W oczekiwaniu na rozwiązanie (klub AA) 💚
-
WIADOMOŚĆ
-
Czyli mamy górskie bobasy. Wypad byłby extra, a jak by się zrobiła z tego tradycja. Kiedyś zorganizowałam wypad na krokusy, osoby z różnych części Polski (znajomi) i mieliśmy noclegi w Apartamenty Witów 254. Zaraz przy szlaku, a krokusy na ogrodzie domku rosły. Piękny widok na Giewont. Duży ogród z grillem i chyba placem zabaw.
******''
Pamiętam jak wróciłam z MOKA ( a nawet chodziłam po zamarzniętym) i widziałam plamkę na bieliźnie, a jajnik mnie ciągnął jak nigdy. Dwa kolejne dni to była Gęsia Szyja i Wielki Kopieniec, śniegu full, upadków na tylek nie zliczę. Do dziś mnie zastanawia że jej nie wytrzasnęłam a może wbiłam 🤔Bebetka93, szona lubią tę wiadomość
24.03 (11dpo) ⏸️
15.04 - jest ❤️ CRL- 0.88 cm
29.04- CRL - 2,31 cm
20.05(prenatalne) - CRL-5,63 cm
8.06.- CRL- 9.73cm
16.06 - 160g ♀️
6.07- 246g
8.07-270g
15.07- II prenatalne- 300g Księżniczki ❤️
28.07 - 440g cudu ❤️
17.08(25+0)-721g
3.09 (27+3) - 960g
8.09 - III usg (28+2)- 1055g 🍀
30.09.2021 (31+3) - 1600g
17.11.2021 (38+2)- 2773g
5.12.2021 (40+6)- 2930g
53 cm piękna księżniczka 💕👶 -
miska122 wrote:Miałam już takie propozycje 😂😂 chyba myślał, że będzie wnuczka u mnie, ale musi się z wnukiem pogodzić 🙈
Pomysł wspólnego wyjazdu świetny, trzeba zabrać tatusiów niech pilnują dzieci, a my wyskoczymy na szlaki 😁
Atena, wizja "wbijania" malej przez upadki na tylek mnie rozbroiła, 😂😁
Nam zimą najwyżej udało się wejść na Trzydniówki Wierch, fajnie było 🙂 Chociaż mieliśmy tylko rączki, bo nie kupowaliśmy raków (są drogie i moje buty na raki mają zbyt miękką podeszwę). Przy schodzeniu parę razy zjechałam na leśnej ścieżce w dół w bardziej stromych i wyślizganych miejscach.. Raz poleciałam kilka metrów i zatrzymałam się na drzewie 🙈 było to średnio bezpieczne. Nie wyobrażam sobie iść tam bez żadnych kolców na nogach 🙈miska122 lubi tę wiadomość
-
(Po kliknięciu będzie prosto)
Da się upchnąć w gondoli, a do spacerówki będzie bardzo elegancki. Wypełnienie jest super, odpinany cały bok, oddzielnie odpinane też stopy, na stopy przewidziany materiał ortalion, żeby było łatwiej umyć, spoko mata antypoślizgowa z tylu, no i piękny złocisto-bursztynowy kolor. Jestem zadowolona, temat odhaczony 💪Martyna33, Bebetka93, Mlodamezatka, Zielone.Slonce, Noelle, Annamaria, kokoszka31, Atena37, Suszarka, Simons_cat, asiek96, Magdalena29 lubią tę wiadomość
-
Szona prezentuje sie pieknie! 😍😍 czyli jednak cottonmoose to dobry wybor ☺️ W sierpniu juz musze zamowic. Ale teraz zrobilas mi metlik z kolorem 🙊🙈❤️
szona lubi tę wiadomość
13.10.2021 10:25 nasz cud pojawił się na świecie 💙
40+1, 56cm, 3300g, 10/10 🐻 I
14.08.2023 5:44 największa niespodzianka życia wkroczyła w nasze życie 🩵
40+5, 55 cm, 3500g, 10/10 🧸 F
6.12.2022 - najwieksza niespodzianka i kolejny cud 🤰🏻
Starania od 07.2019
11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
01.2021 - IVF start - IMSI
29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
4.03 - 1,3 cm maluszka, FHR 159💚
8.04 - prenatalne; chłopczyk 💙
8 ❄️ oocytów
Brak ❄️ zarodków
MTHFR hetero i PAI homo ❌
Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌ -
nick nieaktualnyszona wrote:
(Po kliknięciu będzie prosto)
Da się upchnąć w gondoli, a do spacerówki będzie bardzo elegancki. Wypełnienie jest super, odpinany cały bok, oddzielnie odpinane też stopy, na stopy przewidziany materiał ortalion, żeby było łatwiej umyć, spoko mata antypoślizgowa z tylu, no i piękny złocisto-bursztynowy kolor. Jestem zadowolona, temat odhaczony 💪szona lubi tę wiadomość
-
A ten piękny królik (na długość praktycznie całej gondoli) uszyła mi wspaniała Lapinati (na insta tak ją znajdziecie). Uszyła króliczkę Werce i krolika Leosiowi (synkowi mojej siostry). Są przegenialne!
Zielone.Slonce, Mlodamezatka, Simons_cat, Noelle, Rucola, Magdalena29 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, mnie wgl zmiotło z powierzchni ziemi. Od 3 dni mój syn się zrobił nieodkladalny.... NIE-OD-KŁA-DA-LNY
Ja nie wiem co się popsuło.... Cały czas jęczy, kweczy... Spokój jest jedynie przy moim cycyku i to nie zawsze, bo czasem pręży się do tyłu, albo zaciekłe wżera się w mój sutek 🥴
Cały czas chodzę i hopkam, bez bujania jest jedno wielkie "lelele"... Od 2 dni chodzę w koszuli nocnej, jestem wyczerpana..maz tak samo...
Cała noc nie spaliśmy, nad ranem młody usnął mu na rękach i siedział tak 2 h żebym się przespała, bo odłożyć nie ma szans...
Z tej frustracji podałam mu znowu mm, zjadł wszystko i nie wiem teraz czy on nie dojada z mojej piersi, czy po prostu zjadłby ile by się mu nie dało.
Jakakolwiek drzemka teraz trwa max. pół godziny..
Kupy nam odchodzą ok. 4,5 dziennie, więc to nie zaparcia... Nie wiem, może boli go brzuszek... To nie jest w sumie płacz, tylko krzyk wymuszacz.. może zmienić witaminę D? Milion myśli, co można poprawić..
Jesteśmy tak sfrustrowani.... Z dołu teściowa aż przyleciała ze złotą radą, że może chce mu się pić..i żeby dać mu wody... 😶
Jestem wrakiem człowieka, chodzę jak zombie i płacze..od poniedziałku mąż musi wrócić do pracy
.. nie wyobrażam sobie zostać sama...
Nie wiem co robimy źle... 😬😭
Nolelle, Magda i inne dziewczyny, które mają już dzieciaczki czy u Was też były takie ekscesy?
-
Noelle, tak sobie nieśmiało pomyslalam 🤔 może wpiszesz mnie na pierwszą stronę? 20.03.2022 ❤️
Martyna33, Zielone.Slonce, kokoszka31, Mlodamezatka, Noelle, Rucola, Asia2309, Skorek, Simons_cat, szona lubią tę wiadomość
Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1) -
Natka, o wodzie zapomnij, to nic nie pomoże, ech te "złote" rady dopajania noworodków rodem z PRLu...
Jest upał, kosmiczne temperatury i generalnie wszystkie maluchy źle na to reagują. Ty jesteś świeżo po porodzie, maluch czuje wszystkie twoje emocje, każdą niepewność, jesteście tak naprawdę jak naczynia połączone.
Rada mojej położnej byłaby taka: przeczekać, dać mu czas, ale i zminimalizowć wszystko co CIEBIE spina i nawet lekko denerwuje, czyli osoby podważające to co robisz, jak robisz.. Wychodzić z nim na spacery, niech go owieje powietrze świeże, kiedy nie ma upału, z rana np albo pod wieczór, czy w zachmurzony trochę moment, gdzieś w cień, nawet jak się skończy tak, że mąż będzie pchał wózek, a ty Ksawerego na rękach, ale niech się dotleni.
Są takie nerwuski, czasem dzieci odreagowują trudy porodu.. czasem to po prostu tzw 4 trymestr, tylko już poza brzuszkiem, ale dla niektórych dzieci te pierwsze tygodnie to adaptacja do wszystkich nowych bodźców. Ja nie miałam takich krzykaczy za dnia, ale to na bank minie..
Za to o to prężenie się do tyłu przy piersi zapytaj koniecznie położną, niech obejrzy małego pod kątem wzmożonego napięcia mięśniowego, czy nie ma innych objawów.
Będzie dobrze, dajcie sobie czasRucola, Natka95, szona lubią tę wiadomość
-
Księgowa z dziką przyjemnością! ❤️
Natka u nas też są takie dni więc Cię nie pociesze. 🙈
Cieszyłam się jak głupia bo młoda do pewnego momentu po odłożeniu po prostu sobie spała - teraz nie ma takiej opcji. Po odłożeniu tak wierzga rękami i nogami, że zaraz jest wrzask jakby ją ze skóry obdzierali. Czasami całą noc przesypia na mnie więc ja dla odmiany nie śpię, czasami myje zęby i jem śniadanie o 16 jak mąż wróci z pracy. 😅
Jedyne co mogę doradzić to otulanie. Spróbujcie bo może u Was też się sprawdzi. Ja usypiam małą na rękach albo przy cycu, odkładam na boczek (koniecznie na boczek) ale dopiero jak w „teście rączki” łapa po podniesieniu bezwładnie opada, utulam ją jeszcze chwile z jedną ręką na brzuchu a drugą na pleckach, jak zabieram ręce to daje jej wzdłuż kręgosłupa kocyk i ewentualnie z przodu między rączki daję tetrę. Ja daje jej też smoka od momentu jak się tak drze. 🤷🏻♀️
Aaa no i najlepiej śpi w kokonie… Bałam się takiego spania i pierwsze noce czuwałam ale teraz widzę, że świetnie sobie radzi. Po jakimś czasie można dzidzie przełożyć na plecy.
Nie dawaj wody. 😜
Zobacz sobie film, który wstawiłam na pierwszą stronę jako ostatni link. ☺️Księgowa, Mlodamezatka, Natka95, Janinka, Magdalena29 lubią tę wiadomość
Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️ -
Natka, z Twojego opisu przypomina mi się sytuacja mojej siostry. U niej problemem okazała się znikoma ilość pokarmu. Mała cały czas siedziała przy cycu, ciągła ale prawie nic jej nie leciało.
Może musiałbyś sobie raz czy drugi odciągnąć pokarm i zobaczyć ile go masz?
Moja siostra była zmuszona karmić mm, bo nie nachodził jej pokarm.. A jak zaczęła karmić małą "do syta" to jak ręką odjął krzyki i płacz, teraz anioł a nie dziecko.
Może to taki etap u małego, ale wydaje mi się, że warto to sprawdzić.Natka95 lubi tę wiadomość
-
Noelle, zadziałało u Nas na całe 7 minut 😶
[url=https://naforum.zapodaj.net/84f5c77bb38f
Bebetka, też się nad tym zastanawiam, dlatego wracam do dokarmiania... Chociaż w nocy dostał butle i przyniosło to tylko godzinę spokoju 🤷
Szału na pewno nie mam z pokarmem, ale jak go odstawiam to widzę że buzię ma w mleku i słyszę też jak ciągnie i przełyka... No ale jak dostanie butle to zjada, więc nie będę dziecka głodzić...
Przez pół godzinną sesję laktatorem odciągnęłam ledwo 30 łącznie z obu piersi... Ale też mam wrażenie jakby były wyssane do cna..
A wody oczywiście nie zamierzam dawać, tylko mnie wkurzają takie rady o dupę rozbić .. 😬Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 października 2021, 23:15
Magdalena29 lubi tę wiadomość
-
Natka, pocieszę Cię albo i nie...
Jak męża nie ma to mój dzień wygląda tak:
Żeby poszła spać na noc to są już takie tańce, że nie wiemy z mężem co z sobą zrobić. Szuka cycka - dostaje - ssie jakby tydzień nie jadła - wypuszcza - płacze i majta rękami i nogami bo nie ma cycka w buzi- majta głową szukając cycka, którego ja jej próbuje wetknąć - płacz bo nie złapała - łapie i ssie jak opetana i od początku schemat.
No to na ręce. Nie w pozycji na dzidziusia bo płacz, w pozycji jak do odbicia. Ewentualnie w pozycji na dzidzię ale trzeba bujać góra-dół na piłce gimnastycznej.
W ciągu dnia usypia przy piersi - odkładam - płacz jakbym ją w pokrzywy odłożyła - tylko ją podniosę to już happy.
Wczoraj czekałam na teleporadę. W obrzyganej piżamie, roztrzepana i z nią na rękach. A ona miała mnie gdzieś 😅
Madziandzia
Starania o pierwszą dzidzię od 10.2018
Hashimoto, IO, jajowody drożne, owulacje są
Mąż - żpn II stopień, morfologia 0%, DFI 13,12 , HDS 26,24 , MAR prawidłowy, HBA 82,5%
22.10.2020 II, beta 197
24.10.2020 beta 550
06.11.2020 mamy 3 mm i ❤
17.12.2020 6,2 cm człowieka 😍
11.02.2021 340 g zdrowej dziewuszki 💗
23.04.2021 1709 g szczęścia 🥰
02.06.2021 3100 g wiercipięty 😍
22.06.2021 3450 g uparciucha 💪🏻
27.06.2021 jednak 3600 g 😅
05.07.2021 18:35 Łucja ❤ 56 cm, 3160g, 10/10 🥰
-
Magdalena, Natka... jak słyszę o nieodkładalnych dzieciach, to mi się od razu przypomina DLACZEGO ja zaczęłam przygodę z noszeniem w chustach... hy hy...
..nie dlatego, że sobie wymyśliłam, że ooo, mam kupę czasu, nuuudzi mi się, hmmmmm, kupię sobie kawałek szmaty i pobawię w chustonoszenie... ...nie, że moda, bo za czasów mojego pierwszego dziecka to nie było wcale modne, ani popularne..
..tylko dlatego, że potrzebowałam WOLNYCH RĄK.. zjeść coś, odkurzyć, ugotować sobie fajny obiad, a czasem po prostu odciążyć kręgosłup..
Jak was czytam, to po prostu od razu mi wróciło to uczucie i te wspomnienia..kolejne moje dzieci byly już zupełnie spokojniejsze, ale no właśnie - były już w liczbie mnogiej więc i tak chusta ratowała mi tyłek, życie i zdrowie psychiczne, bo mnóstwo dało się dzięki temu zrobić, i z maluchem w chuście, i pobawić, iść gdzieś ze starszym..
Natka, a jakim laktatorem odciągałaś? Ręcznym czy elektrycznym?Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2021, 15:37
-
AnnaMaria ruszyłaś interesujący mnie temat. Nie wgryzlam się w to jeszcze, ale zastanawiałam się nad chustą... Jest grono osób, które twierdzą, że to jednak nie jest dobre dla dziecka i w ogóle.. Jak Ty to oceniasz z perspektywy czasu?
-
Annamaria ja mam chustę ale jeszcze nie próbowałam nerwusa w tym zamotaćMadziandzia
Starania o pierwszą dzidzię od 10.2018
Hashimoto, IO, jajowody drożne, owulacje są
Mąż - żpn II stopień, morfologia 0%, DFI 13,12 , HDS 26,24 , MAR prawidłowy, HBA 82,5%
22.10.2020 II, beta 197
24.10.2020 beta 550
06.11.2020 mamy 3 mm i ❤
17.12.2020 6,2 cm człowieka 😍
11.02.2021 340 g zdrowej dziewuszki 💗
23.04.2021 1709 g szczęścia 🥰
02.06.2021 3100 g wiercipięty 😍
22.06.2021 3450 g uparciucha 💪🏻
27.06.2021 jednak 3600 g 😅
05.07.2021 18:35 Łucja ❤ 56 cm, 3160g, 10/10 🥰
-
Natka ale to zawsze 7 minut odpoczynku. 🤣
Z mm to nie jest tak, że dziecko dopiero wtedy się najada - ten pokarm jest po prostu tak ciężki, że dzidzia wyłącza wszystkie funkcje organizmu i zasypia żeby go strawić. 😉 Też byłam pewna, że Klara najada się tylko mm.
Spróbuj odciągać metodą 7-5-3, dostawiaj i czekaj aż produkcja startnie pełną parą. ☺️
A tymczasem przedstawiam Wam pannę Klarcie, która jutro idzie do Bozi. 🥺❤️
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2021, 16:05
Zielone.Slonce, Lisa_, Natka95, Mlodamezatka, Bebetka93, Simons_cat, Asia2309, Magdalena29, asiek96 lubią tę wiadomość
Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️