Przyszłe mamusie
-
WIADOMOŚĆ
-
No ja tez tak mialam i zjechalam z waga az o 4 kg, chyba ze waga u gina zepsuta . W kazdym razie wszyscy mi mowia, ze wygladam jak kostuszka i po raz pierwszy w zyciu zapragnelam przytyc echh.
Gosposiu, ja nigdy plodnego nie mialam, moze ze 2 razy. Wspomagalam sie zelem. Nie zawracaj sobie glowy tym faktem, zakup zel, a bedzie dobrze .Owieczqa lubi tę wiadomość
-
Owieczka tez mam ten sam problem. Ginka każe mi przytyć a ja nie mogę. Hm co do owulacji to chyba już była. Patrząc na dzisiejszą tempke.
Gosposia tylko nie przepracowuj się.
Oj tak super by było się spotkać w realuOwieczqa lubi tę wiadomość
-
Werni, ja już jedną ciążę mam z głowy, więc nie wiem czy niska waga jest tu problemem. Mi gin nic nie mówił o przytyciu w związku z planowaniem rodziny. Dodam, że z synkiem zaszłam w 1cyklu. A chuda byłam zawsze. Moja cała rodzina jest drobna, więc nie mam po kim być grubsza
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2016, 20:29
-
Werni, czyli ovu występuje przed spadkiem temp? Już się gubię. W sumie pierwszy raz prowadzę takie obserwacje. Przy pierwszym dziecku nawet nie zdążyłam o tym pomyśleć. W poprzednich dwóch cyklach chorowała i nic nam z tego planowania nie wyszło.
-
Owieczqa, teoretycznie mówi się, że owu trzy dni przed lub trzy dni po skoku temperatury. Czasami drobne ilości progesteronu obecne są już przed owu i mogą lekko zachwiać temperaturą. Natomiast mówi się, że jak już doliczysz się sześciu wyższych temperatur, to już na bank jest po.
A ja się kochane melduję. Wczoraj beta spadła z 14 do 5. Krwawiłam okropnie mocno i boleśnie do soboty, w sobote test zrobiony o 18.50 z połgodzinnego moczu nadal był pozytywny.
Dzisiaj z dusza na ramieniu poszłam na wizytę, wszystko się znowu dobrze oczyściło, przy czym bardzo agresywnie, bo endometrium ma tylko 3.
Zaczęłam być naburmuszona i żądałam wyjaśnień odnośnie olania progesteronu, ale on powiedział, że prog był niski, jednak ciągle w normie, późniejsze 4,3 to już zupełnie na miejscu. Ma dużo pacjentek z takim progestr nawet w ciążach, ale taka to uroda i nic złego się im nie dzieje, niektóre z nas tak mają, że progesteron rośnie wolniej a potem przyspiesza.
On podejrzewa przedwczesne krzepnięcie trofoblastu, z powodu zwykłej autoagresji mojego organizmu, także zlecił przeciwciała kardiolipidowe, do tego profil ANA i ENA przesiewowy w kierunku wlaśnie autoimmunologicznych chorób, do tego crp żeby wykryć ewentualne zakażenia bakteriologiczne i do tego marker CA 125,bo ma nadzieję, że chociaż to potwierdzi nam tą endometrioze bez laparoskopii.(ona może powodowac, że mój zarodek jest traktowany jak kolejne ognisko i miesiączka wymiata)
Do tego dał mi moje tabletki antykoncepcyjne, bo stwierdził, że już młoda nie jestem, rezerwa jajeczek się kończy i nie warto ich w próżnicę przez pół roku uwalniać. Tabletki też narzucą mojej macicy i przysadce jakąś regułę hormonalną i to latanie jak w zegarku może im pomoże wrócić do normy. Plus mówi, że wielokrotnie widział, jak po odstawieniu są potężne owulacje, z nawet kilkoma pęcherzykami na raz.
Jeśli marker ca wróci pozytywny, to możemy zablokować małpę na trzy miesiące, żeby endo się nie żywiła, a z braku żywienia jest szansa, że małe ogniska obumrą. Jeśli kardio wrócą pozytywne, będę jadła w miesiącu, w którym będę się starać normalne przeciwzakrzepówki. Do tego damy ten dupek na święty spokój.
Słuchajcie, dzisiaj była zupełnie inna rozmowa. Ja oczywiście pójdę się skonsultować, ale czasem się zastanawiam czy to moje narzekanie na niego to nie jest moja histeria przeciwko jego absolutnemu spokojowi.
