X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Przyszłe mamusie
Odpowiedz

Przyszłe mamusie

Oceń ten wątek:
  • Gosposia Autorytet
    Postów: 484 159

    Wysłany: 26 października 2015, 13:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza776, najlepiej zrób betę, żeby potwierdzić twoje przypuszczenia. Ona dość szybko spada, więc może być inaczej niż ci się wydaje i owu na horyzoncie. Nigdy nie wiadomo :-)

    Gosposia
  • iza776 Autorytet
    Postów: 1626 1450

    Wysłany: 26 października 2015, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niewiarygodne by to było. A wczoraj tak poszalelismy, upilismy wszystkie smutki i poszliśmy na całość, nie krwawie juz od piątku wiec stwierdziliśmy ze juz można. ;-)

    3i498u69hx44zg3k.png

    aniołek 7tc 19.10.2015r.
    Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
    Ciąża po stymulacji owulacji
  • Kaska1985 Autorytet
    Postów: 2070 442

    Wysłany: 26 października 2015, 19:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza ale byloby super jakby to juz owu byla :). Kto wie, natura potrafi swoje zrobic :).

    Mnie z kolei boli dalej jajnik. Kluje... Boje sie, ze pecherzyk nie pekl mimo pozytywnego testu owu i sie torbiel jaka szykuje :(.

    MamaFilipka oczywiscie ze tak :). Ja jestem tego przykladem chocby w tym cyklu, o czym juz pisalam :). Kazdy cykl to nowa szansa. W 3 cyklu staran mialam np torbiel cialka zoltego, ktora w kolejnym cyklu sie pieknie wchlonela. I po wchlonieciu ( mońitoring 7 dc) wyrosl piekny pecherzyk :).

    Unt, a te problemy pojawily sie u Ciebie po urodzeniu pierwszej dzidzi?

    Werni, Katie, odezwijcie sie dziewczyny :).

    MamaFilipka, werni lubią tę wiadomość

    zem3i09kl173cczw.png
  • Katie87 Autorytet
    Postów: 391 220

    Wysłany: 26 października 2015, 19:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane, potrzebuję Waszego wsparcia.
    Miałam robiony posiew z szyjki dwa razy, wrzesień i październik, do HSG. Wyszły mi dwie bakterie: gronkowiec złocisty i paciorkowiec. Co prawda wzrost słaby i umiarkowany, ale ja jestem podłamana. HSG muszę przesunąć, bo teraz mam leczenie antybiotykiem :( cały czas mam pod górkę.. Ten cykl i tak miał być bez starań a przez te bakterie w ogóle nie mogę serduszkować.

    "Wychodź z domu każdego dnia. Cuda tylko czekają, aż je odkryjesz" <3

    2011 - początek starań
    HASHIMOTO, NIEDOCZYNNOŚĆ TARCZYCY, ENDOMETRIOZA, dwie laparoskopie
  • Kaska1985 Autorytet
    Postów: 2070 442

    Wysłany: 26 października 2015, 19:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O wilku mowa :). Katie, spokojnie, wyleczysz antybiotykami tylko pamietaj o leczeniu partnera. Prawda jest z reszta taka, ze polowa z nas nosi jakies bakterie i o tym nie wie, bo w przeciwienstwie do grzybicy one nie daja prawie wcale objawow. Wiec dowiadujemy sie o tym przy okazji wlasnie badan do hsg ( notabene ja tez robilam posiew - musze sprawdzic wyniki).

    Cżemu ten cykl mial byc bez staran? Czy to ze wzgledu na bakterie nie mozesz serduszkowac?

    zem3i09kl173cczw.png
  • iza776 Autorytet
    Postów: 1626 1450

    Wysłany: 26 października 2015, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katie87 wrote:
    Kochane, potrzebuję Waszego wsparcia.
    Miałam robiony posiew z szyjki dwa razy, wrzesień i październik, do HSG. Wyszły mi dwie bakterie: gronkowiec złocisty i paciorkowiec. Co prawda wzrost słaby i umiarkowany, ale ja jestem podłamana. HSG muszę przesunąć, bo teraz mam leczenie antybiotykiem :( cały czas mam pod górkę.. Ten cykl i tak miał być bez starań a przez te bakterie w ogóle nie mogę serduszkować.

