W oczekiwaniu na rozwiązanie (klub AA) 💚
-
WIADOMOŚĆ
-
szona wrote:Madziu, nie ma tu za wiele o rozwoju dziecka
W sumie racja 😅 z tego co mi fizjo w ciąży mówiła to właśnie tylko o powolnej zmianie środowiska i tym łatwiejszym oddychaniuMadziandzia
Starania o pierwszą dzidzię od 10.2018
Hashimoto, IO, jajowody drożne, owulacje są
Mąż - żpn II stopień, morfologia 0%, DFI 13,12 , HDS 26,24 , MAR prawidłowy, HBA 82,5%
22.10.2020 II, beta 197
24.10.2020 beta 550
06.11.2020 mamy 3 mm i ❤
17.12.2020 6,2 cm człowieka 😍
11.02.2021 340 g zdrowej dziewuszki 💗
23.04.2021 1709 g szczęścia 🥰
02.06.2021 3100 g wiercipięty 😍
22.06.2021 3450 g uparciucha 💪🏻
27.06.2021 jednak 3600 g 😅
05.07.2021 18:35 Łucja ❤ 56 cm, 3160g, 10/10 🥰
-
Szewcowa wrote:Dla mnie jedyna trauma w porodzie choć nie wiem czy można to tak nazwać było właśnie szycie krocza. Niby znieczulenie jakieś miejscowe było, ale lekarka była tak niemiła i cały czas do mnie mówiła że mam się rozluźnić, a jak się rozluźnić jak czuje tam igłę i jakieś nitki. Nie umiałam się zupełnie rozluźnić. Serio, to było dla mnie gorsze niż skurcze, ale może tak po prostu trafiłam.
Poród to poród i kropka. Nie ma tu lepszego i gorszego. Tak samo z KP i mm. Trzeba wziąć pod uwagę wszystkie okoliczności i potem wybrać.
Ja pracuje z dziećmi z różnymi problemami rozwojowymi od emocjonalnych po intelektualne i w ankiecie wstępnej rodzice zawsze wpisywali jaki był porod, a ja z ciekawości starań i ciąży studiowałam to zawsze dogłębnie i nie zauważyłam jakieś przewagi cc czy sn.
Mam jeszcze pytanie do mam KP. Przygotowuje się właśnie na odwiedziny teściów i ciotek. Czy karmicie piersią w sensie w tym samym pomieszczeniu co goście czy wychodzicie do innego pokoju. Wiem że to zależy od bliskości, zażyłości itp ale super jakbyście się podzieliły swoim doświadczeniem i odczuciami.
Ja karmię jeśli osób jest mało i jest względny spokój bo jeśli jest gwar to Luśce się ciężko skupić, zwłaszcza w nowym miejscu.Szewcowa lubi tę wiadomość
Madziandzia
Starania o pierwszą dzidzię od 10.2018
Hashimoto, IO, jajowody drożne, owulacje są
Mąż - żpn II stopień, morfologia 0%, DFI 13,12 , HDS 26,24 , MAR prawidłowy, HBA 82,5%
22.10.2020 II, beta 197
24.10.2020 beta 550
06.11.2020 mamy 3 mm i ❤
17.12.2020 6,2 cm człowieka 😍
11.02.2021 340 g zdrowej dziewuszki 💗
23.04.2021 1709 g szczęścia 🥰
02.06.2021 3100 g wiercipięty 😍
22.06.2021 3450 g uparciucha 💪🏻
27.06.2021 jednak 3600 g 😅
05.07.2021 18:35 Łucja ❤ 56 cm, 3160g, 10/10 🥰
-
Olcykowa wrote:Apropo porodu powiedzcie mi odnośnie położnej - jak to z nią jest? Lepiej jakąś sobie ogarnąć przed czy poprostu ta która się trafi na zmianie to będzie? Tak samo jak to jest z tą położną po porodzie?
Jak jak się przeprowadziłam tutaj i zapisywałam do przychodni to kazano mi wypełnić taki druk odnośnie właśnie położnej i ja mówię, że nie znam bo jestem nowa to Pani sekretarka mi tam jakąś wpisała 🤔 i teraz nie wiem czy ona do mnie przyjdzie po porodzie czy mam tez jakiejś szukać ?