W każdym razie, podjęliśmy kilka dni temu z mężem decyzję, że zawieszamy ten cyrk do września, bo już jestem psychicznie dno. Dwa razy w ciągu dwóch miesięcy to nie przelewki i zresztą ginekolog potraktował mnie jak osobę z nawykowym poronieniem. Muszę odpocząć, co się najadłam strachu, nerwów ile wypłakałam, ile naliczyłam a ile wydałam pieniędzy w ciągu tego prawie roku to szok.
Będę tu wpadać i Wam kibicować, a marudzić zacznę znowu we wrześniu;)
Iza776, cieszę się na wieści o mężu i jak widzisz...może się nam zejdą terminy powrotu do działań?A bałaś się, że tu sama zostaniesz;)
Kaśka1985, jeśli teraz już cię brzuch nie boli, to zapamiętaj te chwile na zawsze. Jak się w 5 miesiącu zacznie kopanie, to będziesz miała wrażenie, że czas stanął w miejscu, a 7 miesiąc trwa cały rok! Głowa do góry!
Katie87, oby jeden zabieg wystarczył i całkowitego sukcesu życzę
Werni, a ty nie tyj na chama, ja byłam szczuplutka w ciąży, póki bokiem nie stanęłam to ludzie nie widzieli gigantycznego brzuchola;) Chudy, ale mający dobrą morfologię jest zupełnie zdrowy!
A do Gosposi nic nie piszę, bo już napisałam;)
No, to po wakacjach działańsko...a teraz bezczelnie sobie wypiję piwko i wypalę papierocha...
A kto "niestarającej się" zabroni?
Całuski!Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2016, 22:20
Owieczqa lubi tę wiadomość
letrox 50,polocard, 2x dupek, 2x lut.100mg, clexane 40mg.
Aniołek 6tc 02.2016
Aniołek 5tc 04.2016
-
Tez mam genetyke po rodzicach. Tylko mama przytyla podobno po ciąży może później. Tata chudy. Widać po fotkach bo mam ich u siebie.
MamaFilipka przykro mi ze znów się nie udało. Znam z tej stronki dziewczynę co też kilka razy poronila. Pojechała do Pl i zrobiła badania na ponad 3 tys. Teraz też czeka. Wpadaj do nas. Moja sąsiadka z pl przed ciążą, w ciąży i po chuda. Kiedyś jak byłyśmy młodsze była grubsza. -
Kaska1985 wrote:po duphastonie?? Progesteron owszem, zatrzymuje wode w organizmie, ale tylko na czas fazy lutealnej... nie przytyjesz po tym.
Owieczqa lubi tę wiadomość
letrox 50,polocard, 2x dupek, 2x lut.100mg, clexane 40mg.
Aniołek 6tc 02.2016
Aniołek 5tc 04.2016
-
MamaFilipka, ale sie tu dzieje u Ciebie. Mysle, ze tego typu przerwy sa dobre, i napewno nabierzesz sil. Same tabletki antykoncepcyjne lekarze podaja czesto przy nieplodnosci, na jakis czas wlasnie, zeby po odstawieniu od razu sie starac. Mysle, ze masz duze szanse. Chociaz pamietam, ze u mnie to niestety nie zadzialalo. Pokladalam ogromne nadzieje w tej metodzie wlasnie, bo mialam 2 kolezanki ktore zaszly w 1 cyklu po odstawieniu, i moje rozczarowanie bylo ogromne, kiedy mi sie nie udalo. A musze powiedziec, ze pierwsze 2 cykle po odstawieniu mialam ksiazkowe i owulacje w 15 dc. Potem juz sie to nigdy nie zdarzylo. Ale sa takie kobitki, co im to pomoglo. Co do samej endomendy, to wiesz, ze i tak najskuteczniejsza metoda jest niestety laparoskopia. Same tabletki moga zmniejszyc objawy, troszke "uspic" mende, ale jesli Ci sie nie uda szybko zajsc w ciaze, to ona i tak wroci. U mnie wrocila w 4 cyklu po odstawieniu tabletek. Niestety taki to durny mechanizm. Dlatego dzisiaj jak kobitka chce zajsc w ciaze a ma endomende, to sie jej zaleca raczej laparoskopie niz tabletki, bo to odklada wszystko w czasie i tak. Chyba ze tak jak Ty, chcesz sobie zrobic przerwe to jest to uwazam dobry krok i moze Ci tylko na dobre wyjsc. Zbierzesz sily do walkii do staran .
