Sierpniowe staraczki :D
-
WIADOMOŚĆ
-
No to ja się przyznam, że mój weekend był kompletnie nieaktywny całą niedzielę przeleżeliśmy w łóżku, pozasłanialiśmy żaluzje, żeby nie patrzeć, że za oknem jest ładna pogoda Przydał nam się tak relaks przy naszym intensywnym trybie życia7 cs szczęśliwy
-
Olcc. my też mamy dość zabiegany tryb życia, ale jakoś bardzo rzadko umiemy usiedzieć w weekend w domu czasami by się przydało ale, jakoś tak zazwyczaj nie wychodzi. Za to w tym tygodniu chyba będziemy leniuchować, w piątek idziemy na wesele to trzeba zregenerować siły przed zabawą28.04.2017 r - Michałek
Starania o drugiego dziecioszka od grudnia 2017.
Prawy jajowód - udrożniony
Zrosty usunięte
Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
Lekka nadwaga
1 IUI 😐
2 IUI 😐
05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło
10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia
Luty 2022
Zmiana kliniki.
Pcos + insulinooporność
Przygotowujemy się do czerwca ❤
Mąż - wyniki w dolnej granicy normy -
Taśka, koniecznie przed weselichem trzeba siły zregenerować, bo trzeba przecież tańczyć do białego rana Ehh też bym poszła na jakieś wesele... najchęteniej na swoje ale się nie zapowiada hahahahah
Channah, może owu się spóźni, a potem @ też się spóźni... o jakieś 9 miesięcy7 cs szczęśliwy
-
Cześć dziewczyny! melduję się na sierpniówkach już pod sam koniec miesiąca:D zrobiłam sobie trochę przerwy na starania bez spiny i jak widać nie pomogło... pogubiłam się w tym kiedy ta owu u mnie występuje, mam wrażenie że własny organizm płata mi figle. Cieszę się, że tu wróciłam:)(jakkolwiek to nie brzmi:D) wolę się rozczarowywać w towarzystwie, niż samej:) Czeka mnie trudny czas, mąż dużo wyjeżdża, także lecimy trochę na czuja po prostu:)
-
Bettylou93 wrote:Cześć dziewczyny! melduję się na sierpniówkach już pod sam koniec miesiąca:D zrobiłam sobie trochę przerwy na starania bez spiny i jak widać nie pomogło... pogubiłam się w tym kiedy ta owu u mnie występuje, mam wrażenie że własny organizm płata mi figle. Cieszę się, że tu wróciłam:)(jakkolwiek to nie brzmi:D) wolę się rozczarowywać w towarzystwie, niż samej:) Czeka mnie trudny czas, mąż dużo wyjeżdża, także lecimy trochę na czuja po prostu:)
-
Bettylou93 wrote:Martuśka, witaj! Czytałam z zapartym tchem co u was kiedy już wróciłam:) Nie uciekłam, poszłam trochę za ciosem i próbowałam bez stresu:)
-
nick nieaktualnymarta95 wrote:Hej !
Wracam do żywych po weekendzie, wypoczęci, małż w pracy, a ja jak zwykle przed kompem szukam pracy...ah te dzisiejsze czasy
Widze, że sporo @ przylazlo
Witaj w klubie! Mój dziś wyjechał na miesiąc na delegację a ja od rana wysyłam CV ale ofert jak na lekarstwo...
Do mnie przylazła dziś w nocy także umieram przed kompem! -
Hinata88 wrote:Witaj w klubie! Mój dziś wyjechał na miesiąc na delegację a ja od rana wysyłam CV ale ofert jak na lekarstwo...
Do mnie przylazła dziś w nocy także umieram przed kompem!
Oh ta @, przykro mi -
nick nieaktualnyMarta95- haha fakt na budowe i do kuchni- przynajmniej w obszarze w którym ja szukam Konkretnie śląskie.
@ przyszła- już zdążyłam przywyknąć. Żałuje że jednak sierpień będzie bez starań bo mąż nie przyjedzie i cykl z CLO odłożony na wrzesień- lipa.
Jak sobie radzisz z nudą? Ja walczę codziennie sama ze sobą... Szukam sobie zajęć. -
Hinata88 wrote:Marta95- haha fakt na budowe i do kuchni- przynajmniej w obszarze w którym ja szukam Konkretnie śląskie.
@ przyszła- już zdążyłam przywyknąć. Żałuje że jednak sierpień będzie bez starań bo mąż nie przyjedzie i cykl z CLO odłożony na wrzesień- lipa.
Jak sobie radzisz z nudą? Ja walczę codziennie sama ze sobą... Szukam sobie zajęć. -
nick nieaktualnyPożarło mi wpis!
Ja pracowałam za czasów nastoletnich w lodziarni. Masakra jak boli ręka z robienia gałek z lodów- bez skojarzeń Do dziś mam uraz do gastronomii! Moja kumpelka robiła obok mnie gofry i też powiedziała że nigdy więcej!!! Ten stres, ludzie narzekający na różność kulek z lodów... Brrrr! Straszny czas. Nikt nie słuchał że te lody są twarde jak skała i ciężko nabrać równą gałkę lodów a do tego przy 153 gałce lodów dostaje sie skurczów w dłoni od gałkownicy- kto pracował ten wie!!! Moja lodziarnia była w środku parku śląskiego i przewijało się tam tyle osób chętnych na lody! Masakra