Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Proszę o pomoc. HCG 261.
Odpowiedz

Proszę o pomoc. HCG 261.

Oceń ten wątek:
  • Melania Znajoma
    Postów: 24 6

    Wysłany: 30 stycznia 2021, 16:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annamaria wrote:
    Jak się czujesz dziś, ciut lepiej?
    Zerknęłam na twoje usg, też mi to wygląda na tyci pęcherzyk, to zaciskamy kciuki i czekamy na opinię drugiego lekarza, trzymaj się :)
    Znalazłam sposób na wymioty. Jedzenie na siłę. Po jedzeniu 2 godziny mam z głowy i czuję się wtedy świetnie.

    To nie jest moja pierwsza ciąża. Druga też nie. Niestety nie mam dzieci, tzn - tu na ziemi nie mam. W związku z tym doskonale znam różne historie...
    Do momentu aż nie zobaczę dziecka i bicia serca na usg boję się cieszyć.
    Poniedziałek już blisko. Napiszę tutaj późnym wieczorem. Wizytę mam bardzo późno.

    Skorek, Annamaria lubią tę wiadomość

  • Monika_ML Koleżanka
    Postów: 67 7

    Wysłany: 30 stycznia 2021, 16:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trzymam kciuki! Jestem na podobnym etapie co Ty i historia chyba podobna, bo to tez nie pierwsza ciaza a dzieci brak.. Ja ostatni oktes mialam 24.12, pregnyl 2.01 i 15.01 pozytywna beta. Wczoraj byla 12 000. Na usg w czwartek tez widac bylo tylko pecherzyk ciazowy i zoltkowy. W srode kolejne usg. Tylko ja, w przeciwienstwie do Ciebie, nie mam zadnych objawow ciazy. Bolaly piersi, ale juz nie bola, dlatego zrobilam bete, i mnie ten brak objawow tylko nakreca negatywnie. I tak jak Ty, boje sie cieszyc... ale zycze nam zeby sie udalo 🙏

  • Melania Znajoma
    Postów: 24 6

    Wysłany: 30 stycznia 2021, 16:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika_ML wrote:
    Trzymam kciuki! Jestem na podobnym etapie co Ty i historia chyba podobna, bo to tez nie pierwsza ciaza a dzieci brak.. Ja ostatni oktes mialam 24.12, pregnyl 2.01 i 15.01 pozytywna beta. Wczoraj byla 12 000. Na usg w czwartek tez widac bylo tylko pecherzyk ciazowy i zoltkowy. W srode kolejne usg. Tylko ja, w przeciwienstwie do Ciebie, nie mam zadnych objawow ciazy. Bolaly piersi, ale juz nie bola, dlatego zrobilam bete, i mnie ten brak objawow tylko nakreca negatywnie. I tak jak Ty, boje sie cieszyc... ale zycze nam zeby sie udalo 🙏
    Ja miałam też ciąże w których biust pobolał i przestał. Objawów nie było. Wtedy ciąża rozwijała się prawidłowo. Dopiero później się skiepściło.
    Myślę, że to nie ma reguły. Raz są objawy a raz brak.
    Napisz tutaj w środę jak będziesz już po usg. Jestem ciekawa jak to się rozwinie u Ciebie.

  • Monika_ML Koleżanka
    Postów: 67 7

    Wysłany: 30 stycznia 2021, 17:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dam znac. U mnie wszystko sie konczylo na 5 tyg wiec jestem juz tydzien dalej niz dotychczas. A co bylo u Ciebie problemem?

    QUOTE=Melania]Ja miałam też ciąże w których biust pobolał i przestał. Objawów nie było. Wtedy ciąża rozwijała się prawidłowo. Dopiero później się skiepściło.
    Myślę, że to nie ma reguły. Raz są objawy a raz brak.
    Napisz tutaj w środę jak będziesz już po usg. Jestem ciekawa jak to się rozwinie u Ciebie.[/QUOTE]

  • Alutka128 Autorytet
    Postów: 2796 2480

    Wysłany: 31 stycznia 2021, 11:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annamaria wrote:
    Alutka, wiesz, że na forum pisanie wielkimi literami jest rozumiane równoważnie z "krzyczeniem" ;) lub mówieniem podniesionym tonem.. no chyba, że ci się Capslock przypadkiem włączył.. ;)
    Rozumiem częściowo co masz na myśli, ale rozumiem też, że Melanii może być cieżko "cieszyć się swoim stanem", kiedy czuję się tak, jak to napisała powyżej...



