W oczekiwaniu na rozwiązanie (klub AA) 💚
-
WIADOMOŚĆ
-
Simons, Mloda wiem wiem. 🙈
Już z BMK jest tak, że jego śladowe ilości są praktycznie we wszystkim… nie pozostaje nic tylko woda. 🤣
Natka ale przystojniacha! 🤩
Klarcia po tym chlebie miała problem ze zrobieniem kupy i bolesnymi bączkami - całą noc ją nosiłam, jak nad ranem na mnie zasnęła to spała dosłownie chwilkę i znowu w ryk. 🤷🏻♀️ Uwaliła kupę i już jest lepiej. 😅
Kupa oczywiście wylewająca się z pampka jak tsunami. 😏Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️ -
Justynaa wrote:Ja załatwiałam położna dopiero w tym tygodniu, była przekonana ze skoro dzwonię to pewnie już urodziłam
dziś przyjdzie do mnie pierwszy raz, po rozmowie przez telefon wydaje się całkiem fajna
Ja nie brałam położnej z mojego ośrodka bo z tego co wszyscy mówią to strasznie się jej już nie chce i przychodzi tylko odhaczyć wizytę, wzięłam z miejscowości oddalonej prawie 30km i powiedziała mi ze nie ma problemu z dojazdem. Podobno nawet robi rodzicom kurs pierwszej pomocy i jak przyjedzie to faktycznie dużo czasu poświęca na wizytę, starsza pani ale bardzo nowoczesne podejście -
Justyna super ze taka polozna trafilas! Mam wrazenie ze mega ciezko jest trafic na osobe kompetentna i do tego z podejsciem fajnym 🙄
Noelle echh biedne jestescie z Klarcia obie 🙈
A mnie przy twardnieniach brzucha lapia bole miesiaczkowe. Normalnie mam bol w podbrzuszu jakbym miala zaraz okres dostac, ale teraz nie boli tez krzyz tak jak w nocy. I mam juz tak wielki ucisk w kroczu ze masakra. 🙄 Edit: nooo i zniknal bol okresowy xd
Kokoszka jak u Ciebie sytuacja ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2021, 14:10
13.10.2021 10:25 nasz cud pojawił się na świecie 💙
40+1, 56cm, 3300g, 10/10 🐻 I
14.08.2023 5:44 największa niespodzianka życia wkroczyła w nasze życie 🩵
40+5, 55 cm, 3500g, 10/10 🧸 F
6.12.2022 - najwieksza niespodzianka i kolejny cud 🤰🏻
Starania od 07.2019
11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
01.2021 - IVF start - IMSI
29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
4.03 - 1,3 cm maluszka, FHR 159💚
8.04 - prenatalne; chłopczyk 💙
8 ❄️ oocytów
Brak ❄️ zarodków
MTHFR hetero i PAI homo ❌
Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌ -
Justyna, ma to swoje plusy i minusy, bo nie mogę powiedzieć, ale żaden wybrany przez niego sprzęt się nie psuje. Może nie zawsze są najtańsze, chociaz częściej tak, bo on też zwraca uwagę na cenę, ale jednak wytrzymałe 😁
No a minus to wiadomo - czas oczekiwania 😂Justyna.Optyk lubi tę wiadomość
Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia, hipoglikemia reaktywna.
Atrofia endometrium.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1) -
Sorka dziewczyny że nie będę się za bardzo odnosić do Waszych wpisów..
Więc tak: około godziny po założeniu balona chwyciły mnie bóle miesiączkowe.. narastały, chwilami naprawdę nieznośnie.. cały ten czas spacerowałam bo to przynosi ulgę. Teraz ból ciągle jest, ale jakby ciut stabilniejszy. Mam zapis KTG w tym momencie- skurcze się nie piszą, więc te odczucia bólowe związane są z naporem balonika na nerwy szyjkowe.. w sumie to niczego innego się nie spodziewałam bo skurcze mają charakter fali, a to co mam aktualnie to po prostu constans dyskomfort..
