W marcu Aromek, w grudniu nowy ziomek!
-
WIADOMOŚĆ
-
Fiore wrote:Pauliśka oby do 13! Niech idą precz te plamienia i krwawienia do cholery! Monika a jaki konkretnie to ten szampon? Mi w październiku/ listopadzie wypadło mega dużo włosów, byłam przerażona. Myślałam, ze może coś z tarczyca ale badania w porządku. U mnie to pewnie ta pieprzona endometrioza, bo wiele dziewczyn pisze ze ma takie problemy. Dziewczyny na wątku IVF pisały niedawno, ze po stymulacji im lecą włosy strasznie, wiec obawiam się, że znowu mnie to dopadnie. Fryzjerka mi poleciła szampon biotebal i w sumie rewelacji nie ma, ale trochę się poprawiło. No ale może czas coś zmienic znowu. Szona hop hop?
https://napieknewlosy.pl/pl/p/FITOKOSMETIK-Szampon-z-niebieska-glinka-270ml/359
On jest łagodny i bez SLS. Co prawda nie działa na porost włosów, ale złagodził u mnie łojotokowe zapalenie skóry głowy. A wiadomo, że zdrowa skóra głowy to pierwszy krok do zdrowych włosów.Fiore, trodde lubią tę wiadomość
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
Malwa44 wrote:Dziękuję za odpowiedź
1. biorę metforminę, od jakichś 4 miesięcy, czy pozostałe leki o jakich mówisz są na receptę?
2. ja mam długie cykle, czy to dlatego mam brac aromek 5-9 dzień? bo widzę że większaość dziewczyn ma 3-7
3. Dzięki, to mnie uspokoiłaś, bo myślałam że coś nie tak, czyli już pewnie po owu skoro pierwszy pozytyw był w niedziele
Ogólnie jestem trochę zagubiona, bo zawsze miałam ten monitoring, a teraz dupa muszę sięw słuchać w swoje ciało, a nie bardzo mi to wychodzi. Na przykład brzuch mnie boli już 4 dzień, jest jakby opuchnięty i naprawdę dokuczliwy.
Jeśli masz cykle 30-35 dniowe, to one nie są długie. Ja Mam średnio 28-31 dni i owulacja występuje bez stymulacji w okolicy 16 dnia. Lametta (ta sama substancja czynna co w Aromku) uregulowała mi cykl na tyle, że owu występuje w 12-13 dniu. Też mam problem z ogarnięciem swojego ciała, bo ostatnie miesiące miałam monit. Ale plan na kwiecień mam następujący: PRZESTAĆ SŁUCHAĆ TO CIAŁO -
Suszarka wrote:Właśnie się dowiedziałam że na tydzień po świętach moja firma na 90% też będzie zamknięta. I nieoficjalnie sugerują żeby brać L4... Tylko nie wiem na co jak jestem zdrowa..
Suszarka lubi tę wiadomość
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
Suszarka wrote:Rucola przykro mi z powodu bieli ale kciuków nie puszczam bo jeszcze bardzo bardzo wcześnie ufaj przeczuciu! Mogłabyś podpowiedzieć jak dawkować NAC u siebie i u emka? Dzisiaj przyjdzie to zacznę zabawę z tym. Mam dawkę 500mg. Swoją drogą miałaś rację że Miovelia NAC wychodzi strasznie drogo. 15 tabletek po 400mg (czyli dawka na 5 dni cyklu teoretycznie) kosztuje ok. 50zł. A zamówiłam z Aliness 100 tabletek po 500mg za 29.90. Przecież to jakaś kosmiczna przebitka.
Sasanko :* jak dzisiaj brzuszek?
szona gdzie zniknęłaś? Sikałaś rano?
Pauliska na pewno odetchniesz już dzisiaj, byle do 13! Ja również stawiam na krwiak, a dobrze wiesz że objawy mogą pojawiać się i znikać więc się tym nie sugeruj. Dzisiaj ujrzysz piękny pęcherzyk 😘
Mlodamezatka co u Ciebie, jak tam monit?
