Świąteczne testowanie (grudzień)
-
WIADOMOŚĆ
-
Mnie tak bolą za przeproszeniem cycki, że nie daję już rady. Ale to żaden objaw niestety, bo w zeszłym cyklu bolały mnie tak samo i kichaPonad rok starań z mierzeniem temperatury, testami owu itp. Rok przerwy.
26 lat
hormony w normie, nasienie b. dobre
Podwyższona prolaktyna
-
Mada92 wrote:Mnie tak bolą za przeproszeniem cycki, że nie daję już rady. Ale to żaden objaw niestety, bo w zeszłym cyklu bolały mnie tak samo i kicha
-
Mada92 wrote:Jest druga kreseczka leciutka. Szkoda, że po tylu godzinach się nie liczy
Mada! Niby się nie liczy, ale zmamy tu przypadki, że z takich spóźnionych kreseczek były ciąże. Powtorz test jutro lub pojutrze. A jaka byla czulosc testu? -
summer86 wrote:Mada! Niby się nie liczy, ale zmamy tu przypadki, że z takich spóźnionych kreseczek były ciąże. Powtorz test jutro lub pojutrze. A jaka byla czulosc testu?Ponad rok starań z mierzeniem temperatury, testami owu itp. Rok przerwy.
26 lat
hormony w normie, nasienie b. dobre
Podwyższona prolaktyna
-
Cześć wszystkim
Od kilku dni czytam i podglądam wasze perypetie i też z niecierpliwością czekam na 2 kreski i na testowanie.
Dzięki waszym wpisom czuję się tak bliska temu wszystkiemu bo kto inny zrozumie te nasze całe starania i oczekiwania jak druga wyczekująca kobieta.
Ja / my od 2 mc poważnie wzięliśmy się za to by w końcu mieć upragnione dzieciątko choć mojej głowie od dawna dawna była ta chęć. Tysiące zrobionych testów ( przestałam lubić się testować ) żal , rozczarowanie , a potem nadzieja itd. wszystkie pewnie to znacie.
U mnie test owulacyjny pozytywny był 12 grudnia , 13 grudnia okropny ( ale też piękny ból owulacyjny jajnik czułam jakby mi miał pęknąć. Boje się testować . Przed testem jest jakaś nadzieja zawsze a potem widok negatywnego testu doprowadza mnie do szału . -
Kaczorka wrote:Już dzisiaj to pisałam, że ta druga kreska po czasie to całkiem niezła zapowiedź
Jutro lub pojutrze pewnie pojawi się o czasie
Ja się zgadzam z Kaczorką. Jakby nic nie było to by nawet nie było i po czasie.. jak jest po czasie to myślę że to dobra zapowiedź jutrzejszej o czasie. Trzymam mocno kciuki. -
nick nieaktualny
-
A może by... wrote:Ja się zgadzam z Kaczorką. Jakby nic nie było to by nawet nie było i po czasie.. jak jest po czasie to myślę że to dobra zapowiedź jutrzejszej o czasie. Trzymam mocno kciuki.Ponad rok starań z mierzeniem temperatury, testami owu itp. Rok przerwy.
26 lat
hormony w normie, nasienie b. dobre
Podwyższona prolaktyna
-
Mada92 wrote:Czułość 10. Robiłam test po 4:00 i było ciemno. Więc przyglądałam się z każdej strony przez pół godziny, pod każdym kątem i różnym światłem. I wydaje mi się, że coś było... Znowu się nakręcam
Jak ja dobrze znam te wpatrywanie się. Czasami idzie oczopląsu dostać ale rzeczywiście też gdzieś słyszałam przypadki że spóźniona kreska okazała się być tą szczęśliwa.
-
Mada92 wrote:Dzięki dziewczyny Jutro się chyba wstrzymam, bo mam tylko testy o czułości 25. Ale znając życie i tak zastestuję
Jak masz 2 to akurat jeden na jutro a drugi na Wigilię
A najlepsze jest to, że często kreski na tych o czułości 25 wychodzą mocniejsze niż na 10 -
Kaczorka wrote:Jak masz 2 to akurat jeden na jutro a drugi na Wigilię
A najlepsze jest to, że często kreski na tych o czułości 25 wychodzą mocniejsze niż na 10Kaczorka lubi tę wiadomość
Ponad rok starań z mierzeniem temperatury, testami owu itp. Rok przerwy.
26 lat
hormony w normie, nasienie b. dobre
Podwyższona prolaktyna
-
Mada92 wrote:Czułość 10. Robiłam test po 4:00 i było ciemno. Więc przyglądałam się z każdej strony przez pół godziny, pod każdym kątem i różnym światłem. I wydaje mi się, że coś było... Znowu się nakręcam