Z tym progesteronem to jakas dziwna teoria ze niski tez jest ok. Nie bez powodu do 80% poronien dochodzi wlasnie w 4-5 tc, kiedy sie zarodek nie zagniezdzil wlasnie z tego powodu. Poza tym, jednorazowe badanie progesteronu nic nie da. Nie wiem czy wiesz, ale by zbadac calkowicie progesteron jak on sie zachowuje, to wykonuje sie 3 badania - 7 dpo, ok 10 dpo i 13 dpo. Tak mniej wiecej. Jesli stezenie progesteronu sumaryczne z tych badan przekroczy 80 mg, to jest dobrze. To sobie teraz pomysl, w kazdym badaniu wychodzi po 5, to by dalo lacznie 15 - nie ma co myslec o ciazy. Ale p/ciala antykardiolipinowe to dobrze, ze Ci dal. Moj gin tez od razu dal mi skierowanie na to badanie, bo z tego powodu czesto do poronien dochodzi, ale raczej juz ok 6 tc, nie w terminie @. Takie statystyki, ale wiadomo - medycyna medycyna, natura natura. Warto zrobic napewno. Trzymam kciuki zebys tu do nas szybko wrocila a bynajmniej zagladala .
Kasiu, dzisiaj masz punkcje, trzymam kciuki, daj znac jak bedziesz na silach ile tam pobrali i kiedy bedziesz miala implantacje .
Progesteron na tycie brany codziennie, jak MamaFilipka napisala, moze dzialac jak tabletki antykoncepcyjne, mozna przytyc, mozna nie. Sam prg w fazie tylko lutealnej nie doprowadzi do przytycia. Jak kobitka jest genetycznie chuda, to po zadnych tabletkach nie przytyje. Ja bralam 10 lat tabsy i ani grama nie utylam. Taka natura. -
Dziewczyny, na wpływie dupka na wagę się nie znam bo nigdy go nie brałam... u MamyFilipka wiem co i jak więc nie czytam nawet (wybacz )
Za Katie i Werni trzymam kciuki!
Ja po wizycie. 13 dc pęcherzyk 20mm na prawym jajniku (tym po cp), więc miałam wielki dylemat co do zastrzyku. Dr mówi, że przy kolejnej cp gdyby się przytrafiła usuniemy ten jajowód bo to będzie pewne, że jest niedrożny, a jak się uda to będziemy się cieszyć. Więc po przedyskutowaniu z mężem pojechałam na zastrzyk. Nie mam nic do stracenia, w każdym z możliwych rozwinięć sytuacji dostrzegam wady i zalety.
Dr zmniejszył mi dawkę metformaxu na jedną tabletkę wieczorem. A gdyby nadal było mi tak niedobrze, to mam odstawić całkiem.
Coś o czym nie wiedziałam, że istnieje a widziałam dziś na usg to taki mały twór przy pęcherzyku (wypustka pęcherzykowa? Czy jakoś tak). Tam właśnie znajduje się komórka jajowa. Więc dr mówił, że ten pecherzyk na 100% jest wartościowy.werni lubi tę wiadomość
Gosposia -
Jestem już w domku
Punkcja przepiegła pomyślnie. Pobrali 5 komórek. Dostałam już telefon, że 3 są dojrzałe ewentualny transfer w piątek.
Dziękuję za wszystkie kciuki :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2016, 18:32
iza776, Gosposia, werni, MamaFilipka lubią tę wiadomość
"Wychodź z domu każdego dnia. Cuda tylko czekają, aż je odkryjesz"
2011 - początek starań
HASHIMOTO, NIEDOCZYNNOŚĆ TARCZYCY, ENDOMETRIOZA, dwie laparoskopie
-
Kasiulku, cudownie . 3 wspaniale komoreczki . W sensie teraz hoduja i jak beda ok to implementacja juz w piatek? Do jakiego stadium bedzie hodowla? Superasnie . Trzymam kciuki baaaardzoooo .
Gosposiu, dzialajcie . Wiesz co, ja bym sie zastanowila czy usuwac ten jajowod . Usuwaja i tak laparoskopowo, wiec moze by sprobowali go udroznic? Nie takie rzeczy w laparoskopii sie robi, a szkoda jajowodu. Jesli by cos poszlo nie tak - co miejmy nadzieje sie nie wydarzy, to moze jednak udroznienie... To moze byc bardzo niewielki zrost, jesli jakikolwiek tam jest. No nic, teraz Cie czeka przyjemne oczekiwanie .
A to co lekarz widzial to wzgorek jajonosny. Przyznam szczerze, ze ja tego u siebie nie widzialam na usg, ale ten wzgorek tez sie pojawia naprawde na pare / parenascie godzin przed owu. Dzialaliscie cos wczoraj? Jak nie to biegiem do domu i dzialajcieKatie87 lubi tę wiadomość
-
Kasiulka wielkie kciuki trzymam za twoje zarodki. Niech rosną mocne. 4AA ci życzę
Gosposia będzie dobrze, macie kilka cykli stymulacji u mnie w drugim się udało.
Werni a może to ciąża jakas?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2016, 17:07
Katie87 lubi tę wiadomość
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji