W oczekiwaniu na rozwiązanie (klub AA) 💚
-
WIADOMOŚĆ
-
Kokoszka, Nitka gratuluję mamusie 💐 Życzę zdrówka Wam i Waszym cudownym maluszkom 😍
Justyna.Optyk, gdy pierwszy raz zobaczyłam Hanulkę, od razu pomyślałam: o matko, jaka jest podobna do mojego kuzyna! 😄 Kolejne zdjęcie to potwierdziło 😜 Teraz mam w głowie problem, bo wiem, że mój kuzyn nie jest Twoim mężem 🤣
Na pieluchach guzik się znam ale moją siostrzenicę Dada mocno uczuliły i położna powiedziała, że połowa dzieci tak po nich ma.
Młodamężatko życzę Ci dużo siły i cierpliwości 😘
Noelle, wiem że to niesprawiedliwe ale Twoja księżniczka to wykapany tatuś 😁
Wszystkiego dobrego dla Was mamusie i ciężarne 💞Mlodamezatka lubi tę wiadomość
Pierwsza procedura IVF Salve Medica
02.07.2021 - start stymulacji:
12.07.2021 - punkcja, hiperstymulacja
Uzyskaliśmy 4 ❄️ 2x4AA, 2x4BB
03.08, 24.08, 14.09.2021 - szczepienia limfocytami
06.10.2021 - allo mlr 58,9%
🍍 transfer 20.12 2021, blastka 4AA - ciąża poroniona 😢
17.01.2022 - doszczepienie w APC
07.04.2022 - histero- stan zapalny
🍍 transfer 16.05.2022, blastka 4AA - nieudany 😢
01.06.2022 - allo mlr 46,8%
🍍 transfer 18.06.2022, blastka 4BB - nieudany 😢
🍍 transfer 07.12.2022, blastka 4BB - nieudany 😢
Druga procedura IVF
01.2022 💔 8 tc 😢
04.2021 💔 💔 5 tc, 8 tc 😢
09.2020 💔 9 tc 😢
01.2018 rozpoczęcie starań
Mutacja genu anxa 5 haplotyp M2, Kir bx - brak 5 implantacyjnych, cytokiny: wysokie il2, niskie il10 (odrzucanie zarodka), komórki NK 22%, nk maciczne wielokrotnie przekroczone normy, mutacja PAI-1, mthfr a1298c, wysoka homocysteina, PCOS - brak owulacji, zespół LUF, zapalenie endometrium, problemy ze wzrostem endometrium. -
Milka wszyscy mi to mówią. 🙈
Jak ostatnio wyjęliśmy jego zdjęcia z dzieciństwa to są identyczni… ale podobno dziewczynki podobne do tatusiów są ładne. 😜
Jeszcze kiedyś urodzę sobie swojego małego klona. 🤣szona, Łydzia lubią tę wiadomość
Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️ -
K&K wrote:Kokoszka, wyobrażam sobie jak musiało być ciężko, ale minka Szymonka wynagradza wszystko 😍 jest śliczny 🥺❤️
Prawda?Jest taki spokojny na tym zdjęciu..
Kokoszko, ja nie miałam nigdy uczucia partych z odbytu, to coś nowego dla mnie! I jeszcze co do szycia nacięcia na żywca.... Ja jego... tego nigdy never ever nie zrozumiem.. i położne, które znam też nie.. Znieczulenie kosztuje naprawdę niewiele, nie brakuje go nigdy na stanie, rozcięte krocze to nie tętnica, można poczekać 5, 10 minut aż zacznie działać zastrzyk znieczulenia.. a ty byś NIC nie czuła..!
Czy u dentysty też by ktoś oczekiwał, że aaaa, robimy na żywca, bo zmiana mi się kończy, bo będzie szybciej.. nie rozumiem tego. Wątpię, żeby zastosowali to u siebie, i też nie dali znieczulenia podczas szycia ich rozciętego ciała.. Współczuję ci bardzo, nie powinno tak być nigdzie
W ramach zaspokojenia chęci czegoś słodkiego, piekę właśnie w piekarniku dwie szarlotki wegańskie, bez nabiału i masła, małą i dużą, bo takie blaszki mi weszły razem. No i taka zadowolona z siebie zerkam, sprzątam kuchenny blat, i.. nie dodałam do ciasta w ogóle cukru
Całe szczęście, że to szarlotka a nie inne ciasto, tu akurat nie będzie tragedii....