Forma psychiczna: jeszcze ok, mam nadzieję że uda mi się trochę pospać mimo tego dyskomfortu bo jutro po oksy może zacząć się jazda i o śnie nie będzie mowy.. Justyna- sorry za męczenie, ale ten ból po baloniku trwał u Ciebie przez całą dobę aż do zdjęcia? Narastal? Był ciągły? -
kokoszka31 wrote:Sorka dziewczyny że nie będę się za bardzo odnosić do Waszych wpisów..
Więc tak: około godziny po założeniu balona chwyciły mnie bóle miesiączkowe.. narastały, chwilami naprawdę nieznośnie.. cały ten czas spacerowałam bo to przynosi ulgę. Teraz ból ciągle jest, ale jakby ciut stabilniejszy. Mam zapis KTG w tym momencie- skurcze się nie piszą, więc te odczucia bólowe związane są z naporem balonika na nerwy szyjkowe.. w sumie to niczego innego się nie spodziewałam bo skurcze mają charakter fali, a to co mam aktualnie to po prostu constans dyskomfort..
Forma psychiczna: jeszcze ok, mam nadzieję że uda mi się trochę pospać mimo tego dyskomfortu bo jutro po oksy może zacząć się jazda i o śnie nie będzie mowy.. Justyna- sorry za męczenie, ale ten ból po baloniku trwał u Ciebie przez całą dobę aż do zdjęcia? Narastal? Był ciągły?
Kochana, bolało mnie kilka godzin bolem ciągłym, mi ulgę przynosiło siedzenie na krześle akurat. Potem przeszło. Nie bolało, ale brzuch twardniał, stawiał się, skurcze były.kokoszka31 lubi tę wiadomość
-
Kokoszka, oby ruszyło 🙏🏼 Next station- oksytocyna?
Dziewczyny ja już po wizycie, mam trochę mętlik w głowie. Po pierwsze we wtorek mam krzywą cukrową i wyobraźcie sobie ze tutaj się pobiera naczczo i po 2h🙄 i tyle. Czy w tym kraju wszystko musi być takie „na odpieprz”? Czy te dwa pomiary rzeczywiście wystarczą? Niestety nie mogę dopłacić żeby mi sprawdzili tez po 1h…
Po drugie zapytałam o szczepienie na krztusiec i usłyszałam oburzenie ze po co mi to🤣 Że przez pierwsze 3 msc życia dziecka ryzyko, ze dziecko wychodzące jedynie na spacerki, a rodzice cały czas w domu (nie pracujący, bo tak u nas będzie) jest wg niej zbyt niskie żeby teraz kłuć tą szczepionkę i że od razu po niej zarówno ja jak i maluch przejdziemy przez tą chorobę tylko prawdopodobnie lekko.
Mogłam kuźwa nie pytać, bo mi tylko w głowie namąciła 🙄🙄🙄Atena37 lubi tę wiadomość
25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia -
Martyna33 wrote:Kokoszka, oby ruszyło 🙏🏼 Next station- oksytocyna?
Dziewczyny ja już po wizycie, mam trochę mętlik w głowie. Po pierwsze we wtorek mam krzywą cukrową i wyobraźcie sobie ze tutaj się pobiera naczczo i po 2h🙄 i tyle. Czy w tym kraju wszystko musi być takie „na odpieprz”? Czy te dwa pomiary rzeczywiście wystarczą? Niestety nie mogę dopłacić żeby mi sprawdzili tez po 1h…
Po drugie zapytałam o szczepienie na krztusiec i usłyszałam oburzenie ze po co mi to🤣 Że przez pierwsze 3 msc życia dziecka ryzyko, ze dziecko wychodzące jedynie na spacerki, a rodzice cały czas w domu (nie pracujący, bo tak u nas będzie) jest wg niej zbyt niskie żeby teraz kłuć tą szczepionkę i że od razu po niej zarówno ja jak i maluch przejdziemy przez tą chorobę tylko prawdopodobnie lekko.