Cześć Malwa, zostań z nami (chociaż życzę Ci abyś niedlugo się udzielała już w dwupaku). Ja zadam swoje pytanie standardowe-oboje jesteście przebadani? U partnera wszystko ok? Dziwczyny przy długich staraniach wiem że robią jeszcze test dna który określa mutacje mogące być przyczyną niepowodzeń.
Fiore, ja na włosy swego czasu brałam revalid i nawet moje zakolanówki się wypełniły baby hair także polecam 😀 -
Pati96 wrote:Dziewczyny przykro mi z powodu bieli na testach i @..☹
Pauliśka ogromne kciuki za dzisiejszą wizytę. Na którą masz ? ✊
Malwa właśnie miałam też pytać czy bierzesz metformine? Ja mam też PCOS i branie metforminy pomogło mi przywrócić owulacje i zająć w ciążę. A acard bierze się z różnych względów ogólnie na rozrzedzenie krwi , ja biorę ze względu na mutacje pai 1. -
Malwa44 wrote:Dziękuję za odpowiedź
1. biorę metforminę, od jakichś 4 miesięcy, czy pozostałe leki o jakich mówisz są na receptę?
2. ja mam długie cykle, czy to dlatego mam brac aromek 5-9 dzień? bo widzę że większaość dziewczyn ma 3-7
3. Dzięki, to mnie uspokoiłaś, bo myślałam że coś nie tak, czyli już pewnie po owu skoro pierwszy pozytyw był w niedziele
Ogólnie jestem trochę zagubiona, bo zawsze miałam ten monitoring, a teraz dupa muszę sięw słuchać w swoje ciało, a nie bardzo mi to wychodzi. Na przykład brzuch mnie boli już 4 dzień, jest jakby opuchnięty i naprawdę dokuczliwy.
ja też brałam 5-9 dzień. Spokojnie, lekarz myślę że wie co robi. Jak miałaś monitoring to kiedy mniej wiecej była owu? Pevherzyki pekaly samoistnie? Nie potrzebowalas nigdy zastrzyku?
Pozostałe rzeczy, które napisałam to suplementy diety, inozytol jest np w inofemie, ovarinie, itp inozytol można też kupić sam, n acetylocysteina to NAC, ta substancja, która jest między innymi w acc. Rucola pisała o dawkowaniu, ja wrzuciłam kilka dni temu artykuly naukowe po angielsku o wpływie nac przy srymulacji i pcos. Można kupić na allegro.
I przede wszystkim czy facet jest przebadany? Bo pchanie cię w stymulacje bez sprawdzenia armii męża jest bez sensu. -
Hej dziewczyny, powiedzcie mi proszę czy ten mój Bobek na ok.11dpo (około bo miałam zastrzyk z Ovitrelle) coś majaczy czy powinien być już ciemniejszy?
https://naforum.zapodaj.net/f382be36c222.jpg.html
Dodam, że wczoraj obudził mnie rano ból, skurcz brzucha i od wczoraj ciagle mnie pobolewa podbrzusze i jajniki - a może to było dopiero zagnieżdżenie? Nigdy nie miałam przed miesiączka PMSa, a biorę Dupka jeszcze dziś i jutro🇳🇴
Ona:
PCOS, IO, bardzo nieregularne cykle
On:
Oligozoospermia
Starania od 2018r
2020 IUI ❌
Start IVF w 🇳🇴 2023:
Stymulacja Menopur150+Fyremadel 0,25 (31.01)
13.02 punkcja: pobrano tylko 1 🥚 😥-prawidłowo zapłodnione-1 ❄️
05.23 - poronienie zatrzymane (naturalny cud)
18.08 - punkcja. Mamy 7 zarodków
23.08 - ET
27.09 USG - mamy ❤️ 7+4 i 1,34cm człowieka 🥹
Mamy 7❄️ na zimowisku
-
Malwa44 wrote:Dzięki za odpowiedź, myślę że z wami zostanę. Oczekuję na testowanie od prawie 30 cykli Mój facet nie jest przebadany i raczej nie mam na to co liczyć. Jest uparty jak osioł. Wiesz, my oboje mamy dzieci z poprzednich związków. Ja dwunastolatkę on 5 latkę. Ale to ja mam problemy, to moje cykle były kilkudziesięciodniowe, ja mam IO, PCOS i cykle bezowulacyjne bez stymulacji Więc to u mnie zapewne jest problem. Poza tym ja rodziłam 12 lat temy, mając 21 lat, teraz jestem widocznie już stara i zużyta :o
U facetów jakość nasienia nie jest stałą i również pogarszac się może z wiekiem. Niezdrowy tryb życia, papierosy, alkohol, zła dieta, siedzenie na kanapie. Przebyte choroby i infekcje.
