X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie w MAJu testuje, pod koniec roku wyprawkę kompletuje ✊🏼
Odpowiedz

w MAJu testuje, pod koniec roku wyprawkę kompletuje ✊🏼

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 maja 2020, 08:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sasanka55. wrote:
    Makino, dziekuje :* <3 Histero jakos w okolicy 8 czerwca, jesli posiewy wyjda dobrze :) W poniedzialek mam jeszcze dzwonic, by poznac szczegoly. Niestety to prywatne badanie, wiec 3 tysiaki wyleca z kieszeni, ale nie chce czekac na nfz, najwyzej bede jesc kamienie :)
    O polipach niestety nic nie wiem, wiec nie pomoge, ale u mnie 2 ostatnie ciaze byly z tych cykli, moim zdaniem "bezowulacyjnych", zero sluzu, ktory zwykle mnie zalewa, a bolu nie oceniam, bo jajniki myle z jelitami :) Modle sie, by to byl TEN cykl!!!

    Czyli prywatnie to koszt ok 3 tys? Chyba też będę musiała zrobić jak wyleczę bakterię, bo nie uśmiecha mi się miesiącami czekać. Muszę bakterie wyleczyć i oby inna się nie przyplątała i działamy! Tylko ja musze sponsora poszukać, bo jeszcze na wychowawczym jestem :p

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 maja 2020, 08:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elfia, jak sie czujesz? Nie moge uwierzyc, jak czas szybko plynie i powiem Ci, ze kocham patrzec na Twoj suwaczek 🥰 Co do Twojego pytania, to pojecia nie mam, ale brzmi rozsadnie. Powiem lekarzom, zeby pobierali i robili, co sie tylko da

    GrubAsia lubi tę wiadomość

  • Toznowja Koleżanka
    Postów: 47 33

    Wysłany: 30 maja 2020, 08:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makino wrote:
    Jeżeli nie chce Ci się żyć z powodu braku drugiego dziecka, to jest bardzo niepokojące i powinnaś sięgnąć po pomoc specjalisty. Dla siebie i swojej córki, którą masz u boku! Nie wiem ile córeczka ma lat, ale spróbuj jej wytłumaczyć, że nie tylko ona jest sama, a właściwie to nie jest sama, bo ma mamę i tatę, a to już dużo. Nie możesz się tak załamywać, bo w przeciwnym wypadku starania przesłonią Ci to co najważniejsze, czyli Twoje ziemskie dziecko. Sama mam chwilę załamania, zniechęcenia, złości, ale wtedy patrzę na moją córkę i wiem, że to dla niej muszę walczyć, bo co jej po smutnej mamie, która płacze po kątach?
    Jeszcze jedno... wiem, że pewnie wczoraj miałaś doła i nie myślałaś co piszesz, ale musisz też brać pod uwagę, że pisząc na takim forum tekst o tym, że zostało Ci 5 lat na dziecko (będąc przed 30), to może zdołować inne dziewczyny, co mają 35+ i walczą o pierwszy cud. Oburzasz się, że żadna Ci szybko nie odpisała, ale czy Ty odpisałaś innym dziewczynom? Życzę trochę zrozumienia i nie bądź smutna.
    Robiłaś jakieś badania po poronieniach? 3 na koncie, to już poważna sprawa. To były cb czy późniejsze tygodnie?


    Sasanko, nawet tak nie myśl! Jestem tylko rok od Ciebie młodsza i nie ma bata mamy czas przynajmniej do 40! (żeby nie było jak ktoś ma 41 to też życzę mu ciąży :)). Moja koleżanka z pracy urodziła bliźniaki (in vitro) mając skończone 39 lat, a kuzynka synka (naturalnie) mając 38! Więc masz jeszcze kilkadziesiąt szans :). Dowiadywałaś się ile się czeka u Ciebie na histeroskopię? Będziesz robić na NFZ czy prywatnie?

    Monika w zaden sposob sie nie oburzylam. I masz racje nie odpisalam. Musze sie poprawic. Przepraszam Was wszystkich za moje wczorajsze zachowanie. Bylam na totalnym dnie emocjonalnym ale juz lepiej. Wrocilam tu do Was bo Wy jestescie dla mnie bohaterkami, osobami z ktorych trzeba brac przyklad w dazeniu o swoje upragnione dziecko. I Tobie Monika zawsze kibicowalam, z reszta jak innym dziewczynom ale wiem ile ciezkich chwil u Ciebie bylo po tylu nieudanych transferach ale wierze w to mocno ze los Ci w koncu wynagrodzi wszystkie cierpienia i ze niedlugo zobaczysz swoje II.