    Absolutnie nie krzyczałam 🙂 ani nie podniosłam tonu 😂 czasami telefon sam mi walczy capslock i mi robi wielkie litery...
    Za wszystkie tutaj trzymam mocno kciuki ✊✊

    qb3c2n0aaonxly0p.png
  • Melania Znajoma
    Postów: 24 6

    Wysłany: 31 stycznia 2021, 19:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika_ML u mnie różnie. Najpierw miałam od wielu wielu lat polip w macicy. Zmieniałam lekarzy i każdy twierdził, że to w niczym nie przeszkadza bo ma 5 milimetrów i jest super umiejscowiony. Niestety ja miałam bardzo bolesne miesiączki... więc jednak przeszkadzał. Okazało się, że zachodziłam w ciążę i roniłam. O czym nawet nie wiedziałam. Po prostu w terminie miesiączki miałam krwawienie. Odkryłam to jak zaczęłam chodzić na hcg z krwi. Mimo tego ciągle słyszałam , że to nie jest wina polipa. Dostałam dufaston. Zaszłam w ciążę poroniłam w 6 tygodniu i 4 dniu.

    Wtedy powiedziałam dość.
    Znalazłam klinikę od leczenia niepłodności.
    Na szczęscie tam już nie musiałam nawet nic tłumaczyć. Stwierdzono polip 8 mm. Na pierwszej wizycie skierowanie do szpitala na usunięcie. W następnym cyklu zabieg w szpitalu.

    Pamiętam pierwszą miesiączkę bez polipa. Nie wiedziałam nawet, że takie są. ;) nic nie bolało.

    Teraz już nie ufam lekarzom. Mam 2 najlepszych w moim województwie. Muszę do nich jechać 125km w jedną stronę, ale jadę i im ufam. Z moim polipem zwiedziłam masę lekarzy i od kazego słyszałam to samo, że "to nic takiego".

    Monika_ML z jakiego jesteś województwa?

  • Monika_ML Koleżanka
    Postów: 67 7

    Wysłany: 31 stycznia 2021, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem z Warszawy. Leczylam sie u Wojewodzkiego w novum. Od razu wyslal mnie na histeroskopie i wyszlo kilka mikropolipow i subkliniczny stan zapalny endometrium. Dostalam antybiotyk, zlapalam covida a potem infekcje stulecia na ktora dostalam metronidazol na podstawie posiewu. Wojewodzki powiedzial ze to zapalenie to skutek albo orzyczyna poronien ale ze po antybiotyku na bank juz nic nie ma. Mikropolipy wg Donca to nierownowaga hormonalna i pewnie tak bylo bo nialam niski progesteron zawsze. No i w kolejnym cyklu sie udalo. Tak naprawde teraz nie ma juz sie do czego u mnie przyczepic poza kirami, ale biore accofil na to. Wiec mam nadzieje ze tym razem sie uda... 🙏

  • Monika_ML Koleżanka
    Postów: 67 7

    Wysłany: 31 stycznia 2021, 19:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myslisz ze ta ciaza 6+4 nie udala sie przez ten polip?

  • Melania Znajoma
    Postów: 24 6

    Wysłany: 31 stycznia 2021, 19:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem czy przez polip. Mam mieszane uczucia. Miałam też dużo stresu w domu.
    Teraz to moja pierwsza ciąża po usunięciu polipa. Obu wszystko było dobrze.

    Jeśli teraz już jesteś pod opieką dobrego lekarza to myślę, że będzie dobrze tym razem. :) A jak przeszłaś covid?

  • Monika_ML Koleżanka
    Postów: 67 7

    Wysłany: 31 stycznia 2021, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mialam tylko zatkane zatoki i kaszel. Jeden dzien bylam
    Nieprzytomna ale myslalammze to przez nieprzespana nic przez te zatoki.
    Mam wszystkie leki, ktore mozna miec wiec mam nadzieje ze sie uda... martwi mnie tylko ten zanik bolu piersi 😔
    Melania wrote:
    Nie wiem czy przez polip. Mam mieszane uczucia. Miałam też dużo stresu w domu.
    Teraz to moja pierwsza ciąża po usunięciu polipa. Obu wszystko było dobrze.

