Świąteczne testowanie (grudzień)
-
WIADOMOŚĆ
-
Normalnie nie mogę w to uwierzyć. W listopadzie podchodziłam do In vitro, lecz po punkcji dostałam hiperstymulacji. Razem z
mężem mieliśmy jechać do kliniki w styczniu na transfer a tu ból brzucha jak na @ i test ciążowy z druga krechą.karm3lka, Sarna84, zubii, bertha, gosiek25, Flowwer, Izabell2016, kaha, olciabos, 100krotka30 lubią tę wiadomość
Anetkki -
Anettkki wrote:Normalnie nie mogę w to uwierzyć. W listopadzie podchodziłam do In vitro, lecz po punkcji dostałam hiperstymulacji. Razem z
mężem mieliśmy jechać do kliniki w styczniu na transfer a tu ból brzucha jak na @ i test ciążowy z druga krechą.
Rewelacja
Los bywa przekorny
GRATKI! -
nick nieaktualnya ja już się nie "staram". Przez pierwsze miesiące jeszcze jakoś się do tego chciałam przygotować, kwas foliowy jod, jakieś witaminy i wogóle... pełne zaangażowanie, a teraz poprostu mi się nie chce. Dobrze, że wszystkie testy mi się skończyły. Człowiek się niepotrzebnie nakręca i traci czas na głupoty.Jedynie biorę euthyrox i nic więcej. Jakoś straciłam nadzieję. Nawet badań mi się nie chce robić. Coś czuję, że będziemy w gronie tych, którym nie wychodzi bo za bardzo chcą.
Temperatura też mi wariuje, bo nigdy nie miałam poniżej 26,60 a teraz jakieś dziwne wyniki 36,45... Niech się dzieje co ma się dziać i tyle.
Wszystkim zafasolkowanym gratuluję -
nick nieaktualnyEwi28 wrote:Izape91 ja zaczełam podchodzić do tego podobnie, to nasz ostatni cykl i bedzie co ma byc...ale nie nastawiam sie na pozytyw..
gratki dziewczyny
ileż można się tym ekscytować i żyć tym... wolę się kiedyś zaskoczyć, niż czekać w napięciu, a wiem, że z takiego czekania nie wychodzi nic. Szkoda nerwów. Zachodzenie w ciąże jest jak loteria, dlatego mnie to już męczy, bo ja lubię sobie coś planować. A wiadomo jak jest :p To nie na moje nerwy hhaha;pzubii lubi tę wiadomość
-
Izape91 wrote:ileż można się tym ekscytować i żyć tym... wolę się kiedyś zaskoczyć, niż czekać w napięciu, a wiem, że z takiego czekania nie wychodzi nic. Szkoda nerwów. Zachodzenie w ciąże jest jak loteria, dlatego mnie to już męczy, bo ja lubię sobie coś planować. A wiadomo jak jest :p To nie na moje nerwy hhaha;p
wiem że dopiero 4 cykl sie staram ale jakoś psychicznie dało mi to w kość. zresztą mój mąż wyjezdza w polowie stycznia na dłuższy czas wiec dajemy sobie na wstrzymanie, wróci to wrócimy do tematu -
Dziewczyny jutro mam date planowanego okresu, narazie nic go nie zapowiada na szczęście no ale martwię się bo test ciążowy wczoraj późnym wieczorem negatywny, owulacyjny pozytywny, dzis z porannego moczu pojawila sie delikatna drugs różowa kreseczka, byłam z samego rana na badaniu beta i otrzymałam już wynik 50,3 U/l ale nie mam pojecia jak to zinterpretować.. Niestety nie umiem wstawić zdjecia badania
kaha lubi tę wiadomość
-
Sarna84 wrote:Wichrowe_wzgórza dzięki za wsparcie wczoraj, beta się podwoiła, jestem już spokojniejsza (było 118, po 48h 244.4)
Pięknie,oby tak dalej!
Moja znajoma, też nieco problematyczna, poroniła wtedy co ja ale w 5tc też zaciążyła w grudniu
Anettkki, rewelacja Czasem w takich momentach cos w głowie odpuszcza i dzieje się!9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Kociarra wrote:Dziewczyny jutro mam date planowanego okresu, narazie nic go nie zapowiada na szczęście no ale martwię się bo test ciążowy wczoraj późnym wieczorem negatywny, owulacyjny pozytywny, dzis z porannego moczu pojawila sie delikatna drugs różowa kreseczka, byłam z samego rana na badaniu beta i otrzymałam już wynik 50,3 U/l ale nie mam pojecia jak to zinterpretować.. Niestety nie umiem wstawić zdjecia badania
jak nic COŚ się zadziało, to zdecydowanie pozytywKociarra lubi tę wiadomość
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Kociarra wrote:Dziewczyny jutro mam date planowanego okresu, narazie nic go nie zapowiada na szczęście no ale martwię się bo test ciążowy wczoraj późnym wieczorem negatywny, owulacyjny pozytywny, dzis z porannego moczu pojawila sie delikatna drugs różowa kreseczka, byłam z samego rana na badaniu beta i otrzymałam już wynik 50,3 U/l ale nie mam pojecia jak to zinterpretować.. Niestety nie umiem wstawić zdjecia badania
Można zacząć gratulować
Piękny wynikKociarra lubi tę wiadomość
-
Anettkki wrote:Normalnie nie mogę w to uwierzyć. W listopadzie podchodziłam do In vitro, lecz po punkcji dostałam hiperstymulacji. Razem z
mężem mieliśmy jechać do kliniki w styczniu na transfer a tu ból brzucha jak na @ i test ciążowy z druga krechą.
Jesteś już 5 osoba która zaszła przed in vitro gratuluje !
-
gosiek25 wrote:Wichrowe wzgórze a czy ty robilas dzis ta bete?
Jaka dociekliwa i pamiętliwa
No robiłam, czekam. Zaraz się przekręcę ze zmęczenia, już przysnąć zdążyłam...Analizowałam wyniki z zeszłego roku, ile miałam, którego dnia... Ale to bez sensu. Czekam tylko na potwierdzenie z rana9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
nick nieaktualny