Starania w październiku
-
WIADOMOŚĆ
-
Magda1234 wrote:Rano zrobiłam test i był mocniejszy. Jeszcze tylko beta 🙈
👩🏻❤️💋👨🏻 Starania od 08.2020
💔 Poronienia: 12.2020 (6t3d), 03.2021 (9t6d), 09.2021 (8t2d)
👩🏻🦱 Ona:
Mutacja MTHFR hetero
Insulinooporność
Słabo dodatnie ANA (1:160, typ świecenia ziarnisty)
Allo-MLR 0%
Zrost centralny (usunięty)
👨🏻On:
Ruch postępowy (a+b) 28%
Morfologia 3%
Fragmentacja 21%
💉Szczepienia limfocytami 🔜 20.12.21✅, 10.01.22✅, 31.01.22✅
🌈🌈🌈
✨Beta✨ 19.35 (10dpo) -> 97.14 (12dpo)
6t2d - mamy ❤️
12t0d - I prenatalne - 5,23cm
15t2d - 142g -> 17t6d - 222g
20t0d - połówkowe, zdrowa dziewczynka, 326g
21t5d - 436g -> 24t6d - 712g -> 28t4d - 1182g
29t5d - usg III trymestru, 1442g
31t4d - 1694g -> 34t4d - 2220g -> 36t2d - 2775g -> 37t2d - 2843g -> 38t2d - 2777g 🤷🏻♀️ -> 39t1d - 3282g
🌈 Helena - 02.12.2022 o godz. 00:07 (40t1d), 3090g i 52cm -
Magda1234 wrote:A robiłaś już test?
Wczoraj robiłam i byl cien cienia. Czekam albo w piątek zrobie bete albo w niedzielę zatestuje. Wole nie robic sobie nadzieji
U mnie jest ciężko, czesto widzę 2 kreski tylko ze za dzień 2 występuje poronienie samoistne.
Nie mam problemów z zajściem tylko z utrzymaniem ciąży. 😔
-
Rok temu najbardziej mnie zabolało przez 3 tyg widzialam piękne kreski ( robilam testy kazdego dnia) beta pięknie rosła już myślałam ze wkoncu uda mi sie. I przyszedł ten paskudny dzien..
W tym miesiącu zaczęliśmy starania od nowa. Przez rok nie umiałam jakoś sie pozbierać.
-
Edyta1993 wrote:Rok temu najbardziej mnie zabolało przez 3 tyg widzialam piękne kreski ( robilam testy kazdego dnia) beta pięknie rosła już myślałam ze wkoncu uda mi sie. I przyszedł ten paskudny dzien..
W tym miesiącu zaczęliśmy starania od nowa. Przez rok nie umiałam jakoś sie pozbierać. -
Cześć Dziewczyny miałam nie pisać ale widzę, że zgrywamy się cyklem, tez na sobotę powinna przyjść ta paskudna 🐵 w wieku tez jesteśmy podobnym, ja mam 29 lat po dwóch nieudanych miesiącach starań obiecałam sobie, ze tym razem nie będę się testować wcześniej niż w dzień 🐵, ale nie wytrzymałam i przetestowałam się wczoraj (czysta głupota, owulację mam każdego cyklu pozno, miałam w zeszły pon lub wt- na podstawie bólu owulacyjnego i testów owu) zobaczyłam (a raczej wmówiłam sobie) że widzę cień cienia. Dzisiaj zrobiłam test znowu i jest biel vizira. Dodatkowo wmawiam sobie kolejne objawy bo a to jajnik zakłuje, od kilku dni bolą mnie bardzo sutki przy każdym dotyku (przy pms zawsze odczuwam ból całych piersi więc jest to coś nowego). Chcę testować tez jutro już tłumaczę dlaczego- na piątek jestem zapisana do dentysty na usuwanie ósemki (chciałam zdobić porządek w gębie przed ciążą🙈) i od jutra powinnam brać przed tym zabiegiem antybiotyk przez dwa dni. Wolałabym wiedzieć czy jestem w ciąży zanim zacznę brać jakiekolwiek świństwo. A znając moje szczęście życiowe to wcale bym się nie zaskoczyła gdyby tak było, a z drugiej strony nie chcę się nastawiać na kolejne rozczarowanie.. jak nie urok to 💩 moje Drogie!
-
demolka91 wrote:Cześć Dziewczyny miałam nie pisać ale widzę, że zgrywamy się cyklem, tez na sobotę powinna przyjść ta paskudna 🐵 w wieku tez jesteśmy podobnym, ja mam 29 lat po dwóch nieudanych miesiącach starań obiecałam sobie, ze tym razem nie będę się testować wcześniej niż w dzień 🐵, ale nie wytrzymałam i przetestowałam się wczoraj (czysta głupota, owulację mam każdego cyklu pozno, miałam w zeszły pon lub wt- na podstawie bólu owulacyjnego i testów owu) zobaczyłam (a raczej wmówiłam sobie) że widzę cień cienia. Dzisiaj zrobiłam test znowu i jest biel vizira. Dodatkowo wmawiam sobie kolejne objawy bo a to jajnik zakłuje, od kilku dni bolą mnie bardzo sutki przy każdym dotyku (przy pms zawsze odczuwam ból całych piersi więc jest to coś nowego). Chcę testować tez jutro już tłumaczę dlaczego- na piątek jestem zapisana do dentysty na usuwanie ósemki (chciałam zdobić porządek w gębie przed ciążą🙈) i od jutra powinnam brać przed tym zabiegiem antybiotyk przez dwa dni. Wolałabym wiedzieć czy jestem w ciąży zanim zacznę brać jakiekolwiek świństwo. A znając moje szczęście życiowe to wcale bym się nie zaskoczyła gdyby tak było, a z drugiej strony nie chcę się nastawiać na kolejne rozczarowanie.. jak nie urok to 💩 moje Drogie!
To ty idz lepiej przed antybiotykiem zrob ty se betę lepiej dmuchac na zimne. A nóż moze cos tam jest 🙃 -
Tez o tym pomyślałam, problem w tym, że w tym tygodniu jestem tak zasypana robotą, że pracuję od 7:30 do 16 + godzina dojazdu w jedną stronę i ni jak nie mam jak testu zrobić. Przełożę wizytę z piątku na za tydzień, to i betę zdążę zrobić albo okrutna @ przyjdzie w weekend i tak czy siak wszystko będzie jasne. Nie wyobrażam sobie faszerować się czymś i później dowiedzieć się, że mogłam małej fasolce zaszkodzić już w jej pierwszych dniach..
-
demolka91 wrote:Tez o tym pomyślałam, problem w tym, że w tym tygodniu jestem tak zasypana robotą, że pracuję od 7:30 do 16 + godzina dojazdu w jedną stronę i ni jak nie mam jak testu zrobić. Przełożę wizytę z piątku na za tydzień, to i betę zdążę zrobić albo okrutna @ przyjdzie w weekend i tak czy siak wszystko będzie jasne. Nie wyobrażam sobie faszerować się czymś i później dowiedzieć się, że mogłam małej fasolce zaszkodzić już w jej pierwszych dniach..