Świąteczne testowanie (grudzień)
-
WIADOMOŚĆ
-
AnnaManna wrote:Kurczę, tak chciałam być w ciąży w grudniu, teraz jednak marzę tylko o jednym - o tym, żebym w ciąży nie była! Modlę się o to.
Z racji anginy i gorączki dochodzącej do 39,7 musiałam wziąć antybiotyk. (niby bezpieczny, w razie gdybym była w ciąży - ja w to nie wierzę) Jednak antybiotyk nie zbił gorączki, jedynie pozwolił mi lepiej oddychać przez chwilę i musiałam wziąć dwa opakowania Febrisanu, dzień po dniu. Dziś na tą chwilę mam 38.5, więc nie biorę już niczego.
Bardzo boję się, że jeśli nie daj Boże będę w tej ciąży, to same wiecie... liczne wady. Myślę o tym co 5 minut.35l, starania o pierwszego bobaska, niedrożny lewy jajowodów,makroprolaktemia, niedoczynność tarczycy, laparohisteroskopia-wszystko ok -
mycha91 wrote:A macie zamoar zabrac chlopow na pierwsza wizyte u gina po dwoch czerwonych paskach?A może by... wrote:Ja chyba zabiorę na pierwsze usg przez brzuch. Jakoś tak dopochwowo nie bardzo to widzę..
Czasem tez jak ja cos mu przekazuje to to do niego nie dociera, a jak doktor cos powie, nooooo to jest respekt i wtedy M rozumie
U nas w gabinecie jest tak, ze jest kotarka i za kotarką krzesło, wiec tam M moze siedziec, mnie nie bedzie widzial, ale bedzie widzial TV z wyswietlonym obrazem USG
melonek wrote:Cześć dziewczyny, jestem tu nowa
Prowadzę na owu swój pierwszy wykres, w sumie można powiedzieć, że to nasz 1cs starań.
To możliwe, żebym w 9dpo miała jakieś objawy? Mdli mnie od wczoraj, trochę bolą mnie piersi, jestem jakaś jakby osłabiona, senna. Kusi zrobić test ale to jeszcze za wcześnie Do okresu jakieś 3 dni jeszcze.
Muszę sobie gdzieś pogadać bo mnie nosi już trochę
A może by... wrote:U mnie dziś mały ślad na bieliźnie:( więc chyba pozamiatane. Co za pech.
Co do pogody to u mnie też szaro i ponuro. Niestety..
U mnie tez szaro buro i ponuro, ale my w tym samym miescie wiec nie mozna sie bylo niczego innego spodziewacKlara Wysocka lubi tę wiadomość
https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
AnnaManna wrote:Kurczę, tak chciałam być w ciąży w grudniu, teraz jednak marzę tylko o jednym - o tym, żebym w ciąży nie była! Modlę się o to.
Z racji anginy i gorączki dochodzącej do 39,7 musiałam wziąć antybiotyk. (niby bezpieczny, w razie gdybym była w ciąży - ja w to nie wierzę) Jednak antybiotyk nie zbił gorączki, jedynie pozwolił mi lepiej oddychać przez chwilę i musiałam wziąć dwie saszetki Febrisanu, dzień po dniu. Dziś na tą chwilę mam 38.5, więc nie biorę już niczego.
Bardzo boję się, że jeśli nie daj Boże będę w tej ciąży, to same wiecie... liczne wady. Myślę o tym co 5 minut.
Spokojnie febrisan to też nie jest lek taki silny poza tym czytałam że na tym etapie jakby miały powstać wady to ciąża się nie utrzyma. Oczywiście to tylko jakieś wnioski z artykułów w necie ale głowa do góry.
Bertha ja nie mam już tak daleko do terminu @. Teoretycznie powinna być w sobotę. Dziś 9dpo więc chyba już trochę późno na implantacje czy nie?
P.S. okropnie pisze się na telefonie na forum wybaczcie brak składniWiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2016, 14:25
-
A może by...., niby tak powinno być, ale niektóre zarodki pomimo wszystko utrzymują się i rodzą się dzieci z wadami, których nawet nie wykrywają wcześniejsze badania. I nie są to rzadkie przypadki. (Tak niestety wczoraj przeczytałam, w którymś z artykułów medycznych napisanych przez dr z jakiegoś Uniwersytet)
Jutro robię test.
Chciałam zrobić dzisiaj ale mój mocz jest podejrzanie ciemny i nie byłam pewna, czy nie wyjdzie oszukany.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2016, 14:26
-
AnnaManna wrote:A może by...., niby tak powinno być, ale niektóre zarodki pomimo wszystko utrzymują się i rodzą się dzieci z wadami, których nawet nie wykrywają wcześniejsze badania. I nie są to rzadkie przypadki. (Tak niestety wczoraj przeczytałam, w którymś z artykułów medycznych napisanych przez dr z jakiegoś Uniwersytet)
Jutro robię test.
Chciałam zrobić dzisiaj ale mój mocz jest podejrzanie ciemny i nie byłam pewna, czy nie wyjdzie oszukany.
