X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Przyszłe mamusie
Odpowiedz

Przyszłe mamusie

Oceń ten wątek:
  • MamaFilipka Autorytet
    Postów: 310 151

    Wysłany: 30 marca 2016, 17:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosposiu mnie w lutym czulosc 10 nie wyszedł ani 16 ani 17 . Dopiero koło 18 dnia wyszedł pozytyw, ale taki, że dwóch w uzbrojonym oku się patrzeć musiało.miesiączke miałam już wtedy spoźnioną, że o hoho. Może Ci się Gosposiu cysta trafiła, też tak może być. Mnie się miesiączka zatrzymała na tydzień z powodu torbieli. Po luteinie trzy dni później diostałam @.
    Kaśka1985, u nas jest tak, że kryzys się odkryzysowuje najdalej po trzech dniach. Od tej pory serduszkowaliśmy już jakieś 6 razy.Stare dobre małżeństwo;)
    Nie mniej, @ w piątek, najdalej w sobotę. Głupia menda.

    Kaska1985 lubi tę wiadomość

    letrox 50,polocard, 2x dupek, 2x lut.100mg, clexane 40mg.
    Aniołek 6tc 02.2016
    Aniołek 5tc 04.2016
    34bwol2a1ibcpjtc.png
    k0kdtrd8ds6vv75x.png
  • Gosposia Autorytet
    Postów: 484 159

    Wysłany: 30 marca 2016, 17:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MamoFilipka, byłam 8dpo u dr i mówił że pękło jajo i jajniki są ok. Wszystko wyglądało super na usg po owu.
    A do ciebie nie dojdzie menda, mam nadzieje! :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2016, 17:53

    Gosposia
  • MamaFilipka Autorytet
    Postów: 310 151

    Wysłany: 30 marca 2016, 18:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosposinku, to już pozamiatane, to pewne, jak do trzech dni powinna wbić menda a ja mam prawdopodobnie lutealną około 12 dni. Także albo cud albo cudów nie ma;)Mam też jeden zapasowy test ale się już jutro wydurniać nie będę. Poczekam. Najbrzydsze majtki,na jej powitanie już mam przygotowane.

    Kaska1985 lubi tę wiadomość

    letrox 50,polocard, 2x dupek, 2x lut.100mg, clexane 40mg.
    Aniołek 6tc 02.2016
    Aniołek 5tc 04.2016
    34bwol2a1ibcpjtc.png
    k0kdtrd8ds6vv75x.png
  • Gosposia Autorytet
    Postów: 484 159

    Wysłany: 30 marca 2016, 18:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hahaha, mi sie jutro skończą :D już od dwóch dni czekam na nią z tymi portkami :D

    MamaFilipka lubi tę wiadomość

    Gosposia
  • Kaska1985 Autorytet
    Postów: 2070 442

    Wysłany: 30 marca 2016, 18:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MamaFilipka Ty mnie do łez rozśmieszasz :). Ale wiesz co, ja na przywitanie małpy tez zawsze najbrzydsze galoty zakładałam :D.
    Gosposia, ile właściwie Twoja lutealna trwa? No dziwna sprawa. Przy cp beta podobno na wolniejszy przyrost. Wiec wtedy mogła Ci tak pokazać. Słyszałam jednak o przypadkach kiedy dziewczynom i w 18 dpo bladzioch wychodził. Naszej Izie chyba w 16 dpo cień cienia wyszedł. No nic to, trzeba czekac a to czekanie najgorsze jest:/.

    Kasiulka, jak wizyta, armia wyhodowana :)?

    zem3i09kl173cczw.png
  • Gosposia Autorytet
    Postów: 484 159

    Wysłany: 30 marca 2016, 19:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaska, chyba każda z nas tak ma :D według moich przypuszczeń 14 max 15 dni. Jestem w 31 dc. Owu była w 15-16. No i sobie czekam. Jak jutro małpa się zjawi to będzie oznaczało że owu była w 16 dc a fl ma 15 dni :-) wtedy bede wiedziała na 100% ile ma.

    Gosposia
  • iza776 Autorytet
    Postów: 1626 1450

    Wysłany: 30 marca 2016, 19:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaśka ale masz pamięć. Dokładnie 16dpo wyszedł blady Sikaniec (do dziś go mam), betę tego dnia 118

    Kaska1985 lubi tę wiadomość

    3i498u69hx44zg3k.png

    aniołek 7tc 19.10.2015r.
    Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
    Ciąża po stymulacji owulacji
  • Katie87 Autorytet
    Postów: 391 220

    Wysłany: 30 marca 2016, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiuniu, armia dopiero będzie :) od jutra zaczynam stymulację. Trzy zastrzyki dziennie, wieczorem, Gonapeptyl + Fostimon + Menopur. Następna wizyta 04.04.
    Także Kochane, będę mieć brzunio w kropeczki :-D

    Ale się dziewczyny u Was dzieje, aż mi ciężko nadążać ;) fajnie, że każda dba o siebie i kontroluje wszystko :)

    "Wychodź z domu każdego dnia. Cuda tylko czekają, aż je odkryjesz" <3

    2011 - początek starań
    HASHIMOTO, NIEDOCZYNNOŚĆ TARCZYCY, ENDOMETRIOZA, dwie laparoskopie
  • Kaska1985 Autorytet
    Postów: 2070 442

    Wysłany: 30 marca 2016, 21:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza, cos tam pamietam :).

    Najgorsze to czekanie jak jest negatyw... Pamietam jak bylam w pazdzierniku w gorach i lutealna sie wydluzyla o 3 dni. Bylam pewna ze jestem w ciazy i jakie bylo moje zdziwienie gdy test byl negatywny. Na drugi dzien od powrotu z gor dostalam @. Zmiana klimatu zrobila swoje.

    Kasiulku, Ty jestes dzielna z tymi zastrzykami. Kiedys myslalam ze in vitro to hop siup i prosta sprawa. Dopiero jak przeczytalam jak to wyglada to nabralam respektu. Te zastrzyki sama sobie robisz? Ja nie wiem czy bym dala rade. Krew pobierac moge sto razy i mnie to nie rusza, ale samemu zastrzyki robic to wyzsza szkola jazdy. Ale warto zwazywszy na to jaki jest cel :). Po tym co teraz przechodzisz to ciaza to bedzie dla Ciebie pikus :). A masz wstepnie termin punkcji? Lekarz cos mowil o szansach?

    Werni, a Ty sie zeszlas ze swoim ex? Bo widzialam na wykresie jakies serduszkowania u Ciebie :P. Chyba ze nowa milosc na horyzoncie :)?

    Katie87 lubi tę wiadomość

    zem3i09kl173cczw.png
  • Katie87 Autorytet
    Postów: 391 220

    Wysłany: 31 marca 2016, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muszę być dzielna, nic innego mi nie pozostało ;) Mąż mi robi zastrzyki. Te, co zaczynamy dzisiaj, trzeba mieszać samemu, więc trochę jestem przerażona. Damy radę <3 wstępny termin punkcji jest na 13.04. O szansach nic nie rozmawialiśmy. Na razie czekamy na to, aby było co pobierać do punkcji ;) tak sobie myślę, że skoro co miesiąc jakiś pęcherzyk był to coś musi urosnąć. Kwesta jakiej jakości ;) nie pozostaje nic innego jak dbać o siebie o czekać :) od dzisiaj piję soczki jednodniowe żurawinowe na wzmocnienie pęcherza (tam mam ogniska endomendy).

    Ah, jaka piękna jest @ z odstawienia anty. 3 dni delikatnego krwawienia, zero bóli, samopoczucie rewelacyjne :)

    Ja nie mogę patrzeć jak mi krew pobierają ;) chodzę od jakiegos czasu bardzo często, ale nie mogę się przyzwyczaić.

    Miałam robioną wczoraj prolaktynę i wynik piękny. Kiedyś pisałyśmy tutaj o powiązaniu prolaktyny/TSH. Brałam swego czasu Bromergon, bo wynik miałam kosmiczny. Kiedy TSH zeszło mi do 1.7, Bromka odstawiłam (jakieś 4 cykle temu) i teraz nic się z prolaktyną nie dzieje :)

    Kaska1985, MamaFilipka lubią tę wiadomość

    "Wychodź z domu każdego dnia. Cuda tylko czekają, aż je odkryjesz" <3

    2011 - początek starań
    HASHIMOTO, NIEDOCZYNNOŚĆ TARCZYCY, ENDOMETRIOZA, dwie laparoskopie
  • Kaska1985 Autorytet
    Postów: 2070 442

    Wysłany: 31 marca 2016, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bo bromergon to zlo, wiec dobrze ze odstawilas :). Teraz Twoje hormonki sa uregulowane pieknie i jestes super przygotowana Kasiu na punkcje :). To ja bede kciuki trzymac, daj nam szybko znac :). Kurcze, zaraz beda Ci jajeczka z plemnikiem laczyc, superasnie :). No to w tym miesiacu bedzie sie implantowalo :).

