Przyszłe mamusie
-
WIADOMOŚĆ
-
Kaska1985 wrote:Iza, najwazniejsze ze jestes po wizycie pelna optymizmu. Super, ze masz lekarza, ktory nie straszy, a pociesza. Ja mam tez takiego. Jak jest zle to nie owija w bawelne, ale tez daje duzo optymizmu i mowi, ze rozne mial pacjentki - takie co szybko zaszly i takie, co 4,5 lat sie staraly. Badz dobrej mysli - najwazniejsze, ze macie plan dzialania .
Ja dzisiaj bylam ze swoim na badaniu nasienia. Niestety, bez posiewu, bo laboratorium jutro nie pracuje, to nie mogli pobrac. Teraz mozemy wdrozyc antybiotyk. Troche sie jednak na mojego wkurzylam i powiem wam, ze sie az poplakalam z tej calej niemocy . Bo mu mowie, ze teraz mozemy antybiotyk brac a on, ze co, znowu, jak to. To mu mowie, ze przeciez juz gadalismy o tym kilka razy od ostatniej wizyty u mojego gina, a on ze kurcze, znowu faszerowanie lekami itd. Nie wytrzymalam i mu wykrzyczalam we lzach czy on mysli, ze mi jest, k..a, latwo . Nerwy mi puscily. Czasem po prostu ciezko mi z nim rozmawiac bo on nie odbiera tych problemow jak ja. Slucha co sie do niego mowi, jak mu opowiadam o owulkach itd, ale jakos tak... Nie czuje tego wszystkiego, a moze po prostu nie zdaje sobie sprawy ze to sa tak powazne rzeczy. A moze po prostu nie wie, jak sie z tym zmierzyc. Kiedys w rozmowie przyznal sam, ze ciezko mu to ogarnac, a ja sie za bardzo spinam wg niego i za bardzo chce, zamiast odpuscic. Tutaj ma napewno racje, ale jak baba wie, ze jej tarczyca nawala, prolaktyna tez, i ma w dodatku endo, to jak sie nie spinac? Pewnie wy nie macie takich problemow z waszymi malzonkami. Ja bym wolala, zeby moj mnie bardziej wspieral a czasem to sie czuje winna, nawet ze go na to badanie nasienia ciagam .
Nie przejmuj się Kasia facetem, ja mam ze swoim to samo. Jego nasienie to musiałam sama w pojemniczku zawieźć
Oni już tak mają
Nie oczekuj za dużo, to są dwa światy, na pewno bardzo Cie wspiera ale nie potrafi tego okazać, nie rozumie po prostu.
Rób swoje a jak będzie ciąża to będzie chodził dumny jak paw. Głowa do góry
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2015, 22:07
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji
-
kamika23 wrote:sercuj sercuj A ile juz sie staracie?
Dziwne jest to, że jestem pewna, że się to uda.wyjdę potem na idiotkę jak napiszę, że mam @) ale czuję jakiś taki wewnętrzny spokój, że spłodzę w ciągu tygodnia to rodzeństwo;) bo co innego sobie mówić??)letrox 50,polocard, 2x dupek, 2x lut.100mg, clexane 40mg.
Aniołek 6tc 02.2016
Aniołek 5tc 04.2016
-
Kaska1985 moj ma od 5 miesięcy powtarzane, że ma mnie ( wybaczcie słownictwo, to dla chłopa) wydupcyć wtedy, kiedy mu mówię(termin owu).a jak mu powiem kiedy to będzie, to nie pamięta.potem dwa dni po owu pyta" to kiedy robimy to dziecko".a ja się zalewam łzami z tego całego wkurzenia.
kaska1985 oni nic z tego nie rozumieją.owulacja-sracja.
Ale....co myśmy tak naprawdę wiedziały, zanim zaczęłyśmy się "tymi" tematami interesowac?)) caluski. Sraj go i rób swoje:** (o przepraszam...napisalam sraj go...)))letrox 50,polocard, 2x dupek, 2x lut.100mg, clexane 40mg.
Aniołek 6tc 02.2016
Aniołek 5tc 04.2016
-
Haha, Iza No wlasnie, i jeszcze bedzie chodził i mówił ze to jego zasługa - co właściwie nie jest sprzeczne z prawda ,
No to nie wiedziałam dziewczyny ze Wy tez tak macie. Mi sie wydaje ze to po prostu przez stereotyp ze za problemy z płodnością odpowiada kobieta. To nam sie od lat wpaja stereotyp matki-Polki i oni jakby nie kumają, ze fakt, ze maja erekcje niekoniecznie musi oznaczać ze maja plemniki - i to żywe. No tak to juz jest. Ja robię swoje i zaciągam go do łóżka jak mam owu ale fakt - kiedyś to sie bzykalismy dzien w dzien nawet po kilka razy a teraz... Takie nasze zycie .
