Przyszłe mamusie
-
WIADOMOŚĆ
-
Kate trzymam kciuki najmocniej jak się da
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2016, 16:14
Katie87 lubi tę wiadomość
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji
-
Kasiu kochana, strasznie sie ciesze. Jakie to uczucie miec juz zarodki w brzuszku ? Trzymam kciuki za bete
Ja dziewczyny, niestety nie mam dobrych wiesci. Zadzwonil dzis do mnie ginekolog. Cytologia wykazala stan przednowotworowy / raka przedinwazyjnego - grupa 3 cin 3. Jestem zalamana. Czyli jednak moje plamienia po seksie nie byly przypadkiem. Dzisiaj zdazylam sie wyplakac z 10 razy, przez co nie wiem jak dalej donosze ciaze, przez ten caly stres i strach. Juz bylam w klinice onkologicznej z polecenia mojego gina. Nie wiem jak mam mu dziekowac - poprzedni gin lekcewazyl moje plamieńia i stracilam 6 miesiecy, w ciagu ktorych moglam sie zdiagnozowac i wyleczyc.
W klinice onkologicznej niebardzo sie przejeli - powiedzieli wrecz ze spokojnie, Zmiana przednowotworowa, mam jechac do domu i kolposkopia moze w polowie maja. Takich przypadkow jak ja maja tysiace. W ciazy tez. Nazwisko mojego lekarza podzialalo jednak jak magnes - jego kolega onkolog kazal przyjsc na kolposkopie miedzy 10 a 12 tc, gdzie w zaleznosci od wyniku kolposkopii zostanie pobrany wycinek do badania hist. Uspokoil jednak, ze nie ma powodu do pospiechu i mam sie nie denerwowac - to stan przedrakowy. Niestety, w ciazu sie z tym nic nie robi. Ruletka, jak sie pogorszy, to sie pogorszy.
Wiec usg genetyczne plodu 5 maja, kolposkopia przyspieszona 6 maja.
Musze sie jakos pozbierac i myslec, ze jest dobrze, musze byc siilna i dobrej mysli dla malucha w brzuchu.
Jedyne czego nie jestem w stanie pojac, to ze cytologia wychodzila zawsze grupa 1 albo 2. A tu takie cos. O kant dupy rozbic te cytologie. Jak zyc .Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2016, 22:19
-
Kaśka, jestem z Tobą całym serduchem!!! Będzie dobrze, musi być. Masz porządnego gina, który na pewno bacznie będzie Cię obserwował. Stan przedrakowy, to na szczęście nie rak. Całą górę zdrowia i wytrwałości Ci życzę. Najbardziej pomaga dobre nastawienie, choć wiem, że łatwiej tak stwierdzić stojąc z boku. Oby wszystko poszło po Twojej myśli. Powolutku do przodu
-
Kaśka a kiedy ostatnio robiłaś cytologie? Kurcze, jeśli przez to plamiłas to dlaczego teraz nie plamisz? Byłam pewna że to sprawka progesteronu. Nie martw się kochanie na zapas. Mojej koleżance też wyszla 3 a po pół roku już 2. Musisz być silna dla dzidzi.
Kitka_87 lubi tę wiadomość
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji
-
Kasia trzymaj się kochana. Będzie dobrze :* wszystkie tutaj Cię wspieramy.
Katie jej jak leci czas będzie ładna beta
Katie87 lubi tę wiadomość
-
Kasiulku, dobrze, że Cię lekarz uspokoił, bo to stan PRZEDrakowy, więc się tam jeszcze nic nie dzieje. Jesteś pod najlepszą opieką i fajnie, że lekarze działają szybko. Kiedy miałaś ostatnią cytologię?
Teraz buzują Ci hormony i ten stan zapalny może się uaktywnić bardziej, ale pewnie po jak już się wyrówna wszystko to i te mautkie miejsce, co Ci powodowało krwawienie, wysuszy się.
Skoro lekarz mówi, że jest ful takich przypadków i nic złego się nie dzieje to na bank tak jest. W klinikach onkologicznych raczej nie owijają w bawełnę i nie obiecują gruszek na wierzbie.
Bardzo dobrze, że masz na pierwszym miejscu dobro Malucha i wiesz, że nie możesz się stresować. A ze stanu przedrakowego to czegoś gorszego jest dłuuuuuuuuga droga. A Ty już jesteś pod super opieką, zaraz masz dalsze badania i lekarze o Ciebie zadbają, bo skoro jest dużo takich przypadków to wiedzą jak działać przesyłam Ci dużo pozytywnej energii nie wiem czy dalej jesteś na diecie, ale jak nie to ogranicz nabiał, cukier i czerwone mięso, żeby nie wzmagać stanów zapalnych.