Zdrowy tryb życia też nie jest gwarancja super spermy i zajebustych żołnierzy. Np zamiłowanie do sauny wpływa negatywnie lub mogły się pojawić żylaki powrozka nasiennego, przez co w ejakulacie może być okrągłe 0 plemników.szona, Iseko lubią tę wiadomość
-
pauliśka wrote:Hej dziewczyny, powiedzcie mi proszę czy ten mój Bobek na ok.11dpo (około bo miałam zastrzyk z Ovitrelle) coś majaczy czy powinien być już ciemniejszy?
https://naforum.zapodaj.net/f382be36c222.jpg.html
Dodam, że wczoraj obudził mnie rano ból, skurcz brzucha i od wczoraj ciagle mnie pobolewa podbrzusze i jajniki - a może to było dopiero zagnieżdżenie? Nigdy nie miałam przed miesiączka PMSa, a biorę Dupka jeszcze dziś i jutroIga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
MonikA_89! wrote:Malwa44, witamy
1. Ja brałam Clo 2-5dc że względu na to, że miałam za późne owulacje i chcieliśmy je przyspieszyć.
2. Acard biorę ze względu na mutację PAI, poronienie i problemy z implantacją. Mama ginekolog pisała też kiedyś artykuły o pozytywny wpływie kwasu acetylosalicylowego przy staraniach i w ciąży
3. Testy owulacyjne wykrywają poziom LH, więc może masz zaburzony ten hormon. Czytałam kiedyś, że przy torbielach owulaki często wychodzą pozytywne. Podobnie przy PCOS. Diagnozowałaś się w tym kierunku?
4. Mnie często boli jajnik, dopiero po owulacji przestaje, jak wypuści komórkę. No i po śluzie można też poznać, bo po owu robi się bardziej kremowy
2. Myslisz że mogę zacząć brac ten acard bez konsultacji z lekarzem? w jakiej dawce?
3. nie diagnozowałam. czyli pewnie najlepiej zmierzyć poziom LH we krwi kilka razy w miesiącu?