    Sasanka za to Ty zawsze bylas/jestes osoba w ktorej kocham to pozytywne myslenie. Choc wiem ze w takiej sytuacji to nielatwe ale Ty dalej z uniesiona glowa kroczysz by spelnic swe marzenie. Mam nadzieje ze ta histeroskopia wszystko wyjasni. Bede z niecierpliwoscia czekala na relacje po badaniu i wiem ze to w koncu bedzie TEN CYKL.

    Florencja lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 maja 2020, 08:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ElfiaKsiężniczka wrote:
    Sasaneczko, to histero już niedługo. Będziesz je miała z pobraniem wycinka w kierunku nk?

    Ladinola, ode mnie poleciała niewielka cegiełka 🍀🍍✊

    Toznowuja Dziewczyny powiedziały już wszystko w tym temacie. Kochana ja dodam tylko tyle, żebyś po przeczytaniu tego nie obrazila się na nas, bo nie chcemy cię dolowac tylko przedstawić inny punkt widzenia. Każdej się czasem zdarzyło wywołać burzę jakimś wpisem z którym większość się nie zgadzała. Czy to w złości, smutku czy bezsilności bez zastanowienia się, że nasze pisane słowa mogą kogoś zranić.
    Mamy różne charaktery i super, bo w przeciwnym razie forum sporo by straciło.
    Nie umniejszam Twojego pragnienia kolejnego dziecka, bo masz prawo go chcieć, tak jak inni pragną pierwszego. I wcale to pragnienie nie jest słabsze od innych.
    Tak jak Ladinola powiedziała. Diagnizuj się, znajdź dobrego lekarza , klinikę. Szukaj, drąż temat. Masz już jedno dziecko, może po ciąży układ immunologiczny zwariował? Czasem się tak zdarza.
    Powodzenia ❤️
    Dziękuję, na prawdę to dla mnie wiele znaczy! 😍 Nawet takie 5zl już jest kroczkiem do przodu!

    Każdej z was chciałabym ogromnie podziękować za każdą cegiełkę i udostępnienie zrzutki! ♥ Macie dobre serca! ♥

    Florencja lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 maja 2020, 08:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Toznowja wrote:
    A gdzie mozna wplacic? To i ja sie z checia dorzuce

    zrzutka.pl/sercepodsercem

    💕

    Sasanka55. lubi tę wiadomość

  • Toznowja Koleżanka
    Postów: 47 33

    Wysłany: 30 maja 2020, 08:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inga28 wrote:
    Masz prawo być przewrażliwiona❤️ Ale najważniejsze, że nie stoisz w miejscu. Działacie i już niedługo wszystko się ułoży. Takie emocje jak złość, poczucie niesprawiedliwości są całkowicie normalne. Ja wczoraj sobie uświadomiłam jak życie jest kruche... zmarł mój wujek, brat mojego taty; którego mi zawsze przypominał bo byli do siebie bardzo podobni, obydwoje tacy spokojni, z cudownym podejściem do dzieci. Wujek przegrał walkę z rakiem, smutek ogromny a mi w głowie pojawiła się myśl że to równie dobrze mógł by być mój tato... i prawie serce mi pękło :( Że za mało czasu im poświęcam...

    Bardzo mi przykro z powodu wujka. Sciskam Cie mocno. Trzymaj sie 😘

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 maja 2020, 08:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makino wrote:
    Czyli prywatnie to koszt ok 3 tys? Chyba też będę musiała zrobić jak wyleczę bakterię, bo nie uśmiecha mi się miesiącami czekać. Muszę bakterie wyleczyć i oby inna się nie przyplątała i działamy! Tylko ja musze sponsora poszukać, bo jeszcze na wychowawczym jestem :p

    W Novum w Warszawie tak wyglada cennik :/ Myslalam, ze ceny beda ciut nizsze... Tysiaka wydalam na same badania niezbedne przed histero, wiec niestety droga impreza. Wierze, ze wczesniej zaskocza Cie 2 kreski :*

    73984736fb0e.jpg

  • Toznowja Koleżanka
    Postów: 47 33

    Wysłany: 30 maja 2020, 08:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ElfiaKsiężniczka wrote:
    bardzo mi przykro, to ogromny cios dla kobiety. 😔

    Możesz powiedzieć jakie masz do tego wskazania?