Nie przejmuj się na zaś stres w niczym nie pomoże, na pewno będzie wszystko dobrze i ułoży sie po Twojej myśli. Ja na Twoim miejscu bym zrobiła test i wszystko byłoby jasne, przynajmniej byłabyś spokojniejsza👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
Dziewczyny, rozumiem Was doskonale, ja teraz bym była w 17tyg. Też często o tym rozmyślam, ale staram się nie załamywać. Co do wizyty to Męża zabiorę chyba dopiero jak już będzie coś widać, myślę, że widok pustego pęcherzyka nie sprawi na nim takiego wrażenia jak już pulsujące serduszko. Sama jeszcze nie miałam się okazji przekonać jak wygląda, ale mam nadzieję, że już wkrótce to nastąpi.
Nie wiem na ile to możliwe, ale prawdopodobnie owulację miałam w sobotę, a wczoraj wieczorem bardzo kuło mnie w prawym jajniku, a dziś w pracy zaobserwowałam rzecz, która zdarzyła mi się tylko raz w życiu - gdy pierwszy raz zafasolkowałam. Otóż jestem strasznym słodyczożercą, a dziś po zjedzeniu kawałka czekolady pół dnia mi się odbijało. I nie miałam ochoty na więcej. Poprzednio tez tak właśnie było, że nagle przestałam mieć ochotę na słodycze, ale zwalałam to na upały. Ale może może... Chociaż czy to możliwe jakieś 5 dni po owulacji?
Zosia 10.01.2019
Adaś 20.08.2017
[*]29. 09.2016
Niedoczynność tarczycy: Letrox 100 -
AnnaManna nic się nie martw, niektóre źródła mówią, że na tak wczesnym etapie zarodek jest chroniony, nie ma jeszcze połączenia z Twoim organizmem.
ja też już zaczynam się niecierpliwić co do testu, ale u mnie dopiero dziś 6-7 dpo więc kompletnie bez sensu.
A może by u Ciebie w sam raz wyglądałoby to na implantację za 2 dni wszystko będzie jasne, a tak na prawdę to myślę, że nawet jutro mogłabyś zatestować.3 cs- cp, lewy jajowód usunięty
HSG- prawy jajowód drożny
Czekamy na córeczkę
-
suri2016 wrote:AnnaManna nic się nie martw, niektóre źródła mówią, że na tak wczesnym etapie zarodek jest chroniony, nie ma jeszcze połączenia z Twoim organizmem.
ja też już zaczynam się niecierpliwić co do testu, ale u mnie dopiero dziś 6-7 dpo więc kompletnie bez sensu.
A może by u Ciebie w sam raz wyglądałoby to na implantację za 2 dni wszystko będzie jasne, a tak na prawdę to myślę, że nawet jutro mogłabyś zatestować.
Suri bardzo bym chciała byś miała rację ja tylko się martwię że to trochę za późno na implantację nie wiem co myśleć. -
nick nieaktualnyWitam się niestety ze złymi informacjami. Dzisiejsza beta również <0.1 Tak więc nie pozostaje mi nic innego jak (nie)cierpliwe czekanie na wredną @.. Mam nadzieję, że jestem jedyną taką osobą w tym wątku, a reszcie ukażą się 2 kreseczki :* Trzymam za wszystkie mocno kciuki &&&&
-
A może by... wrote:U mnie chyba nie bardzo jak cykl 26 dni a owu 14/15 dzień... bardzo sobie życzę naprawdę byście miały rację i trochę nadziei mi przywrócilyscie:) dzięki za wsparcie :*
No bo ten cykl będzie inny niż pozostałe
Aneczkaa - ale jest szansa, że jeszcze w grudniu zdążysz ponownie testować?? Byłoby nieźle przed Sylwestrem -
Kurde trzymają mnie cały czas te bóle miesiaczkowe. Może nie cały czas, ale co kilkadziesiąt minut powracają na chwilę. A mam takiego kapcia w ustach jakbym wczoraj piła przez cały wieczór i noc....
Jeśli to nie ciaża, to mój organizm jest wariatem.
Z plusów nie wyszedł mi trądzik...w miejscu gdzie plecy tracą swoją szlachetną nazwę. Tak , tak. Na twarzy ani pryszczyka a po owulce w wiadomym miejscu robię się jak nastolatka...
Wykańcza mnie to wszystko. Dawajta mi te mikołajki. -
mycha91 wrote:Kurde trzymają mnie cały czas te bóle miesiaczkowe. Może nie cały czas, ale co kilkadziesiąt minut powracają na chwilę. A mam takiego kapcia w ustach jakbym wczoraj piła przez cały wieczór i noc....
Jeśli to nie ciaża, to mój organizm jest wariatem.
Z plusów nie wyszedł mi trądzik...w miejscu gdzie plecy tracą swoją szlachetną nazwę. Tak , tak. Na twarzy ani pryszczyka a po owulce w wiadomym miejscu robię się jak nastolatka...
Wykańcza mnie to wszystko. Dawajta mi te mikołajki.