    Kasiu, a podczas laparo nie usuneli Ci tych ognisk mendy z pecherza?

    Jak mialas piekna malpe po tabsach to znaczy super dobrane :). Wszystko idzie w dobrym kierunku :). Twoj malz jest dzielny, to was napewno jeszcze bardziej do siebie zblizy.

    A ja dziewczyny mam dzisiaj parszywy humor :(. Pogoda znowu sie zepsula, wszyscy naokolo mnie denerwuja :(. I mam takiego lenia, ze najlepiej bym wrocila do domu, polozyla sie z ksiazka do lozka i nie wychodzila z niego w ogole :(. Kurde, czyzby to nastroje ciazowe echhh :(

    zem3i09kl173cczw.png
  • Gosposia Autorytet
    Postów: 484 159

    Wysłany: 31 marca 2016, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katie, super, że idziecie do celu i już rozpoczyna się procedura, nie mogę się doczekać twoich relacji :D Trzymaj się dzielnie, kochana. ;) (A zastrzyków ja też się boję...)

    Kaska, biedusio, to nie ty, to hormony :) Wrócisz do domu, odpoczniesz i ci przejdzie ;) W pracy już wiedzą o ciąży? ;)

    Ja 16-17 dpo bez @...

    Katie87 lubi tę wiadomość

    Gosposia
  • iza776 Autorytet
    Postów: 1626 1450

    Wysłany: 31 marca 2016, 12:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosposia biegiem mi na betę leć! O wracaj z wynikiem ponad stówe ;-)
    U nas gorzej... Dużo gorzej. Mąż musiał być operowany. Dziewczyny czy to nie chichot losu, że pier...się wszystko właśnie teraz

    3i498u69hx44zg3k.png

    aniołek 7tc 19.10.2015r.
    Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
    Ciąża po stymulacji owulacji
  • Katie87 Autorytet
    Postów: 391 220

    Wysłany: 31 marca 2016, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Usuwali mi ogniska, ale lekarz mówił, że wszystkich, szczególnie tych malutkich, nie da się usunąć. Coś tam na pewno zostało. Może już przybyło. Jestem już ponad pół roku po laparo ;)
    Kasia, wracaj do domu, odpoczywaj i może serio pomyśl o tym L4.

    Gosposia, kiedy teraz masz gina? Niezdecydowana ta Twoja @ ;)

    Iza, co się dzieje? Czemu operacja?

    "Wychodź z domu każdego dnia. Cuda tylko czekają, aż je odkryjesz" <3

    2011 - początek starań
    HASHIMOTO, NIEDOCZYNNOŚĆ TARCZYCY, ENDOMETRIOZA, dwie laparoskopie
  • iza776 Autorytet
    Postów: 1626 1450

    Wysłany: 31 marca 2016, 12:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Poważne problemy z kręgosłupem po wypadku samochodowym :-(

    3i498u69hx44zg3k.png

    aniołek 7tc 19.10.2015r.
    Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
    Ciąża po stymulacji owulacji
  • Kaska1985 Autorytet
    Postów: 2070 442

    Wysłany: 31 marca 2016, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze Iza, to niedobrze :(. Bedzie musial rehabilitacje przechodzic? Ja Ci mowilam, ze to czas od matki natury na ogarniecie Twojego organizmu :). Jeszcze przyjdzie moment, kiedy bedziesz co miesiac gotowa z owulacja na zloty strzal :).

    Swoja droga Iza, dzisiaj rozmyslalam o tym Twoim przypadku 2 lat staran bez pekania pecherzykow. Zobacz jak lekarze sa niewyedukowani, gdyby ktorys wczesniej powiazal fakty to by Ci wczesniej te metformine wdrozyli. I tarczyca do tego etc. To smutne, wydawaloby sie, ze 6 letnie studia i praktyki, jakies konferencje i seminaria robia swoja, a tu ciagle murzynskosc ze tak powiem. Ale lepiej pozno niz wcale. Tak bys sie meczyla ze stymulacja, moze bys zachodzila w ciaze, ale jakie rokowania by byly bez ogarniecia tych chorob. Chyba nieciekawe.