    Mam gen BRCA1. Mam duze obciazenie w rodzinie a szczegolnie mama ktora przeszla nowotwor piersi i jajnika na ktory zmarla. I w zaleceniach mam zeby kolo 35 roku zycia podwiazac jajowody albo pousuwuac caly dol, tak profilaktycznie. Jak nie usune kolo 35 to najdalej do 40 ale i tak wczesniej te jajowody podwiaza. Z kolei moj maz chce zebym zrobila to wczesniej bo podwiazanie jajowodow nie chroni przed rakiem jajnika bo one dalej tam beda a czym pozniej tym wieksze zagrozenie. Do tego jeszcze profilaktyczna mastekromia. Ogolnie zostane pozbawiona calej swojej kobiecosci ale patrzac na cierpienie mamy chyba nie bede miala wyjscia. Nie chce osierocic corki. To jest okropny cios dla mnie i nielatwo mi sie z tym pogodzic. Mam nadzieje ze chociaz moje dlugie karmienie piersia pozwolilo zmniejszyc zagrozenie

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2020, 09:03

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 maja 2020, 09:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Toznowuja :* Mam nadzieje, ze juz teraz bedzie tylko lepiej. Twoja coreczka doczeka sie rodzenstwa! Sprobuj byc dla siebie dobra i po prostu szczesliwie zyc, bo taka ciagla presja Cie wykancza. Mysle, ze Malutka mimo wszystko, bardziej niz rodzenstwa, potrzebuje wesolej mamy. Jak bylam gowniarzem (6 lat?), moja mama lezala w szpitalu, wtedy ktoregos dnia zauwazylam, ze tata placze. Minelo 28 lat, a ja wciaz to pamietam i mam dreszcze, gdy przypomne sobie ten widok... Dzieci chlona nasze emocje jak gabka... Trzymaj sie, Iwonka :*

  • ElfiaKsiężniczka Autorytet
    Postów: 3932 6622

    Wysłany: 30 maja 2020, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sasanka55. wrote:
    Elfia, jak sie czujesz? Nie moge uwierzyc, jak czas szybko plynie i powiem Ci, ze kocham patrzec na Twoj suwaczek 🥰 Co do Twojego pytania, to pojecia nie mam, ale brzmi rozsadnie. Powiem lekarzom, zeby pobierali i robili, co sie tylko da

    bardzo droga ta histeto u Ciebie w klinice, w mojej diagnistyczna kosztuje 800 zł (z pobraniem wycinka 1050), operacyjna 1500

    Ja się czuję cudownie. Powiem wam w tajemnicy przed emkiem, że w smyku kupiłam pierwsze body z napisem I❤️DAD i w empiku breloczek dla emka z napisem najlepszy tata. I dam mu w dzień ojca 😊

    Sasanka55., *Agape*, GrubAsia, Fiore, Misiaa, MonikA_89!, Suszarka, Salome, Mlodamezatka, kittinka, Magdalena29, agge, Iseko, moyeu lubią tę wiadomość

    https://ovufriend.pl/pamietnik/warto-walczyc,3937.html
  • Florencja Ekspertka
    Postów: 152 152

    Wysłany: 30 maja 2020, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, znalazłam laboratorium czynne w soboty i zrobiłam betę. Wyniki mają być dzisiaj wieczorem. Trochę się niepokoję, bo temperatura spadła znacznie poniżej linii ( po owulce tempki średnio na poziomie 36,7 a dzisiaj 36,4) i dodatkowo powtórzyłam sikańca rano, i wynik mnie nie ucieszył ( paseczek mniej widoczny niż wczoraj), nawet nie wiem czy coś zobaczycie, ale wrzucam zdjęcie:

    https://zapodaj.net/ca6a3e41052c7.jpg.html

    @Inga, tak bardzo mi przykro. Jakiś czas temu zmarła moja ukochana babcia, ale w trudnych chwilach zawsze wierzę, że jest gdzieś obok mnie.
    Śmierć bliskich zawsze jest nie w porę, i nie da się na nią przygotować. Trzymaj się w tym trudnym czasie😘

