Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Przyszłe mamusie
Odpowiedz

Przyszłe mamusie

Oceń ten wątek:
  • unt Ekspertka
    Postów: 196 62

    Wysłany: 27 października 2015, 07:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katie87 wrote:
    Kochane, potrzebuję Waszego wsparcia.
    Miałam robiony posiew z szyjki dwa razy, wrzesień i październik, do HSG. Wyszły mi dwie bakterie: gronkowiec złocisty i paciorkowiec. Co prawda wzrost słaby i umiarkowany, ale ja jestem podłamana. HSG muszę przesunąć, bo teraz mam leczenie antybiotykiem :( cały czas mam pod górkę.. Ten cykl i tak miał być bez starań a przez te bakterie w ogóle nie mogę serduszkować.

    Trzymaj się dziewczyno!!!! wyleczysz co trzeba i będziesz serduszkować jeszcze nie raz!!!!

    mama 6 letniego synusia... walczymy o rodzeństwo...
  • Katie87 Autorytet
    Postów: 391 220

    Wysłany: 27 października 2015, 07:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    unt wrote:
    Trzymaj się dziewczyno!!!! wyleczysz co trzeba i będziesz serduszkować jeszcze nie raz!!!!
    Dziękuję :) działam.
    Miłego dnia ❤️

    unt lubi tę wiadomość

    "Wychodź z domu każdego dnia. Cuda tylko czekają, aż je odkryjesz" <3

    2011 - początek starań
    HASHIMOTO, NIEDOCZYNNOŚĆ TARCZYCY, ENDOMETRIOZA, dwie laparoskopie
  • unt Ekspertka
    Postów: 196 62

    Wysłany: 27 października 2015, 07:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaska1985 wrote:
    Iza ale byloby super jakby to juz owu byla :). Kto wie, natura potrafi swoje zrobic :).

    Mnie z kolei boli dalej jajnik. Kluje... Boje sie, ze pecherzyk nie pekl mimo pozytywnego testu owu i sie torbiel jaka szykuje :(.

    MamaFilipka oczywiscie ze tak :). Ja jestem tego przykladem chocby w tym cyklu, o czym juz pisalam :). Kazdy cykl to nowa szansa. W 3 cyklu staran mialam np torbiel cialka zoltego, ktora w kolejnym cyklu sie pieknie wchlonela. I po wchlonieciu ( mońitoring 7 dc) wyrosl piekny pecherzyk :).

    Unt, a te problemy pojawily sie u Ciebie po urodzeniu pierwszej dzidzi?

    Werni, Katie, odezwijcie sie dziewczyny :).


    U mnie problem zauważono już przed pierwszą dzidzią ale nie było czasu się nim zająć bo miałam innym problem z szyjką - pobierane wycinki, dysplazja i mnóstwo polipów i balansowanie pomiędzy III a IV grupą:-( i wydarzył się cud po dwóch tygodniach od zabiegu zaszłam w ciąże!!!! co najlepsze 9 miesięcy ciąży, poród jak na ostrym dyżurze a po 9 tygodniach połogu okazało się, że wszystkie zmiany się cofnęły:-)))
    Od tamtej pory brałam tabletki, więc problem uśpiony! dopiero w zeszłym roku postanowiliśmy się starać o drugą dzidzię.

    A u Ciebie jak to wygląda?

    mama 6 letniego synusia... walczymy o rodzeństwo...
  • unt Ekspertka
    Postów: 196 62

    Wysłany: 27 października 2015, 07:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katie87 wrote:
    Dziękuję :) działam.
    Miłego dnia ❤️

    Wam również miłego dzionka!!!!!

    mama 6 letniego synusia... walczymy o rodzeństwo...
  • jamajka Ekspertka
    Postów: 176 121

    Wysłany: 27 października 2015, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Może by tak jutro zatestować? Biust to mnie tak swędzi, że mam ochotę sobie podrapać w tramwaju :P ...