W piatek odbieram wyniki jego. Boże, oby były dobre, wtedy wiadomo na czym sie skupić. -
Wydaje mi się, że faceci tak się spinaja bo boją się ze z nimi tez coś może być nie tak. Mojej koleżanki mąż, przeżył dramat jak się okazało ze mną 10% plemników i nawet in vitro stoi pod znakiem zapytania. Dla niego to koniec świata, przestał się czuć mężczyzna. Śmieszne to dla nas, ale oni już tak maja, męskie ego. Musimy być jak zwykle mądrzejsze
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji
-
Kasia, faceci są z innej bajki. W dziwny sposób okazuą troskę lub uczucia. I każdy tak samo, bo oni wszyscy są tacy sami nie przejmuj się swoim, na pewno wspiera Cię jak potrafi.
Trzymam mocno kciuki za badania-jeszcze tylko 3 dni :*"Wychodź z domu każdego dnia. Cuda tylko czekają, aż je odkryjesz"
2011 - początek starań
HASHIMOTO, NIEDOCZYNNOŚĆ TARCZYCY, ENDOMETRIOZA, dwie laparoskopie
-
Teraz do mnie dotarło, że Będziemy mogli się starać dopiero w styczniu ale Wy wszystkie zachodzicie zgodnie zz umowa w tym roku
Także tego... Mam już postanowienie noworoczne
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji
-
Iza, tak ma być. Musi Ci się wszystko w brzuszku unormować, aby dzidzia miała idealne mieszkanko na 9 miesięcy :* wiem, że czekanie jest trudne, bo sama staram się prawie 5 lat, ale co innego począć trzeba czekać i wierzyć, że będzie dobrze
iza776 lubi tę wiadomość
"Wychodź z domu każdego dnia. Cuda tylko czekają, aż je odkryjesz"
2011 - początek starań
HASHIMOTO, NIEDOCZYNNOŚĆ TARCZYCY, ENDOMETRIOZA, dwie laparoskopie
-
Dziewczyny macie racje co do facetow, lepiej im nie mowic kiedy owulacja, a kiedy ma nastapic to zachecic go do bzykania juz jutro wizyta i to pierwsza to sie mega denerwuje,, ciekawa jestem jakie mu badania porobi lekarz.
-
iza776 wrote:Teraz do mnie dotarło, że Będziemy mogli się starać dopiero w styczniu ale Wy wszystkie zachodzicie zgodnie zz umowa w tym roku
Także tego... Mam już postanowienie noworoczne
To jest nas już 2 ja w tym miesiącu bez staranek bo jestem za granicą a mąż w Polsce w grudniu pewnie też nic z tego nie wyjdziebo jak to lekarz powiedział szanse właściwie zerowe a w styczniu laparo więc myślę że styczen jest Twój a ja dołączę na fioletową stronę na walentynki -
werni wrote:Dziewczyny macie racje co do facetow, lepiej im nie mowic kiedy owulacja, a kiedy ma nastapic to zachecic go do bzykania juz jutro wizyta i to pierwsza to sie mega denerwuje,, ciekawa jestem jakie mu badania porobi lekarz.
Gdzie macie tą wizytę ?
My myślimy żeby się zapisać do kliniki niepłodności myśleliśmy o invicta w wawie ale jeszcze nie podjęliśmy ostatecznej decyzji. Chcemy iść na NFZ żeby chociaż część tych badań mięc zrefundowanych i ewentualnie inseminacje gdyby była taka ostateczność. Ale mam nadzieję że nie będzie to wogóle potrzebne -
Katie, dzieki kochana :*. Mam nadzieje ze nie bedzie zle. Tak naprawde tylko zupełny brak plemnikow moze byc problemem. A cała reszta jest do ogarnięcia obojętnie co nie wyjdzie.
Iza moze faktycznie cos w tym jest ze oni sie boja ze stracą na męskości. Mój pp tym badaniu zachowuje sie tak jakby nic sie nie stało. W ogóle nie mysli o wynikach, o tym ze je zrobił... Niewiem czy dlatego by nie dopuścić mysli ze cos nie tak moze byc czy naprawde nie czuje tego klimatu starań?