Mogłam kuźwa nie pytać, bo mi tylko w głowie namąciła 🙄🙄🙄
Tak, jutro oxy.. generalnie chcę tu nadmienić że szansa że sam balon spowoduje rozkręcenie skurczy jest bardzo niewielka (położna mówiła że udaje się to u 1 na 20 osób) dlatego nawet się nie nastawiam na poród dziś.. liczę że moja szyjka dzięki 🎈 ładnie się rozwrze i jutro po podaniu oxy zacznie się porodzik.. to by była wersja lux.. niestety to też nie jest pewnik i może się skończyć drugą próbą wywoływania, albo CC jeśli stan dziecka się pogorszy.. tak więc myślę realnie że urodzę jutro/sobota.
Martynka- szczepienie na krztusiec to bez dwóch zdań.. ciężko tam masz z tymi badaniami i opieką.. ale przyjedziesz do PL na końcówkę to może wtedy tutaj zrób to szczepienie? -
Pozwólcie że do Was dołączę i się przedstawię
Mam 31 lat, córeczkę i to moja druga ciąża, na stałe mieszkamy w UK.
Termin porodu 27.03.2022
Szona najszczersze gratulacjeMoja córka też była takim kudłaczem jak Weronika, wszyscy dookoła mówili, że włoski się wytrą, wypadną i będzie łysolem co nigdy się nie stało, jedynie teraz jest blondynką
Justyna.Optyk Tobie również gratuluję, nasze córki są imienniczkami, jeśli to prawda, że imię to również osobowość - przygotuj się na cudowne dziecko :p
Kokoszka powodzenia, Młoda mężatka trzymaj się, już bliżej niż dalej
Noelle, Justyna.Optyk, Suszarka, monnkej, Łydzia, Simons_cat, szona lubią tę wiadomość
-
kokoszka31 wrote:Tak, jutro oxy.. generalnie chcę tu nadmienić że szansa że sam balon spowoduje rozkręcenie skurczy jest bardzo niewielka (położna mówiła że udaje się to u 1 na 20 osób) dlatego nawet się nie nastawiam na poród dziś.. liczę że moja szyjka dzięki 🎈 ładnie się rozwrze i jutro po podaniu oxy zacznie się porodzik.. to by była wersja lux.. niestety to też nie jest pewnik i może się skończyć drugą próbą wywoływania, albo CC jeśli stan dziecka się pogorszy.. tak więc myślę realnie że urodzę jutro/sobota.
Martynka- szczepienie na krztusiec to bez dwóch zdań.. ciężko tam masz z tymi badaniami i opieką.. ale przyjedziesz do PL na końcówkę to może wtedy tutaj zrób to szczepienie?
Też tak uważam i w prywatniej klinice zaszczepią mnie bez problemu, ale chciałam dostać jakieś wsparcie i zielone światło na to… a tak to zrobię bez jej zgody🙄
Trzymam kciuki żeby jutro oksy pięknie zadziałała 🙏🏼
kokoszka31 lubi tę wiadomość
25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia -
kokoszka31 wrote:Sorka dziewczyny że nie będę się za bardzo odnosić do Waszych wpisów..
Więc tak: około godziny po założeniu balona chwyciły mnie bóle miesiączkowe.. narastały, chwilami naprawdę nieznośnie.. cały ten czas spacerowałam bo to przynosi ulgę. Teraz ból ciągle jest, ale jakby ciut stabilniejszy. Mam zapis KTG w tym momencie- skurcze się nie piszą, więc te odczucia bólowe związane są z naporem balonika na nerwy szyjkowe.. w sumie to niczego innego się nie spodziewałam bo skurcze mają charakter fali, a to co mam aktualnie to po prostu constans dyskomfort..
Forma psychiczna: jeszcze ok, mam nadzieję że uda mi się trochę pospać mimo tego dyskomfortu bo jutro po oksy może zacząć się jazda i o śnie nie będzie mowy.. Justyna- sorry za męczenie, ale ten ból po baloniku trwał u Ciebie przez całą dobę aż do zdjęcia? Narastal? Był ciągły?