    1. IUI - 27.01.2019 :(
    2. IUI - 24.02.2019 :(
    3. IUI - 25.03.3019 :(
    Marzec 2020 - insulinooporność (metformina 850 2x1)
    Maj 2020 - biochemiczna :(

    Wrzesień 2020 :
    16 dpo bhcg 77
    18 dpo bhcg 150,8
    28 dpo widziałam 💓
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 maja 2020, 09:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Toznowja wrote:
    Mam gen BRCA1. Mam duze obciazenie w rodzinie a szczegolnie mama ktora przeszla nowotwor piersi i jajnika na ktory zmarla. I w zaleceniach mam zeby kolo 35 roku zycia podwiazac jajowody albo pousuwuac caly dol, tak profilaktycznie. Jak nie usune kolo 35 to najdalej do 40 ale i tak wczesniej te jajowody podwiaza. Z kolei moj maz chce zebym zrobila to wczesniej bo podwiazanie jajowodow nie chroni przed rakiem jajnika bo one dalej tam beda a czym pozniej tym wieksze zagrozenie. Do tego jeszcze profilaktyczna mastekromia. Ogolnie zostane pozbawiona calej swojej kobiecosci ale patrzac na cierpienie mamy chyba nie bede miala wyjscia. Nie chce osierocic corki. To jest okropny cios dla mnie i nielatwo mi sie z tym pogodzic. Mam nadzieje ze chociaz moje dlugie karmienie piersia pozwolilo zmniejszyc zagrozenie

    Bardzo Ci wspolczuje i prosze o jedno- nie mysl, ze bedziesz pozbawiona kobiecosci, bo nasze narzady nie sa wyznacznikiem. Kobiecosc siedzi gleboko w nas i zaden skalpel nie jest w stanie jej nam odebrac

    Annie1981, MonikA_89!, Magdalena29, agge, moyeu lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 maja 2020, 09:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inga28 wrote:
    Masz prawo być przewrażliwiona❤️ Ale najważniejsze, że nie stoisz w miejscu. Działacie i już niedługo wszystko się ułoży. Takie emocje jak złość, poczucie niesprawiedliwości są całkowicie normalne. Ja wczoraj sobie uświadomiłam jak życie jest kruche... zmarł mój wujek, brat mojego taty; którego mi zawsze przypominał bo byli do siebie bardzo podobni, obydwoje tacy spokojni, z cudownym podejściem do dzieci. Wujek przegrał walkę z rakiem, smutek ogromny a mi w głowie pojawiła się myśl że to równie dobrze mógł by być mój tato... i prawie serce mi pękło :( Że za mało czasu im poświęcam...

    Kochanie, strasznie wspolczuje Ci smierci Wujka :( To okropna choroba 😥 Tule bardzo mocno :*

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 maja 2020, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ElfiaKsiężniczka wrote:
    bardzo droga ta histeto u Ciebie w klinice, w mojej diagnistyczna kosztuje 800 zł (z pobraniem wycinka 1050), operacyjna 1500

    Ja się czuję cudownie. Powiem wam w tajemnicy przed emkiem, że w smyku kupiłam pierwsze body z napisem I❤️DAD i w empiku breloczek dla emka z napisem najlepszy tata. I dam mu w dzień ojca 😊

    Az sie wzruszylam, jak wyobrazilam sobie te prezenty <3 eMek pewnie bedzie plakac jak dzidzius :) Bardzo sie ciesze, ze wszystko u Ciebie dobrze, Wojowniczko nasza :* Co do cen- kurde, alez rozbieznosc cenowe :o Chyba to moje Novum faktycznie jest drogie :/ Maz sie uparl na te klinike, wiec juz nawet nie porownywalam cen, myslac, ze i tak wszedzie sa podobne