    Jeśli teraz już jesteś pod opieką dobrego lekarza to myślę, że będzie dobrze tym razem. :) A jak przeszłaś covid?

  • Annamaria Autorytet
    Postów: 2329 3342

    Wysłany: 1 lutego 2021, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I jak Melania, już po wizycie u lekarza?

    2007 synek
    2008 (* 9 tc)
    2010 synek
    2015 synek
    2018 synek
    2020 (* 11tc i *13tc)
    2021 córeczka

    MTHFR_677C T i PAI-1 4G hetero

    :) wegemama :)

    NHRLp2.png
  • Melania Znajoma
    Postów: 24 6

    Wysłany: 1 lutego 2021, 22:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    heej :/
    Piszę do Was zawiedziona.
    Pojechałam do mojej wybitnej Pani doktor 250 kilometrów. Jest tak "wybitna", że... przestała robić usg... :( Teraz usg robią jej asystenci (inni lekarze w tej przychodni, którym trzeba zapłacić jak za normalną wizytę). Do niej idzie się już z badaniami, wydrukiem usg do analizy. :(
    Tyle :(
    Wzięła mnie na fotel i powiedziała, że albo mam starszą ciążę albo bliźniaki bo macica jest znacznie powiększona. Pokazałam jej moje wyniki hcg. Nie mogła się w tym połapać, ale wytłumaczyłam że miałam hcg prawie 7tysięcy w 30 dniu cyklu. Powiedziała, że ciąża może być starsza niż mi się wydaje albo to bliźniaki.
    Dała nr tel prywatny i kazała dzwonić jak zrobię usg.

    Nadal nic nie wiem.
    Pojechałam kawał drogi na nic. Kompletnie na nic :( I to czekanie na wizytę bez sensu. Jutro dzwonię do lekarza i idę po prostu na usg bo już nie dam rady czekać. Ile można?

  • Skorek Autorytet
    Postów: 1257 2435

    Wysłany: 2 lutego 2021, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melania wrote:
    heej :/
    Piszę do Was zawiedziona.
    Pojechałam do mojej wybitnej Pani doktor 250 kilometrów. Jest tak "wybitna", że... przestała robić usg... :( Teraz usg robią jej asystenci (inni lekarze w tej przychodni, którym trzeba zapłacić jak za normalną wizytę). Do niej idzie się już z badaniami, wydrukiem usg do analizy. :(
    Tyle :(
    Wzięła mnie na fotel i powiedziała, że albo mam starszą ciążę albo bliźniaki bo macica jest znacznie powiększona. Pokazałam jej moje wyniki hcg. Nie mogła się w tym połapać, ale wytłumaczyłam że miałam hcg prawie 7tysięcy w 30 dniu cyklu. Powiedziała, że ciąża może być starsza niż mi się wydaje albo to bliźniaki.
    Dała nr tel prywatny i kazała dzwonić jak zrobię usg.

    Nadal nic nie wiem.
    Pojechałam kawał drogi na nic. Kompletnie na nic :( I to czekanie na wizytę bez sensu. Jutro dzwonię do lekarza i idę po prostu na usg bo już nie dam rady czekać. Ile można?
    Kiepsko :/
    Mogli Cię poinformować wiedząc ile robisz km, aby być na tej wizycie.
    Dorwałas dziś jakiegoś ginekologa z USG?

    age.png

    Nasz świat:
    Alicja: 10.09.2022r., 53cm, 3370g ❤️
  • Monika_ML Koleżanka
    Postów: 67 7

    Wysłany: 3 lutego 2021, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wspolczuje... masz innego lekarza, ktory by Cie poprowadzil? Zapisalas sie na usg do kogos innego juz?
    Ja dzisiaj tez bylam na usg, dzisiaj 5t+6- widac bylo krewetke 4mm z serduszkiem 🥰
    Melania wrote:
    heej :/
    Piszę do Was zawiedziona.
    Pojechałam do mojej wybitnej Pani doktor 250 kilometrów. Jest tak "wybitna", że... przestała robić usg... :( Teraz usg robią jej asystenci (inni lekarze w tej przychodni, którym trzeba zapłacić jak za normalną wizytę). Do niej idzie się już z badaniami, wydrukiem usg do analizy. :(
    Tyle :(
    Wzięła mnie na fotel i powiedziała, że albo mam starszą ciążę albo bliźniaki bo macica jest znacznie powiększona. Pokazałam jej moje wyniki hcg. Nie mogła się w tym połapać, ale wytłumaczyłam że miałam hcg prawie 7tysięcy w 30 dniu cyklu. Powiedziała, że ciąża może być starsza niż mi się wydaje albo to bliźniaki.
    Dała nr tel prywatny i kazała dzwonić jak zrobię usg.

    Nadal nic nie wiem.
    Pojechałam kawał drogi na nic. Kompletnie na nic :( I to czekanie na wizytę bez sensu. Jutro dzwonię do lekarza i idę po prostu na usg bo już nie dam rady czekać. Ile można?

  • Melania Znajoma
    Postów: 24 6

    Wysłany: 4 lutego 2021, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hejka.
    Jestem umówiona na wizytę we wtorek o 16.00.
    Moniko gratuluję. :) Pewnie bardzo się cieszysz?

  • Monika_ML Koleżanka
    Postów: 67 7

    Wysłany: 4 lutego 2021, 16:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, ale nadal boje sie cieszyc. Jestem dalej niz do tej pory i staram sie myslec pozytywnie, ale zawsze ten niepokoj z tylu glowy jest. Zwlaszcza jak mi objawy odpuszczaja.
    Daj koniecznie znac co wyjdzie we wtorek! Trzymam kciuki :) Zmieniasz lekarza na stale czy tylko usg i wracasz do swojej lekarki?
    Melania wrote:
    hejka.
    Jestem umówiona na wizytę we wtorek o 16.00.
    Moniko gratuluję. :) Pewnie bardzo się cieszysz?

  • Melania Znajoma
    Postów: 24 6

    Wysłany: 4 lutego 2021, 19:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    chciałabym zostać u tej lekarki, która nie robi usg. Wiem od innych kobiet, że w trakcie porodu idzie u niej wszystko sprawnie, pomaga, daje numer do siebie i wszystko organizuje z innymi lekarzami. To ogromna pomoc. Wystarczy zadzwonić, że jest się pod szpitalem i ona już daje wszystkim znać, opisuje przypadek, mówi co robić.
    Tylko chodzić do innego lekarza na usg i do niej na wizytę "Pogadankę" to słabo. Szkoda, że nie robi usg.
    Po drugie boję się tych kilometrów... 125 kilometrów. Czy zdążę dojechać podczas porodu? Dziś oglądałam mieszkania do wynajęcia tak na dni, nie na miesiące. Może z 2 tygodnie przed terminem wynajmę takie mieszkanie.
    Tak szczerze to ja nawet nie mam jeszcze potwierdzonej ciąży. Dostałam u niej kartę ciąży, ale dziecka nie widziałam. Muszę czekać do wtorku, na usg.
    Nie dziwię się , że boisz się cieszyć. Ja będę w takiej samej sytuacji. Myślę,że każda kobieta po poronieniach tak ma. Oglądałam filmik takiej Pani, która o tym mówiła.

    Znajdziesz go na yt pod tytułem: "straciłam ciążę. Co mnie zaskoczyło?". Nazwa kanału: Malina Błańska

    Ta Pani również przeszła przez poronienie i teraz ma zdrowe dziecko :)
    Rozumiem Twój strach.
    Jeśli będę w ciąży to będziemy w tym samym miesiącu rodzić ;)

