Październik zwiastuje jesienną szarówkę, weź starego pod koc, a w czerwcu na porodówkę 🤍
-
WIADOMOŚĆ
-
Nowa2024 wrote:Ehh tak najprościej byłoby zobaczyć teraz dwie kreski i spieprzyć na l4 a po macierzyńskim już tam nie wracać…stres w robocie plus stres związany ze staraniami się kumuluje i potem są mega rozkminy…😓
Nowa2024, M93 lubią tę wiadomość
-
Nowa2024 wrote:Ehh tak najprościej byłoby zobaczyć teraz dwie kreski i spieprzyć na l4 a po macierzyńskim już tam nie wracać…stres w robocie plus stres związany ze staraniami się kumuluje i potem są mega rozkminy…😓
Nowa, jak ja Cię rozumiem. Jestem w swojej robocie 'na siłę ' drugi rok szkolny (jestem nauczycielką). Dojeżdżam do niej dodatkowo 50km w jedną stronę codziennie. Trzyma mnie tu tylko nadzieja na ciążę bo umowa stabilna.
Ale mam mocne postanowienie, jak się nie uda to w maju składam wypowiedzenie, mamy taką durną zasadę, że mogę złożyć rezygnację tylko na koniec roku szkolnego, muszę już ten przepracować.22.10- ⏸️ (10dpo)
23.10- beta 44,32 🥹; progesteron 18,24
25.10- beta 183,62; progesteron 17,40
28.10- beta 962,62; progesteron 25,40
2.11- beta 7268,00; progesteron 17,74
4.11- pęcherzyk ciążowy 8mm 😍
8.11- 1cm człowieka z bijącym serduszkiem 😍 -
Czytam właśnie wasze rozkminy na temat pracy. Sama jestem w trudniej sytuacji. Mimo wykształcenia i dobrego cv na razie nikt mnie nie zatrudnił. Dwie poprzednie prace to była masakra. Tylko dostałam nerwicy a też chodziłam tam tylko, bo była umowa i kasa spoko. Każdego dnia się zmuszałam, żeby tam iść, a i tak mnie zwolnili. Przychodziłam do domu i ciągle płakałam mężowi bo traktowali mnie tam jak gów... Teraz mam wrażenie, że nikt nie chce mnie zatrudnić bo jestem w takim wieku, że zaraz odejdę z powodu ciąży. A druga sprawa to jak pisałyście już wcześniej kobiety mają takie rozkminy typu "a co jak będę musiała zaraz odejść". Boję się podjąć pracy, bo przecież chce mieć dziecko i co jeśli dadzą mi umowę a ja zaraz pójdę na l4.. bardzo to jest ciężkie. Jakoś nie potrafię tak z dnia na dzień odejść i kogoś zostawić.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października, 11:07
39tc.💔🕊️
11.09 cb💔
trombofilia wrodzona🩸🧬 -
Marysia996 wrote:Czytam właśnie wasze rozkminy na temat pracy. Sama jestem w trudniej sytuacji. Mimo wykształcenia i dobrego cv na razie nikt mnie nie zatrudnił. Dwie poprzednie prace to była masakra. Tylko dostałam nerwicy a też chodziłam tam tylko, bo była umowa i kasa spoko. Każdego dnia się zmuszałam, żeby tam iść, a i tak mnie zwolnili. Przychodziłam do domu i ciągle płakałam mężowi bo traktowali mnie tam jak gów... Teraz mam wrażenie, że nikt nie chce mnie zatrudnić bo jestem w takim wieku, że zaraz odejdę z powodu ciąży. A druga sprawa to jak pisałyście już wcześniej kobiety mają takie rozkminy typu "a co jak będę musiała zaraz odejść". Boję się podjąć pracy, bo przecież chce mieć dziecko i co jeśli dadzą mi umowę a ja zaraz pójdę na l4.. bardzo to jest ciężkie. Jakoś nie potrafię tak z dnia na dzień odejść i kogoś zostawić.
