W karnawale po imprezce dwie kreski na teście - czyli styczniowe testowanie :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Pyratko, to straszne 😢 a jak Ty się czujesz?
Sylwia, oby się wszystko dobrze skończyło ✊
U mnie dzisiaj 6dpo ale zamiast jak co cykl wkręcać sobie objawy to mam spadek formy i prześladuje mnie myśl że się znowu na pewno nie udało 😭 testuję dopiero w niedzielę, a to jeszcze tyyyle czasu...syllwia91 lubi tę wiadomość
Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySuszarka wrote:Pyratko, to straszne 😢 a jak Ty się czujesz?
Sylwia, oby się wszystko dobrze skończyło ✊
U mnie dzisiaj 6dpo ale zamiast jak co cykl wkręcać sobie objawy to mam spadek formy i prześladuje mnie myśl że się znowu na pewno nie udało 😭 testuję dopiero w niedzielę, a to jeszcze tyyyle czasu...
Ja w sobotę zamierzam bo nie przewiduję dłuższego cyklu niż 24-25 dni. I ja sobie nawkręcałam trochę objawów 😂 ale raczej nie wróżę sobie dużych szans na powodzenie pewnie w tym cyklu też klapa. -
Sylwia, ja miałam. Wystarczył Dopegyt. Jeśli by on nie pomógł, to pewnie wtedy by mnie wzięli do szpitala. Ale ładnie mi wyrównał, choć nie od razu. Uprzedzam, że kilka tabletek trzeba wziąć, zanim zadziała.
Pyratko, bardzo mi przykrosyllwia91 lubi tę wiadomość
❤️2013
❤️2015
❤️2018
❤️2020 -
Madziandzia, u mnie cykl nieudany Wiem, że cycki mi wskażą, że się udało, a teraz ich nie ma po prostu. Nic nie boli, czasem jajniki przypomną o sobie, pmsu nie ma, senności nie ma, spokojnie toczę się do końca cyklu. Testy na bank zrobię, bo to zwyczajnie lubię Nawet kupiłam jednego bobka, tak mnie ta nieskazitelna biel na biedronkowych pinkach przytłacza 👍😅
Ale nie szkodzi. Zajdę w lutym, urodzę w listopadzie ❤️ A jak nie to pod choinkę, a jak nie to w styczniu i szybciej niż rówieśnicy skończy 18stkę, a jak nie to z okazji Walentynek, a jak nie to wiosną, a jak nie to...
... generalnie w pocieszaniu się jestem coraz lepsza.
Tak to widzę:
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2020, 11:43
Madziandzia, MonikA_89!, Ania_85_, moyeu lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewuszki, wczoraj starałam się Was nadrobić, ale się nie udało bo zasnęłam.
Piwonia moim zdaniem lekarka się wystraszyła sama siebie, zaczęła pobierać cytologię, trafiła na jakieś delikatne naczynko, zobaczyła krew i zaczęła panikować i przy okazji nastraszyla Ciebie i to nie było zbyt mądre. Beta pięknie rośnie, dopóki nie zaczęła tam grzebać nie miałaś krwawienia i było ok, także wdech wydech i się kochana nie martw aż tak bardzo, bo to szkodzi maleństwu. Zrób jutro betę, zobaczysz że pięknie rośnie i odetchniesz.
Pyratka bardzo współczuję sytuacji w rodzinie to czekanie w zawieszeniu to jakiś koszmar...
Sylwia a Ty znowu w szpitalu? Kurcze mam nadzieję że ciśnienie szybko spadnie i wyjdziesz do domu. Z małym wszystko ok?
Styczen jeszcze wciąż trwa więc nadal trzymam kciuki za testujące, aby okazał się szczęśliwy! ♥️
Byliśmy wczoraj na tych kariotypach w Lublinie , bo powiedzieli mi, że ciąża nie jest przeciwskazaniem, więc jak już czekaliśmy pół roku to zrobiliśmy. Przyda się do kolejnych starań taka wiedza. Przy okazji byliśmy w Ikei i kupiłam sobie krzesło do pracowni 😁 i uwaga! Wyszłam tylko z jedną doniczka i kwiatkiem! Także nie straciłam majątku i jestem dumna.
Jak wracaliśmy do domu to prawie facet w nas wjechał. Praktycznie pod domem... Dobrze ze mąż ma szybki refleks to odbił i miał miejsce na drugim pasie, ale centralnie facet wjechałby nam w bok i to konkretnie we mnie... Nawet nie chciało mi się myśleć co by było...
Dzisiaj zaczynamy szkole rodzenia, ciekawe jak to będzie wyglądało.MonikA_89!, Ania_85_ lubią tę wiadomość
Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
Mam pytanie: jakie polecacie kosze Mojżesza? W necie tysiące propoycji, a ja jak we mgle 🤷♀️
-
Izape powodzenia dzisiaj
Powiem Wam, że to że test wyszedł biały to bajka. Gorzej, że @ brak, piersi bolą szyjka wysoko i po prostu włącza się chore myślenie o cp bo rok temu wyglądało.to bardzo podobnie....
Trzeba wyłączyć myślenie ... albo niech ten wredna małpa przyjdzie
Ale to już trzeba by było mieć nie wiem jakiego pecha żeby równo rok później mieć powtórkę z rozrywki.
Sorry że smeceWiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2020, 11:43
-
Niercierpliwa v2.0 wrote:Izape powodzenia dzisiaj
Powiem Wam, że to że test wyszedł biały to bajka. Gorzej, że @ brak, piersi bolą szyjka wysoko i po prostu włącza się chore myślenie o cp bo rok temu wyglądało.to bardzo podobnie....
Trzeba wyłączyć myślenie ... albo niech ten wredna małpa przyjdzie
Ale to już trzeba by było mieć nie wiem jakiego pecha żeby równo rok później mieć powtórkę z rozrywki.
Sorry że smece
Smęcić możesz ile trzeba, zawsze. Może być za wcześnie na test. Nie boli Cię nic przy jajnikach. Nic nie wskazuje na cp, przytulam mocno!
-
syllwia91 wrote:Miala któraś z Was nadciśnienie w ciąży? Jak to się skończyło? Ja od 1 w nocy leżę w szpitalu, ciśnienie ok 150/100 o 4 rano 125/95 i co 6h mam mieć mierzone....
syllwia91 lubi tę wiadomość
*14.09.2021- II kreski
*18.05. - 38+5, 3675 g -
nick nieaktualnySzona mnie czasem bolą czasem nie. Z jednej strony żałuję, że nie mam na koncie jakiś ciąż bo bym wiedziała jakie objawy są faktycznymi a jakie sobie wkręcam. Cierpliwie czekam na swoją kolej, jak się nie doczekam no to trudno... wezmę ze więcej kotów bo jeden to za mało
-
Suszarka wrote:Pyratko, to straszne 😢 a jak Ty się czujesz?
Sylwia, oby się wszystko dobrze skończyło ✊
U mnie dzisiaj 6dpo ale zamiast jak co cykl wkręcać sobie objawy to mam spadek formy i prześladuje mnie myśl że się znowu na pewno nie udało 😭 testuję dopiero w niedzielę, a to jeszcze tyyyle czasu...
Ja codziennie mdłości, wymioty, ale tylko z rana, tak to generalnie ok. No i uspokoiłam już się. Już myślę pozytywnie. Nastawiam się, że w sierpniu rodzę. Nie pisałam, że byłam u lekarza 16.01. Szkodnik nr 2 miał prawie 15 mm. No i dni ciąży suwaczek pokazuje prawidłowo.
Aa...od poniedziałku jestem na L4, oczywiście syn musiał się pochorować, żeby za miło nie byłoWiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2020, 11:54
Piwonia, Pati96 lubią tę wiadomość
2016- cykle w większości bezowulacyjne. 6cs, 3 cykl z CLO - szczęśliwy! 9.01.2017 - II KRESECZKI
9.2017 - Synuś
5.2018 - start! starania o drugiego Szkodnika
3.11.2018 - poronienie samoistne
2.2019 - powtórka "z rozrywki"
Owulacja jest, ciąży dalej brak
17.12 (10dpo) - Beta Hcg - 20mIU 😬
19.12 - 48mIU 💙
21.12 - 109mIU/mI
23.12 - 196mIU/ml
27.12 - 1229 mIU/ml ♥️
-
Izape_91 wrote:Cześć dziewuszki, wczoraj starałam się Was nadrobić, ale się nie udało bo zasnęłam.
Piwonia moim zdaniem lekarka się wystraszyła sama siebie, zaczęła pobierać cytologię, trafiła na jakieś delikatne naczynko, zobaczyła krew i zaczęła panikować i przy okazji nastraszyla Ciebie i to nie było zbyt mądre. Beta pięknie rośnie, dopóki nie zaczęła tam grzebać nie miałaś krwawienia i było ok, także wdech wydech i się kochana nie martw aż tak bardzo, bo to szkodzi maleństwu. Zrób jutro betę, zobaczysz że pięknie rośnie i odetchniesz.
Pyratka bardzo współczuję sytuacji w rodzinie to czekanie w zawieszeniu to jakiś koszmar...
Sylwia a Ty znowu w szpitalu? Kurcze mam nadzieję że ciśnienie szybko spadnie i wyjdziesz do domu. Z małym wszystko ok?
Styczen jeszcze wciąż trwa więc nadal trzymam kciuki za testujące, aby okazał się szczęśliwy! ♥️
Byliśmy wczoraj na tych kariotypach w Lublinie , bo powiedzieli mi, że ciąża nie jest przeciwskazaniem, więc jak już czekaliśmy pół roku to zrobiliśmy. Przyda się do kolejnych starań taka wiedza. Przy okazji byliśmy w Ikei i kupiłam sobie krzesło do pracowni 😁 i uwaga! Wyszłam tylko z jedną doniczka i kwiatkiem! Także nie straciłam majątku i jestem dumna.
Jak wracaliśmy do domu to prawie facet w nas wjechał. Praktycznie pod domem... Dobrze ze mąż ma szybki refleks to odbił i miał miejsce na drugim pasie, ale centralnie facet wjechałby nam w bok i to konkretnie we mnie... Nawet nie chciało mi się myśleć co by było...
Dzisiaj zaczynamy szkole rodzenia, ciekawe jak to będzie wyglądało.
Całe szczęście, ze nie doszło do wypadku!
Czekamy zatem na wyniki kariotypow i nie mam pojecia jak Ci się udało tak elegancko ogarnąć zakupy w Ikei. To co tam się ze mna wyrabia, to jakaś czarna magia 🙈 -
szona wrote:Mam pytanie: jakie polecacie kosze Mojżesza? W necie tysiące propoycji, a ja jak we mgle 🤷♀️
Ja mam taki. Plus do tego plozy białe mamas&papas.
https://allegro.pl/oferta/wiklinowy-kosz-mojzesza-kinder-valley-bialy-wafle-7647478462
Chciałam cały biały.
Generalnie ok, tylko mi dzieci mega szybko wyrastaly z niego.
Teraz jeśli się uda, to go sprzedam, a kupię łóżeczko dostawne.
Był moment, że chorowalam na taki https://m.ceneo.pl/oferty/kosz-mojzesza-shnuggle
Ten jest większy. Jednak i tak w momencie, gdy dziecko zaczyna siadać, to juz raczej nie posluzy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2020, 12:11
szona lubi tę wiadomość
❤️2013
❤️2015
❤️2018
❤️2020 -
Piwonia wrote:Izape,mam nadzieję jak ona to skwitowala "to tylko straszak".Jutro koniecznie robię badania.
Pyratko,chodzisz do pracy czy jestes w domu?
Agape a ty jak się masz?
Właśnie edytowałam, jestem na L4 że względu na charakter pracy. Zwiększonego ryzyka pracuje z niepełnosprawnymi dziećmi2016- cykle w większości bezowulacyjne. 6cs, 3 cykl z CLO - szczęśliwy! 9.01.2017 - II KRESECZKI
9.2017 - Synuś
5.2018 - start! starania o drugiego Szkodnika
3.11.2018 - poronienie samoistne
2.2019 - powtórka "z rozrywki"
Owulacja jest, ciąży dalej brak
17.12 (10dpo) - Beta Hcg - 20mIU 😬
19.12 - 48mIU 💙
21.12 - 109mIU/mI
23.12 - 196mIU/ml
27.12 - 1229 mIU/ml ♥️
-
nick nieaktualnyDzięki dziewczynki, mogę zażywać i tryliard leków i zastrzyków byleby z małym było ok i wytrzymał jeszcze minimum 2 tyg🙏 ktg wychodzi ok, mały tańczy w brzuchu, usg też niby ok i badania wszystkie ok, jedynie to ciśnienie.... Ale ogólnie połowa oddziału jest z tym problemem wiex mam nadzieję że to coś w powietrzu albo lek da radę. Mam nadzieję że mnie puszcza przed porodem do domu jeszcze.
-
nick nieaktualnyPiwonia wrote:Izape,mam nadzieję jak ona to skwitowala "to tylko straszak".Jutro koniecznie robię badania.
Pyratko,chodzisz do pracy czy jestes w domu?
Agape a ty jak się masz?
Wczoraj było chyba najgorzej, ale dzisiaj się okazało, że jeszcze się wszystko nie oczyściło, więc kolejne dwie dawki tabletek dzisiaj.
A jutro pewnie zabieg... -
nick nieaktualnysyllwia91 wrote:Dzięki dziewczynki, mogę zażywać i tryliard leków i zastrzyków byleby z małym było ok i wytrzymał jeszcze minimum 2 tyg🙏 ktg wychodzi ok, mały tańczy w brzuchu, usg też niby ok i badania wszystkie ok, jedynie to ciśnienie.... Ale ogólnie połowa oddziału jest z tym problemem wiex mam nadzieję że to coś w powietrzu albo lek da radę. Mam nadzieję że mnie puszcza przed porodem do domu jeszcze.
syllwia91 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Piwonia wrote:Byłam właśnie w toalecie bo poczulam śluz w wiekszej ilości, brazowo rozowe plamienia...niestety...😭
To nadal może być po cyto, serio. Plami się zazwyczaj kilka dni. Ja raz dostałam plamien dzień po badaniu dopiero. Bierzesz progesteron, odpoczywaj!