W oczekiwaniu na rozwiązanie (klub AA) 💚
-
WIADOMOŚĆ
-
becia1982 wrote:Mam pytanie czy wy dajecie swoim dzieciom pić? pomiędzy karmieniem. Pytam bo to mądrości mojej mamy,bo tak ona wyczytała w książeczkach zdrowia naszych z przed 40 lat . A i co najlepsze na 100g wody, łyżeczka cukru 🤯, powiedziałam jej że jak karmię swoim to nie muszę,no ale ona tak robiła i basta,dodam jeszcze że nie karmiła nas piersią tylko mm tym niebieskim takim zwykłym. Miałam chęć jej powiedzieć coś na temat jej mądrości 🤬ale ugryzlam się w język.
Ja słyszałam już od kilku osób, że mam dopajać skoro dokarmiam mm... Ale nie praktykuję tego. Czasem daje małemu zmniejszoną porcję proszku mm na większą ilość wody. Nie wiem czy dobrze robię ale mały nie ma problemów z kupką. -
Ja miałam w sumie +18kg...
A zmieniając temat... chcialam Wam napisać o testach Pappa i moich przemyśleniach... ja wiem, zs to tylko ryzyko, ze warto robić bo pokazuje wiele rzeczy, ale....
Norma bety jest kolo 2.5, w ciąży z mała miałam ponad 5 i wyszło ryzyko ZD 1:26, po nifty i amniopunkcji byla zdrowa dziewczynka..
Teraz mialam ponad 25 i ryzyko ZD 1:14... po nifty zdrowy chłopiec...
Tak naprawdę do dzisiaj nie wiem co ta beta miała mi powiedzieć... na pewno z nich nie ma ZD...27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
11.10 - Metotreksat
___________
Ostatnia szansa - II IVF
25.02.13 - stymulacja
25.02.19 - I wizyta 🙏
25.02.24 - punkcja -
Melduję, że szyjka nadal trzyma, ma 27mm
Także leżakowania czas dalszy, po 32tc będziemy rozmawiać o powrocie do lekkich ćwiczeń do porodu
Jo_an, Sway, Ivanka93, Skorek, lawendowePole, Jusia88, karola, Siri, Jeżynka, Wiolala, Paulina1106, Jeszcze_Blizniaki, Simons_cat, Asia2309, becia1982, Jedna_z_Wielu lubią tę wiadomość
👩🏻❤️💋👨🏻 Starania od 08.2020
💔 Poronienia: 12.2020 (6t3d), 03.2021 (9t6d), 09.2021 (8t2d)
👩🏻🦱 Ona:
Mutacja MTHFR hetero
Insulinooporność
Słabo dodatnie ANA (1:160, typ świecenia ziarnisty)
Allo-MLR 0%
Zrost centralny (usunięty)
👨🏻On:
Ruch postępowy (a+b) 28%
Morfologia 3%
Fragmentacja 21%
💉Szczepienia limfocytami 🔜 20.12.21✅, 10.01.22✅, 31.01.22✅
🌈🌈🌈
✨Beta✨ 19.35 (10dpo) -> 97.14 (12dpo)
6t2d - mamy ❤️
12t0d - I prenatalne - 5,23cm
15t2d - 142g -> 17t6d - 222g
20t0d - połówkowe, zdrowa dziewczynka, 326g
21t5d - 436g -> 24t6d - 712g -> 28t4d - 1182g
29t5d - usg III trymestru, 1442g
31t4d - 1694g -> 34t4d - 2220g -> 36t2d - 2775g -> 37t2d - 2843g -> 38t2d - 2777g 🤷🏻♀️ -> 39t1d - 3282g
🌈 Helena - 02.12.2022 o godz. 00:07 (40t1d), 3090g i 52cm -
Jeśli chodzi o Młodego to chyba w ramach forum będę go nazywać Młody, mąż chce żeby maluch został mimo wszystko anonimowy nawet z imienia
, no a ja to szanuje - mam nadzieje ze mu/nam wybaczycie 🙂
Przepraszam za ciszę z naszej strony ale kończymy remont, przeprowadzka na głowie, nowy człowiek w domu i staramy się jakoś ogarnąć życie 😅 podczytuje na szybko żeby nie ominąć ważnych wieści ale czas leci jeszcze sto razy szybciej niż w ciąży 😁 chyba nie zdążyłam pogratulować Krysi i Felince! Ogromnie się cieszę dziewczyny ❤️
