej ...
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny jak też w tym miesiącu wielka nadzieja bo kłuło mnie w jajniku, miałam lekkie mdłości a piersi to urosły tak ze za duży dotąd stanik był OK i d..pa ;( Zastanawiam się nawet czy to nie było jakieś wczesne poronienie bo nie mialam typowej @ tylko przez chwilę wielkie krwawienie a potem to już tylko plamienie z resztek tego co nie poszło podczas tego krwawienia. Czy możliwe jest, że winny jest duphaston? Biorę 2 tabletki od 15 do 24 dc ale to wychodzi mniej wiecej tak ze od odstawienia tabletek do okresu mija jeszcze 4-5 dni. Możliwe ze np. bylam w ciazy ale taki nagly spadek progesteronu wywolal poronienie? Moze powinnam brac go dopoki nie przyjdzie @? tylko czy przy ciaglym duphastonie wystapi @?
-
Witajcie Dziewczyny. Właśnie rozpoczął się mój 3 cykl starań. Pierwszy po odstawieniu tabletek anty z dużym luzem "na czuja" i cykl wydłużył się do 34 dnia, więc pojawiła się nadzieja i lekka fiksacja, że może jestem wyjątkową szczęściarą i się udało. Drugi - owulacja mierzona na pomocą testów i w tym czasie codzienne starania. Cykl 30 dniowy. Bez skutku. Teraz kończę okres i zastanawiam się czy stawiać na regularny seks co np. 2 dni, czy mierzyć temperaturę, obserwować śluz, używać testów? Czy nie jest zbyt wcześnie na ewentualne monitorowanie cyklu u gina? Mam skończone 35 lat i każdy miesiąc dłuży mi się niemiłosiernie.
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny, super Nie ma nas tu dużo, a co i raz sypią się II kreski, może to szczęśliwy wątek
U mnie oczywiście zawirowania... Przestaję totalnie rozumieć jak to wszystko działa Pisałam wcześniej, że tydzień pod rząd wychodziły mi pozytywne testy owulacyjne, a owulacji (według mnie nie było). Wybrałam się wczoraj do lekarza, zauważył że w lewej zatoce jest płyn, więc prawdopodobnie pęcherzyk pękł 1-2 dni temu, po czym najeżdża na prawy jajnik, a tam duży pęcherzyk, który powinien pęknąć lada dzień... Zawsze myślałam, że to niemożliwe.
Czekam teraz na rozwój sytuacji i liczę, że pęcherzyk pęknie.
Dla ciekawskich moje testy:
https://zapodaj.net/94e2a93a20c98.jpg.html
Semi, parenka lubią tę wiadomość
-
Ja przed wizytą u lekarza nie moglam wytrzymać i zatestowalam raz jeszcze dla pewnosci
https://m.fotosik.pl/zdjecie/ee0e5c04dd8ee579
Dzisiaj zauważyłam, ze przy lekkim wysilku na papierze zostaly brazowe uplawy, malutko ale jednak strach jest duzy.
A Tobie Nuch, z calego serduszka gratuluje i mocno trzymam kciuki. -
Nikodemka wrote:Dziewczyny, super Nie ma nas tu dużo, a co i raz sypią się II kreski, może to szczęśliwy wątek
U mnie oczywiście zawirowania... Przestaję totalnie rozumieć jak to wszystko działa Pisałam wcześniej, że tydzień pod rząd wychodziły mi pozytywne testy owulacyjne, a owulacji (według mnie nie było). Wybrałam się wczoraj do lekarza, zauważył że w lewej zatoce jest płyn, więc prawdopodobnie pęcherzyk pękł 1-2 dni temu, po czym najeżdża na prawy jajnik, a tam duży pęcherzyk, który powinien pęknąć lada dzień... Zawsze myślałam, że to niemożliwe.
Czekam teraz na rozwój sytuacji i liczę, że pęcherzyk pęknie.
Dla ciekawskich moje testy:
https://zapodaj.net/94e2a93a20c98.jpg.html
Badz dobrej mysli, mocno trzymam kciuki -
Niebieska skąd Ty masz tyle cierpliwości? Ja mam 11 dpo i nie wytrzymuje choć postaram się nie robić przed terminem @ a może i poczekam do poniedziałku jeśli się nie pojawi, tak jak dziewczyny mówią.