    Kaska1985 lubi tę wiadomość

    Podobno już urodziłam... Przynajmniej karta ciąży tak twierdzi ;)
  • kamika23 Autorytet
    Postów: 1826 645

    Wysłany: 27 października 2015, 13:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Testuj Jamajka xD Kto wie ...:)

    A ja od wczoraj mam małpę, więc czekam na koniec i działamy. Może 3 cykl będzie szczęśliwy :)

    iza776 lubi tę wiadomość

    ckaidqk34aroni5a.png
  • iza776 Autorytet
    Postów: 1626 1450

    Wysłany: 27 października 2015, 13:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jamajka koniecznie ;-) nie trzymaj nas juz w niepewności
    ;-)
    Trzymam mooooooocno kciuki <3

    3i498u69hx44zg3k.png

    aniołek 7tc 19.10.2015r.
    Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
    Ciąża po stymulacji owulacji
  • wiola0912 Autorytet
    Postów: 728 292

    Wysłany: 27 października 2015, 14:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej

    poczytałam troche wątku,wiec wychodzi na to co lekarz to co innego mowi moja gin mówiła ze jak chcemy dzidzie to musi byc 2,5 lub mniej zaszłam to chyba 2,70 było i od tej pory biore tylko eutyrox 50 a wczesniej 25 na przemian

    wizyty u endo mam co 2 mies bo powiedziała nie ma potrzeby czesciej ,akurat wczoraj robiłam tsh ale wynik dopiero we wtorek odbiore bo mam tez gina w tym dniu

    bierzcie kwas,witaminki inne i uda sie najlepiej testy owulacyjne tez sie zaopatrzcie,ja tez troche przeszłam a teraz czekam na synusia:))

    mam tez synka 6 letniego

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2015, 14:06

    unt lubi tę wiadomość

    laparotomia 2013,tarczyca,starania 1.06.2015 dowiaduje się o ciąży <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/zrz6h3719xfpfe2x.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
  • iza776 Autorytet
    Postów: 1626 1450

    Wysłany: 27 października 2015, 15:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziś mnie jajnik juz nie boli, wiec wychodzi na to ze to jednak była owulacja. Jutro może test ovu zrobię to chyba już nie powinien wyjść pozytywny.

    3i498u69hx44zg3k.png

    aniołek 7tc 19.10.2015r.
    Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
    Ciąża po stymulacji owulacji
  • Katie87 Autorytet
    Postów: 391 220

    Wysłany: 27 października 2015, 17:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jamajka, testuj!!! Trzymamy kciuki :)

    "Wychodź z domu każdego dnia. Cuda tylko czekają, aż je odkryjesz" <3

    2011 - początek starań
    HASHIMOTO, NIEDOCZYNNOŚĆ TARCZYCY, ENDOMETRIOZA, dwie laparoskopie
  • werni Autorytet
    Postów: 10510 7856

    Wysłany: 27 października 2015, 18:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej dziewczyny, dzis bylam u babci, z mama sprzatalysmy u niej, jutro po 16 mam fryzjera a w czwartek bym chciala wyjechac juz do mojego

    f2wlsg1849ksqu5m.png

    mhsv20mmdqfv97ge.png
    Na ovu od 07.07.2014

    Prl-maj 950
    Tsh- maj 3.04
    Androstedion-wysoki-zostal obnizony za pomoca tabl. Anty.

    Nasz cud Wojtuś 😍
  • Kaska1985 Autorytet
    Postów: 2070 442

    Wysłany: 27 października 2015, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    unt wrote:
    U mnie problem zauważono już przed pierwszą dzidzią ale nie było czasu się nim zająć bo miałam innym problem z szyjką - pobierane wycinki, dysplazja i mnóstwo polipów i balansowanie pomiędzy III a IV grupą:-( i wydarzył się cud po dwóch tygodniach od zabiegu zaszłam w ciąże!!!! co najlepsze 9 miesięcy ciąży, poród jak na ostrym dyżurze a po 9 tygodniach połogu okazało się, że wszystkie zmiany się cofnęły:-)))
    Od tamtej pory brałam tabletki, więc problem uśpiony! dopiero w zeszłym roku postanowiliśmy się starać o drugą dzidzię.

    A u Ciebie jak to wygląda?

    No u mnie raczej tych problemow nie ma, w sensie jedynie co to tsh troche ponad norme, ale w przyszla srode ide dopiero na pelen zestaw bardan - witamina D, progesteron, prolaktyna, lacznie z AMH. Ciaza cofa wiele problemow wiec faktycznie moglo dojsc u Ciebie do uspienia i problemy powrocily po ciazy.

    Za to moj jajnik nie daje mi spokoju :(. On mnie nie kluje juz, po prostu mnie boli. Boli przy siadaniu, przy wstawaniu, nie jakos strasznie, tylko po prostu czuje, jakby cos tam siedzialo. test owu pozytywny w sobote ale kto wie czy pecherzyk pekl, znajac moje szczescie to zrobila sie torbiel :(. I tak mnie ciagnie ten jajnik dziwnie... Echhh ja to mam pecha jakiegos, bez kitu.

    zem3i09kl173cczw.png
  • Kaska1985 Autorytet
    Postów: 2070 442

    Wysłany: 27 października 2015, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jamajka Ty nad daj znac czy zatestowalas :). Iza a robilas w koncu drugi test LH? Faktycznie skoro jajnik przestal Cie bolec to moze to owu byla :)

    zem3i09kl173cczw.png
  • jamajka Ekspertka
    Postów: 176 121

    Wysłany: 27 października 2015, 21:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, nie testowałam dziś, bo z samego rana pojechałam ze swoją balonową nogą na izbę przyjęć i okazało się, że jest pęknięcie. Także nieciekawie. Dopiero pojutrze będę miała możliwość zatestować, ale nie spodziewam się zieloności. Taki miałam zajob w tym miesiącu, że nawet nie miałam czasu myśleć o dzidzi :(

    Podobno już urodziłam... Przynajmniej karta ciąży tak twierdzi ;)
  • iza776 Autorytet
    Postów: 1626 1450

    Wysłany: 27 października 2015, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaska1985 wrote:
    Jamajka Ty nad daj znac czy zatestowalas :). Iza a robilas w koncu drugi test LH? Faktycznie skoro jajnik przestal Cie bolec to moze to owu byla :)

    Jutro zrobię chyba ten test. Miałam takie przedłużone bóle w cyklach w których pęcherzyki rosły a nie pekaly. Późnej gin mi mówił, że jajnik wypełnia się krwią, progesteron nie rósł, ovu nie było, a tydzień przed miesięczka zaczynałam plamic. Masz może możliwość zrobić progesteron, najlepiej tydzień po domniemanej owulacji?

    3i498u69hx44zg3k.png

    aniołek 7tc 19.10.2015r.
    Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
    Ciąża po stymulacji owulacji
  • Kaska1985 Autorytet
    Postów: 2070 442

    Wysłany: 27 października 2015, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No wlasnie tego sie u siebie spodziewam, ze mimo piku lh nie pekl... Pare lat temu mialam ten problem tez. Tyle ze wtedy robilam na okraglo testy lh i wychodzily negatywne. A teraz wyszedl pozytyw. Jesli byl pik lh to czemu cholera rosnie dalej... Progesteronu nie ma szans teraz, wracam w piatek w nocy prawie, najwczesniej moge badania zrobic w przyszla srode kiedy mam wolne. Jesli nie przestanie bolec to sie zapisze na poniedzialek do gina. Jeszcze jest szansa ze to rosnace cialko zolte, ale... Marna to nadzieja. Nic nie odczuwam zadnych zmian w piersiach specjalnie. Sluz jest tylko lepko - kremowy juz, skonczyl sie rozciagliwy, no i tempka mierzona rano az 36.86 chyba.
    Powiem wam, ze mnie to strasznie juz wnerwia, jestem bez sil po prostu. Dawniej jak mi nie pekaly pecherzyki to nic mi ńie bylo, zadnych boli, nic. A teraz nagle w wieku 30 lat zaczynaja mnie jajniki bolec przy owu i po. O ile przy owu to moze i dobrze bo przynajmńiej wiem kiedy sie jej moge spodziewac, ale po? Jesli nie pekl pecherzyk to na bank przez podroz samolotem sie przesunelo i caly ten pospiech. Echhh jak zyc :(.

    Iza, jak Tobie nie pekaly to robilas badania? Jaki wychodzil wynik?

    zem3i09kl173cczw.png
  • Kaska1985 Autorytet
    Postów: 2070 442

    Wysłany: 27 października 2015, 22:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i dodam jeszcze ze dzisiaj dokuczal mi bol prawie jak na okres. Echh... :(

    zem3i09kl173cczw.png
  • iza776 Autorytet
    Postów: 1626 1450

    Wysłany: 27 października 2015, 22:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój progesteron zawsze był niski, w monitorowanych cyklach, w których właśnie wychodziły nie pękające pęcherzyki to miał w granicach 3-5. A ginekolodzy twierdza ze powyżej 10 w drugiej fazie cyklu wskazuje na prawidłową owulacje. Pamiętam ze w cyklu, w którym zaszłam miałam straszne bóle jajnika po owulacji, budziły mnie w nocy, to był objaw ciąży.
    Kasiu, wiem ze to trudne, ale postaraj się troszkę wyluzować, przepraszam, wiem, że żadna z nas nie lubi tych słów. Jesteśmy wszystkie w tej samej sytuacji. Nasz stres niestety w niczym nie pomaga, wręcz przeciwnie.

    3i498u69hx44zg3k.png

    aniołek 7tc 19.10.2015r.
    Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
    Ciąża po stymulacji owulacji
  • iza776 Autorytet
    Postów: 1626 1450

    Wysłany: 27 października 2015, 22:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Łatwo mówić o wyluzowaniu, ehhh a sama wariuje myśląc o owulacji zaraz po stracie maluszka...
    Wszystkie trochę jesteśmy wariatkami :-P
    Dobrze, że mamy siebie, kto nas lepiej zrozumie :-)

    MamaFilipka lubi tę wiadomość

    3i498u69hx44zg3k.png

    aniołek 7tc 19.10.2015r.
    Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
    Ciąża po stymulacji owulacji
  • MamaFilipka Autorytet
    Postów: 310 151

    Wysłany: 27 października 2015, 22:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza776
    Kaska1985
    Jak Was czytam, to jestem przypadłościowomieszancem Was dwóch.
    do tego zaczynam myśleć, że gine do ktorego chodze od jakichś 16 lat( filip u niego rodzony) zaczyna mnie traktować zbyt "tatusiowo". Cyt." Nic nie widzę, nic tu nie ma, ani owu, ani po, ani na( od dwóch miesięcy bolącym jajniku, że jak się przeciągam to jakby mi się skręcił)jajniku.twardy groch na mojej wardze sromowej to zmiana skórna( od dwóch miesięcy). Idź córuś(!!!!) do domu i odpuść już chłopu w tym miesiącu"
    Na drugi dzień kreska na tescie lh jakiej nigdy wczesniej u siebie nie widziałam.
    Z"miana skorna" piecze i jest jak kamyczek pod skórą.
    facet ma już chyba z 60 kilka lat.ceniony położnik, pół miasta do niego chodzi za 150 zł.ale przestałam mu ufać.
    Jak Was wszystkie czytam, to przestało mi się to wszystko podobać...

    letrox 50,polocard, 2x dupek, 2x lut.100mg, clexane 40mg.
    Aniołek 6tc 02.2016
    Aniołek 5tc 04.2016
    34bwol2a1ibcpjtc.png
    k0kdtrd8ds6vv75x.png
‹‹ 17 18 19 20 21 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Mięśniaki macicy - przyczyny, objawy, leczenie

Mięśniaki macicy mogą występować nawet u 3 na 4 kobiety, w dowolnym momencie życia. U kogo jednak występują najczęściej? Czy znane są przyczyny powstawania mięśniaków macicy? Jakie są najczęstsze objawy i co powinno skłonić do wizyty u lekarza?

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Karuzela łóżeczkowa, która rośnie razem z dzieckiem

Karuzele do łóżeczka to nie tylko dekoracja – pomagają stymulować zmysły malucha i wspierają jego rozwój. Kolorowe, poruszające się elementy przyciągają uwagę dziecka, rozwijając wzrok oraz koordynację. Dodatkowo, delikatna muzyka i spokojne ruchy karuzeli mogą działać kojąco, pomagając maluchowi w wyciszeniu się przed snem.

CZYTAJ WIĘCEJ