Generalnie ja się nie przejmuję tym, że w ogóle poszłabym na l4, a tym że przy umowie na czas określony idąc na l4 ciążowe pewnie przedłużyliby mi tylko umowę do dnia porodu. A tutaj mam na czas nieokreślony. A z drugiej strony…co ma być to będzie. Już sama sobie teraz myślę, że gdyby to oni mnie teraz zwolnili to by mi przysługę zrobili bo przynajmniej byłby to impuls do zmiany pracy, a samej ciężko odejść…Ale właśnie wysłałam cv do innej firmy, przecież i tak mnie to do niczego nie zobowiązuje 😉Marysia996, JoAnn lubią tę wiadomość
🙎♀️ wszystko ok, naturalne owulacje
AMH 2,7
Hormony ✅
Jajowody drożne ✅
💊metafolian, b-complex, wit D, Fertistim, Euthyrox25, Duphaston
👨09.2023 morfologia 2%, 04.2024 morfologia 5%
💊Fertistim
🍼Starania od 06.2023
👨⚕️Klinika leczenia niepłodności od 01.2024
💔05.2024 ⏸️ (12 cs), CP, jajowód zachowany
06.2024 1 IUI ❌ (aromek+ovitrelle)
10.2024 2 IUI ❌ (naturalny cykl) -
Nowa2024 wrote:Generalnie ja się nie przejmuję tym, że w ogóle poszłabym na l4, a tym że przy umowie na czas określony idąc na l4 ciążowe pewnie przedłużyliby mi tylko umowę do dnia porodu. A tutaj mam na czas nieokreślony. A z drugiej strony…co ma być to będzie. Już sama sobie teraz myślę, że gdyby to oni mnie teraz zwolnili to by mi przysługę zrobili bo przynajmniej byłby to impuls do zmiany pracy, a samej ciężko odejść…Ale właśnie wysłałam cv do innej firmy, przecież i tak mnie to do niczego nie zobowiązuje 😉
Mówią, że czasem nawet dobrze chodzić na rozmowy kwalifikacyjne tak po prostu, dla sprawdzenia siebie, nawet nie z zamiarem zmiany pracy, a żeby nie „zdziadzieć” w jednej firmie, nie wypaść z obiegu😁Nowa2024 lubi tę wiadomość
👩🏼 PCOS (ustabilizowane, są regularne owulacje), niedoczynność tarczycy
drożność jajowodów✅ pasożyty✅ AMH 3,69✅
MTHFR✖️ PAI-1 hetero✖️
👱🏻♂️ morfologia 3%, ale ładna ilość, lekko obniżona ruchliwość ✖️ stres oksydacyjny 3,4✖️
posiew nasienia✅ HBA 80%✅ fragmentacja 10%✅
kilka cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych letrozolem ❌ -
No kijowo z tymi pracami mamy powiem wam…😓
Ale ku pokrzepieniu przeczytałam przed chwilą na jednym wątku, że 10dpo dziewczyna miała negatywny test, a 12dpo już pozytywny 😁💪Olcia1987, KasiaBe90, M93, Vergeet, JoAnn, Olinek7 lubią tę wiadomość
🙎♀️ wszystko ok, naturalne owulacje
AMH 2,7
Hormony ✅
Jajowody drożne ✅
💊metafolian, b-complex, wit D, Fertistim, Euthyrox25, Duphaston
👨09.2023 morfologia 2%, 04.2024 morfologia 5%
💊Fertistim
🍼Starania od 06.2023
👨⚕️Klinika leczenia niepłodności od 01.2024
💔05.2024 ⏸️ (12 cs), CP, jajowód zachowany
06.2024 1 IUI ❌ (aromek+ovitrelle)
10.2024 2 IUI ❌ (naturalny cykl) -
Nowa2024 wrote:No kijowo z tymi pracami mamy powiem wam…😓
Ale ku pokrzepieniu przeczytałam przed chwilą na jednym wątku, że 10dpo dziewczyna miała negatywny test, a 12dpo już pozytywny 😁💪Nowa2024 lubi tę wiadomość
39tc.💔🕊️
11.09 cb💔
trombofilia wrodzona🩸🧬 -