A historia porodu była taka. Na wizycie w poniedzialek wyszło ze jest już jakieś rozwarcie, ciśnienia na granicy wiec w sumie dobrze żeby się samo zaczęło, miałam masaż szyjki. Oprócz moich kolejnych 2 nocy męczarni nic w dzień się nie działo. Nawet drugiej nocy to już bole krzyżowo miesiaczkowe zniknęły, rano w środę czułam ze wszelkie bole minely. W środę w południe siedziałam na piłce pisząc z przyjaciółka na fb, wstaje z piłki i nagle bach, poleciały wody, prawie jak w filmach, choć jeszcze przez chwile sie zastanawiałam czy to wody czy sie zsikałam 😂 poszłam siku, No ale leciały dalej wiec jednak okazało sie ze to serio wody (jakoś ciężko mi było uwierzyć). Zadzownilam do gin, powiedziała ze w teorii mogę po odplynieciu wod czekać na akcje w domu bo mam gbs ujemny, ale z uwagi na moje ciśnienia na granicy i ciagłe infekcje w ciąży to wolałaby żebym pojechała jednak szybciej i była już pod kontrolą. No to byłam w szpitalu około 14, tam badanie i niespodzianka - szyjka daleko, rozwarcie na ciasny palec ale faktycznie głowa przyparta wiec to chyba dało jakieś złudne wrażenie w poniedziałek na wizycie ze to rozwarcie jest większe niż było. No ale wody odeszły wiec już odwrotu nie było. Zadecydowali o indukcji bo akcji porodowej nie miałam żadnej. Po przyjeciu od razu podpięli mi tens na nogi (to może wspomagać indukcję) i już zaczęłam mieć od tego bole miesiaczkowe, później popłynęła oksytocyna, miałam tez masować sutki 😜 skurcze po tych wszystkich zabiegach wzięły mnie natychmiastowo, regularnie i intensywnie, przy 3 cm poprosiłam o zo, wezwali anestezjologa i wtedy wpadły dwie pilne cc pod rząd, rozwarcie od 3 cm do całkowitego poszło błyskawicznie. Później parcie 1,5h i koniec, jak rodziłam łożysko to przyszedł anestezjolog do zo i lekko się zdziwił ze po wszystkim 😂 Na łóżku porodowym byłam tylko ostatnie kilkanaście minut i parłam na siedząco bo tak mi było najwygodniej o dziwo mimo ze planowałam przeć w pozycji wertykalnej ☺️ miałam super położną, pozwalała mi rodzic w najdziwniejszych pozycjach, większość czasu spędziłam pod prysznicem, kładłam się na ziemi i wymyślałam nieziemsko a położna super mi podpowiadała co mogę jeszcze zmienić. Mąż bardzo mi pomógł fizycznie przy moich pozycjach, spisał się na medal. Była ochrona krocza, mam delikatne pęknięcie ale w zasadzie ani trochę go nie czuje także mega się cieszę ze pracowałam nad tym kroczem 😁 Położna i lekarz po wszytkim powiedzieli ze nie wierzyli ze dziś urodzę, a urodziłam od prawie zerowego rozwarcia w 5h i na pierworódke to jest podobno mega krótko🙈
Bolało jak cholera, nie powiem. Ale totalnie nie pamietam już tego bólu. Ogólnie poród słabo pamietam, prosiłam męża żeby mi opowiedział co się działo, wiele rzeczy okazuje się ze totalnie wyleciało mi z głowy, jak wspominam poród to mam wrażenie ze byłam w jakimś transie, a jeszcze bardziej ze to nie byłam tam ja. Ciężko mi to wytłumaczyć, ale patrzę na to z perspektywy osoby trzeciej i wydaje mi się ze to nie ja rodziłam 🙈 Przez pierwsze 6 dni mówiłam ze już więcej nie rodzę. 7 dnia stwierdziłam ze jednak mogę rodzic. Mąż już pytał kiedy możemy kolejne 🤣 samopoczucie po SN oceniam na 10/10 - jestem w szoku jak organizm się szybko regeneruje, ja w zasadzie od razu po porodzie byłam na chodzie i czułam się lepiej niż na końcówce ciąży, serio taka ulga ze szok 😅 Najciężej chyba ogarnąć te emocje i zjazdy hormonów i to dla mnie najcięższa cześć połogu.