    Gosposia, ale Ty na monitoringu bylas i potwierdzil ze swiezo po peknieciu? No dziwna sprawa. Moze zatestuj kochana :). Cos tu smierdzi, i niekoniecznie malpa :D.

    Ja jeszcze w pracy nic nie powiedzialam, to dopiero 8 tc. Dopoki nie skoncze 12 tc to nikomu nie powiem. W przyszly piatek wizyta, jestem ciekawa co tam lekarz powie i jak sie rozwija plod. Mam nadzieje, ze jest wszystko ok.

    Kasiu, to czekamy na relacje z przebiegu procedury :). A omawialiscie juz kwestie tego ile zarodkow Ci podadza?

    Ja Wam powiem ze na to L4 to bym poszla ze wzgledu na psychike, bo fizycznie daje rade. Dzisiaj mnie jedna laska rozwalila na watku o duphastonie. Pytala, czy duphaston moze dac falszywie pozytywny wynik testu. Rany boskie, skad sie tacy ludzie biora? Albo ja naprawde mam dzisiaj parszywy humor, albo ... nie wiem sama. No ale malo nie padlam z tym pytaniem:)

    zem3i09kl173cczw.png
  • iza776 Autorytet
    Postów: 1626 1450

    Wysłany: 31 marca 2016, 13:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaska1985 wrote:
    Kurcze Iza, to niedobrze :(. Bedzie musial rehabilitacje przechodzic? Ja Ci mowilam, ze to czas od matki natury na ogarniecie Twojego organizmu :). Jeszcze przyjdzie moment, kiedy bedziesz co miesiac gotowa z owulacja na zloty strzal :).

    Swoja droga Iza, dzisiaj rozmyslalam o tym Twoim przypadku 2 lat staran bez pekania pecherzykow. Zobacz jak lekarze sa niewyedukowani, gdyby ktorys wczesniej powiazal fakty to by Ci wczesniej te metformine wdrozyli. I tarczyca do tego etc. To smutne, wydawaloby sie, ze 6 letnie studia i praktyki, jakies konferencje i seminaria robia swoja, a tu ciagle murzynskosc ze tak powiem. Ale lepiej pozno niz wcale. Tak bys sie meczyla ze stymulacja, moze bys zachodzila w ciaze, ale jakie rokowania by byly bez ogarniecia tych chorob. Chyba nieciekawe.

    Dokładnie Kaśka... Do tego to najlepszy specjalista u nas z wizytą po 250zl...nawet nie chce się doszukać przyczyn dlaczego tak postąpił, wciąż chce wierzyć że maja jakąś etykę. Najbardziej mnie zmusiło jego delikatnie mówiąc sceptyczne podejście do mety. Próbował mi sugerować że to prędzej wiosna pomogła pęcherzykowi niż meta

    3i498u69hx44zg3k.png

    aniołek 7tc 19.10.2015r.
    Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
    Ciąża po stymulacji owulacji
  • MamaFilipka Autorytet
    Postów: 310 151

    Wysłany: 31 marca 2016, 13:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katie wieści są cudne, głowa do góry , wszystko przebiegnie jak mrugnięcie okiem, zresztą jak wszystko wyczekiwane!;)Jak nie tym razem, to następnym, jesteś młoda i pełna sił i odwagi, także wszystko w Twoich rękach:)
    Iza776, wiem, że jesteś zła, ale nigdy nie da się przewidzieć co przyniesie następny dzień. Może nie piszmy czarnych scenariuszy, wola powrotu do zdrowia ma wielką moc i może zupełnie zadziwić lekarzy i rehabilitujących.
    Kaśka1985, ja w ciąży stałam się nie do życia, zasypiałam na stole a ludzie mieli pretensje, że tylko bym spała i buczę o wszystko. Pierwsze dwa miesiące przeplakałam na zmianę z darciem gęby na wszystkich i o wszystko. Ustabilizowalam się gdzieś około czwartego miesiąca, a potem koło 7 znowu się zaczęlo, bardziej już z tego zniecierpliwienia, zaparć, obolałych żeber, ktore Filip pieścił kopniakami, no i z upływu czasu, który jakby stanął w miejscu.
    Gosposiu cholera, zrób betę, mówię Ci, że w lutym moja sytuacja wyglądała kapka w kapkę tak samo.I gdy się dowiedzialam, było już wszystko chyba w tendencji spadającej, a może mogłam coś jeszcze zrobić.
    A mnie zalewa śluz, temperatura skoczyła lekko, czyli raczej @ w sobotę, na jutro mi to nie wygląda. a zresztą co ja wiem. niezbadane są wyroki...macicy..