    ElfiaKsiężniczka, Florencja lubią tę wiadomość

  • ElfiaKsiężniczka Autorytet
    Postów: 3932 6622

    Wysłany: 30 maja 2020, 09:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sasanka55. wrote:
    Az sie wzruszylam, jak wyobrazilam sobie te prezenty <3 eMek pewnie bedzie plakac jak dzidzius :) Bardzo sie ciesze, ze wszystko u Ciebie dobrze, Wojowniczko nasza :* Co do cen- kurde, alez rozbieznosc cenowe :o Chyba to moje Novum faktycznie jest drogie :/ Maz sie uparl na te klinike, wiec juz nawet nie porownywalam cen, myslac, ze i tak wszedzie sa podobne

    coś ty! Ceny potrafią się tak różnić pomiędzy klinikami. Na przykładzie Krakowa
    Az w artvimed transfer 1500 plus dwie wizyty na cyklu sztucznym 1740. Assisted hatching 500, embryoglue 460 , razem maksymalnie 2700.
    Taki sam pakiet w macierzyństwie to 4900

    Przechowywanie zarodków w gyncentrum 400 zł plus VAT, w artvimed 600 zł plus VAT

    Bardzo się różnią te kwoty. W jednej klinice coś jest taniej, a coś drożej

    Sasanka55., Florencja, Salome lubią tę wiadomość

    https://ovufriend.pl/pamietnik/warto-walczyc,3937.html
  • moni05 Autorytet
    Postów: 4038 6188

    Wysłany: 30 maja 2020, 09:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ceny oporne, to fakt... Sasanko, namów Emka na małą podróż 😁
    Nie no, też w tym miesiącu będę żreć kamienie... te badania i wizyty wyniosą mnie ok 1500zł 😱 to dla mnie bardzo obciążająca suma teraz. Ale muszę.

    Ja to już panikuje i się boje, bo zespół nerczycowy ma zawsze jakaś przyczynę. Od cukrzycy do nowotworów... spektrum rozlazłe i weź tu wszystko zbadaj...

    Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
    2017-2018: 3CB
    Prawie trzy lata starań 2016-2019
    ❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa

    Alicja - 22.02.2012
    Remigiusz - 05.10.2019
  • ElfiaKsiężniczka Autorytet
    Postów: 3932 6622

    Wysłany: 30 maja 2020, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Florencja wrote:
    Dziewczyny, znalazłam laboratorium czynne w soboty i zrobiłam betę. Wyniki mają być dzisiaj wieczorem. Trochę się niepokoję, bo temperatura spadła znacznie poniżej linii ( po owulce tempki średnio na poziomie 36,7 a dzisiaj 36,4) i dodatkowo powtórzyłam sikańca rano, i wynik mnie nie ucieszył ( paseczek mniej widoczny niż wczoraj), nawet nie wiem czy coś zobaczycie, ale wrzucam zdjęcie:

    https://zapodaj.net/ca6a3e41052c7.jpg.html

    @Inga, tak bardzo mi przykro. Jakiś czas temu zmarła moja ukochana babcia, ale w trudnych chwilach zawsze wierzę, że jest gdzieś obok mnie.
    Śmierć bliskich zawsze jest nie w porę, i nie da się na nią przygotować. Trzymaj się w tym trudnym czasie😘
    Florencja, ale tam jest kreska i to całkiem wyraźna! Nawet mi się całe zdjęcie nie wczytało, a od razu się kreseczka w oczy rzuciła. Jesteś przed miesiączka chyba jeszcze, wiec ta krecha jeszcze nie będzie walić po oczach.

    Florencja lubi tę wiadomość

    https://ovufriend.pl/pamietnik/warto-walczyc,3937.html
  • ElfiaKsiężniczka Autorytet
    Postów: 3932 6622

    Wysłany: 30 maja 2020, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Toznowja wrote:
    Mam gen BRCA1. Mam duze obciazenie w rodzinie a szczegolnie mama ktora przeszla nowotwor piersi i jajnika na ktory zmarla. I w zaleceniach mam zeby kolo 35 roku zycia podwiazac jajowody albo pousuwuac caly dol, tak profilaktycznie. Jak nie usune kolo 35 to najdalej do 40 ale i tak wczesniej te jajowody podwiaza. Z kolei moj maz chce zebym zrobila to wczesniej bo podwiazanie jajowodow nie chroni przed rakiem jajnika bo one dalej tam beda a czym pozniej tym wieksze zagrozenie. Do tego jeszcze profilaktyczna mastekromia. Ogolnie zostane pozbawiona calej swojej kobiecosci ale patrzac na cierpienie mamy chyba nie bede miala wyjscia. Nie chce osierocic corki. To jest okropny cios dla mnie i nielatwo mi sie z tym pogodzic. Mam nadzieje ze chociaz moje dlugie karmienie piersia pozwolilo zmniejszyc zagrozenie
    bardzo ci współczuję,
    W Twoim przypadku nie wystarczy profilaktyka? Cytologia i usg piersi co pół roku?