Ja pracuję na rafinerii, siedzę tam już 7 lat i marzę o czymkolwiek byle by tam już nie pracować … ale pierw dzieci małe były, po szkole opieki żadnej nie było i nie miałam jak ogarnąć 4L i 7L po szkole. A tam blisko, godziny sama ustalałam, potem podrośli, pełny etat i kontrakt bezterminowy … no marzenie … tylko że nienawidzę 🤮 tej pracy, syfu i smrodu 😥
Tutaj macierzyński to 16 tyg z czego 6 przed porodem, jeśli zmienię pracę to pierw próbny, potem roczny i dopiero później można pytać o stały kontrakt, więc tak siedzę i myślę, że jak zajdę w ciążę to zaraz chorobowe i będę ciągnęła ile się da (max 2 lata i mogą zwolnić) byle tam nie wracać
Ale póki co nie mam wyjścia 😢😢
👩🏻1987 🧑🏻🦲1992
💔2009
💙2010
🩷2013
Starania od 04.2024
Wiesiołek + Wit E + omega + NAC -
Olcia1987 wrote:Ja pracuję na rafinerii, siedzę tam już 7 lat i marzę o czymkolwiek byle by tam już nie pracować … ale pierw dzieci małe były, po szkole opieki żadnej nie było i nie miałam jak ogarnąć 4L i 7L po szkole. A tam blisko, godziny sama ustalałam, potem podrośli, pełny etat i kontrakt bezterminowy … no marzenie … tylko że nienawidzę 🤮 tej pracy, syfu i smrodu 😥
Tutaj macierzyński to 16 tyg z czego 6 przed porodem, jeśli zmienię pracę to pierw próbny, potem roczny i dopiero później można pytać o stały kontrakt, więc tak siedzę i myślę, że jak zajdę w ciążę to zaraz chorobowe i będę ciągnęła ile się da (max 2 lata i mogą zwolnić) byle tam nie wracać
Ale póki co nie mam wyjścia 😢😢
16 tyg to strasznie malutko, rozumiem że mieszkasz za granicą.. a jeszcze jak piszesz o rafinerii, smrodzie to w ogóle raczej warunki średnio sprzyjające 😟
Mam pytanko do Ciebie, bo widziałam na poprzednich stronach, że udało Ci się zajść w ciążę po odstawieniu anty. To było tak, że brałaś jakiś dłuższy czas i odstawiałaś czy tylko kilka msc?
Pytam, bo tonący brzytwy się chwyta… a poznałam juz 3 historie gdzie latami się nie udawało, dziewczyny z desperacji brały anty na 3 msc pach i ciąża 🤯 i kusi mnie wypróbować🙈👩🏼 PCOS (ustabilizowane, są regularne owulacje), niedoczynność tarczycy
drożność jajowodów✅ pasożyty✅ AMH 3,69✅
MTHFR✖️ PAI-1 hetero✖️
👱🏻♂️ morfologia 3%, ale ładna ilość, lekko obniżona ruchliwość ✖️ stres oksydacyjny 3,4✖️
posiew nasienia✅ HBA 80%✅ fragmentacja 10%✅
kilka cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych letrozolem ❌ -
A czy nie jest tak przy przygotowaniach do in vitro, że dziewczyny dostają na chwilę środki anty, żeby pobudzić produkcję pęcherzyków/komórek po odstawieniu? Musiałaby się wypowiedzieć któraś z dziewczyn, która to przechodziła. W necie za to znalazłam coś takiego:
"Antykoncepcja hormonalna nie tylko nie prowadzi do niepłodności, ale wręcz – pomaga. U 90 proc. kobiet, już między pierwszym a trzecim cyklem menstruacyjnym, płodność nie tylko powraca do normy, ale jest wręcz wzmożona. Dlatego wiele kobiet właśnie tuż po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych zachodzi w ciążę i nieraz są to ciąże mnogie. Oczywiście niebagatelny wpływ ma tu też stan zdrowia kobiety przed rozpoczęciem antykoncepcji hormonalnej" (...)