4. mnie boli brzuch 4 dzień i to dość dokuczliwie. Śluz płodny był w niedziele i poniedziałek. we wtorek cały dzień sucho, a wieczorem znów zrobiło się mega mokro. sama już ne wiem co o tym myśłec -
szona wrote:U mnie okres wreszcie przybył, o 6 obudził mnie typowy ból. Wzięłam Nimesil i żyję. No to pierwszy dzień nowego cyklu, wcale niekoniecznie ciąży Z lekkim żalem stwierdzam, że miesiące niepowodzeń tak mnie uspokoiły/zniechęciły, że te okresy przyjmuję już zupełnie naturalnie, bez histerii czy łez. Niestety zaobserwowałam u siebie jednocześnie, że te suple łykam jak sobie przypomnę, albo wcale, a jednak przy mthfr homo i pai hetero mogłabym pamiętać o metylach i acardzie Generalnie wyobrażenie siebie w ciąży przychodzi mi coraz trudniej - chociaż z ręką na sercu muszę przyznać, że wcale nie musimy trafiać w tę owulację - w tym miesiącu była prawdopodobnie bardzo późno, a ja po owulakach praktycznie zamknęłam swój stragan
Malwa, witamy! Dziewczyny wyżej odpowiedziały już chyba na wszystko. Ja przyznam, że nie badałabym mutacji, gdybym nie poroniła, bo wychodziłam z założenia, że metylowaną b12 i kwas foliowy (po ich wcześniejszym zbadaniu) można łykać bez wydania 330 zł - podobnie zresztą jak acard Ale po biochemie weszłam w tryb badania wszystkiego jak zła. Ze swojej strony polecam zbadanie mycoplasmy, ureaplasmy i chlamydii (wymaz metodą PCR) bo te dziady są całkiem powszechne, objawów często nie dają, a swoje robią
PaniKsięgowa - wielki lajk za nastawienie. Przybijam pionę i czekam na rozwój wydarzeń
Pauliśka, dobrze, że masz dziś wizytę. I niech pojawią się na niej tylko dobre wiadomości.
Sasaneczko, wczoraj właśnie zastanawiałam się, kto zaraża pacjentów w szpitalach. Żyłam w bańce, że personel przestrzega wszelkich zasad sterylności i bezpieczeństwa. Tylko kiedy nie ma w szpitalach tych wszystkich środków ochrony, to jak personel ma to robić Z drugiej strony czytałam o szpitalu chyba w Grójcu, o lekarzu, który z gorączką chodził do pracy i jak się ostatecznie okazało - ma wirusa. To już dla mnie skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie. Niemniej, łatwo mi wydawać wyroki, gdy siedzę z kawką przed kompem Misiu - niestety zachorowań będzie masa. Ale mnie to nie dziwi. Wyszły nowe obostrzenia, a połowa moich znajomych na fb prowadzi dywagacje czy można chodzić do lasu i na spacer. Nagle, wszyscy zapałali miłością do natury. Ja też mam już bzika w domu, bo ja - bez wirusa - spędzam w lesie każdą wolną chwilę. Ale jak się całe miasto tam przeniesie, jak się będą ludzie mijali na tych spacerach, to my się z tego gówna nie wygrzebiemy do lata. I nie tylko wiosna będzie taka... A gdy czytam wypowiedzi Madek, że ojej w nowym rozporządzeniu nie ma nic o spacerkach z maluszkami (i bynajmniej nie mówię o własnym ogrodzie) to mi pęka serce. Czy te kobiety rozumieją, że gdy zachoruje dziecko, to to dziecko zabierze się tej matce i zostawi SAMO w szpitalu? Nie jest prawdą, że każde zostaje w domowej kwarantannie bo ma lekkie objawy. Dlaczego ludzie nie myślą szerzej? Mam przyjaciółkę, mieszka w Lombardii. Od 5 tygodni nie wyszła z domu, ma czteroletnią córkę, która już chodzi dosłownie po suficie. Ale siedzi. Zakupy dostarczają służby i się po nie zjeżdża na parter, gdzie się również zostawia śmieci. Niemniej wyobrażacie sobie, że Włosi nadal, pomimo 800 zgonów dziennie, piszą np. apele do administracji osiedlowych placów zabaw, że trzeba je natychmiast otworzyć, bo dzieci potrzebują towarzystwa? Jakim to trzeba być kretynem? Dlatego trzymajmy się dzielnie, zrezygnujmy z tych ostatnich fragmentów normalności (tych nieszczęsnych spacerów i lasów) dla wspólnego dobra
-
szona wrote:Jeśli masz cykle 30-35 dniowe, to one nie są długie. Ja Mam średnio 28-31 dni i owulacja występuje bez stymulacji w okolicy 16 dnia. Lametta (ta sama substancja czynna co w Aromku) uregulowała mi cykl na tyle, że owu występuje w 12-13 dniu. Też mam problem z ogarnięciem swojego ciała, bo ostatnie miesiące miałam monit. Ale plan na kwiecień mam następujący: PRZESTAĆ SŁUCHAĆ TO CIAŁO
-
Malwa44 wrote:Dzięki :* zrobię te badania jak uspokoi się sytuacja, bo teraz pewnie dostać się na wyniki graniczy z cudem?