Witam nowe dziewczyny i życzę powodzenia, oby to był szczęśliwy wątek dla Was jak mówi Nikodemka
Ja dziś mam migrene i nic mi się nie chce, przez to myślę że jednak nici w tym cyklu, bo w poprzednich ciazach, los był łaskawy i od zajscia x miesiąc nie miałam migren. Tym bardziej powinnam poczekać do terminu @. -
ManiaZ wrote:Hej dziewczyny jak też w tym miesiącu wielka nadzieja bo kłuło mnie w jajniku, miałam lekkie mdłości a piersi to urosły tak ze za duży dotąd stanik był OK i d..pa ;( Zastanawiam się nawet czy to nie było jakieś wczesne poronienie bo nie mialam typowej @ tylko przez chwilę wielkie krwawienie a potem to już tylko plamienie z resztek tego co nie poszło podczas tego krwawienia. Czy możliwe jest, że winny jest duphaston? Biorę 2 tabletki od 15 do 24 dc ale to wychodzi mniej wiecej tak ze od odstawienia tabletek do okresu mija jeszcze 4-5 dni. Możliwe ze np. bylam w ciazy ale taki nagly spadek progesteronu wywolal poronienie? Moze powinnam brac go dopoki nie przyjdzie @? tylko czy przy ciaglym duphastonie wystapi @?
ManiaZ Ja ma zalecony Duphaston do dnia spodziewanej miesiączki nie wiem skąd te 10 dni i odstawienie, ja mam bardzo niski progesteron więc gdybym odstawiła w II fazie cyklu to mogłabym to co by było poronić samoistnie. Ginekolog mówił żeby brać do spodziewanej miesiączki potem Beta HCG i odstawienie jeśli test wyjdzie negatywny i wtedy nadchodzi @. Mi w tym miesiącu a był to mój pierwszy cykl stymulowany się nie udało ale duphaston brałam non stop aż do testu potem odstawiłam i po 2 dniach dostałam okres.02.2014 - Jestem w ciąży (Pierwszy Złoty Strzał)
11.2014 - Nasz synek
10.2015 - Starania o drugie dziecko
12.2018 - Kierunek Ośrodek Adopcyjny
Wiem że gdzieś na Nas czekasz - Znajdziemy Cię....
>>>Lukas Graham - Love Someone <<< -
Nuch wrote:Tez tak mam! Ale ja latam z nadzieja, ze moze zobacze plamienie implantacyjne
Semi, Arashe lubią tę wiadomość
-
Niebieska28 wrote:Nuch czyzby to dobry znak z niebios? Mozecie sie ze mnie na maksa smiac teraz, ale kilka dni temu zanim zaskoczylam ze @ nie przychodzi, przysnily mi sie dwa brazowe male ludziki, ktore powiedzialy ze pomoga mi zajsc w ciaze.
Apropo zanim wyszly mi 2 kreski, snilo mi sie ze z synem poszlam do lekarza weszlam do pokoju gdzie byly noworodki murzynów i synek bardzo chcial je przytulac -
Semi wrote:A w pracy, kolezanka ktora ma biurko obok mnie mowi, ze czuje ode mnie mleko ( jeszcze nic nie wiedzą)a mleka nie pijam sa, dziwne zbiegi okolicznosci, jezeli ktos w to wierzy
Semi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNikodemka wrote:Dziewczyny, super Nie ma nas tu dużo, a co i raz sypią się II kreski, może to szczęśliwy wątek
U mnie oczywiście zawirowania... Przestaję totalnie rozumieć jak to wszystko działa Pisałam wcześniej, że tydzień pod rząd wychodziły mi pozytywne testy owulacyjne, a owulacji (według mnie nie było). Wybrałam się wczoraj do lekarza, zauważył że w lewej zatoce jest płyn, więc prawdopodobnie pęcherzyk pękł 1-2 dni temu, po czym najeżdża na prawy jajnik, a tam duży pęcherzyk, który powinien pęknąć lada dzień... Zawsze myślałam, że to niemożliwe.
Czekam teraz na rozwój sytuacji i liczę, że pęcherzyk pęknie.
Dla ciekawskich moje testy:
https://zapodaj.net/94e2a93a20c98.jpg.html
A odnośnie wątku masz rację! Nigdy nie pamiętam tak dużo II, jak w październikowych wątkach. CUD!