    Ja cie pociesze. Tez mam paciorkowca. Przedni lekarze notorycznie mnie na niego leczyli. Skutek był taki, że tylko wyjalawialo mi to flore, paciorkowiec miał się dobrze a gratis dostawałam grzybka. Natomiast mój obecny cudowny ginekolog powiedział ze jestem po prostu nosicielem i ze tego się nie leczy. Mało tego nawet nie przenosi się do na mojej mężczyznę, zresztą u facetów jest to podobno nie do wyhodowany. Co do gronkowca to już sprawa wydaje się być poważniejsza. Jeżeli posiew nie jest czysty nie powinnaś robić HSG bo rozlany do jamy kontrast rozsieje ewentualne bakterie.

    3i498u69hx44zg3k.png

    aniołek 7tc 19.10.2015r.
    Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
    Ciąża po stymulacji owulacji
  • Katie87 Autorytet
    Postów: 391 220

    Wysłany: 26 października 2015, 20:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaska1985, my kobiety to się mamy :( w tym cyklu dostałam wcześniej @ i HSG wypadało mi w 14dc, więc już po owulacji. W razie ewentualnej ciąży, HSG by ją zniszczyło. A teraz przy bakterii i leczeniu i tak nie mogę serduszkować.

    Iza776, mój Mąż się badał i jest ok. Niestety gronkowca złocistego mam od dziecka.Moja gin powiedziała, że mogłam go sobie "przenieść" przy dopochwowym podawaniu luteiny.
    Jutro dzwonię do szpitala i przesuwam HSG. Może się uda na następny cykl.

    dzięki dziewczyny, że mogę na Was liczyć <3

    "Wychodź z domu każdego dnia. Cuda tylko czekają, aż je odkryjesz" <3

    2011 - początek starań
    HASHIMOTO, NIEDOCZYNNOŚĆ TARCZYCY, ENDOMETRIOZA, dwie laparoskopie
  • Kaska1985 Autorytet
    Postów: 2070 442

    Wysłany: 26 października 2015, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza, ale jesi jestes nosicielem paciorkowca to znaczy, ze nigdy nie bedziesz mogla miec hsg robione? U mnie wykryto 1,5 miesiaca temu strepcococcus agalitae, tez paciorkowiec, i tez upierdliwa bakteria, leczylam sie ja i partner. Zobaczymy co wyjdzie teraz w wymazie.

    zem3i09kl173cczw.png
  • Kaska1985 Autorytet
    Postów: 2070 442

    Wysłany: 26 października 2015, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katie, zawsze do uslug jesli chodzi o wsparcie :). Teraz jesli masz gronkowca od zawsze, to jest szansa ze on zniknie przy leczeniu?

    zem3i09kl173cczw.png
  • MamaFilipka Autorytet
    Postów: 310 151

    Wysłany: 26 października 2015, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katie87 wrote:
    Kaska1985, my kobiety to się mamy :( w tym cyklu dostałam wcześniej @ i HSG wypadało mi w 14dc, więc już po owulacji. W razie ewentualnej ciąży, HSG by ją zniszczyło. A teraz przy bakterii i leczeniu i tak nie mogę serduszkować.

    Iza776, mój Mąż się badał i jest ok. Niestety gronkowca złocistego mam od dziecka.Moja gin powiedziała, że mogłam go sobie "przenieść" przy dopochwowym podawaniu luteiny.
    Jutro dzwonię do szpitala i przesuwam HSG. Może się uda na następny cykl.