https://gyncentrum.pl/strefa-wiedzy/leczenie-nieplodnosci/fakty-i-mity-na-temat-nieplodnosci/
Nie chcę nikogo wprowadzać w błąd i nie należy takich decyzji podejmować samemu, ale to ciekawy temat, jakby ktoś mógł rozwinąć -
Ja brałam anty chyba z 8 lat. Od 02.2023 nie biorę a od 06.2023 bezskutecznie się staramy (z wyjątkiem CP 05.02024). Jeszcze pamiętam wtedy podjęłam decyzję, żeby już nie brać anty to ówczesny gin powiedział, że mam się tak od razu nie brać za staranie o ciążę, bo za duże ryzyko ciąży mnogiej niby „a przecież nie będę pani pakował w bliźniaki”. A teraz walczę choćby o jedno…😓🙎♀️ wszystko ok, naturalne owulacje
AMH 2,7
Hormony ✅
Jajowody drożne ✅
💊metafolian, b-complex, wit D, Fertistim, Euthyrox25, Duphaston
👨09.2023 morfologia 2%, 04.2024 morfologia 5%
💊Fertistim
🍼Starania od 06.2023
👨⚕️Klinika leczenia niepłodności od 01.2024
💔05.2024 ⏸️ (12 cs), CP, jajowód zachowany
06.2024 1 IUI ❌ (aromek+ovitrelle)
10.2024 2 IUI ❌ (naturalny cykl) -
Nowa2024 wrote:Ja brałam anty chyba z 8 lat. Od 02.2023 nie biorę a od 06.2023 bezskutecznie się staramy (z wyjątkiem CP 05.02024). Jeszcze pamiętam wtedy podjęłam decyzję, żeby już nie brać anty to ówczesny gin powiedział, że mam się tak od razu nie brać za staranie o ciążę, bo za duże ryzyko ciąży mnogiej niby „a przecież nie będę pani pakował w bliźniaki”. A teraz walczę choćby o jedno…😓
Ciekawe, myślę że poruszę ten temat kiedyś z moim ginekologiem. -
Nitka - nic nie dostałam, ale sama Ci wyslalam zapro jak coś
Teraz mam 2 zwariowane dni to tak moge miec obsuwe z pisaniem----
2024
2024.11 - poronienie zatrzymane 14w
2024.09 - 37dc II
2024.07 - biochem - 30dc ||
----
2023
40w4 | 3280g - ♀️ - 2023.04
----
2022
40dc II
----
Hashimoto i insulinooporność:
Metformina 2x850 ; Q-10 ; Folian ; B12 ; NAC ; R-ALA ; Wit D, C, E ; Mioinozytol 4g ; DHA
----
2021
41w2d - ♀️ - 2021.04
----
2020
2020.07 FET >29dpt ❤
2020.06 I IVF > 1 zarodek w 3 dobie
2020.01 4 IUI - biochem
---
2019
3 IUI - biochem
2 IUI - biochem
1 IUI - puste jajo płodowe
---
2018 - pierwsza wizyta w klinice
---
2016 - początek starań -
Tak, ja oczywiście rozumiem Wasz punkt widzenia i znam podejście lekarzy, żeby te kilka cykli odczekać. Znam równie dużo przypadków gdzie po kilku latach brania anty organizm długo wraca do siebie i np. pojawia się PCOS post-pill, którego przed anty nie było 🙄
Aczkolwiek poznałam tu na forum dziewczynę, która starała się 2 lata, była wykończona, w końcu wzięła anty na 3 msc żeby po prostu odpoczac od tematu i po odstawieniu od razu ciąża. Potem starania o drugie i znowu - kilka cykli niepowodzeń, więc żeby mieć te same warunki co w pierwszej ciąży znowu wzięła anty na 3 msc… Sama o sobie mówi, że to wariacki pomysł był 😁 ale jaki skuteczny, drugi raz od razu po odstawieniu ciąża🙈 Nie potrafię tego logicznie wytłumaczyć i dlatego snuję sobie po prostu taką teorię… a że i tak nasienie mojego męża potrzebuje aktualnie podrasowania to kusi mnie spróbować. A z drugiej strony okropnie się boję, że jeszcze bardziej namieszam hormonalnie. No mam w sobie dwa wilki🤭