  • Monika_ML Koleżanka
    Postów: 67 7

    Wysłany: 5 lutego 2021, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi wychodzi koncowka wrzesnia :)
    Co do lekarza to musisz sie zastanowic. Ja na razie chodze do dwoch, bo jednej lekarce mega ufam a od drugiego mam wlasnie numer telefonu, pracuje w szpitalu itd.
    We wtorek zobaczysz malenstwo lub tez dwa :) trzymam kciuki :)
    Melania wrote:
    chciałabym zostać u tej lekarki, która nie robi usg. Wiem od innych kobiet, że w trakcie porodu idzie u niej wszystko sprawnie, pomaga, daje numer do siebie i wszystko organizuje z innymi lekarzami. To ogromna pomoc. Wystarczy zadzwonić, że jest się pod szpitalem i ona już daje wszystkim znać, opisuje przypadek, mówi co robić.
    Tylko chodzić do innego lekarza na usg i do niej na wizytę "Pogadankę" to słabo. Szkoda, że nie robi usg.
    Po drugie boję się tych kilometrów... 125 kilometrów. Czy zdążę dojechać podczas porodu? Dziś oglądałam mieszkania do wynajęcia tak na dni, nie na miesiące. Może z 2 tygodnie przed terminem wynajmę takie mieszkanie.
    Tak szczerze to ja nawet nie mam jeszcze potwierdzonej ciąży. Dostałam u niej kartę ciąży, ale dziecka nie widziałam. Muszę czekać do wtorku, na usg.
    Nie dziwię się , że boisz się cieszyć. Ja będę w takiej samej sytuacji. Myślę,że każda kobieta po poronieniach tak ma. Oglądałam filmik takiej Pani, która o tym mówiła.

    Znajdziesz go na yt pod tytułem: "straciłam ciążę. Co mnie zaskoczyło?". Nazwa kanału: Malina Błańska

    Ta Pani również przeszła przez poronienie i teraz ma zdrowe dziecko :)
    Rozumiem Twój strach.
    Jeśli będę w ciąży to będziemy w tym samym miesiącu rodzić ;)

  • Skorek Autorytet
    Postów: 1257 2435

    Wysłany: 9 lutego 2021, 17:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melania, daj znać po wizycie

    age.png

    Nasz świat:
    Alicja: 10.09.2022r., 53cm, 3370g ❤️
  • Melania Znajoma
    Postów: 24 6

    Wysłany: 9 lutego 2021, 19:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dzień dobry!!
    Byłam na usg :) widziałam dziecko. Lekarz mówił, że wygląda na starsze (to przez tę wczesną owulację).
    Ma już nóżki i rączki :)

    Jeszcze dwie rzeczy.
    1. Lekarz bardzo długo milczał. Zapytałam co się dzieje. Odpwiedział :szukam. Widziałam już dość spore dziecko na monitorze więc nie szukał dziecka... pytam więc go: czego Pan szuka? A on na to zamyślony " hmm czy tu jest dwoje czy jedno...". Krzyknęłam "jest dwoje?". "Nie jednak jedno".
    Tak mi to dało do myślenia i nie zdziwię się jak tam jest dwoje. No ale... potwierdzone jest jedno dziecko :) :)

    2. Dostałam po uszach za szukanie innego lekarza i to bez usg. Powiedział, że mam do tego prawo jak najbardziej ale żeby to był ktoś kto robi usg, poprowadzi ciążę od a do z.

    Cieszę się ogromnie :) :)

    Skorek lubi tę wiadomość

1 2 3 4
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Mięśniaki macicy - przyczyny, objawy, leczenie

Mięśniaki macicy mogą występować nawet u 3 na 4 kobiety, w dowolnym momencie życia. U kogo jednak występują najczęściej? Czy znane są przyczyny powstawania mięśniaków macicy? Jakie są najczęstsze objawy i co powinno skłonić do wizyty u lekarza?

CZYTAJ WIĘCEJ

Naprotechnologia - naturalna metoda podczas starania o dziecko i nie tylko.

Naprotechnologia (Natural Procreatice Technology, w skrócie: NPT lub NaPro) to metoda naturalnego wsparcia prokreacji. Ma wiele zwolenników, jak i całkiem sporo przeciwników, zanim wypowiesz swoją opinię, przeczytaj informacje jakie dla Ciebie zebraliśmy. Przeczytaj, na czym dokładnie polega naprotechnologia, czy jest przeznaczona tylko dla kobiet, czy również wspiera mężczyzn, w jakich przypadkach okazuje się najskuteczniejsza, a w jakich raczej się nie sprawdzi. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - objawy, rodzaje i najczęstsze przyczyny poronienia

Poronienie to przedwczesne zakończenie ciąży, która trwała krócej niż 22 tygodnie. Poronieniem samoistnym kończy się około 10-15% ciąż, przy czym około połowa kończy się jeszcze przed implantacją zarodka w macicy, czyli przed 8 tygodniem. Dowiedz się jakie są przyczyny poronienia, objawy i diagnostyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