Starające się z rocznika 90'
-
WIADOMOŚĆ
-
Bo tak myślę czy nie iść na usg kontrolnie żeby przebadali dokładnie bo wydaje mi się że jeszcze owu nie było nie bolał mnie jajnik śluz plodny miałam zaraz po plamieniu i teraz było sucho dziś się trochę ruszyło i było bardziej wilgotno tak to bym wiedziała na czym stojeStarania od 02.2017
Insulinooporność
PCOS -
Marta.a dzięki
Ja mam kryzys totalny. Idę jutro na betę. Mam nadzieje że będzie wszystko dobrze... cały czas siedzi we mnie złe przeczucie i jestem kłębkiem nerwów...
Agu będzie wszystko na dowcipnym ważna jest grubość endometrium, wielkość jajeczek i jeżeli po owu to płyn w zatoce douglasa i ciałko żółte powinny być. Trzymam kciuki! -
Pilik, nie denerwuj się tak. Ja też przez pierwszy tydzień tylko patrzyłam czy mi krew nie leci. Potem to przechodzi Bierzesz dupka na podtrzymanie więc musi być dobrze! A beta będzie piękna, chociaż wiem ze przeżyjesz straszny stres przed sprawdzeniem wyniku. Dla mnie ta druga beta była gorsza od pierwszej. Trzymam za Ciebie kciuki i nie puszczam!
-
Pilik na pocieszenie powiem, ze miałam stres taki sam
Ba ja nawet czekaja na 2 bete z tych nerwów wpisałam w system zły nr badania i pokazło mi wyniki badania 1 bety... miałam zawał,że po raz 3 biochemiczna, potem by płacz, że beta nie drgnęła - byłam tak rozchisteryzowana, że nie umiałam mężowi pow. co się stało
Jak się skapnęłam co zrobiłam to zaś był starch, że mąż mnie ubije za moją głupotę
Jak więc sprawdzaj co wpisujesz hehe i chwal się nam tu pięknym przyrostem -
Agu pewnie ze idź. Wg mnie usg jest jedną z podstaw przy problemów z zajściem. Ja miałam co miesiąc sprawdzane gdzie i ile urósło coś. Lekarz zobaczy co sie dzieje, jakie endonetriun, czy to przed owu czy po itp
Pilik tak jak dziewczyny pisza taki stres jest chyba u każdej :)raz miałam zawał bo pomyliłam fragment kostki z WC z krwią
Ja dopiero po miesiącu przestałam sprawdzać czy mi krew nie leci, a nawet teraz zdarzy mi się lecieć do łazienki jak mnie bardziej brzuch boli.
Ale pociesze Cie że stres chyba nie minie całkiem nigdy. Dziewczyny już o tym wspominały. Potem jest czekania na usg, żeby było serduszko, potem na prenatalne, potem na połowkowe itp.
Ja po wizycie mam 2-2.5tyg spokoju, ale jak zostaje mi 1.5 tyg do wizyty to zaczynam się martwić, a czy serduszko dalej bije a czy to w czy tamto. Zwłaszcza jak czytałam ze dziewczyny zygaja mdłości a ja jak młody Bóg byłam
Glowa do góry. Wszystko będzie dobrze! Trzymam kciuki za jutrzejszą betę! -
Mój M wymyślił sposób na wymioty, a raczej co robić żeby śniadanie się przyjęło Wstaję rano, piję szklankę wody i za dwie minuty lecę ją zwrócić Potem mogę jeść wszystko, a na pewno wymioty czystą wodą są "przyjemniejsze" niż jedzeniem (jeśli można to traktować w kategoriach przyjemności) Myślę że to jest jakiś rodzaj oczyszczania żołądka po nocy, po prostu zwracam pierwszą porcję "czegokolwiek"
Pilik, kciuki zaciśnięte!ibishka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Pilik napisała na wątku pazdziernikowym:pilik wrote:Dziewczyny trzymajcie kciuki, wylądowałam w szpitalu. Pierwszy raz karetka jechałam. Z fasolką wszystko wyglada dobrze, ale mam atak kolki nerkowej i ledwo funkcjonuje. Póki co kroplówki dostałam i jest trochę lepiej, ale strasznie się boję że ból wróci... trzymajcie kciuki żeby samo przeszło bo nie chce żadnych silnych leków ani zabiegów, fasolka jest za mała na takie rzeczy
Z plusów widziałam na usg piękny pęcherzyk i zalążek zarodka wg usg 4t5d czyli tylko dwa dni rozbieżności z moich obliczeń