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października, 13:50
👩🏼 PCOS (ustabilizowane, są regularne owulacje), niedoczynność tarczycy
drożność jajowodów✅ pasożyty✅ AMH 3,69✅
MTHFR✖️ PAI-1 hetero✖️
👱🏻♂️ morfologia 3%, ale ładna ilość, lekko obniżona ruchliwość ✖️ stres oksydacyjny 3,4✖️
posiew nasienia✅ HBA 80%✅ fragmentacja 10%✅
kilka cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych letrozolem ❌ -
Zastanawiam się czy to nie działa podobnie jak stymulacja cyklu? Też przy dużej dawce można się przestymulowac i ciaza mnoga.. więc czy anty robi coś więcej niż standardowa stymulacja?
Ja przyjmuje lamette, pecherzyk pojedynczy rośnie, pęka, więc na logikę co więcej mogą mi dać tabletki anty?
Tak się tylko głośno zastanawiam bo oczywiście chwycilabym się najchętniej wszystkiego co mogłoby zwiększyć nasze szanse -
Marysia ja też miałam sytuację na rozmowie o pracę, że przyszły niedoszły szef powiedział bezpośrednio, że takich dziewczyn to on nie szuka bo zaraz mu ucieknę na L4 ciążowe... No tak mi życzył, że później kilka lat nie mogłam zajść w zdrową ciążę...
Teraz mam wrażenie, że rynek jest bardziej pracownika niż pracodawcy. Na pewno jest łatwiej niż kilka lat temu... -
Minia000 wrote:Coraz więcej widzę takich wpisów, może to jest jakaś metoda.
Ile brałyście anty przed bum? 🤣 -
Minia000 wrote:Zastanawiam się czy to nie działa podobnie jak stymulacja cyklu? Też przy dużej dawce można się przestymulowac i ciaza mnoga.. więc czy anty robi coś więcej niż standardowa stymulacja?
Ja przyjmuje lamette, pecherzyk pojedynczy rośnie, pęka, więc na logikę co więcej mogą mi dać tabletki anty?
Tak się tylko głośno zastanawiam bo oczywiście chwycilabym się najchętniej wszystkiego co mogłoby zwiększyć nasze szanse
Też nie potrafię tego logicznie wytłumaczyć, głośno po prostu myślę a że widziałam tu właśnie wpis na ten temat to mówię dopytam z ciekawości…
Też przerobiłam 5 cykli stymulowanych i bez efektów, więc teraz kiedy jesteśmy w chwilowym zawieszeniu sobie siedzę i kombinuję w którą stronę ruszyć.👩🏼 PCOS (ustabilizowane, są regularne owulacje), niedoczynność tarczycy
drożność jajowodów✅ pasożyty✅ AMH 3,69✅
MTHFR✖️ PAI-1 hetero✖️
👱🏻♂️ morfologia 3%, ale ładna ilość, lekko obniżona ruchliwość ✖️ stres oksydacyjny 3,4✖️
posiew nasienia✅ HBA 80%✅ fragmentacja 10%✅
kilka cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych letrozolem ❌ -
Hej dziewczyny ❤️
Jutro mam pierwsze usg w klinice I odebrałam wyniki badań jakie lekarz zlecił (cukier ok, morfologia jedynie mało czerwonych krwinek)
Powiedzcie mi czy tsh 3.100 mieści się w normie? Wyczytałam na Google raz że jest za wysokie raz że w normie sama już nie wiem..a waszym zdaniem? Mam w domu euthyrox 25 kiedyś go brałam może zacząć brać już od jutra? Czy czekać co lekarz powie..