A odnośnie życia w domu, czas leci jak szalony, nie wiem kiedy mija kolejny dzień ale kocham tego małego człowieka całym sercem i chce mu poświecić teraz każdą możliwą minute, bo widze ze każdego dnia jest już wiekszy 🥹
A dziś mój termin porodu z OM 😁🥰Aypis, Sway, karola, Wiolala, Jeszcze_Blizniaki, Cecylia, Simons_cat, Asia2309, Jo_an, becia1982 lubią tę wiadomość
17 cs All I want for Christmas is You Baby...🎄-> marzenia się spełniły 👶💙
👱🏻♀️ kocia mama, PAI homo, VR2 hetero, mthfr oba hetero, KIRy - brak 4 z 5 implantacyjnych, Puste jajo 8+3 ❤️🩹, CB 💔, Mój Cud 💙 -
Wiolala wrote:Sway ja na usypianie małego znalazłam sposób bo jak zaśnie na mnie to nie da się odłożyć... więc kładę się obok niego i głaszczę po główce i po policzku. Szybko tak zasypia
My byliśmy dziś na wizycie patronazowej z małym. Waży już 4700 🙈 ale nie jest kluską bo jest długi. Ogólnie dobrze wszystko ale na te biedne, ropiejące oczka mamy antybiotyk. Za dwa tygodnie szczepienia 😬
Staram się go zsuwać ze mnie na bok, ale nie zawsze wychodzi. Wczoraj wieczorne karmienie było od razu na boku, więc zasnął przy cycu. Ale w nocy noszenie(ja odpadłam, nosił stary przez 2 godziny) i do południa (4 godziny mamrotania z czego 2 znów bujanie na rękach). Teraz też się przebudza mały terrorysta😬. Dobrze, że nadrobiłam jedzenie i picie, bo jak tak dalej pójdzie to padnę z wycieńczenia, już teraz brakuje mi niecałe 3 kg do wagi sprzed ciąży. My szczepienie mamy 15.09, aż się boję co będzie po.
20.11 - ⏸, 22. 11 - beta: 526, 24.11 - beta: 1128
13.12 - mamy ♥️ 7+2, CRL 0,94 cm
05.01 - 10+2, CRL 4,00 cm, FHR 174 ud/min
17.01 - nifty pro niskie ryzyka, ♂️
18.01 - (wg usg 12+5) CRL 7,00 cm, FHR 163 ud/min; NT 1,6 mm
15.03 - (wg usg 20+0) 330g zdrowego chłopaka
20.05 - (29+6) 1472 g🦁
19.07 - (38+3) 3265 g małego mężczyzny
29.07.2022 godz. 14.50 (39+6) DETONACJA💣💣💣 Julian Michał 3260g, 55cm 🦁 -
Aypis wrote:Już dziewczyny piszą ile zrzuciły po porodzie, a ja póki co martwię się czy za mało nie przytyłam. Zaraz kończę 16 tydzień, waga przed ciążą 60,5kg a dziś.. 61kg 😅
Nie wymiotowałam ale odrzuciło mnie od jedzenia. Czy któraś też miała taki wolny przyrost wagi?
Teraz się nie ważyłam, ale też zauważyłam, ze jem mniej niż wcześniej (po tym rzyganiu to wręcz się rzuciłam na żarcie).
02.12.2022 17:32, 40+2, 3540 g., 55 cm
Tadziu z Nami ❤
01.20 - start starań
05.20, 09.20 - cb
01.21 - poronienie 7tc
06.21 - poronienie ~9tc - T22
pauza do 01.2022
03.22 - (25.03. - II kreski -> 14.04. - CRL 0,8 cm ❤, YS 0,4 cm -> 28.04. - CRL 2,22 cm -> 06.05. - CRL 4,1 cm -> 16.05. - CRL 5,73, FHR 156 -> 15.06. - 147 g. -> 24.06. - 235 g. -> 13.07. - 344 g. -> 1.08. - 522 g. chłopca -> 14.09. - 1278 g. -> 05.10. - 1761 g. -> 30.11. - 3550 g.)
PAI-1 4G homo i MTHFR 1298A>C hetero
Kariotypy ok
Siła🔹️Spokój🔹️Miłość
Bądź dumny z tego co robisz, zwłaszcza, jeśli nikt inny tego nie docenia. -
Mersalla księżniczkuj💪.