Tutaj jest takie wsparcie, że nasz grupa przetrwa wszystkowerni lubi tę wiadomość
"Wychodź z domu każdego dnia. Cuda tylko czekają, aż je odkryjesz"
2011 - początek starań
HASHIMOTO, NIEDOCZYNNOŚĆ TARCZYCY, ENDOMETRIOZA, dwie laparoskopie
-
A ja się czuję jak we śnie jeszcze do mnie nie dociera do końca co się dzieje najlepiej, jakby Kropeczki chcialy ze mną zostać, ale przyjmę na klatę to, co się dalej będzie działo, psychicznie jestem już chyba niezniszczalna po tym wszystkim
werni, Owieczqa lubią tę wiadomość
"Wychodź z domu każdego dnia. Cuda tylko czekają, aż je odkryjesz"
2011 - początek starań
HASHIMOTO, NIEDOCZYNNOŚĆ TARCZYCY, ENDOMETRIOZA, dwie laparoskopie
-
Dziewczyny, ja nie mam stanu zapalnego. Ja mam stan przedrakowy. Na wyniku jest napisane rak in citu, czyli przedinwazyjny. Jestem pomiedzy stanem przedrakowym a przedinwazyjnym. Nie ma to nic wspolnego z zakazeniem czy zapaleniem. Najgorsze jest to, ze kolposkopia czesto daje wynik gorszy od cytologii. Generalnie rokowania sa takie, ze jak nie bedzie zle w ciazy, to po porodzie i tak czeka mnie wyciecie szyjki najpewniej. A bez szyjki kolejna ciaza to niemal nie do donoszenia jest.
Jesli chodzi o plamienia to te z niedomogi nie maja zwiazku z tymwynikiem cytologii, ja po odstawieniu pigulek plamilam po seksie po owulacji tylko i wylacznie i to juz byl znak ze dzieje sie cos dziwnego. Ostatnia cytologia robiona dokladnie rok temu wykazala grupe 2, czyli w normie. Cytologia 3 lata temu grupa 1. Generalnie zawsze oscylowalam miedzy 1 a 2. Ten gin dopiero powiedzial, ze niestety cytologia jest dosc niedokladnym badaniem. Dlatego w przyszlosci zamierzam wykonywac juz tylko kolposkopie.
Dziekuje wam za wsparcie. Mam nadzieje ze jakos dam rade. Niestety to co sie dzis wydarzylo odbiera mi duzo radosci z cieszenia sie ciaza. Ten cin 3 / cis co mi oznaczyli, w ok 40-70% przechodzi w raka inwazyjnego w ciagu 3 - 10 lat. A nie wiadomo, od kiedy to mam skoro cytologii ufac nie mozna. Malutka nadzerka byla juz w badaniu dawno, moze z 3 lata temu. Kto wie, czy wtedy sie nie zaczelo.
Kasiulku Ty wypoczywaj, dla Ciebie sie piekny czas zaczyna. Jestem dobrej mysli .werni lubi tę wiadomość
-
Dokładnie ta grupa jeszcze długo długo przetrwa za takie wsparcie jakie tutaj jest u nas. dobrze ze założyłam ten wątek. Dzięki temu poznałam wspaniałe dziewczyny. :*
Tempka znów mi skoczyła chyba przez to ze czuje ze przeziębienie mnie bierze. Gardło trochę mnie boli. Dziś 36.93.Katie87 lubi tę wiadomość
-
Też muszę zrobić cytologie bo już z 2 lata nie robilam, mam małą nadzerke może moje plamienia też są przez to skoro ostatnio miałam wysoki prg
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji
-
Werni, u Ciebie się dobrze dzieje trzymam mocnko kciuki za pozytywny finał
Kasiu, musi się to jakoś ułożyć. Nawet jeśli mieliby Ci wszystko wyciąć to dla Twojego dobra, póki stan jest przedrakowy i nie dać mu szans na rozwój. Będziesz miała jedną dzidzię i to już tak jest duży sukces
Masz mieć jeszcze jakieś badania przez kolposkopią?werni lubi tę wiadomość
"Wychodź z domu każdego dnia. Cuda tylko czekają, aż je odkryjesz"
2011 - początek starań
HASHIMOTO, NIEDOCZYNNOŚĆ TARCZYCY, ENDOMETRIOZA, dwie laparoskopie
-
Kaśka1985, jestem w bardzo ciężkim szoku po przeczytaniu tego. Dysplazja najwyższego stopnia, to ciągle stan przedrakowy. Sama dobrze wiesz, że wyłapanie tego właśnie w tym momencie daje najlepsze rokowania. Nie masz na nic wpływu. Skoncentruj się na tej ciąży, tyle o nią walczyłaś. Jeden krok na raz. Nie martw się na zapas, cokolwiek to jest, nie rozszerzy się drastycznie w ciągu 7 miesięcy. Urodzisz i zajmiesz się leczeniem.
Jest dużo kobiet, którym cytologia nie pokazuje żadnych zmian. Ty miałaś tyle badań robionych, hsg, dopochwówki, nikt niczego nie zauważył, żadnych zmian w szyjce, a więc to jest świeża sprawa, dopiero kiełkująca.