    dzięki dziewczyny, że mogę na Was liczyć <3
    u mnie to samo.gronkowiec od 18 lat nie do wybicia.wszystkiego już lekarze próbowali.nigdy nie wpadłam na to, żeby sprawdzić w pochwie. Czy gronkowiec jest widoczny w cytologii czy trzeba posiew? A ostatnio przy wymazie był w gardle potem już nie i znowu wrócił.tryb podróżniczy ma draństwo

    letrox 50,polocard, 2x dupek, 2x lut.100mg, clexane 40mg.
    Aniołek 6tc 02.2016
    Aniołek 5tc 04.2016
    34bwol2a1ibcpjtc.png
    k0kdtrd8ds6vv75x.png
  • iza776 Autorytet
    Postów: 1626 1450

    Wysłany: 26 października 2015, 20:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem wam, że przez cały dzień bardzo mocno boli mnie jajnik. Jak to nie ovu to coś się musi dziać, prawda? Może coś złego.. Wiecie, jak byłam w piątek u gina to mówił ze nawet 10 dni jeszcze moge krwawic, bo zostało jeszcze sporo... A tu krwawienia ustały.
    Martwię się

    3i498u69hx44zg3k.png

    aniołek 7tc 19.10.2015r.
    Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
    Ciąża po stymulacji owulacji
  • MamaFilipka Autorytet
    Postów: 310 151

    Wysłany: 26 października 2015, 20:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaska1985 wrote:
    Katie, zawsze do uslug jesli chodzi o wsparcie :). Teraz jesli masz gronkowca od zawsze, to jest szansa ze on zniknie przy leczeniu?
    Ja już od paru lekarzy słyszałam, że taki gronko posiadany od lat już się raczej nie wytrzebi.u mnie to niestety prawda;( ale można bankowo mieć więcej szczęścia;)

    letrox 50,polocard, 2x dupek, 2x lut.100mg, clexane 40mg.
    Aniołek 6tc 02.2016
    Aniołek 5tc 04.2016
    34bwol2a1ibcpjtc.png
    k0kdtrd8ds6vv75x.png
  • MamaFilipka Autorytet
    Postów: 310 151

    Wysłany: 26 października 2015, 20:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza776 ja nie mówię, że pomoże...ale jeśli ustało a masz obawy, spróbuj kucnąć i ...przyj jak na kupę.to często rozluźnia ewentualne zatory w szyjce.jeśli zacznie lecieć dalej to Twoje obawy się rozwieją.mnie tak kazali po cesarce gdy ustawało mi krwawienie połogowe po dwóch dniach od porodu;)

    iza776 lubi tę wiadomość

    letrox 50,polocard, 2x dupek, 2x lut.100mg, clexane 40mg.
    Aniołek 6tc 02.2016
    Aniołek 5tc 04.2016
    34bwol2a1ibcpjtc.png
    k0kdtrd8ds6vv75x.png
  • Kaska1985 Autorytet
    Postów: 2070 442

    Wysłany: 26 października 2015, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza witaj w klubie. Ja jestem dwa dni po tescie owu pozytywnym a jajnik lewy nadal boli :(. Nie tak jak w sobote, ale jednak. Kiedy idziesz do gina na usg? Wteydy rozwialabys watpliwosci co do tego braku krwawienia.

    Co do tych bakterii w pochwie to wielu lekarzy nie podejmuje sie ich leczenia jesli nie daja objawow. Opinie sa tak samo podziielone jesli chodzi o staranka. Jak mi wykryto paciorkowca to moj gin stwierdzil, ze skoro sie staram o dzidzie, to nalezy wybic wszystkie bakterie bo one moga byc przyczyna problemow z zajsciem - np. Uposledzac plemniki czy cos.

    Iza, tak mi przyszlo do glowy... Nie myslalas, ze ten paciorkowiec Twoj byl przyczyna poronieńia? Jak mi wykryto tego strepcococcusa to sie o tym naczytalam. Opińie lekarzy sa tu podzielone. Jedynie co sie zgadza to fakt, ze kobiecie noszacej paciorkowca tuz przed porodem podaje sie zastrzyk by go nie przeniesc podczas porodu na dziecko.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2015, 20:34

    zem3i09kl173cczw.png
  • iza776 Autorytet
    Postów: 1626 1450

    Wysłany: 26 października 2015, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i pytanie czemu test owulacyjny wyszedł . Beta raczej spadła bo cycki juz dawno przestały boleć i inne objawy tez ustały.

