PIERWSZE OBJAWY
-
WIADOMOŚĆ
-
Dopóki nie zaczniesz krwawić nie można tracić nadziei, objawy przed @ są takie same jak na początku ciąży. Mnie też bolał brzuch, aż biegunki dostałam w zasadzie już wtedy zaczęłam podejrzewać ciążę i tak byłoStaramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Mnie od wczoraj brzucho rzadziej boli. I to nie w podbrzuszu ale tak jakby w kroczku:-) do testowania mi się nie spieszy:-) pewnie będę przeciągać bo @ pewnie o tak przylezie
channah lubi tę wiadomość
Natalia, lat 26, starania od ślubu ( 24.08.2013)
Insulinooporność i niedoczynność tarczycy
08.02.2017 Nasza Zuzia przyszła na świat:-* -
Nuteczka91 wrote:Mnie od wczoraj brzucho rzadziej boli. I to nie w podbrzuszu ale tak jakby w kroczku:-) do testowania mi się nie spieszy:-) pewnie będę przeciągać bo @ pewnie o tak przylezie
-
Chciałabym zebu nie przylazla... Myslalam ze jak się jednak nie udało to duphaston ten cholery cykl mi ureguluje....Natalia, lat 26, starania od ślubu ( 24.08.2013)
Insulinooporność i niedoczynność tarczycy
08.02.2017 Nasza Zuzia przyszła na świat:-* -
Cześć wszystkim starającym się. Świeżo się zarejestrowałam. Jestem w drugim cyklu starań i tak się zastanawiam czy cokolwiek z tego cyklu będzie. Pierwszy test zrobiłam wczoraj (10 dpo) i wyszedł cień cienia. Do szybkiego zrobienia testu podkusiły mnie takie objawy:
- 5 i 6 dzień dpo naprawdę delikatne plamienie (taki bardziej podbarwiony śluz niż faktycznie krew),
- od 8 dpo bóle stawów i mięśni,
- bolące piersi (ale przed okresem to u mnie normalne),
Z objawów mniej standardowych pojawił się totalny katar jak przy alergii. Jak akurat nie kicham to znaczy, że właśnie romasuję z kolejną chusteczką do nosa.
Po wczorajszym "cieniu cienia" nie wytrzymałam (wiem,że powinnam zaczekać) i pojechałam na betę.Wynik dziwny bo 9,9 mIU/ml. Zadzwoniłam do mojej ginekolog i stwierdziła, że nie ujemny ale jednocześnie niedodatni. Mam powtórzyć za 48 godzin. Miała któraś z Was taką betę i coś z tego później wyszło?
Dzisiaj na teście znowu cień cienia (11 dpo). -
Wiedźma moim zdaniem beta jest pozytywna. Przeważnie normy są od 5. Przy Twoich wynikach nie było podanych norm?
Koniecznie powtórz betę bo może być też ciąża biochemiczna. Życzę dużego przyrostu
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
Dziewczyny pomóżcie mi. Mąż mi oznajmił, że będzie dopiero w 19dc, jestem załamana... Czy któraś z Was miała owulację w takim dniu? Ja już swoich cykli nie umiem rozpoznać, ostatnio 34 dni, poprzedni 26... teraz zero objawów płodności, 15dc, śluz lepki, może ciut kremowy... odechciewa mi się wszystkiego łudzę się, że to dobry znak, że jeszcze żadnego płodnego nie było...
-
Wiedźma82 wrote:Cześć wszystkim starającym się. Świeżo się zarejestrowałam. Jestem w drugim cyklu starań i tak się zastanawiam czy cokolwiek z tego cyklu będzie. Pierwszy test zrobiłam wczoraj (10 dpo) i wyszedł cień cienia. Do szybkiego zrobienia testu podkusiły mnie takie objawy:
- 5 i 6 dzień dpo naprawdę delikatne plamienie (taki bardziej podbarwiony śluz niż faktycznie krew),
- od 8 dpo bóle stawów i mięśni,
- bolące piersi (ale przed okresem to u mnie normalne),
Z objawów mniej standardowych pojawił się totalny katar jak przy alergii. Jak akurat nie kicham to znaczy, że właśnie romasuję z kolejną chusteczką do nosa.
Po wczorajszym "cieniu cienia" nie wytrzymałam (wiem,że powinnam zaczekać) i pojechałam na betę.Wynik dziwny bo 9,9 mIU/ml. Zadzwoniłam do mojej ginekolog i stwierdziła, że nie ujemny ale jednocześnie niedodatni. Mam powtórzyć za 48 godzin. Miała któraś z Was taką betę i coś z tego później wyszło?
Dzisiaj na teście znowu cień cienia (11 dpo).
Beta jest jak najbardziej w normie. Zrób tylko ją jeszcze raz po 2 dniach i zobaczysz czy przyrasta , więc można już ci gratulowaćStaramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Mia13 wrote:Dziewczyny pomóżcie mi. Mąż mi oznajmił, że będzie dopiero w 19dc, jestem załamana... Czy któraś z Was miała owulację w takim dniu? Ja już swoich cykli nie umiem rozpoznać, ostatnio 34 dni, poprzedni 26... teraz zero objawów płodności, 15dc, śluz lepki, może ciut kremowy... odechciewa mi się wszystkiego łudzę się, że to dobry znak, że jeszcze żadnego płodnego nie było...
A miałaś kiedyś robiony monitoring aby sprawdzić czy owulacja występuje?? ja też tak miałam, wydawało mi się że mam objawy dni płodnych, ale się okazało że to wcale tak nie wygląda i moje cykle były bezowulacyjne. Zazwyczaj @ miałam co 28 dni jak w zegarku, a teraz stymulacja owulacji całkowicie mi rozregulowała cykl ;/Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Mia też sugeruję monitoring bo widać wszystko jak na dłoni. Np u mnie zawsze idealny dwufazowy wykres a owulacji nie ma. Dopiero monitoring wykrył LUF. Gorąco zachęcam Cię do obserwacji choć jednego cyklu.
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
BitterSweetSymphony wrote:Wiedźma moim zdaniem beta jest pozytywna. Przeważnie normy są od 5. Przy Twoich wynikach nie było podanych norm?
Np. Dla tygodni 1 - 10 podana norma to 202 - 231000
-
Dziewczyny owulację mam, w styczniu byłam w ciąży, która się nie utrzymała niestety... miesiąc później właśnie u lekarza jak byłam stwierdziła, że jestem po owulacji... tyle, że jakoś stres mi to rozregulowuje, im dłużej próbujemy tym bardziej nie umiem organizmu swojego rozpoznać...
-
Mia, ja mam owulacje na pewno w okolicy 19-20 dc, przy cyklach srednio 32 dniowych. Takze jesli masz dluzsze cykle, oznacza, ze masz tez i pozniejsza owulacje. W tym cyklu, w ktrym nam sie udalo, od 14 dc mialam juz sluz mleczny, troche rozciagliwy. Nie trac nadziei, wplywu nna meza pracce nie masz, a jedynie co podnosisz sobie cisnienie, a to nie sluzy...jak przyjedzie moze akurat bedzie szczyt owulacji, takze czekaj kochana :* Twoje nerwy nie zmienia nic na lepsze.
Wiedzma, fzeczywiscie inne te normy, wiec trudno powiedziec, na pewno zrob po 48 h, a jutro mozesz zrobic kolejny test i sprawdzic czy kreska jest ciemniejsza i bardziej widocznaIgor - nasze szczęście ur. 9.12.2016 r. 3430 g 54 cm