Mam nadzieje, ze jak nie teraz balonik to jutro oxy rozkreci Ci akcje calkiem. ✊🏻💕Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2021, 15:53
13.10.2021 10:25 nasz cud pojawił się na świecie 💙
40+1, 56cm, 3300g, 10/10 🐻 I
14.08.2023 5:44 największa niespodzianka życia wkroczyła w nasze życie 🩵
40+5, 55 cm, 3500g, 10/10 🧸 F
6.12.2022 - najwieksza niespodzianka i kolejny cud 🤰🏻
Starania od 07.2019
11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
01.2021 - IVF start - IMSI
29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
4.03 - 1,3 cm maluszka, FHR 159💚
8.04 - prenatalne; chłopczyk 💙
8 ❄️ oocytów
Brak ❄️ zarodków
MTHFR hetero i PAI homo ❌
Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌ -
Martyna33 wrote:Kokoszka, oby ruszyło 🙏🏼 Next station- oksytocyna?
Dziewczyny ja już po wizycie, mam trochę mętlik w głowie. Po pierwsze we wtorek mam krzywą cukrową i wyobraźcie sobie ze tutaj się pobiera naczczo i po 2h🙄 i tyle. Czy w tym kraju wszystko musi być takie „na odpieprz”? Czy te dwa pomiary rzeczywiście wystarczą? Niestety nie mogę dopłacić żeby mi sprawdzili tez po 1h…
Po drugie zapytałam o szczepienie na krztusiec i usłyszałam oburzenie ze po co mi to🤣 Że przez pierwsze 3 msc życia dziecka ryzyko, ze dziecko wychodzące jedynie na spacerki, a rodzice cały czas w domu (nie pracujący, bo tak u nas będzie) jest wg niej zbyt niskie żeby teraz kłuć tą szczepionkę i że od razu po niej zarówno ja jak i maluch przejdziemy przez tą chorobę tylko prawdopodobnie lekko.
Mogłam kuźwa nie pytać, bo mi tylko w głowie namąciła 🙄🙄🙄
Ja sie szczepilam w 31 i do 33 tc masz czas zeby sie zaszczepic. Po 2 tyg juz dziecko jest chronione z tego co mowil mi gin. Wiec jak cos to na spokojnie w pl sie mozesz zaszczepic jak przyjedziecie. Na dobra sprawe mozna i pozniej sie szczepic tylko wtedy wchodzi kwestia jakby porod zaczal sie szybciej to niekoniecznie dziecko zdazy dostac pelna ochrone po prostu. A w sumie po to sie szczepimy.
Z ta krzywa ciezki orzech. Wiadomo jak masz mozliwosc jedynie dwupunktowej to nic nie zmienisz. Dziwne zwyczaje tam. 🙄Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2021, 15:59
Martyna33, Karo123, Simons_cat lubią tę wiadomość
13.10.2021 10:25 nasz cud pojawił się na świecie 💙
40+1, 56cm, 3300g, 10/10 🐻 I
14.08.2023 5:44 największa niespodzianka życia wkroczyła w nasze życie 🩵
40+5, 55 cm, 3500g, 10/10 🧸 F
6.12.2022 - najwieksza niespodzianka i kolejny cud 🤰🏻
Starania od 07.2019
11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
01.2021 - IVF start - IMSI
29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
4.03 - 1,3 cm maluszka, FHR 159💚
8.04 - prenatalne; chłopczyk 💙
8 ❄️ oocytów
Brak ❄️ zarodków
MTHFR hetero i PAI homo ❌
Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌ -
Furka wrote:Pozwólcie że do Was dołączę i się przedstawię
Mam 31 lat, córeczkę i to moja druga ciąża, na stałe mieszkamy w UK.