I druga sprawa..ja wiem ze jutro wizyta i wszystkiego się dowiem ale jestem zaniepokojona.. miała może któraś z was plamienie brazowe? Wczoraj wieczorem jak aplikowałam luteine na aplikatorze było trochę brązowych uplawow jak by stara krew..włożyłam tampona i na tamponie też trochę ich było wg boli mnie aplikacja luteiny..boję się że to poronienie..przez całą noc na wkładce już nic nie było, rano na aplikatorze tez czysto..myślicie że to normalne? Piersi już nie bolą jak bolały wcześniej.. tak bardzo boję się jutrzejszego usg😪 mam złe przeczucie 😪 nie dzwonie do lekarza bo i tak odzwoni jutro a to bez sensu jak mam wizytę..Starania naturalne- 5lat
Diagnoza- duża ilość plemników, całkowity brak ruchliwosci
26.04.24 IUI z nasieniem dawcy❌️
10.05 hcg <1😥
21.05 badanie drożności jajowodow
25.05 IUI ten sam dawca ❌️
8.06 hcg <4.3😥
INV
24.08 punkcja
13 jajeczek-6 zaplodnionych- 4❄️zarodki😍
24.09 transfer❄️ 5d bl. 5.1.1
5dpt⏸️
6dpt beta 39
8dp beta 96 prog. 19,5
10dpt 202
13dpt 628
16dpt 2191
21dp 11511❤️
22.10 bijące serduszko!🥰 0.5cm kropka🥰 -
notsobadd wrote:16 tyg to strasznie malutko, rozumiem że mieszkasz za granicą.. a jeszcze jak piszesz o rafinerii, smrodzie to w ogóle raczej warunki średnio sprzyjające 😟
Mam pytanko do Ciebie, bo widziałam na poprzednich stronach, że udało Ci się zajść w ciążę po odstawieniu anty. To było tak, że brałaś jakiś dłuższy czas i odstawiałaś czy tylko kilka msc?
Pytam, bo tonący brzytwy się chwyta… a poznałam juz 3 historie gdzie latami się nie udawało, dziewczyny z desperacji brały anty na 3 msc pach i ciąża 🤯 i kusi mnie wypróbować🙈
Holandia 😅
Dzieci idą pod opiekę od 10 tyg, do szkoły od 4rz. Więc tu wszystko tak na pełnych obrotach 🤣🤣
Tak, miałam stwierdzone pcos, więc byłam pod opieką gin Endo (w Polsce)
Na początek starań metformina, ale nie ruszyło, później 3 msc anty -> ciąża
Szybko ją straciłam, znowu anty, 2 msc -> ciąża
I później już byłam w NL, nie zabezpieczaliśmy się ale sex to był od wielkiego dzwonu więc nie dziwiłam się że nie wychodzi. Poszłam do rodzinnego, przepisał anty na 1 msc, po odstawieniu byłam w ciąży.
Moja gin Endo pow że to najłagodniejszy sposób wywołania owulacji, ma najmniej skutków ubocznych przy pcos. A młoda byłam to nie chciała mnie od razu faszerować wieloma lekami. To była naprawdę fajna lekarka, polecali ją prawie wszyscy w okolicy, ginekolodzy, rodzinni, nawet mój endokrynolog ja polecał
A jajniki miałam cyt „jak plastry miodu” 😥
notsobadd lubi tę wiadomość
👩🏻1987 🧑🏻🦲1992
💔2009
💙2010
🩷2013
Starania od 04.2024
Wiesiołek + Wit E + omega + NAC