W ciepłą lipcową noc poczęcia nastąpi moc!
-
WIADOMOŚĆ
-
Pauliśka wrote:Widziałaś moją historię? Ani plamienie, ani nawet krwawienie o niczym nie przesądza! Trzymam kciuki! ✊✊✊ A jeśli chodzi o intensywność kresek, to nie można tego porównywać, bo wystarczy inne stężenie moczu i już wyjdzie słabiej...
Oby... tyle że jest ono bardzo słabe ledwo widoczne na papierze ale trwa już 3 dzień z przerwami...gin mi wczoraj mowil ze dopiero w terminie miesiączki okaże się czy przetrwa -
Dziewczyny jak pęcherzyk miał 14mm w czwartek to Waszym zdaniem kiedy powinna być owulacja?2015 córcia
Obecnie 3 lata starań
Wyniki nasienia w normie.
01.03.2021 sono hsg ( jajowody drożne, nie uwidoczniono żadnych cech zmiennych)
Progesteron:
7 dpo 5,91
9 dpo 8,49
13 dpo 12,7 duphaston 3x1, luteina 100 dopochwowa 2x1
Beta HCG
22.03.2021 - 53,6 🥰
24.03.2021 - 97,0
26.03.2021 - 270,0 🙀( już mam nie sprawdzać)
06.04.2021 - 17920 😍
13.04.2021 mamy ♥️
20.05.2021 🎂 prenatalne
15.07.2021 II prenatalne mamy 350g
18.08.2021 960g
30.09.2021 III badanie prenatalne 1860g
02.11.2021 2800g
08.11.2021 3400g
16.11.2021 przyjęcie na odział CC.
17.11.2021 Anielka ♥️
3100g, 55cm szczęścia 😍 -
Simons_cat wrote:Makino, mutacje miałam sprawdzone. Będę próbowała z heparyna od owulacji, pogadam na ten temat z lekarzem, bo nie chce nic stosować na własną rękę.
GrubAsiu, mam zgodę na encorton, ale dopiero od pozytywnego testu i tylko max 5 mg, więcej nie, bo to wpływa na szczepienia. Dlatego na tak szybko starałam się wykryć ciążę, żeby móc zacząć pakować ten Encorton. Pisałam już do Paśnika, czy jakiś pomysł na dalsze postępowanie ma. Jeszcze chyba po szczepieniach mogę spróbować Encorton+Equoral.
MlodaMężatko, tak, jestem w domu. Kolega do mnie teraz napisał w jednej sprawie i aż mnie zaczęło telepać... Chyba się nabawiłam jakiejś nerwicy przez tą pracę... Jedzenie dobre już odpuszczam, wczoraj wsunęłam do re chipsy, dobre piwko i dobra czekoladę. Zestaw kryzysowy.
Mam nadzieje, ze znajdzie sie lekarz, ktory pomoze. Moze faktycznie heparna od owu zmieni wszystko. Mysle o Tobie bardzo cieplo kochana! ❤️❤️ef36 lubi tę wiadomość
13.10.2021 10:25 nasz cud pojawił się na świecie 💙
40+1, 56cm, 3300g, 10/10 🐻 I
14.08.2023 5:44 największa niespodzianka życia wkroczyła w nasze życie 🩵
40+5, 55 cm, 3500g, 10/10 🧸 F
6.12.2022 - najwieksza niespodzianka i kolejny cud 🤰🏻
Starania od 07.2019
11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
01.2021 - IVF start - IMSI
29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
4.03 - 1,3 cm maluszka, FHR 159💚
8.04 - prenatalne; chłopczyk 💙
8 ❄️ oocytów
Brak ❄️ zarodków
MTHFR hetero i PAI homo ❌
Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌ -
Hej Dziewczyny :*
Nie udzielam się prawie wcale, bo w pracy się taki młyn zrobił, że ledwo ogarniamy.
Szonka, co to się dzieje ☹️ czekam z niecierpliwością na wynik bety i trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze ✊
Grabcia, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
Sasanko, jak testowanko dzisiaj? 😘
Przepraszam, ale nic więcej nie pamiętam, dzisiaj to ledwo na oczy patrzę 🤦. Może dzisiaj będzie trochę luźniej to będę mogła się w miarę na bieżąco udzielać.
Gratuluję wszystkich pozytywnych testów, bet, wizyt ✊🙂Synek 31tc [*] - Urodzony Dla Nieba -
dzastina2005 wrote:Dziewczyny jak pęcherzyk miał 14mm w czwartek to Waszym zdaniem kiedy powinna być owulacja?13.10.2021 10:25 nasz cud pojawił się na świecie 💙
40+1, 56cm, 3300g, 10/10 🐻 I
14.08.2023 5:44 największa niespodzianka życia wkroczyła w nasze życie 🩵
40+5, 55 cm, 3500g, 10/10 🧸 F
6.12.2022 - najwieksza niespodzianka i kolejny cud 🤰🏻
Starania od 07.2019
11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
01.2021 - IVF start - IMSI
29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
4.03 - 1,3 cm maluszka, FHR 159💚
8.04 - prenatalne; chłopczyk 💙
8 ❄️ oocytów
Brak ❄️ zarodków
MTHFR hetero i PAI homo ❌
Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌ -
Beta negatywna, progesteron 0,8 - także zaczął się po prostu kolejny cykl. Kamień z serca.
miska122, lorinka9191, Pauliśka, Sasanka55., Makino, dzastina2005, Mm, Magdalena29, Lunaaa, moni05, Gosiek1993, *Agape*, GrubAsia, Mlodamezatka, eemmiilliiaa, Pati96, agge, ef36, Misiaa, Japoneczka z Porcelany, Magddullina2 lubią tę wiadomość
-
lawendowePole wrote:@Szona, przepraszam za intymne pytanie (mam nadzieję, że się na mnie nie obrazisz), ale to jakie Ty masz krwawienie, że dopuszczasz do myśli implantację? Bez skrzepów, sama "woda"? Pytam, bo również mam mocne miesiączki i czytałam czym odróżnić to dobre krwawienie od tego złego i wszędzie pisali, że jak są skrzepy to ciąży z tego nie będzie.
Oczywiście trzymam kciuki za wynik.
Ja nawet przez sekundę nie dopuszczalam do głowy implantacji. Ja bałam się ciąży pozamacicznej. Okres pojawił mi się bardzo dziwnie, bardzo szybko, z ogromnym bólem - głównie po stronie owulacji. Chciałam upewnić się, ze to okres testem, a zaczęły wychodzić cienie. Skrzepów nie było zupełnie, okres - ale naprawdę mocny. -
Mlodamezatka wrote:Niestety nie moge wejsc w Twoj wykres
Dodałam do stopki, da się teraz wejść?
Co do krwawień, ja przy biochemie zaczęłam krwawić dopiero jak kreska na teście była prawie niewidoczna, za to w pozamacicznej zaczęłam krwawić w terminie miesiączki (dlatego myślałam, że przyszedł okres, zwłaszcza że test wyszedł negatywny) i dopiero po 3 dniach, kiedy krwawienie było cały czas takie samo i nie przybierało na sile zrobiłam jeszcze raz test i od początku wiedziałam, że coś jest nie tak, bo kreski bardzo powoli przybierały na sile (nie musi to być wyznacznik, ale u mnie był).
Tak jak mówią dziewczyny, samo krwawienie nie musi nic oznaczać, niektóre dziewczyny krwawiły prawie całą ciąże i mają zdrowe bobasy. Grabcia robiłaś betę? Wtedy ładnie widzisz czy jest dobry przyrost, bo sikańce wiadomo różnie to bywa. -
nick nieaktualny
-
Mlodamezatka wrote:Taki zestaw zawsze dobry! 💪🏻 Co do pracy, mam to samo i decyzja o odejsciu bylo nieziemsko wyzwalajaca! Jesli tylko masz takie mozliwosci i czujesz ze sie kisisz w aktualnej pracy, czujesz ze jej nie cierpisz to warto zastanowic sie nad zmiana.
Mam nadzieje, ze znajdzie sie lekarz, ktory pomoze. Moze faktycznie heparna od owu zmieni wszystko. Mysle o Tobie bardzo cieplo kochana! ❤️❤️
Problem jest w tym, że nie wiem czy chce robić dalej to samo tylko w innej firmie czy coś innego. Stresuje mnie już sama myśl o tym, że miałabym zmienić pracę. Dla mnie te pierwsze miesiące adaptacji to zawsze jest masakra. Nie jestem jakimś bardzo towarzyskim typem, raczej zamknięta w sobie. Ciężko mi się wbić w nowe towarzystwo. Nawet teraz po kilku latach pracy w formie nie umiem rozmawiać z połową osób 😵 Mam taki zawód, że kasa jest spoko, ale nerwy przy tym, przynajmniej dla mnie straszne. Przejmuje się każdym moim błędem na wyrost wg moich współpracowników. Oni potrafią jakoś sprawy załatwić szybko, wyrzucić je z pamięci i się nie stresować. Ja nie umiem za mną problemy ciągną się przez kilka dni, a nawet tygodni. Do tej pory mam palpitacje serca jak przypomnę sobie jakieś sprawy 😩😁 także, nie wiem serii. Mam wrażenie, że mniejszy etat w tej sytuacji coś by pomógł, a miałabym czas, żeby zastanowić się, co bym chciała robić i czy ewentualnie dalej siedzieć w tym samym obszarze, ale poszukać miejsca, w którym byłaby większa kontrola tego, cor obiad pracownicy, bo w obecnym miejscu bardzo łatwo o błąd, nasza praca nie jest sprawdzana, a uważam, że szefowa ma czas na to, żeby nas monitorowaćCzarek już z nami 🥳 24.11.2021 3270/56
Rozalka już z nami 🥳 24.11.2023 3480/54
👩❤️💋👨Starania od września 2017r. z przerwą na cały 2019r.
💔Poronienie zatrzymane - 11.2017, 09.2018
💔Ciąża biochemiczna - 05.2018, 06.2018, 12.2018, 07.2020, 11.2020, 12.2020, 02.2023
😷PCOS, IO, niedoczynność tarczycy, brak ochrony zarodka
💉Szczepienia limfocytami męża -> alloMLR 0% -> szczepienia pullowane -> alloMLR obcy 84,6%/ mąż 60,6% -
Szona, dobrze, że wyniki takie wyszły i nie ma obaw o pozamaciczną. Koszmar ten twój okres, ale mam nadzieję, że już się lepiej czujesz.
Czarek już z nami 🥳 24.11.2021 3270/56
Rozalka już z nami 🥳 24.11.2023 3480/54
👩❤️💋👨Starania od września 2017r. z przerwą na cały 2019r.
💔Poronienie zatrzymane - 11.2017, 09.2018
💔Ciąża biochemiczna - 05.2018, 06.2018, 12.2018, 07.2020, 11.2020, 12.2020, 02.2023
😷PCOS, IO, niedoczynność tarczycy, brak ochrony zarodka
💉Szczepienia limfocytami męża -> alloMLR 0% -> szczepienia pullowane -> alloMLR obcy 84,6%/ mąż 60,6% -
Simons bardzo mi przykro z powodu biochema 😭
Makino na moje oko to Ty szybciutko zajdziesz po tym histero 🥰
Szona, całe szczęście że beta ujemna!
Grabcia jeśli to delikatne plamienie, jest to normalne. Dwóch ginekologów mi mówiło, że delikatne plamienie może się zdarzyć i często występuje. Dopóki nie jest tak intensywne jak miesiączka i nie towarzyszą mu silne skurcze - nie ma się czym przejmować. Zwłaszcza że z tego co piszesz wynika, że nie jest to świeża krew.
Frelciu, nie sugeruj się bólem piersi. To normalne że one raz bolą bardziej a raz mniej, że raz są bardziej napuchnięte a raz mniej. Miałam ataki paniki z dokładnie tego samego powodu co Ty, nawet się kiedyś pytalam męża czy faktycznie zmalały czy mi się wydaje 🤦 Na szczęście jutro USG, które Cię bardzo uspokoi - jestem pewna.Grabcia1023 lubi tę wiadomość
Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
Sielankaaa wrote:Hej Testerki 😘
Nigdy nie przypuszczałam ze wkrece się tak w jakaś z aplikacji nie do końca jeszcze ja rozumiem czy byłaby jakaś dziewczyna chętna odpowiedzieć mi an kilka pytań ?
Powinnam testować 20.07 ale kompletnie nie czuje nic co mogłoby wskazywać na ciąże wiec nawet się nie nastawiam
Wpisałam ciebie na 20.07 na testowanko
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
dzastina2005 wrote:Dziewczyny jak pęcherzyk miał 14mm w czwartek to Waszym zdaniem kiedy powinna być owulacja?
Pęcherzyk rośnie 1-2mm na dobę. Pytanie przy jakiej wartości zwykle ci pęka. Jak w czw miał 16mm, to w poniedziałek mógł mieć ok 24mm, więc idealnie żeby pęknąć.ef36, dzastina2005 lubią tę wiadomość
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
Szona, cieszę się, że udało Ci się wykluczyć CP. Chociaż ja życzyłbym Ci wysokiej bety i widocznego na usg pęcherzyka w macicy
U mnie na teście biel, przez pierwsze 10 dni cyklu plamienia i samopoczucie ciążowe, dlatego mam teraz podobne obawy. Ryzyko jest duże, więc w piątek przy okazji badań zrobię też betę..
Sasanko, takie pobolewanie może być pierwszym objawem ciąży. Ja nie puszczam kciuków &&&Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2020, 11:22
1 x CP
3 x poronienie (5tc, 6tc, 13tc)
ANA1 wątpliwe
Mutacja PAI-1
12.2020 IVF ostatnie podejście -
Simons_cat wrote:Problem jest w tym, że nie wiem czy chce robić dalej to samo tylko w innej firmie czy coś innego. Stresuje mnie już sama myśl o tym, że miałabym zmienić pracę. Dla mnie te pierwsze miesiące adaptacji to zawsze jest masakra. Nie jestem jakimś bardzo towarzyskim typem, raczej zamknięta w sobie. Ciężko mi się wbić w nowe towarzystwo. Nawet teraz po kilku latach pracy w formie nie umiem rozmawiać z połową osób 😵 Mam taki zawód, że kasa jest spoko, ale nerwy przy tym, przynajmniej dla mnie straszne. Przejmuje się każdym moim błędem na wyrost wg moich współpracowników. Oni potrafią jakoś sprawy załatwić szybko, wyrzucić je z pamięci i się nie stresować. Ja nie umiem za mną problemy ciągną się przez kilka dni, a nawet tygodni. Do tej pory mam palpitacje serca jak przypomnę sobie jakieś sprawy 😩😁 także, nie wiem serii. Mam wrażenie, że mniejszy etat w tej sytuacji coś by pomógł, a miałabym czas, żeby zastanowić się, co bym chciała robić i czy ewentualnie dalej siedzieć w tym samym obszarze, ale poszukać miejsca, w którym byłaby większa kontrola tego, cor obiad pracownicy, bo w obecnym miejscu bardzo łatwo o błąd, nasza praca nie jest sprawdzana, a uważam, że szefowa ma czas na to, żeby nas monitorować
Z niektórymi ludźmi nie warto rozmawiać
A tak serio, ja w swojej firmie siedzę już 11 lat i z jednej strony chciałabym zmienić a z drugiej jest właśnie ten strach przed nowym. I ciągle odkładam szukanie pracy na po staraniach. Umowa na czas nieokreślony ma swoje plusy chociaż jak to mówi mój mąż że przy naszych staraniach mogłam już pracę trzy razy zmienić.
Myślałaś o jakimś sposobie na rozładowanie stresu po pracy? Stres może być dużym hamulcem przy staraniach.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2020, 11:33
1 x CP
3 x poronienie (5tc, 6tc, 13tc)
ANA1 wątpliwe
Mutacja PAI-1
12.2020 IVF ostatnie podejście -
nick nieaktualny
-
MonikA_89! wrote:Obstawiałabym poniedziałek
Pęcherzyk rośnie 1-2mm na dobę. Pytanie przy jakiej wartości zwykle ci pęka. Jak w czw miał 16mm, to w poniedziałek mógł mieć ok 24mm, więc idealnie żeby pęknąć.
Właśnie według moich obserwacji owulacja była w poniedziałek no i okres powinien być wczoraj ale nadal go brak i się nie zapowiada do tego te silne skurcze z mega bulem sama nie wiem co myśleć. Chyba o czekam do jutra i będę dzwonić do gina co robić. 😕2015 córcia
Obecnie 3 lata starań
Wyniki nasienia w normie.
01.03.2021 sono hsg ( jajowody drożne, nie uwidoczniono żadnych cech zmiennych)
Progesteron:
7 dpo 5,91
9 dpo 8,49
13 dpo 12,7 duphaston 3x1, luteina 100 dopochwowa 2x1
Beta HCG
22.03.2021 - 53,6 🥰
24.03.2021 - 97,0
26.03.2021 - 270,0 🙀( już mam nie sprawdzać)
06.04.2021 - 17920 😍
13.04.2021 mamy ♥️
20.05.2021 🎂 prenatalne
15.07.2021 II prenatalne mamy 350g
18.08.2021 960g
30.09.2021 III badanie prenatalne 1860g
02.11.2021 2800g
08.11.2021 3400g
16.11.2021 przyjęcie na odział CC.
17.11.2021 Anielka ♥️
3100g, 55cm szczęścia 😍 -
Szona to odetchnęłaś z ulgą
Przepraszam, że się nie odniosę do wszystkich ale po urlopie nie wiem gdzie mam ręce włożyć.
Dziś drożność i dietetyk. Raczej nie jestem nastawiona pozytywnie do obu wizyt. Przyczyną jest to, że na klinice już się zawiodłam ostatnio (specjalnie wzięłam dzień wolny a nawet nie było położnej) a na wyjeździe na tyle źle jadłam, że raczej nie schudłam, wręcz boję się, że przytyłam.Madziandzia
Starania o pierwszą dzidzię od 10.2018
Hashimoto, IO, jajowody drożne, owulacje są
Mąż - żpn II stopień, morfologia 0%, DFI 13,12 , HDS 26,24 , MAR prawidłowy, HBA 82,5%
22.10.2020 II, beta 197
24.10.2020 beta 550
06.11.2020 mamy 3 mm i ❤
17.12.2020 6,2 cm człowieka 😍
11.02.2021 340 g zdrowej dziewuszki 💗
23.04.2021 1709 g szczęścia 🥰
02.06.2021 3100 g wiercipięty 😍
22.06.2021 3450 g uparciucha 💪🏻
27.06.2021 jednak 3600 g 😅
05.07.2021 18:35 Łucja ❤ 56 cm, 3160g, 10/10 🥰
-
Simons też uważam, że warto pomyśleć o zmianie pracy jeśli kosztuje Cię tyle nerwów i stresów. Zdecydowanie potrzebujesz spokojniejszego zajęcia jeśli potrafisz przez kilka dni przejmować się czymś, co stało się w pracy. Jeśli wiesz, że zmiana firmy będzie dla Ciebie tylko dodatkowym stresem, a potem i tak nic się nie zmieni to zachęcam do całkowitej zmiany zajęcia. Wyobrażasz sobie, że już do końca swojego zawodowego życia będziesz robić to co robisz?
Ja od zawsze starałam się kierować zamiłowaniami i pasją w pracy. Wybrałam sobie pracę w gastronomii bo marzyło mi się bycie cukiernikiem. Nie powiem, przez długi czas było super. Pomimo wzlotów i upadków, lepszych i gorszych pracodawców, niskiej płacy i długich zmian. Aż przyszedł moment, w którym poczułam że mam tego wszystkiego dosyć. Długo biłam się z myślami, zastanawiałam co mogłabym robić. Nie jest łatwo oderwać się od worka mąki i powiedzieć od dziś będę .... (wstawić cokolwiek).
Miałam 34 lata jak zaczęłam zaoczne studia i intensywną naukę nowego zawodu. Kolejnym krokiem było rzucenie pracy i przeznaczenie tego czasu na jeszcze więcej nauki. I wiecie co? Tuż przed 35 urodzinami dostałam pierwszą pracę w nowym zawodzie. Boskie uczucie. Warunki od razu milion razy lepsze. Szczególnie teraz kiedy zamiast ostro zapierniczać pracuję zdalnie. MInął już rok i wiem, że to była najlepsza decyzja jaką mogłam wtedy podjąć. Nie było łatwo, ale najważniejsze, że się dało.
Dlatego wszystkie dziewczyny/kobiety, które mają dość swojej pracy gorąco zachęcam do zmiany. Odwagi! Trzeba się tylko przemócWiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2020, 11:58
Simons_cat lubi tę wiadomość
36 lat
28.08.2020 ⏸️ Chłopiec
26.04.2021 3070g, 52cm