    Na pewno nie definiuje to Twojej kobiecości w żaden sposób. Angelina Jolie, chociaż przeszła te operacje to dalej jest symbolem kobiecości i jednocześnie walki.
    Dbaj o siebie i przede wszystkim o swoją psychikę, bo musisz mieć siłę do walki o dziecko i o swoje zdrowie. 🍀

    https://ovufriend.pl/pamietnik/warto-walczyc,3937.html
  • Annie1981 Autorytet
    Postów: 7034 6662

    Wysłany: 30 maja 2020, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Florencja. Dla mnie to też pozytyw. Dzisiejsza kreseczka dalej jest widoczna 🙂 Ta tempka rzeczywiście dziwnie się zachowuje, ale mam znajomą, której w ciąży właśnie tak spadła i potem odbiła.
    Trzymam kciuki za betę 🙂

    GrubAsia. Piękna beta. Jeszcze raz gratuluję 🙂

    AgataAgatka. Super wynik 🙂

    Toznowja. Skoro masz takie stany, że nie chce Ci się żyć to polecam skorzystać z psychoterapii. Ja sama korzystam i kilka dziewczyn tutaj. To na prawdę nic wstydliwego, a jedynie świadczy o sile charakteru i o tym, że nie chcemy się w życiu męczyć.


    U mnie nic się nie dzieje. @ się skończyła i czekam na płodne. W UK zrobiło się lato, więc codziennie chodzę na pilniki do parku. Dziś kolejny, bo mąż ma wolne, więc pojedziemy gdzieś dalej 🙂

    Florencja, GrubAsia lubią tę wiadomość

    mnNAp0.png
    80wKp0.png

    💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 maja 2020, 10:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tylko na chwilę Dziewczyny, przepraszam, ale jeszcze nie doczytałam wszystkiego.
    Ale piszecie o histero i chciałam powiedzieć z doświadczenia swojego i kumpeli, że warto zapisać się na NFZ, tylko nie brać konkretnego terminu ale umówić się na telefon. Bo w szpitalach dużo planowanych zabiegów wypada jeżeli chodzi o ginekologię (bo np. planowana pacjentka ma okres) i robi im się luka. I wtedy jak mają w planie histero i ktoś wypada, to dzwonią do ludzi z listy. Tylko trzeba być nastawionym, że jak zadzwonią to dzień lub dwa przed tym jak trzeba zgłosić się do szpitala. Mi tak udało się wbić na histero dwa miesiące po wypisaniu skierowania, a mogłoby by wcześniej, ale jak dzwonili pierwszy raz to właśnie miałam okres.

    P.S. w sensie nie że mam coś przeciwko badaniom prywatnym, jak tylko można, ale pomyślałam, że to może być ważny protip dla dziewczyn które nie mogą sobie pozwolić na badanie na własny koszt.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2020, 10:58

    Sasanka55., Salome, moni05, Makino, kittinka, golonat, MonikA_89!, GrubAsia, Magdalena29, Simons_cat, Iseko lubią tę wiadomość

‹‹ 221 222 223 224 225 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niedoczynność tarczycy podczas starania o dziecko

Tarczyca to niewielki gruczoł umiejscowiony na szyi człowieka, który wytwarza hormony i ma ogromny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Dlaczego tak często obniża płodność kobiety? Jak rozpoznać najczęstsze choroby tarczycy: niedoczynność i nadczynność? Przeczytaj w eksperckim artykule w całości poświęconym tarczycy! 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

11 największych mitów dotyczących starania o dziecko, w które być może jeszcze wierzysz

Niektóre nieprawdziwe stwierdzenia przekazywane są z ust do ust tak długo, że bez zastanowienia w nie wierzymy. Przeczytaj jakie są największe mity na temat starania o dziecko i upewnij się, że „nie padłaś ich ofiarą”.

CZYTAJ WIĘCEJ