Na Łubinowej, tam gdzie rodziłam jest opcja wykupienia "swojej" położnej, koszt chyba 1200 jeśli dobrze pamiętam. Rozmawiałam z mężem o tym i stwierdziłam, że nie chcę, bo wolę się sama skupić na porodzie, a nie żeby ktoś mi truł dupę. Ale! Mój syn urodził się we wtorek, akurat wtedy kiedy są tam położne z mojej szkoły rodzenia i różnica była taka: położna na pierwszej zmianie czasem zajrzała, zapytała czy czegoś nie chce i sobie szła. Za to na drugiej zmianie, położna z mojej szkoły rodzenia od razu zaczęła mi pomagać. Mówiła jaką pozycję przybrać, jak oddychać i przeprowadziła mnie przez ten poród. Dzięki temu urodziłam szybciej i lepiej. Z perspektywy czasu opłaciła bym ją, bo to było mega pomocne. Miałam akurat szczęście że była i nic nie zapłaciłam, ale jeśli będę jeszcze rodzić to na pewno się na to zdecyduję. -
miska122 wrote:Na Łubinowej, tam gdzie rodziłam jest opcja wykupienia "swojej" położnej, koszt chyba 1200 jeśli dobrze pamiętam. Rozmawiałam z mężem o tym i stwierdziłam, że nie chcę, bo wolę się sama skupić na porodzie, a nie żeby ktoś mi truł dupę. Ale! Mój syn urodził się we wtorek, akurat wtedy kiedy są tam położne z mojej szkoły rodzenia i różnica była taka: położna na pierwszej zmianie czasem zajrzała, zapytała czy czegoś nie chce i sobie szła. Za to na drugiej zmianie, położna z mojej szkoły rodzenia od razu zaczęła mi pomagać. Mówiła jaką pozycję przybrać, jak oddychać i przeprowadziła mnie przez ten poród. Dzięki temu urodziłam szybciej i lepiej. Z perspektywy czasu opłaciła bym ją, bo to było mega pomocne. Miałam akurat szczęście że była i nic nie zapłaciłam, ale jeśli będę jeszcze rodzić to na pewno się na to zdecyduję.
No właśnie tak się zastanawiam pod tym kątem. Boje się pozostawienia sama sobie a tak jest chociaż szansa że się zainteresuje 😂
-
Sway wrote:Dziewczyny odebrałam wyniki krwi. CMV wyszedł mi reaktywny. Czytałam, że większość ludzi ma tego wirusa. Czy jest się czego bać?
Mi wyszły przeciwciała także tez musiałam mieć kiedyś styczność z tym. Nawet nie wiedziałam, że jest taki wirus 🤷🏻♀️ -
Dziewczyny podsumowując dyskusje Cc czy SN wrzucę tu mema który ostatnio zrobił mi dzień 😂 (od Blog Ojciec)
https://zapodaj.net/741a037096db9.jpg.html
Odnośnie położnej to z tego co się orientowalam to w dużej ilości szpitali można wykupić. I skłaniam się ku tej opcji. Nie uważam ze jak „zapłacę” to będzie „lepiej” ale bardziej kwestia tego ze zwłaszcza w dużych szpitalach toczy się często kilka porodów na raz, personel ma co robić i nie siedzi często tylko przy jednej kobiecie wiec po prostu jak się ma „swoją” położna to jest dodatkowa jedna osoba która na dodatek jest skupiona tylko na Was. Uważam ze to fajna opcja jak ktoś ma kasę żeby akurat na to wydac 😉 plus jak jest zmiana warty położnych to i tak prywatna zostaje z nami i nie ma takiej sytuacji ze na sam koneic przychodzi ktoś nowy, ja czuje ze mi to by dało duże poczucie bezpieczeństwa jakby od początku do końca była ze mną jedna osoba 🙂
Sway najgorsze jest aktywne zakażenie. Jeśli wyszły Ci przeciwciała IgG dodatnie to znaczy ze po prostu miałaś kontakt z tym wirusem w przeszłości. Niestety nie daje to odporności i można zachorować ponownie ale to ryzyko dla każdej ciężarnej która ma kontakt z małymi dziećmi głównie 🙂 Bardzo fajnie ze miałaś zlecone CMV, moja gin mówi ze nie ma tego w obowiązkowych badaniach dla ciężarnej ale ze warto to zrobić i mieć taka świadomość. Bo później Np pod koneic ciąży coś się dzieje niedajboze nie tak - robi się przeciwciała pierwszy raz, wychodzą dodatnie no i nie wiadomo… czy matka już zaczynała ciąże z przeciwciałami i przyczyna leży gdzieś indziej czy jednak to ze coś się dzieje złego jest związane z niedawnym zakażeniem, dlatego warto wiedzieć - tak mi tłumaczyła ginekologWiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2022, 16:37
Simons_cat lubi tę wiadomość
17 cs All I want for Christmas is You Baby...🎄-> marzenia się spełniły 👶💙
👱🏻♀️ kocia mama, PAI homo, VR2 hetero, mthfr oba hetero, KIRy - brak 4 z 5 implantacyjnych, Puste jajo 8+3 ❤️🩹, CB 💔, Mój Cud 💙 -
SN czy CC to jedno trzeba przyznać- matka natura słabo to wymyśliła 🤪 ja mam takie zdanie: lepsza CC od powikłanego porodu SN, ale niepowikłane SN zawsze lepsze od CC.