Termin porodu 27.03.2022
Szona najszczersze gratulacjeMoja córka też była takim kudłaczem jak Weronika, wszyscy dookoła mówili, że włoski się wytrą, wypadną i będzie łysolem co nigdy się nie stało, jedynie teraz jest blondynką
Justyna.Optyk Tobie również gratuluję, nasze córki są imienniczkami, jeśli to prawda, że imię to również osobowość - przygotuj się na cudowne dziecko :p
Kokoszka powodzenia, Młoda mężatka trzymaj się, już bliżej niż dalej
Powiedz cos wiecej o tej ciazy - kogo sie spodziewacie, macie juz wybrane imie? ☺️13.10.2021 10:25 nasz cud pojawił się na świecie 💙
40+1, 56cm, 3300g, 10/10 🐻 I
14.08.2023 5:44 największa niespodzianka życia wkroczyła w nasze życie 🩵
40+5, 55 cm, 3500g, 10/10 🧸 F
6.12.2022 - najwieksza niespodzianka i kolejny cud 🤰🏻
Starania od 07.2019
11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
01.2021 - IVF start - IMSI
29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
4.03 - 1,3 cm maluszka, FHR 159💚
8.04 - prenatalne; chłopczyk 💙
8 ❄️ oocytów
Brak ❄️ zarodków
MTHFR hetero i PAI homo ❌
Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌ -
Jezu dziewczyny dzis tak kisne… jestem zmeczona w opor po nocy, z reszta w ogole ma spadek energii. Zdrzemnelam sie godzinke ale to mi nic nie dalo.
Mlody ma od pol h czkawke i mnie to tak irytuje.
Te bole okresowe byly ale sie skonczyly, mam tylko dyskomfort w podbrzuszu jakby zaraz cos mialo ze mnie leciec.
Niedobrze mi jest, a maz zrobil makaron z sosem ktory totalnie mi nie smakuje i juz mi sie plakac chce ze bede musiala to zjesc. Najchetniej to zjadlabym pizze albo maczka 🙄
A brzuch to wgl mam jakis dziwnyc ani nie opadl ani nic, ale taki szpiczasty sie zrobil. Wydaje sie byc mniejszy znacznie, a przeciez wody mi nie odchodza.
Dzis jestem smerf maruda 😒 Niech ktos wyciagnie ze mnie to dziecko juz bo sama ze soba nie moge wytrzymac i sama siebie irytuje 🙄🤦🏻♀️13.10.2021 10:25 nasz cud pojawił się na świecie 💙
40+1, 56cm, 3300g, 10/10 🐻 I
14.08.2023 5:44 największa niespodzianka życia wkroczyła w nasze życie 🩵
40+5, 55 cm, 3500g, 10/10 🧸 F
6.12.2022 - najwieksza niespodzianka i kolejny cud 🤰🏻
Starania od 07.2019
11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
01.2021 - IVF start - IMSI
29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
4.03 - 1,3 cm maluszka, FHR 159💚
8.04 - prenatalne; chłopczyk 💙
8 ❄️ oocytów
Brak ❄️ zarodków
MTHFR hetero i PAI homo ❌
Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌ -
Młoda, dzięki za to co napisałaś, upewniłaś mnie że dobrze robię szczepiąc się 😘
Mlodamezatka, Karo123, Simons_cat lubią tę wiadomość
25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia -
Furka, dzięki za pocieszenie 🥰 właśnie sama do końca nie wierzę w tę alergię, chyba że dostałabym czarno na białym że to to 🧐 ale z drugiej strony wiecznie mamy te gluty w kupie... Czy jem nabiał, czy go nie jem 🤷 i weź tu teraz ogarnij czy coś się dzieje, czy po prostu taka jego uroda... teraz na razie jem wszystko, daje pierś i dokarmiam Bebilonem Pepti, co niejako mija się z celem, ale sama już nie wiem co robić...
3 msc będziemy mieli za 10 dni... 🤷 -
Natka, współczuję tych jazd z wiecznie dziwnymi kupami, toż to można w łeb dostać, jaka to presja, prawda? Wszystko może byc winą mamy, ech..
U nas na bank mała reaguje brzydkimi kupami na jajko. Na wszelki wypadek wywaliłam na razie w ogóle nabiał z diety, ja w pracy i tak gotuję głównie wegańskie jedzenie, więc to akurat nie problem.. Po kakao i słodyczach ma wzdęty brzuszek i niespokojne wieczory, wielokrotne usypianie i odkładanie.. Bez tego, karmię ją, odkładam o 20, 21 i śpi 3, 4 a nawet i 5 godzin ciurkiem..
kokoszko, nabieraj sił i faktycznie odpocznij, jutro spróbujesz znowu. Dobrze, ze ci te wody monitorują..!
Któraś pytała o urodziny syna.. no dostał tę wełnianą kamizelkę, taką serio przedpotopową.. podziekował grzecznie, ubrał na chwilę i zdjął kiedy poszedł do pokoju po coś i ją tam zostawił już.
Teściowa dopiero wtedy , w dzień urodzin będąc u nas odezwała się do mnie z okazji urodzenia dziecka, wczesniej nie dzwoniła ani nie była.
I wiecie co... wymyśliła sobie, że Lilka urodziła się w dzień kwiatu róży, z jakiegos kalendarza ogrodniczego, czy coś.. i że powinnam TAK nazwać córkę, Róża. I ona tak się do niej zwraca , uwierzycie...?
Nachyliła się do niej i mówi PRZY MNIE, "Masz dwa imiona..RÓŻA i Lilianna..."
No myślałam, że ją normalnie uderzę, tak się zagotowało we mnie. Powiedziałam, że NIE MA tak na imię , nikt jej nie dawał tak i się tak NIE nazywa. Nie dociera..
No przyjść do synowej po porodzie i zmienić imię dziecka, czujecie... bo ona wymyśliła inne.
Przepraszam wszystkie dobre i fajne teściowe, są takie, serio, ale ja mojej nienawidzę.. ryczeć mi się chce nawet jak to piszę...
Z plusów, że życie nie jest tak całkiem do dupy,
byłam u fizjoterapeutki uro-ginekologicznej. U nas 130 zł za godzinę wizyty.
Miałam wywiad położniczo - zdrowotny, dwa usg, ćwiczenia na leżance z podglądaniem jego efektów na usg jednoczesnie. Potem poszłyśmy razem na salę treningową (coś jak mała siłownia) i nauczyła mnie jak napinać mięsnie podczas dźwigania zakupów, noszenia dziecka, wkładania starszego malucha do krzesełka do karmienia, podczas wciągania wózka po schodach, itd.. generalnie jak to bezpiecznie robić, no powiem wam, że jest różnica!!
Ciepła, sympatyczna babka, mam rozpisane ćwiczenia mięśni dna miednicy oraz miesni brzucha (z tym mam problem, niby trzymam napięcie, a na usg widziałam jak mięsień fruuuuu, puszcza i się rozluźnia..) na te tygodnie i mam wrócić do niej w grudniu. Mam też rozejście kresy na 2 palce, tzn było tak na początku wizyty, a po ćwiczeniach pod koniec tej godziny u niej, już było tylko na 1 palec. Szok
Czyli działa to wszystko
Polecam wam bardzo dziewczyny, to takie coś tylko dla nas, kto o nasze narządy , seks i sikanie zadba, jak nie my??? Na pewno nie zrobi tego maż, lekarz ogólny, mama ani nikt inny. Warto iść do specjalisty..
A tak poza tym to zdycham po drugiej dawce na COVID, w nocy po szczepieniu dopadły mnie dreszcze i bół mięśni, dziś taka rozbita jestem. Biorę paracetamol i wit C, i nie narzekam, cieszę się. Doczytałam, że już 2 tygodnie po 2 dawce mam w mleku przeciwciała dla malutkiej, no i o to mi chodziło...
Będzie też chronionaWiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2021, 17:08