Tak to jest się spieszyć
Młoda, jak nocka i nastrój?
Mea, i jak, grzebałaś po szafach, czy masz jakieś chusty dla bobosia? Jak wyciągałam wczoraj z szafy inną chustę, to pomyślałam o tobie właśnieWiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2021, 10:22
-
Milka ja myślę, że to kwestia indywidualna. Jedne dzieciaki uczuli Dada, inne pampers, jeszcze inne happy z Belli. Trzeba znaleźć produkt dla siebie. U mojej małej w szpitalu też myślałam, że odparzaja ją Dada (miałam je w szpitalu). Pierwszy dzień była bardzo zaogniona. Ale myślę, że to kwestia tego, że gdy mi ją przynieśli miała pełnego pampersa i musiała być długo nieprzebierana (może i całą noc, kto wie ? Hanuśka nie sygnalizuje pełnej pieluchy).
Skończę te 1 z Dady, które mam i wjadą od razu dwójki. Ciuszki też niektóre dostaje już na 62... Dobrze, że nie zrobiłam zapasu 56 jak głupia 🤣 -
Kokoszka! Gratuluję, dzielna babo! Szymek przeboski! Szycie na żywca?!🔥 OMaGaaaaaa.... 😳
Nitka, gratulacje ekspresowej akcji! Helenka wygląda jak laleczka 🥰 -
AnnaMaria, o jak ja kocham posprzątać w domu i włożyć ciasto do piekarnika! Zapach szarlotki w ogarniętym domu to wyższy level przyjemności ☺️
Najwyżej posypiesz cukrem pudrem lub polejesz miodem ☺️
Ja dziś robię tartę z gruszkami i z mascarpone 👌szona, Simons_cat lubią tę wiadomość
25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia -
Chciałabym jeszcze odnieść się do Waszych postów odnośnie bliskości z mężem.
Ja dopiero od niedawna wróciłam do domu, wracam do siebie, do dobrego samopoczucia i braku bólu (a same wiecie jakim przebojem była dla mnie ta ciąża).
Ale powiem Wam, że nigdy wcześniej, w okresie narzeczeństwa czy małżeństwa nie czułam z nim takiej więzi, bliskości. Nie jestem osobą przytulaśną, raczej drażni mnie zbyt długi dotyk (kiedyś nawet męża), nie umiałam zasnąć, gdy on mnie przytulał. Dziś nie chce zasypiać bez tego. Uwielbiam jak mnie utula, bym zasnęła. I bardzo tęsknię za tą bliskością męża fizyczna. Za seksem. Przez całą ciążę niemal go nie było, bo było spore ryzyko, że w trakcie go obrzygam po prostu 🤣 Nie jestem w ogóle zamknięta na męża. Wręcz przeciwnie, łapie każdy jego dotyk, cieszę się z każdej chwili, gdy mogę się do niego przytulić i czekam, az będę mogła zbliżyć się do niego w pełni.
W szpitalu ryczałam po kątach, gdy go nie było. Tesknilam jak głupia, mając już dziecko w ramionach. Kocham moje dziecko, ale każde z nich, i mąż i Hania mają swoje miejsce w moim sercu i jedno nigdy nie zastąpi drugiego...K&K, Natka95, Simons_cat, Ayayanee, Łydzia, szona, Furka, Mlodamezatka, Noelle, Asia2309 lubią tę wiadomość
-
Kurde, zazdroszczę Wam tych wypieków 🥺 ja mam dwie lewe ręce do pieczenia, nic mi nie wychodzi. Czasem nawet ciasto bez pieczenia zepsuje, bo masa się zważy albo coś w tym rodzaju 🤷♀️😅
Ale może zrobię cynamonowe rollsy na cieście francuskim 🤔 to mi akurat wychodzi 😁 -
Noelle wrote:Milka wszyscy mi to mówią. 🙈
Jak ostatnio wyjęliśmy jego zdjęcia z dzieciństwa to są identyczni… ale podobno dziewczynki podobne do tatusiów są ładne. 😜
Jeszcze kiedyś urodzę sobie swojego małego klona. 🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2021, 11:02
Noelle lubi tę wiadomość
Czarek już z nami 🥳 24.11.2021 3270/56
Rozalka już z nami 🥳 24.11.2023 3480/54
👩❤️💋👨Starania od września 2017r. z przerwą na cały 2019r.