Będzie dobrze, nie myśl o najgorszym scenariuszu. Masz do wyboru konizację, laser, ewentualnie radioterapię a na końcu dopiero wycinają szyjkę( i to w jakim stadium trzeba być!). Kaśka, POZYTYWNie! DO cholery, ty masz być matką, błagam cię, dla własnego dobra zostaw teraz ten temat. Zbadaj się i wytrzymaj te kilka miesięcy zanim zaczniesz odchodzić od zmysłów. Całuski i trzymam cię w myślach.
P.S mój gin ma kolposkop, ostatnio mówił "szyjka czysciutka", ale kto by miał gwarancję...ech, nie mam siły, po tym co przeczytałam. Jesteś mi zupełnie obca, a strasznie mnie to łupnęło.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2016, 15:46
Owieczqa, Katie87, Kaska1985, werni lubią tę wiadomość
letrox 50,polocard, 2x dupek, 2x lut.100mg, clexane 40mg.
Aniołek 6tc 02.2016
Aniołek 5tc 04.2016
-
MamaFipilka, zajebiście to ujęłaś. Katarzyno, masz się posłuchać jesteśmy wszystkie całym sercem z Tobą!!!!!
Kaska1985 lubi tę wiadomość
"Wychodź z domu każdego dnia. Cuda tylko czekają, aż je odkryjesz"
2011 - początek starań
HASHIMOTO, NIEDOCZYNNOŚĆ TARCZYCY, ENDOMETRIOZA, dwie laparoskopie
-
Dzieki dziewczyny kochane. Nie spalam cala noc, musialam oczywiscie przekopac caly internet w poszukiwaniu co to jest i jak rokuje.
MamaFilipka az sie wzruszylam jak to przeczytalam. Tutaj jest troche odwrotnie - jak zmiana nacieka tylko szyjke to wycinaja kawalek szyjki - po prostu ja skracaja, choc w cin 3 i stanie przedrakowym czesto amputuja w calosci. Dopiero potem calosc macica przydatki i radioterapia. Poczytalam tez forum oficjalne raka szyjki macicy i jest bardzo roznie - czasem w kolposkopii wychodzi lepiej niz w cytologii a czasem znacznie gorzej. I niemal wszedzie pisza ze plamienia po seksie to juz zaawansowany rak a nie to co mi wyszlo . Mam malutka nadzerke, to mi wszyscy lekarze mowili, ale wcale nie musi byc w ogole nadzerki by byly takie zmiany. Czytalam przypadek dziewczyny, identycznie jak ja, 30 lat, cin 3 i rak przedinwazyjny, malutka nadzerka, po wycieciu kawalka szyjki i oddaniu do badania okazalo sie ze rak juz 2 stopnia. Wiem sa rozne historie, ostatecznie jesli bedzie bardzo zle to zdecyduja sie pewnie przyspieszyc rozwiazanie i tyle.
Z tego stresu to dzisiaj sluzu zero, dziwne uczucie w macicy, kto wie czy ja jeszcze zywe dziecko nosze. Ale jak mowicie, nic nie zrobie, musze czekac ale czekanie jest najgorsze.
Iza, z mojego doswiadczenia poszlabym od razu na kolposkopie, doplacisz 100 zl do wizyty ale masz 100% rozpoznanie. Zeby dojsc do mojego stanu potrzeba 5 lat, a jak widzisz co roku cytologia dobra i teraz taki strzal. Moj ginekolog sie bardzo przejal, dzwonil jeszcze wczoraj zeby obgadac ze mna co w klinice powiedzieli. W sumie jakby nie patrzec zawdzieczam mu moze nawet zycie. Powiedzial tak jakby z ulga, ze kurcze, pani Katarzyno, jak to dobrze ze mysmy te cytologie zrobili. No dobrze,szkoda tylko ze nie trafilam do niego wczesniej.
No wiec 5 maja badanie genetyczne, 6 maja kolposkopia. I tak juz do kona ciazy - co miesiac patrze i ciesze sie z malucha i co miesiac kolposkopia i wielki stres.
Dzieki dziewczyny za wsparcie. Dobrze ze sie tu mozna wszystkim podzielic a nie tylko ciaza. Mam nadzieje ze moja historia to tez dla nas wszystkich jaks lekcja. Nie wiem czy jesli wszystko sie dobrze skonczy to kiedykolwiek jeszcze dam sobie zrobic cytologie. Juz chyba bede tylko sie na kolposkopie decydowala.
-
Jeeeeeeeeju, Kaśka, nosisz żywe dziecko i właśnie dlatego nowego życia musisz dobrze myśleć i być silna. I nie wolno Ci tak pisać!!! Masz w sobie swoje najkochańsze maleństwo, dla którego warto wszystko. Będę trzymać kciuki za Ciebie z całych swoich sił
Kaska1985 lubi tę wiadomość