Karo ja też nie mam złych wspomnień związanych z porodem i mogłabym być znów w ciąży i rodzić, ale jak ma mi się trafić taki egzemplarz jak Julek to nie wiem😉. A Młody niech zostanie Młodym, ja nie mam nic przeciwko.
Edit. Dla cioć😘 (nie cytujcie) tu było zdjęcieWiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2022, 14:51
Karo123, Gosia24, Marti777, Siri, Wiolala, Jeszcze_Blizniaki, Simons_cat, Cecylia, madzia28, Asia2309, Jo_an, Jeżynka, Jedna_z_Wielu lubią tę wiadomość
20.11 - ⏸, 22. 11 - beta: 526, 24.11 - beta: 1128
13.12 - mamy ♥️ 7+2, CRL 0,94 cm
05.01 - 10+2, CRL 4,00 cm, FHR 174 ud/min
17.01 - nifty pro niskie ryzyka, ♂️
18.01 - (wg usg 12+5) CRL 7,00 cm, FHR 163 ud/min; NT 1,6 mm
15.03 - (wg usg 20+0) 330g zdrowego chłopaka
20.05 - (29+6) 1472 g🦁
19.07 - (38+3) 3265 g małego mężczyzny
29.07.2022 godz. 14.50 (39+6) DETONACJA💣💣💣 Julian Michał 3260g, 55cm 🦁 -
Krysia1411 wrote:Ja miałam w sumie +18kg...
A zmieniając temat... chcialam Wam napisać o testach Pappa i moich przemyśleniach... ja wiem, zs to tylko ryzyko, ze warto robić bo pokazuje wiele rzeczy, ale....
Norma bety jest kolo 2.5, w ciąży z mała miałam ponad 5 i wyszło ryzyko ZD 1:26, po nifty i amniopunkcji byla zdrowa dziewczynka..
Teraz mialam ponad 25 i ryzyko ZD 1:14... po nifty zdrowy chłopiec...
Tak naprawdę do dzisiaj nie wiem co ta beta miała mi powiedzieć... na pewno z nich nie ma ZD...
To idealnie się wpasowuje w betę jako marker hipotrofii. Bo testy z krwi nie określają tylko ryzyka chorób genetycznych, ale także właśnie hipotrofii i stanu przedrzucawkowego. Ale mało ośrodków to wylicza, a na NFZ to już w ogóle.
Ty brałaś teraz od początku heparynę, więc byłaś zabezpieczona. Ale jakbyś nie brała to ten 12 tydzień to ostatni dzwonek, aby wdrożyć Acard i / lub heparynę.
02.12.2022 17:32, 40+2, 3540 g., 55 cm
Tadziu z Nami ❤
01.20 - start starań
05.20, 09.20 - cb
01.21 - poronienie 7tc
06.21 - poronienie ~9tc - T22
pauza do 01.2022
03.22 - (25.03. - II kreski -> 14.04. - CRL 0,8 cm ❤, YS 0,4 cm -> 28.04. - CRL 2,22 cm -> 06.05. - CRL 4,1 cm -> 16.05. - CRL 5,73, FHR 156 -> 15.06. - 147 g. -> 24.06. - 235 g. -> 13.07. - 344 g. -> 1.08. - 522 g. chłopca -> 14.09. - 1278 g. -> 05.10. - 1761 g. -> 30.11. - 3550 g.)
PAI-1 4G homo i MTHFR 1298A>C hetero
Kariotypy ok
Siła🔹️Spokój🔹️Miłość
Bądź dumny z tego co robisz, zwłaszcza, jeśli nikt inny tego nie docenia. -
Karo wiedziałam że te Twoje męczarnie na końcówce będą wynagrodzone szybkim porodem 😊
Mersalla super ze szyjka ładnie trzyma oby tak dalej ✊️💪
A ja dziewczyny chciałam Was zapytac na czym polega to rolowanie krocza i od kiedy to robić? No bo masaż to koło 36 tygodnia narazie zaczęłam smarować samym olejkiem po kąpieli bez masażu, a i kiedy u Was pojawiła się siara i czy w ogóle się pojawiła? Bo u mnie piersi niby urosly ale nic tam narazie nie ma.Karo123 lubi tę wiadomość
-
Ivanka93 wrote:A ja dziewczyny chciałam Was zapytac na czym polega to rolowanie krocza i od kiedy to robić? No bo masaż to koło 36 tygodnia narazie zaczęłam smarować samym olejkiem po kąpieli bez masażu, a i kiedy u Was pojawiła się siara i czy w ogóle się pojawiła? Bo u mnie piersi niby urosly ale nic tam narazie nie ma.
Ivanka93 lubi tę wiadomość
02.12.2022 17:32, 40+2, 3540 g., 55 cm
Tadziu z Nami ❤
01.20 - start starań
05.20, 09.20 - cb
01.21 - poronienie 7tc
06.21 - poronienie ~9tc - T22
pauza do 01.2022
03.22 - (25.03. - II kreski -> 14.04. - CRL 0,8 cm ❤, YS 0,4 cm -> 28.04. - CRL 2,22 cm -> 06.05. - CRL 4,1 cm -> 16.05. - CRL 5,73, FHR 156 -> 15.06. - 147 g. -> 24.06. - 235 g. -> 13.07. - 344 g. -> 1.08. - 522 g. chłopca -> 14.09. - 1278 g. -> 05.10. - 1761 g. -> 30.11. - 3550 g.)
PAI-1 4G homo i MTHFR 1298A>C hetero
Kariotypy ok
Siła🔹️Spokój🔹️Miłość
Bądź dumny z tego co robisz, zwłaszcza, jeśli nikt inny tego nie docenia. -
Ivanka u mnie siara była jakoś koło 34 tc i później zniknęła. To były dosłownie pojedyncze przezroczyste kropelki. Ale tak na prawdę siary nie musi być w ciąży, może się pojawić po porodzie. Mi piersi mało urosły a laktacja jest mega duża. Piersi najwiecej mi urosły w 3 dobie po porodzie 🙈😅
Odnośnie przygotowania krocza - ja nie rolowałam akurat, ciagle miałam kupić wałek ale odkładałam i nie zdążyłam 😝 masaż krocza robiłam od 35/36 tc, na początku co 2/3 dzień, później codziennie, olejkiem migdałowym, najlepiej poszukać jakiegoś instruktażu na insta czy yt ☺️ Ja czułam roznice, tkanki nie były rozciągnięte ale zdecydowanie bardziej rozluźnione. No i sporo siedzenia na piłce - w zasadzie jak siedziałam pod koneic ciąży to tylko na piłce, nie dość ze wygodniej to jeszcze świetnie rozluźnia mięśnie dna miednicy i wszystkie połączenia kości, pod koneic jak wstawałam z piłki to aż czułam ze mi się cała miednica rozluźniła i rozjechała i potrzebowałam chwili żeby moc się ruszyć i iść haha 😅Ivanka93 lubi tę wiadomość
17 cs All I want for Christmas is You Baby...🎄-> marzenia się spełniły 👶💙
👱🏻♀️ kocia mama, PAI homo, VR2 hetero, mthfr oba hetero, KIRy - brak 4 z 5 implantacyjnych, Puste jajo 8+3 ❤️🩹, CB 💔, Mój Cud 💙 -
Ivanka93 wrote:No to mam jeszcze trochę czasu na masaże narazie sam olejek. Na piłce też często siedzę jak plecy rozbolą bo jednak to duża wygoda 😊
Ja właśnie piłkę odkryłam za późno. A faktycznie mega zmieniał mój komfort siedzeniana ból pleców tez super
Ivanka93 lubi tę wiadomość
17 cs All I want for Christmas is You Baby...🎄-> marzenia się spełniły 👶💙
👱🏻♀️ kocia mama, PAI homo, VR2 hetero, mthfr oba hetero, KIRy - brak 4 z 5 implantacyjnych, Puste jajo 8+3 ❤️🩹, CB 💔, Mój Cud 💙 -
Mersalla, to ulga z tą szyjką. Może obejdzie się już bez żadnych szwów itp skoro trzyma ✊ U mnie póki co tez ok, nawet się podobno wydłużyła z 3 do 3,4 cm…
Karo, fajnie ze opisałaś jak to u Ciebie wyglądało. Mi czytanie historii innych osób bardzo pomaga oswoić strach przed własnym porodem (chociaż nie jest jakiś duży, ale wiecie - na zasadzie poznaj dobrze wroga :p)
A chęć zachowania prywatności doskonale rozumiem i tak czułam, ze może chcecie zachować imię dla siebie 😊Karo123 lubi tę wiadomość
-
Wiola fajnie ze u Was do przodu
I ze mały nawet kąpiele polubił 😊😊 Ładnie przybiera, wierzyć się nie chce ze taki mały bobas tak szybko rośnie 😍 Ja bym chyba chciała żeby z pół roku była taka kruszynka
Wiolala lubi tę wiadomość
-
Aypis wrote:Już dziewczyny piszą ile zrzuciły po porodzie, a ja póki co martwię się czy za mało nie przytyłam. Zaraz kończę 16 tydzień, waga przed ciążą 60,5kg a dziś.. 61kg 😅
Nie wymiotowałam ale odrzuciło mnie od jedzenia. Czy któraś też miała taki wolny przyrost wagi?
Ja jestem na początku 14 tygodnia i na razie to schudłam 3kg i waga stoi ale to pewnie przez mdłości, teraz przeszły i zobaczymy jak będzie waga leciała chociaż planuje się mocno pilnować, bo niw mogę za dużo przytyć ze względu na kręgosłup 😄 ale myśle, ze nie ma co się przejmować tym… jeszcze na pewno zdążysz nadrobić 😄 moja koleżanka, co prawda pulchniutka, w ciąży schudła 8kg i lekarz jej mówił, ze to jest okej (ze względu na nadwagę) i nie ma się czym martwić. Wszystko zależy od sytuacji wyjściowej 😊
Dziewczyny, a ja od soboty zaczęłam 2 trymestr! Az czasem ciężko w to uwierzyć jak szybko zleciało! Czuje się znacznie lepiej i mdłości już prawie nie mam (jakie to wspaniałe uczucie 🤣) za to trzymajcie proszę kciuki jutro za prenatalne, bo ja się denerwuje strasznie! 🙈😭Wiolala, Siri, karola, Jeszcze_Blizniaki, Jo_an, becia1982, madzia28 lubią tę wiadomość
👱🏻♀️ 29 lat, starania od 06.2021
🔻hiperprolaktynemia z mikrogruczolakiem od 2014 roku
🔻niedoczynność tarczycy
🔻10 lat temu usunięcie torbieli jajnika
Wyniki (czerwiec 22):
PRL: 14 ng - na dostinexie
TSH: 2,6 IU/ml - (eutyrox 37,5mg)
Testosteron: 61ng/dl
Wyniki 3-5dc (marzec 22):
AMH: 3,25 ng/ml ✅
FSH: 5,12 mIU/ml ✅
LH: 5,05 mIU/ml ✅
DHEA-SO4: 326 ug/dl ✅
17OHprog: 1,68 ng/ml ✅
Estradiol: 31,90 pg/ml ✅
Wit D ✅ Ferrytyna ❌ Wapń ✅
01/22 prawdopodobnie cb
26.06 ⏸
27.06 - beta 175.26, prog 15,94ng
29.06 - beta 481.42 (175% przyrostu), prog 20ng
01.07 - beta 1145.57 (137% przyrostu), prog 15,66ng
05.07 - pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
14.07 - zarodek 6,5mm z widocznym biciem serduszka ❤️
26.07 - 1,87cm człowieka ❤️
30.08 - I prenatalne - 6,8cm kijanki
11.10 - połówkowe - 324g cudownej dziewczynki 💕💕💕
-
lawendowePole wrote:Krysiu, ale przecież w ciąży byłaś na heparynie. A w poprzedniej ciąży przecież mała zbyt słabo przybierała.
To idealnie się wpasowuje w betę jako marker hipotrofii. Bo testy z krwi nie określają tylko ryzyka chorób genetycznych, ale także właśnie hipotrofii i stanu przedrzucawkowego. Ale mało ośrodków to wylicza, a na NFZ to już w ogóle.
Ty brałaś teraz od początku heparynę, więc byłaś zabezpieczona. Ale jakbyś nie brała to ten 12 tydzień to ostatni dzwonek, aby wdrożyć Acard i / lub heparynę.
A to nie białko Pappa? Pytalam o to dwóch ginekologow i w obu ciazach potwierdzali ze hipotrofia to białko, nie beta..m ze z beta to noe wiadomo, zw "niektóre kobiety fizjologicznie tak maja"
Odnośnie poroduu nas było inaczej, bo mniej niewiadomych, bardziej wg planu...
Pierwsza niewiadoma był termin patologii, bo niby poniedziałek, ale moga byc przesunięcia... ostatecznie trafiłam tam we wtorek. Zalapalam się na wieczorne USG, lekarze podal wage 3400 i stwierdził ze Antek jest juz gotowy do wyjścia i cc moze byc nawet jutro, a w czwartek to na pewno... w środę byly same pilne, wiec te planowe byly odkładane, w czwartek moja ma byc druga... rano emocje braly górę... dobrze ze maz byl kolo mnie, bo caly sie zastanawiałam, czy ci lekarze na pewno czegoś nie pomineli, czy to mozliwe ze zs chwilę urodze zywe dziecko? Czy to naprawdę możliwe, ze on zyje i bedzie plakac po jak dzieci po porodach? Z mezem rozdzielili nas kolo 10, jemu kazali czekać w jednym miejscu, a mnie zabrali na salę operacyjną... tu niespodzianka, anestezjolog uparł sie, ze znieczulenie miejscowe jest możliwe... widząc panike i łzy w moich oczach zaczął uspokajac, ze rozumie że siw boje, ale lepiej spróbować, dla malego, poza tym przynajmiej go od razu zobaczę, usłyszę...nie wiem cxy bardziej bałam sie tego że cos pojdzir nie tak ze znieczuleniem, czy w trakcie cesarki i nie chciałam tego widzieć... w końcu stanęło na tym ze próbujemy i sie udało... zaczęli opowiadać jakieś głupoty, ja sobie myślę ze niech robią zamiast gadać... i w tym momencie poczułam jak szarpia w środku i o 10:45 byl pierwszy krzyk Antka...potem juz lzy leciały bez konca, a oni przynieśli małego, pokazali mi go, przystawili jego policzek do mojego... poczułam ciepło tego małego człowieka, to byl pierwszy moment, kiedy dotarło, ze sie da, ze moje dziecko naprawdę żyje... potem zabrali go juz go męża na kangurowanie, stamtąd dp mnir na sale i w zasadzie od wtedy nie odstępuje go n krok... ogólnie myślałam ze po cc będzie ze mną gorzej... a teraz ... nie wiem czy dostanę jeszczs jedna szansę od losu, ale wiem, ze za jakiś czas będziemy próbować dalej... jak sie da, super, jak nie to i tal powiem, ze cieszę sie z tego cudu który właśnie śpi obok...
Wracaja emocje, ze powinnam mieć dwójkę, zs siostra powinna biegać koło niego, ale staram sie myśleć pozytywnie i cieszyć, ze moge mieć chociaż jego...Asia2309, becia1982, madzia28 lubią tę wiadomość
27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
11.10 - Metotreksat
___________
Ostatnia szansa - II IVF
25.02.13 - stymulacja
25.02.19 - I wizyta 🙏
25.02.24 - punkcja -
Sway, słodziak 😍
Mersalla, korzystaj, bo z dzieckiem to już nir będzie trybu księżniczki... to ona będzie księżniczka nir Ty....
Sway lubi tę wiadomość
27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
11.10 - Metotreksat
___________
Ostatnia szansa - II IVF
25.02.13 - stymulacja
25.02.19 - I wizyta 🙏
25.02.24 - punkcja -
Karo super, że tak miło wspominasz poród🙂 po takich wpisach na pewno raźniej dziewczynom które mają to jeszcze przed sobą
Sway jaki przystojniak 😍😍😍 a co do noszenia to ja przestałam być już tak uległa bo mały waży prawie 5 kg... ale mąż go nosi wieczorami i to taki ich rytuał...
Ivanka ja ok 27 tc obudziłam się z mokrą koszulą a tak to dopiero pod koniec ciąży jakieś pojedyncze krople się pokazywały
Karola to prawda jak te maluszki rosną 🙂 już nawet niektóre ubranka 62 robią się małe... a ja bym chciała żeby on był jak najdłużej takim maleństwem 🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2022, 16:59
Karo123, karola, Sway lubią tę wiadomość
-
Krysia super, że udało się tak ze znieczuleniem 🙂 ten pierwszy płacz synka na pewno utkwił Ci w pamięci 🙂 ja ryczałam przed cesarką, w trakcie i po jak usłyszałam płacz małego. To chyba ten nadmiar emocji tak działa...
Marti kiedy prenatalne ? 🙂