To nie jest na tyle pilne, żeby teraz ładować się do labo
A ja mam chyba tyle lat co Ty, nie mam dziecka i zużyta się nie czujęSasanka55., Fiore lubią tę wiadomość
-
Malwa44 wrote:1. no ja bez stymulacji praktycznie nie miałam owu, dlatego zastanawiam się czy jest jakaś różnica w tych dniach
2. Myslisz że mogę zacząć brac ten acard bez konsultacji z lekarzem? w jakiej dawce?
3. nie diagnozowałam. czyli pewnie najlepiej zmierzyć poziom LH we krwi kilka razy w miesiącu?
4. mnie boli brzuch 4 dzień i to dość dokuczliwie. Śluz płodny był w niedziele i poniedziałek. we wtorek cały dzień sucho, a wieczorem znów zrobiło się mega mokro. sama już ne wiem co o tym myśłec
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
Malwa ja myślę tak jak dziewczyny, że Twój partner powinien też się zbadać. Bo może być tak ,że u Ciebie coś tam jest ,ale u niego też może być coś nie tak. Jeśli chodzi o acard to zależy od Ciebie ,czy chcesz brać bez konsultacji z lekarzem. Generalnie jest to lek bez recepty , ja np. Zaczęłam brać jak ginekolog powiedział mi, że mam zacząć brać acard ze względu na mutacje i poronienie. Trzymam kciuki ,żeby udało się partnera przekonać.✊
23.04.2019 - poronienie zatrzymane 8 tc [*]
28.06.2020 urodził się synek Filip
03.2022 laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
07.2023 drugi raz laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
08.06.2024 II kreski
Niedoczynność tarczycy, insulinooporność,PCOS,MTHFR 1298A-C homo,PAI-1 4G , cukrzyca ciążowa
Euthyrox 100/112, ,acard 150,depratal, ascofer,aspargin insulina -
ElfiaKsiężniczka wrote:ja też brałam 5-9 dzień. Spokojnie, lekarz myślę że wie co robi. Jak miałaś monitoring to kiedy mniej wiecej była owu? Pevherzyki pekaly samoistnie? Nie potrzebowalas nigdy zastrzyku?
Pozostałe rzeczy, które napisałam to suplementy diety, inozytol jest np w inofemie, ovarinie, itp inozytol można też kupić sam, n acetylocysteina to NAC, ta substancja, która jest między innymi w acc. Rucola pisała o dawkowaniu, ja wrzuciłam kilka dni temu artykuly naukowe po angielsku o wpływie nac przy srymulacji i pcos. Można kupić na allegro.