Co do wykupienia położnej- ja miałam i bardzo polecam. Zaopiekowała się mną już od przyjęcia na patologię ciąży, potem na sali porodowej i na poporodową jeszcze zajrzała. Dla mnie zdecydowanie warto! Nie musiałam czekać na ZZO praktycznie w ogóle, jak leżałam pod oksy to już "koleżanki były poinformowane że rodzę z Panią Agnieszką".. więc wiecie..
Ps. Ja miałam szycie krocza na żywca i faktycznie było to piorunujące doświadczenie. Nigdy więcej się nie zgodzę na to bez znieczuleniaWiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2022, 17:02
Karo123, Simons_cat, Lemonka, Martyna33, szona, Magdalena29 lubią tę wiadomość
-
Olcykowa wrote:Mi wyszły przeciwciała także tez musiałam mieć kiedyś styczność z tym. Nawet nie wiedziałam, że jest taki wirus 🤷🏻♀️24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
IV.2019 CB
24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
9tc... VI.2021 😇💔
05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤
"Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
- przypominam sobie kto mi się przygląda..." -
Misiaa wrote:Jest i jest niebezpieczny,ale o ile dobrze pamiętam nie ma jak go w ciąży leczyć. Trzeba obserwować rozwój dziecka i tyle można zrobić
-
K&K wrote:Moja ginekolog też mi tak mówiła. I dlatego często lekarze nie zlecają tego badania bo niestety nawet jak się na to zachoruje to nie ma sposobów, żeby uchronić przed tym jakoś dziecko.24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
IV.2019 CB
24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
9tc... VI.2021 😇💔
05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤
"Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
- przypominam sobie kto mi się przygląda..." -
Dziewczyny mi gin mówiła że w ciąży można leczyć cmv, ze to są nowe zalecenia chyba od roku czy dwóch ale że da się. Z tym że to musi być aktywne zakażenie i objawowe no i i tak nie ma pewności na 100% ze zdąży się pomóc i nie wpłynie ten wirus na dziecko. (słuchałam uważnie co mówiła bo moja znajoma ostatnio miała dodatnie cmv więc byłam w temacie
) Natomiast tak jak pisze Misia po cmv moga być jakieś wady u dziecka ale nie muszą. Z resztą jak po każdej infekcji wirusowej
17 cs All I want for Christmas is You Baby...🎄-> marzenia się spełniły 👶💙
👱🏻♀️ kocia mama, PAI homo, VR2 hetero, mthfr oba hetero, KIRy - brak 4 z 5 implantacyjnych, Puste jajo 8+3 ❤️🩹, CB 💔, Mój Cud 💙 -
Karo123 wrote:Dziewczyny mi gin mówiła że w ciąży można leczyć cmv, ze to są nowe zalecenia chyba od roku czy dwóch ale że da się. Z tym że to musi być aktywne zakażenie i objawowe no i i tak nie ma pewności na 100% ze zdąży się pomóc i nie wpłynie ten wirus na dziecko. (słuchałam uważnie co mówiła bo moja znajoma ostatnio miała dodatnie cmv więc byłam w temacie
) Natomiast tak jak pisze Misia po cmv moga być jakieś wady u dziecka ale nie muszą. Z resztą jak po każdej infekcji wirusowej
24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
IV.2019 CB
24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
9tc... VI.2021 😇💔
05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤
"Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
- przypominam sobie kto mi się przygląda..." -
Dzięki dziewczyny.
Nie pozostaje mi nic innego jak czekać i mieć nadzieję, że wszystko będzie ok.
Z tego co czytałam to objawy mogą być jak przy zwykłym przeziębieniu, więc komu wpadnie do głowy, że to akurat to. Co do chorób jakie może wywołać u dziecka wolę nawet nie mysleć😬 Zastanawia mnie jak często pojawiają się te wady i ile prawdy jest w tym, że nie można dziecka całować i karmić piersią, a jeśli chodzi o poród to tylko cc.
20.11 - ⏸, 22. 11 - beta: 526, 24.11 - beta: 1128
13.12 - mamy ♥️ 7+2, CRL 0,94 cm
05.01 - 10+2, CRL 4,00 cm, FHR 174 ud/min
17.01 - nifty pro niskie ryzyka, ♂️
18.01 - (wg usg 12+5) CRL 7,00 cm, FHR 163 ud/min; NT 1,6 mm
15.03 - (wg usg 20+0) 330g zdrowego chłopaka
20.05 - (29+6) 1472 g🦁
19.07 - (38+3) 3265 g małego mężczyzny
29.07.2022 godz. 14.50 (39+6) DETONACJA💣💣💣 Julian Michał 3260g, 55cm 🦁 -
Ja po prenatalnych
Lekarka na USG nie zauważyła nieprawidłowości, czekam jeszcze na pappe,ma być ok 7 dni roboczych.
Niepokoi mnie jedynie wydruk, który mi dali na wyjściu: przepływ w zastawce trojdzielnej prawidłowy,ale pod tym jest średnia wartość i wg ich normy (zaznaczone tylko graficznie) jest dużo poniżej. Nawet nie wiem do czego to się odnosi 🤷♀️Jusia88, Jeżynka, Karo123, Łydzia, Simons_cat, asiek96, Noelle lubią tę wiadomość
86' starania od 8.19, od 11.20 w Klinice. M:obniżona ilość i ruchliwość, DFI 28%
4.21 cb, 4.21 IUI, 6.21-2 IUI
7.21 IVF:11pęcherzyków❄️❄️❄️❄️❄️8.21 i 9.21-2 transfery
ANA1 ujemne, NK ok, biopsja endo, MTHFR A1298C homo, PAI-1 hetero. KIR AA, C1C1. AlloMLR 0%
Naturalny cud:
27.11 beta 36
18.06 33+0🐣Adaś
-
A i płeć jeszcze nieznana, pepowina zasłaniała dostęp. Trzeba poczekać86' starania od 8.19, od 11.20 w Klinice. M:obniżona ilość i ruchliwość, DFI 28%
4.21 cb, 4.21 IUI, 6.21-2 IUI
7.21 IVF:11pęcherzyków❄️❄️❄️❄️❄️8.21 i 9.21-2 transfery
ANA1 ujemne, NK ok, biopsja endo, MTHFR A1298C homo, PAI-1 hetero. KIR AA, C1C1. AlloMLR 0%
Naturalny cud:
27.11 beta 36
18.06 33+0🐣Adaś
-
Joan super że wszystko dobrze, jeden stres mniej
wydrukiem się nie przejmuj, jeśli nie zauważyla zadnych nieprawidłowosci to na pewno jest ok
ja mam za 2 dni i już mam stresa 😪
-
Joan cieszę się, że wszystko ok z dzidziusiem. Ja bym zaufała lekarzowi jeśli mówi, że jest dobrze to na pewno tak jest. To nie są przypadkowi lekarze, mają odpowiednie certyfikaty i szkolenia. Poza tym często zajmują się tylko badaniami prenatalnymi.
20.11 - ⏸, 22. 11 - beta: 526, 24.11 - beta: 1128
13.12 - mamy ♥️ 7+2, CRL 0,94 cm
05.01 - 10+2, CRL 4,00 cm, FHR 174 ud/min
17.01 - nifty pro niskie ryzyka, ♂️
18.01 - (wg usg 12+5) CRL 7,00 cm, FHR 163 ud/min; NT 1,6 mm
15.03 - (wg usg 20+0) 330g zdrowego chłopaka
20.05 - (29+6) 1472 g🦁
19.07 - (38+3) 3265 g małego mężczyzny
29.07.2022 godz. 14.50 (39+6) DETONACJA💣💣💣 Julian Michał 3260g, 55cm 🦁 -
Jo_an myślę że gdyby coś było nie tak to by lekarz powiedział
spokojnie, cieszę się że wszystko dobrze 🥳
Witaj Mały Cudzie
18.12 ⏸️
20.12 beta 15,9 mlU/ml
19.08.22 💣 3300g szczęścia ❤️
Rośnij nam zdrowo Elizko 🥰❤️❤️
👩 27 l.
TSH - ⚠️
FT3 🆗
FT4 🆗
ATPO 🆗
ATG 🆗
Glukoza na czczo 🆗
Po 1h 🆗
Po 2h 🆗
INSULINA 3pkt ❌
FSH 🆗
LH 🆗
PROG I faza cyklu 🆗
PROLAKTYNA 🆗
AMH 3,80 🆗
Podejrzenie PCOS
Suple: Pregna Start, Wit D 4000j. Wit C 1000 Wit B complex, Zioła Ojca Sroki nr 3.
🧒 29 l.
Diagnozy brak. -
Hej Kochane.
Chyba czas się odważyć i chciałabym już oficjalnie dołączyć do Oczekiwania w klubie AA.
Mam nadzieję, że mnie przygarniecie.
Po dzisiejszej wizycie mamy serduszko i 0,75cm kropeczka ❤️Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2022, 20:40
Asia2309, Lemonka, Jeżynka, Sway, Felinka94, K&K, mk_bambino, Wiolala, Gosia24, madzia28, Olcykowa, miska122, Jo_an, Karo123, szona, Księgowa, Łydzia, Justyna.Optyk, Natka95, Nitka19, Ayayanee, Simons_cat, asiek96, Beza27, Noelle lubią tę wiadomość
-
Joan czyli dobre wieści ♥️♥️ u mnie w tej grafice też są odchyły, ja się nie przejęłam 😚
Gosia zobaczysz jak ci szybko minie. Trzymam Kciuki za dobre wieści 💜.
P.s na pęcherz wzięłam miksturę mojego męża - czosnek z miodem 🤢 . Jak to mówi mój małż naturalny antybiotyk i już widzę poprawę , w poniedziałek mam zrobić jeszcze raz badania plus crp.
U mnie dziś chyba spadek formy psychicznej. 🥺 Czuję jakiś strach przeplatany z paniką. A wizyta 2.2 🥺 czuję jakieś rozpieranie w pochwie, czytam w necie niby normalne, ale mnie to napawa strachem. Wiedziałam że ciąża po stracie będzie ciężka psychicznie ale nie myślałam że aż tak 🥺11.2018 😇23tydz
06.2019 😇
07.2019 😇
16.11 - mamy ♥️ 6+2
5-8.12 szpital, krwiak
14.12-wizyta 10+2, CRL 4,33
30.12 prenatalne CRL 7,6cm, 💜
11.01 mała księżniczka 😍
4.02-22.02 Szpital 😓 szew ratunkowy -szyjka 7 mm
28.02 połówkowe- 440g 💜💜 21+2
09.03-szewek trzyma, leżing cd.
29.03 bez zmian
07.04 diabetolog -> cukrzyca 🍬 narazie próbujemy z dietą
12.04 szyjka 9 mm, rozwarcie wewn 🥺
18.04 -16.05 szpital -> 1340g niuni 💓 28+2 sterydy-> 1700g niuni 💓 30+2 -> 2340g niuni 💓32+2.
24.05 - szyjka 19-20mm 💪💪, podejrzenie cholestazy 😓
27.05 - cholestaza, wdrożone leczenie
1.06- cholestaza pełną parą, b.złe kwasy żółciowe
2.06- 19.06 kierunek szpital 2200g niuni 34+5💓
15.06- moja księżniczka już z nami 2870 💓💜💓 - 36+4