    letrox 50,polocard, 2x dupek, 2x lut.100mg, clexane 40mg.
    Aniołek 6tc 02.2016
    Aniołek 5tc 04.2016
    34bwol2a1ibcpjtc.png
    k0kdtrd8ds6vv75x.png
  • Gosposia Autorytet
    Postów: 484 159

    Wysłany: 31 marca 2016, 14:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza, mąż wyzdrowieje, a ty ze spokojną głową podejdziesz za jakiś czas do starań. Wszystkie hormony będą miały szansę się unormować i rachu-ciachu zajdziesz ;) Daj sobie i mężowi czas teraz. Operacja na kręgosłupie to nie żarty... Lekarze coś mówią jak będzie wyglądało dalsze leczenie?

    Kaska, czyli nikt oprócz nas i męża (edit: mężczyzny twojego) nie wie? :) Ale jesteś mocna, ja to bym chyba nie dała rady zostawić tego dla siebie ;)

    Katie, gina umawiam tak na prawdę z dnia na dzień. Jak jest pilna sytuacja to nawet w ten sam dzień mnie przyjmuje, ale w grę wchodzą tylko poniedziałki i środy w gabinecie. W inne dni ewentualnie w szpitalu, ale to musiałaby być mega ważna i niecierpiąca zwłoki sprawa ;)

    MamoFilipka, jak tempka skoczyła to dobrze! Sama mówiłaś, że poprzednim razem test też nic długo nie wykazywał, może tak samo jest tym razem :D Idźmy razem na betę jutro :)


    Już ustaliłam z moją małpą, że jak się dziś nie zjawi, to jutro z rana idę na betę. Zawsze jak jej tak grożę to przychodzi... Ale przeanalizowałam moje wykresy z tych wszystkich miesięcy starań i zawsze miałam szyjkę wysoką, twardą i zamkniętą aż do @. Czasem w pierwszy dzień miała tylko taką delikatną kropeczkę, miękła na drugi dzień. A tymczasem szyjkę mam tak nisko, że jestem w stanie dotknąć jej wkładając pół palca, jest wielka (w sensie że opuchnięta jakby) i wydaje mi się zamknięta. Więc albo ginek poukładał mi hormony tak, że wszystko działa jak należy i inna pozycja szyjki w poprzednich cyklach spowodowana była złym działaniem hormonów, albo ...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2016, 14:26

    Gosposia
  • MamaFilipka Autorytet
    Postów: 310 151

    Wysłany: 31 marca 2016, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosposiu, sama nie wiem...chyba się wścieknę, jak pójdę za trzy dychy krew oddawać a na drugi dzień krew w majtkach;( oj sama nie wiem, ale Ty idz. Ja mam szyjkę średnio wysoko przed miesiączką, jakies dwa dni przed zjeżdzą na sam dół.
    Chociaż dzisiaj też jakby wyżej, palec wkładam i wkładam.A tam, wrożenie z fusów;)Siknę jutro, żeby się czymś zająć zanim pójdę na znieczulenie do dentysty:OOO

    letrox 50,polocard, 2x dupek, 2x lut.100mg, clexane 40mg.
    Aniołek 6tc 02.2016
    Aniołek 5tc 04.2016
    34bwol2a1ibcpjtc.png
    k0kdtrd8ds6vv75x.png
‹‹ 117 118 119 120 121 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsze objawy ciąży - po czym poznać, że możesz być w ciąży

Starając się zajść w ciążę, często nie potrafimy przestać interpretować każdego, nawet najmniejszego ukłucia w jajniku i nie traktować go jako potencjalnego objawu ciąży. Które z objawów mogą faktycznie coś znaczyć i z czym możemy je pomylić? Które z objawów ciążowych na wczesnym etapie ciąży są po prostu rzadko spotykane? Zapoznaj się z listą pierwszych objawów ciążowych!

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - objawy, rodzaje i najczęstsze przyczyny poronienia

Poronienie to przedwczesne zakończenie ciąży, która trwała krócej niż 22 tygodnie. Poronieniem samoistnym kończy się około 10-15% ciąż, przy czym około połowa kończy się jeszcze przed implantacją zarodka w macicy, czyli przed 8 tygodniem. Dowiedz się jakie są przyczyny poronienia, objawy i diagnostyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