    3i498u69hx44zg3k.png

    aniołek 7tc 19.10.2015r.
    Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
    Ciąża po stymulacji owulacji
  • Katie87 Autorytet
    Postów: 391 220

    Wysłany: 26 października 2015, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaska1985, przy pierwszym posiewie wyszło czyściutko. Miesiąc później i już bakterie. Także gronkowiec chyba nie zawsze wychodzi. Przy leczeniu na pewno zniknie z pochwy. Może i z innych miejsc też. Ja pamiętam, że miałam go w gardle i nosie.

    MamaFilipka, musisz zrobić posiew. Mi cyto teraz wyszła jedyneczka :) niestety gronek ma tendencję do znikania i wracania. Jak już sobie upatrzy organizm to zakochuje się na amen ;)

    Właśnie wyczytałam o naturalnych sposobach na gronka:
    - inhalacje z olejku drzewa herbacianego
    - palenie w domu gałązek brzozy

    Będę próbować i dam Wam znać. Oczywiście od jutra leci antybiotyk i provag.

    "Wychodź z domu każdego dnia. Cuda tylko czekają, aż je odkryjesz" <3

    2011 - początek starań
    HASHIMOTO, NIEDOCZYNNOŚĆ TARCZYCY, ENDOMETRIOZA, dwie laparoskopie
  • iza776 Autorytet
    Postów: 1626 1450

    Wysłany: 26 października 2015, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Do gina idę w piątek, poczekam jak się coś pogorszy to najwyżej zadzwonię do niego wcześniej. Mam wewnętrzne przekonanie ze to jednak owulacja, na ciążę i tak nie liczę, zresztą nawet chyba jeszcze za wcześnie. Psychicznie nie jestem gotowa.
    Co do tej bakteryjnej przyczyny poronien to, nie wiem. Lekarz twierdzi ze to raczej wada zarodka była, ewentualnie moje przeziębienie. Wiecie jak lekarze traktują pierwsze poronienie, dopiero nawykowe próbują diagnozowac niestety

    3i498u69hx44zg3k.png

    aniołek 7tc 19.10.2015r.
    Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
    Ciąża po stymulacji owulacji
  • jamajka Ekspertka
    Postów: 176 121

    Wysłany: 26 października 2015, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dziś biegnąć na tramwaj potknęłam się o szynę i porządnie obiłam kolano o kąt krawężnika. Zamiast nogi mam balon...

    Podobno już urodziłam... Przynajmniej karta ciąży tak twierdzi ;)
  • Kaska1985 Autorytet
    Postów: 2070 442

    Wysłany: 26 października 2015, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeju dziewczyny u nas to sie geriatria robi haha :). Jamajka kolejnym razem balon bedzie gdzie indziej :P.

    Iza no wlasnie... Dopiero po chyba 3 zaczynaja diagnozowac echh. Ale mysle, ze u Ciebie kolejny raz bedzie juz z dobrym finalem :). A zrob sobie jutro kolejny test LH, to zobaczysz czy owu - jesli owu to poziom hormonow powinien juz spasc :).

    zem3i09kl173cczw.png
  • jamajka Ekspertka
    Postów: 176 121

    Wysłany: 26 października 2015, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hahahaha no mam ciążę pozamaciczną w kolanie :)

    Kaska1985, Katie87, MamaFilipka lubią tę wiadomość

    Podobno już urodziłam... Przynajmniej karta ciąży tak twierdzi ;)
‹‹ 16 17 18 19 20 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Test owulacyjny. Jak działają testy owulacyjne i czy są skuteczne?

Testy owulacyjne są jednym z najprostszych narzędzi do samodzielnego wykrywania dni płodnych i zbliżającej się owulacji. Przeczytaj jak działają testy owulacyjne, jak je prawidłowo wykonać, ile kosztują i czy można im zaufać w 100%. Podpowiemy Ci również jak skutecznie zwiększyć działanie testów owulacyjnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