Starające się z rocznika 90'
-
WIADOMOŚĆ
-
Zobaczymy ibishka ile w moim przypadku będzie z objawów xd
Dziś zaczęłam smarkac i gardło boli i spać bym poszła chętnie.
Ale u mamy jestem najadlam się winogron z krzaka i spagetti to i spać bym poszła xd
Mart.a trzymam kciukiStarania od 02.2017
Insulinooporność
PCOS -
Ok poszłam zrobiłam do 18 ma być wynik czekam z totalnym luzem (powagą!) Nastawiona ze będzie jedność w głowie i zrzucam myślenie.
Rzucam okiem na wczorajszy test,a tam w ocenie moich dwóch ciężarnych koleżanek widać cień,dla mnie to cień cienia cienia i to Stary test więc nie biorę na plus.
Agu czy winogron z makaronem to takie połączenie które nie jest podejrzane ?? Mam kochana nadzieję że bardzo! !!!!! -
nick nieaktualny
-
Ochh dziewczyny o kosztach i objawach było - ja w tym cyklu 1200zl na wizyty, leki i badania. Zbankrutuje zanim zajdę masakra! Co do objawów. Ja już nigdy żadnych nie potraktuje "na poważnie" piersi przestały mnie bolec w 2dc. Temperatura spadła tak naprawdę dzisiaj czyli w 4dc! Szyjka też dopiero w dzień @ się zmieniła... teraz wiem że to nie ma sensu. Tak samo jak testowanie przed 14dpo. Tyle niedopowiedzen że szkoda gadać. Przełożyć to w życie będzie ciężko, ale mam nadzieję że się uda...
-
Pije winko i jem mieszankę krakowską wasze zdrowie kobietki żebyśmy były wszystkie szczęśliwe.
Wszylo <0,1 także mogę trochę nerwy rozluźnić i czekać na @ i zapomnieć o zludzeniu tamtego testu. Norma od 7.5 czwarty tydzień.
Pliki chyba masz rację z objawami postaram się myśleć jak Ty,ostatnio robiłam test psychiki i jak mowie sobie ze jestem zmęczona i źle mi to mi zle A po chwili mówię że jestem szczęśliwa i mi się robi lżej więc wszystko mamy w głowach !! -
Agu ja dzisiaj zjadłam na obiad grochówkę po czym kawałek ciastka . Ostatnio jak jadłam pizzę dopiero jak zagryzłam kostka czekolady była pyszna. Ale ja uwielbiam słodkie ze słonym. Zawsze lubiłam więc mieszanie (szczególnie przed @) to u mnie norma.
Mart.a wskakujemy na następny cykl, byle teraz szybko @ przyszła. Ja za tydzien mam wizytę u gin, zobaczymy czy coś jeszcze karze badać czy tylko czekać. Muszę wszystkie info od niej mieć co by było gdyby się udało bo wyjeżdża na urlop na drugą połowę października. Nie wyszłam jeszcze z dola okresowego, ale mam nadzieję że mi szybko minie i wrócimy w tym cyklu do działań. Na dzisiaj libido zerowe... -
Mart.a masz racje. Chociaż ciężko tak na spokojnie...
Tutaj taka anonimowość że w sumie się Wam pożalę z moich obaw... mam zaburzenia odżywiania. Nie wiem jak to nazwać, jestem jak anonimowy alkoholik na głodzie, hehe. Jako nastolatka popadlam w początki anoreksji, które szybko przerodziły się w bulimię z którą walczyłam dobre pięć lat. Od ponad dwóch lat (z pojedynczymi potknięciami) jestem "czysta". Ale teraz w takich słabszych chwilach, chwilach zwątpienia to wszystko wraca... wieczorem jak przyszła @ nie dałam rady i zwymiotowałam. I znienawidziłam siebie na nowo. Co miesiąc podwójna walka. Dawno nie miałam "nawrotu", a teraz się boję, że przez starania i kiepską kondycję psychiczną znowu przepadnę... dzisiaj znowu walczę ze sobą.
przepraszam, ale nikomu nie mogę o tym powiedzieć. Nikt nie wie o moich demonach i nikt mnie nie powstrzyma... -
Moja koleżanka bulimiczka,ma synka i aktualnie kulą się z brzuchem. Nie chce Cię umorlniac ani pochwalac. Myślę ze sama wiesz co robisz swojemu organizmowi. Pracuje z ludźmi z różnymi dysfunkcjami i wiem ze czasem kochana warto pogadać z kimś kto patrzy na świat z innej strony i może pozwolić Ci popatrzeć też tak na swoje życie.
Jakys chciała zamienić słowo z psychologiem (wiem ze to niedzwieczne słowo odbija się od ucha) mogłoby Ci ulżyć.
A jakbyś tak po prostu chciała zamienić słowo służę swoim ramieniem -
Mart.a jestem po dwu letniej terapii, po najgorszym czasie przebadana bo oczywiście obwiniałam się że poronienie przez to itd. Ale gin powiedział co przebadać i wszystko na co mogły moje "wyskoki" wpłynąć w idealnym porządku. Teraz dbam o siebie bardzo, mam to generalnie za sobą, pracuje z psychologami, jestem pedagogiem, ruszyłam z życiem, ale... No wlasnie. To ale, jak tylko noga się potknie tracę nad tym kontrolę. Teraz myślę że więcej szkody robię swojej psychice, ale to naprawdę jest poza mną momentami. Do psychologa bym znowu pochodziła ale chwilowo kasy na to nie ma . Wiem jak sobie radzić, ale czasami ciężko tak samej.
-
Kochana znajdź w sobie siłę powiedz sobie jestem silna piękna kobieta.
Wiem łatwo mi mówić ale pomysł co przeszłas i ze byłaś silna że udało Ci się wygrać więc i teraz wygrasz i nie poddasz sie.
Po co zaprzepascic to wszystko, chwile zwątpienia i słabości każda z nas ma. Ja od zawsze byłam na dietach zawsze byłam ta gruba miałam problemy od małego z jedzeniem wygrałam z uzależnieniem prochami na odchudzanie z efedryna(pochodną amfetaminy) też mam czasem chwilę wrócić do nich ale tego nie zrobię mam insulinoopornosc i pco przez co mam problemy z waga i problemy z zajsciem ale walczę
Dasz radę kochana! W razie co wal do nas smialoStarania od 02.2017
Insulinooporność
PCOS