Trzymam kciuki zeby dobrze poszło Iza u Ciebie. Moze wcale nie tak długo trzeba bedzie czekac? Ja bym na Twoim
Miejscu sie nie zabezpieczała po prostu i co ma byc to bedzie .Katie87, iza776 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny ja oszaleje z tym wykresem Po dzisiejszym pomiarze temperaturki przestawiło mi owu z 12dc na 15dc... Wcześniej było też przestawione z 10dc na 12dc.... Możecie zerknąć na mój wykres i mi wytłumaczyć o co w tym biega ? Wczoraj juz się urochomił detektor ciąży a dzisiaj już to nie działo bo to owu przestawiło
dla mnie owu była 12dc, bo wtedy czułam kłucie lewego jajnika
-
W 12dc temperatura była zaznaczona przezroczystą kropką, może dlatego OF nie zaznaczy tego dnia owulacji. Zawsze możesz sama odznaczyć, jeśli jesteś pewna, że tego dnia była. OF może się mylić"Wychodź z domu każdego dnia. Cuda tylko czekają, aż je odkryjesz"
2011 - początek starań
HASHIMOTO, NIEDOCZYNNOŚĆ TARCZYCY, ENDOMETRIOZA, dwie laparoskopie
-
Hm możesz mieć rację bo jak daję pełną kropkę w tym dniu to faktycznie owu wracac na 12dc, tak jak zaznaczało wcześniej
No nic nie będe nic zmieniać, bo wtedy temp. była mierzona z 2 godzinnym opóźnieniem, także poczekam i zobaczymy czy coś się z tego cyklu wykluje. Ale zaczynam już świrować -
Kaska1985 wrote:Katie, dzieki kochana :*. Mam nadzieje ze nie bedzie zle. Tak naprawde tylko zupełny brak plemnikow moze byc problemem. A cała reszta jest do ogarnięcia obojętnie co nie wyjdzie.
Iza moze faktycznie cos w tym jest ze oni sie boja ze stracą na męskości. Mój pp tym badaniu zachowuje sie tak jakby nic sie nie stało. W ogóle nie mysli o wynikach, o tym ze je zrobił... Niewiem czy dlatego by nie dopuścić mysli ze cos nie tak moze byc czy naprawde nie czuje tego klimatu starań?
Trzymam kciuki zeby dobrze poszło Iza u Ciebie. Moze wcale nie tak długo trzeba bedzie czekac? Ja bym na Twoim
Miejscu sie nie zabezpieczała po prostu i co ma byc to bedzie .
Kasiu jak do niedzieli @nie przyjdzie i zacznę brać te leki to nie będzie szans. One blokują owulacji całkowicie. Mają dać odpocząć macicy żeby nie naroslo znowu nowe endometrium i dzięki temu jest szansa ze po odstawieniu, wydali się całe te jeszcze po ciążowe. Na ulotce pisze ze ta się leczy tez ebdomeyrioze.
Wolałabym jednak dostać normalnie okres, czytałam ze po odstawieniu może być problemu owulacja. Jak mam mieć jeszcze większy to zwariuje.
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji
-
niestety moj nie poszedl do lekarza, powiedzial ze chce zrobic badania w pl na szczescie nie musze czkeac kilka miesiecy tylko nie caly miesiac bo na swieta jedziemy do rodzinki
-
Iza, a wiadomo czemu w ogóle sie całość nie zluszczyla? Wiem, ze to cieżko ale napewno święta i klimat troszkę dadzą Ci psychicznie odpocząć i nabrać sił. Z nowym postanowieniem wejdziesz w 2016 rok .
My jutro odbieramy wyniki nasienia, a w poniedziałek ide do gina by zobaczyć czy torbiel znikła i skonsultować wyniki. Moze do tego czasu mi AMH zrobią. Strasznie sie boje ale... Co ma byc to bedzie. Jestesmy silne kobietki i musimy dac radę .Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2015, 23:55
-
Kaska1985 wrote:Iza, a wiadomo czemu w ogóle sie całość nie zluszczyla? Wiem, ze to cieżko ale napewno święta i klimat troszkę dadzą Ci psychicznie odpocząć i nabrać sił. Z nowym postanowieniem wejdziesz w 2016 rok .
My jutro odbieramy wyniki nasienia, a w poniedziałek ide do gina by zobaczyć czy torbiel znikła i skonsultować wyniki. Moze do tego czasu mi AMH zrobią. Strasznie sie boje ale... Co ma byc to bedzie. Jestesmy silne kobietki i musimy dac radę .
Nie wiem czemu się nie oczyścilo. Wiesz może ta szybka owulacja zablokowała dalsze krwawienia? Lekarz powiedział ze tak wczesna jest jak najbardziej możliwa. Dlatego tez kazał zrobić hcg jeszcze raz, mimo że wtedy wyszło 1,7, to powiedział ze to mogło być za wcześnie. Póki co cycki wciąż bolą, plamienia są. Dla mnie dziwne to ze wg gin miesiączka sama może nie przyjść i ten lek jest konieczny. Widzisz to wszystko nie jest takie proste. Ja widziałam ze coś jest nie tak, mówiłam wam, że krwawie bardzo słabo i krótko. No zobaczymy, jestem spokojna ze trafiłam juz do niego, będe się go już trzymać.
Trzymam kciuki Twoje wyniki, przede wszystkim za nasienie
A może wyjdzie mi beta pozytywna by było zaskoczenie
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji