PIERWSZE OBJAWY
-
WIADOMOŚĆ
-
Lilinka wrote:Czy ktoraś z Was miala objaw - bolace dziąsla zębów i ciągle uczucia jakby lekkich skurczy podbrzusza? Mialam też wczoraj takie jakby kłucie jajnika, u mnie dzis 22dc, owulacja byla okolo 15dc... moze jutro sprobuję już testować
O czymś takim nie słyszałam, ale też nie byłam nigdy w ciąży. Nie wiem czy to trochę nie za wcześnie na test?
Daj znać! Trzymam kciuki 😘 -
Lilinka wrote:Czy ktoraś z Was miala objaw - bolace dziąsla zębów i ciągle uczucia jakby lekkich skurczy podbrzusza? Mialam też wczoraj takie jakby kłucie jajnika, u mnie dzis 22dc, owulacja byla okolo 15dc... moze jutro sprobuję już testować
-
Anikaa wrote:A miałaś bóle jak na okres?
Tak, miałam bole jak na okres 😊 dwie kreski były przy dwudniowym spóźnieniu, ta druga baaardzo lekka, tego samego dnia zrobiłam betę i wyszła 273 😊 jeśli chodzi o objawy to zmęczenie i po owulacji pozostał mi bol piersi, oprocz tego nic. Od tamtej pory minął tydzień, objawy takie same plus coraz większe zmęczenie i coraz większy głódAnikaa lubi tę wiadomość
-
Jestem w 26dc i od wczoraj bolą mnie strasznie piersi, tak głęboko w środku 🙈. Test dziś wyszedł negatywny, ale jestem teoretycznie 9dpo. W tamtym cyklu miałam ciążę biochemiczna i wlascie 4dni przed poronieniem strasznie bolały mnie piersi i macica i już wiedziałam że coś się święci. Jestem ciekawa co się teraz ze mną dzieje 🙈 doczekam parę dni żeby zrobić test, jeśli objawy się utrzymają.Córka z 2023
6 miesięcy starań
Kwiecień 2024 druga runda starań 🤱
Czerwiec 2024 ciąża biochemiczna -
Cześć, dziewczyny czy któraś z Was miała rozwolnienia podczas zapłodnienia? Nie pamiętam kiedy ostatni raz w życiu miałam biegunkę/ rozwolnienia, jestem dopiero 2dpo staraliśmy się dzień przed owulacją i zastanawiam się czy te rozwolnienie które mam dziś może być spowodowane zaplodnieniem czy niepotrzebnie się nakręcam
-
Blobek wrote:Cześć, dziewczyny czy któraś z Was miała rozwolnienia podczas zapłodnienia? Nie pamiętam kiedy ostatni raz w życiu miałam biegunkę/ rozwolnienia, jestem dopiero 2dpo staraliśmy się dzień przed owulacją i zastanawiam się czy te rozwolnienie które mam dziś może być spowodowane zaplodnieniem czy niepotrzebnie się nakręcam
Hej kochana, myśle ze 2 dni po owulacji to jeszcze za wcześnie na zagnieżdżenie -
Hej
Tydzień temu w czwartek plamiłam, w piątek silne krwawienie bol glowy zawroty osłabienie. Okres trwał 1 dzień. Sobota ok. Od niedzieli znów zawroty i silny ból głowy. Robiłam testy 4 i 6 dnia po tym jednodniowym okresie. Nigdy nie kręciło mi się w głowie. Myślicie ze jest coś na rzeczy a nie wychodzi w testach? Robiłam wyniki bo podejrzewałam niskie zelazo ale nie ma tragedii 70 -
Hej, może zrób po prostu betę? sytuacja będzie jasna;)26 cykl starań
2009- usunięcie jajnika lewego- endometrioza
8.06.2019 -córka Helenka
01.04.2022- usuniecie lewego jajowodu- wodniak
07.2022 rozpoczęcie starań o rodzeństwo
08.2022 - II
09.2022- nie znaleziono pęcherzyka w macicy.. CP
Poronienie samoistne...jajowód zachowany.
11.2022 HSG z rtg
13.07.2023 potwierdzona insulino oporność - -- SIOFOR 850 x 3
LEKI:
Eutyrox 137
Miositogyn
Wit D
Selen
Ubichinon Q10
Siofor 850
aktualne badania:
amh :0,34 ;( -> 0,13 ;(
TSH- 1,87
FT4-1,55
FT3- 3,06
GLUKOZA 115;/
08.2023- I miesiąc stymulacji
AROMEK+ DUPHASTON
28.05 - MAMY TO! II!
29.05 - beta 7,9
31.05 - beta 40
03.06 - beta 270!
5.06 delikatne plamienie/krwawienie - pęcherzyk z ciałkiem w macicy.
7.06 kolejna strata ;(
11.06 - szpital/ ciąża pozamaciczna/poronienie trąbkowe.
11.09.2024 - rozpoczęcie procedury IVF / kwalifikacja do programu rządowego/
- badania
- pierwsza próba na własnych komórkach
Ona :38
On : 37 -
Cześć dziewczyny, nie wiem czy mogę się dołączyć. Poczytuję was od dłuższego czasu, bo chciałam lepiej zrozumieć z czym zmaga się bliska mi osoba. Wreszcie zrozumiałam jakim trudnym okresem w życiu jest staranie się o dziecko, poznałam mnóstwo waszych historii, a na każdej informacji o dwóch kreskach i biciu serduszka, serce skakało mi z radości. Teraz wróciłam tutaj, bo sama potrzebuję wsparcia. Jestem jeszcze dość młoda, ale ze względu na podejrzenie PCOS z przed trzech lat, zdecydowaliśmy się na zrobienie badań i pracę nad powiększeniem rodziny o małego człowieka. Diagnoza PCOS jednak wykluczona, delikatne wahania hormonalne z tamtego okresu wyrównywały się samodzielnie. Wszystkie badania w normie z obu stron. Prowadzimy zdrowy tryb życia, jesteśmy przed 30-stką. Jedyną wadą naszego stylu życia jest okresowa praca w trybie dyżurowym. Staramy się od trzech cykli. Wcześniej miałam spokojną głowę, ale w tym miesiącu wszystko się zmieniło. Dowiedziałam się, że partner będzie musiał rozpocząć tryb życia „na dwa domy” z uwagi na pracę. Będziemy widywać się tylko dwa razy w tygodniu, co oznacza, że na rok będziemy musieli odłożyć starania. Od tej pory jestem niespokojna i doszukuję się w swoim ciele wszystkich możliwych objawów. Na ogół mój PMS nie istnieje, może poza większą nerwowością i płaczliwością. Jestem na dwa dni przed planowaną @. 13dpo. Od trzech dni miałam kłucie podbrzusza, ból jajnika i ciężkość w brzuchu. Szybciej się męczę i po raz pierwszy w życiu zobaczyłam lekkie różowe plamienie. Ponadto, zauważyłam na piersiach delikatnie odznaczające się zylki, których nie widziałam nigdy wcześniej. Dziś zrobiłam test i niestety negatywny. Nie było nawet cienia cienia. Czy któraś z was też tak miała? Może testuję się za wcześnie? Chyba za duże nadzieje pokładałam w tym cyklu.
-
Blondie wrote:Cześć dziewczyny, nie wiem czy mogę się dołączyć. Poczytuję was od dłuższego czasu, bo chciałam lepiej zrozumieć z czym zmaga się bliska mi osoba. Wreszcie zrozumiałam jakim trudnym okresem w życiu jest staranie się o dziecko, poznałam mnóstwo waszych historii, a na każdej informacji o dwóch kreskach i biciu serduszka, serce skakało mi z radości. Teraz wróciłam tutaj, bo sama potrzebuję wsparcia. Jestem jeszcze dość młoda, ale ze względu na podejrzenie PCOS z przed trzech lat, zdecydowaliśmy się na zrobienie badań i pracę nad powiększeniem rodziny o małego człowieka. Diagnoza PCOS jednak wykluczona, delikatne wahania hormonalne z tamtego okresu wyrównywały się samodzielnie. Wszystkie badania w normie z obu stron. Prowadzimy zdrowy tryb życia, jesteśmy przed 30-stką. Jedyną wadą naszego stylu życia jest okresowa praca w trybie dyżurowym. Staramy się od trzech cykli. Wcześniej miałam spokojną głowę, ale w tym miesiącu wszystko się zmieniło. Dowiedziałam się, że partner będzie musiał rozpocząć tryb życia „na dwa domy” z uwagi na pracę. Będziemy widywać się tylko dwa razy w tygodniu, co oznacza, że na rok będziemy musieli odłożyć starania. Od tej pory jestem niespokojna i doszukuję się w swoim ciele wszystkich możliwych objawów. Na ogół mój PMS nie istnieje, może poza większą nerwowością i płaczliwością. Jestem na dwa dni przed planowaną @. 13dpo. Od trzech dni miałam kłucie podbrzusza, ból jajnika i ciężkość w brzuchu. Szybciej się męczę i po raz pierwszy w życiu zobaczyłam lekkie różowe plamienie. Ponadto, zauważyłam na piersiach delikatnie odznaczające się zylki, których nie widziałam nigdy wcześniej. Dziś zrobiłam test i niestety negatywny. Nie było nawet cienia cienia. Czy któraś z was też tak miała? Może testuję się za wcześnie? Chyba za duże nadzieje pokładałam w tym cyklu.
-
Kat. nie wykluczam, że właśnie tak jest, że wychwytuję te objawy, bo nastawiłam się na ten konkretny cykl. Być może jest też za wcześnie. @ za dwa dni. Jak nie przyjdzie to spróbuję jeszcze raz. Dziękuję ci za słowa otuchy. Gratuluję fasolki i życzę nudnej ciąży 🥰
Kat. lubi tę wiadomość
-
Blondie wrote:Kat. nie wykluczam, że właśnie tak jest, że wychwytuję te objawy, bo nastawiłam się na ten konkretny cykl. Być może jest też za wcześnie. @ za dwa dni. Jak nie przyjdzie to spróbuję jeszcze raz. Dziękuję ci za słowa otuchy. Gratuluję fasolki i życzę nudnej ciąży 🥰
Dziękuje kochana! Daj znać, co u Ciebie -
Kochane, czy są tu już jakieś mamy, które nie miały plamienia implementacyjnego i bardziej odczuwalnych skutków zagnieżdżenia a mimo to okazało się to ciąża?
Jestem 6 dzień po owulacji, pierwsze dwa dni miałam czułe i wrażliwe piersi, kolejne dni miałam jakieś objawy skurczów w jajnikach, wczoraj kolący ból a może i nie ból ale takie odczucie po prawej stronie brzucha ale wydawało mi się że za wysoko jak na kolkę bardziej niż nisko( możliwe że sama już dobieram sobie do głowy jakiekolwiek objawy- bardzo czekamy na bobasa stąd bardzo mi zależy)
Jestem ciekawa czy możliwe jest by nie mieć większych objawów i plamieni a i tak jest szansa na ciążę
-
Kat. wrote:Dziękuje kochana! Daj znać, co u Ciebie
A jak tam u was dziewczyny? -
aaalisydwa wrote:Spisywałam ten cykl na straty... dziś w nocy dopadły mnie objawy czegoś na wzór zatrucia pokarmowego, a dziś od rana pod 38*C i objawy mocnego przeziębienia... jest szansa, że to to?Starania o pierwsze bobo 2024r. 🍀
👩🏽27 🧔🏽♂️30 🐶 3
❤️2021r.
💊 kwas foliowy
✅ TSH, cytologia, progesteron 7dpo - 20,90 ng/ml, estradiol - 164,00 pg/ml, morfologia.