I przede wszystkim czy facet jest przebadany? Bo pchanie cię w stymulacje bez sprawdzenia armii męża jest bez sensu. -
Malwa nie jesteś ani stara ani zużyta, no daj spokój! Zresztą mamy tutaj calutki przekrój grup wiekowych i każda każdej kibicuje i wspiera 😀 odnośnie badań męża to niestety cała stymulacja może iść jak krew w piach przez kiepskie nasienie. Mój mąż np. uprawia sport półzawodowo, jest bardzo aktywny, odżywia się okej, nie pali, nie nadużywa alko, nic. Okaz zdrowia. Znamy się 8 lat i przez ten czas był chory jeden raz. A jednak wyniki wyszły kiepskie i oczekujemy na wizytę u urologa. Tymczasem zanim poszedł na badania w ciemno obstawiałam że to ja mam jakiś problem, tymczasem moje wyniki są w porządku. Dziękuję Bogu że mój gin nie wypisuje stymulacji bez badań nasienia, bo mogłabym brać wiadra clo i lametty a efektu by prawdopodobnie i tak nie było. Dzieci z poprzednich związków nie są żadnym wyznacznikiem bo jakość nasienia nie jest stała i ma na nią wpływ zarówno tryb życia jak i choroby, infekcje etc. Także niestety bez badań męża może Wam być ciężko ruszyć do przodu. Nie dziwię Ci się że jesteś sfrustrowana. Ale pomyśl czy aby na pewno Twojemu facetowi zależy na dziecku skoro nie może nawet się umówić na randkę z kubeczkiem. Już wiele razy to pisałam, dla mnie badanie nasienia to żadne poświęcenie ze strony faceta, bo nie boli (wręcz przeciwnie!!!), kiedy my musimy się kłuć, robić cytologie i wymazy które też nie są zbyt przyjemne, łazić co chwile do gina i świecić tam gołym tyłkiem. Pomyśl czy jest sens dalej się stymulować, bo bierzesz leki od dawna poświęcając zdrowie i angażując się a Twoj facet nawet się nie chce zbadać. Trudno, starania o dziecko to wspólna sprawa i czasem trzeba schować dumę do kieszeni jeśli chce się doprowadzic do szczęśliwego finału. Mówisz że to Ty masz problemy, ale skąd wiesz że on ich nie ma? Równie dobrze może mieć wieksze od Twoich. Oczywiście nie życzę Ci tego, ale widziałam na forum sytuację gdzie para starała się kilkanaście cykli, po czym facet wreszcie z łaską poszedł zbadać nasienie a tam brak plemników... Tragedia niewyobrażalna. Moim zdaniem trzeba do starań podchodzić całościowo bo powodzenie całej operacji zależy od kondycji obojga partnerów, nie tylko kobiety. Od badania faceta w ogóle powinno się zaczynać, bo jest niedrogie, bezbolesne i może szybko wykluczyć połowę przyczyn niepowodzeń. Mam nadzieję że Cię nie uraziłam tym przydługim postem, ale na swoim przykładzie wiem że zbadanie obojga to podstawa przed jakąkolwiek interwencją...
Rucola, frezyjciada, szona, Madziandzia, Mlodamezatka, Iseko lubią tę wiadomość
Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
pauliśka wrote:Hej dziewczyny, powiedzcie mi proszę czy ten mój Bobek na ok.11dpo (około bo miałam zastrzyk z Ovitrelle) coś majaczy czy powinien być już ciemniejszy?
https://naforum.zapodaj.net/f382be36c222.jpg.html
Dodam, że wczoraj obudził mnie rano ból, skurcz brzucha i od wczoraj ciagle mnie pobolewa podbrzusze i jajniki - a może to było dopiero zagnieżdżenie? Nigdy nie miałam przed miesiączka PMSa, a biorę Dupka jeszcze dziś i jutro
Przykro mi, ale ja tutaj nic nie widzę Może od tego wpatrywania się w te wszystkie testy już mi na wzrok padło, ale dla mnie test jest biały.Synek 31tc [*] - Urodzony Dla Nieba -
ElfiaKsiężniczka wrote:nie jesteś ani stara ani zuzyta 😠
U facetów jakość nasienia nie jest stałą i również pogarszac się może z wiekiem. Niezdrowy tryb życia, papierosy, alkohol, zła dieta, siedzenie na kanapie. Przebyte choroby i infekcje.
Zdrowy tryb życia też nie jest gwarancja super spermy i zajebustych żołnierzy. Np zamiłowanie do sauny wpływa negatywnie lub mogły się pojawić żylaki powrozka nasiennego, przez co w ejakulacie może być okrągłe 0 plemników. -
szona wrote:To ruszam z lamettą za 2 dni i zamówię nac. Pewnie dotrze do mnie dopiero przy kolejnym okresie, będzie na maj. I wiem, że pisałaś już, ale przypomnij plis - te "stymulacje" wzajemnie się nie wykluczają?
szona lubi tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021