💔Poronienie zatrzymane - 11.2017, 09.2018
💔Ciąża biochemiczna - 05.2018, 06.2018, 12.2018, 07.2020, 11.2020, 12.2020, 02.2023
😷PCOS, IO, niedoczynność tarczycy, brak ochrony zarodka
💉Szczepienia limfocytami męża -> alloMLR 0% -> szczepienia pullowane -> alloMLR obcy 84,6%/ mąż 60,6% -
Martyna33 wrote:AnnaMaria, o jak ja kocham posprzątać w domu i włożyć ciasto do piekarnika! Zapach szarlotki w ogarniętym domu to wyższy level przyjemności ☺️
Martyna, rozczaruje cię, ale ja zaczęłam od końca... najpierw szarlotka, potem ogarnianie chaty... 😁 🤭 🤣Martyna33 lubi tę wiadomość
-
Justyna, pięknie to napisałaś 🥺
Często mam wrażenie, że niestety kobiety po porodzie traktują męża jak intruza, który był tylko potrzebny żeby dać nasienie. Nie mówię tu o okresie połogu czy nie długo po porodzie gdzie jeszcze wariują hormony. Tylko ten czas często się wydłuża i trwa już potem wieczność. Jak kiedyś przeczytałam pod jakimś postem, że babeczka śpi ze swoim synem dwulatkiem, a mąż na materacu na ziemi, to wydaje mi się to lekko nie halo.szona, Suszarka lubią tę wiadomość
-
Ooo, szarlotkę bym chętnie wtrąbiła 😁 może też zrobię jak będę miała siłę. 😁
Kokoszko, no nie miałaś najłatwiejszego porodu, ale baaardzo dzielnie sobie poradziłaś! 😍 Obyś szybko do siebie doszła. 🙂 Szymonek, jest kochany ❤️Czarek już z nami 🥳 24.11.2021 3270/56
Rozalka już z nami 🥳 24.11.2023 3480/54
👩❤️💋👨Starania od września 2017r. z przerwą na cały 2019r.
💔Poronienie zatrzymane - 11.2017, 09.2018
💔Ciąża biochemiczna - 05.2018, 06.2018, 12.2018, 07.2020, 11.2020, 12.2020, 02.2023
😷PCOS, IO, niedoczynność tarczycy, brak ochrony zarodka
💉Szczepienia limfocytami męża -> alloMLR 0% -> szczepienia pullowane -> alloMLR obcy 84,6%/ mąż 60,6% -
Ja tak nieśmiało zdam relacje że byłam wczoraj na usg bo przecież panikowałam już w ciul....
Jak to dziecko się wyciąga.... To jest hit. Leżałam tam jak zaczarowana, lekarz powiedział że wyglądam jak ta emotka z sercami zamiast oczu 😍😅
+/- 5,63 cm! Co pomiar to więcej bo mały człowiek bardzo się prostował i koniecznie chciał pokazać jakie ma 'długie szkity' 😂 coś tam mi pokazywała żołądek ale ja tam nic nie widziałam xd chyba byłam w transie 🙈
Dla chętnych zdjęcie mini czlowieka:
Natka95, K&K, Milka85, Simons_cat, Łydzia, Furka, asiek96, szona, miska122, agusia_246, Mlodamezatka, Asia2309, Noelle, Karo123, Jusia88, Justyna.Optyk, Suszarka, Atena37 lubią tę wiadomość
-
Kokoszka, przybijam wirtualną pionę i przytulasa - Twój opis w dużej mierze to jak mój poród... Też przebijali mi pęcherz płodowy, zeby poszło szybciej, bo miałam 8 cm a wody dalej na miejscu i to w bardzo dużej ilości 🤷
Do 10 cm szło jako tako, choć już bolało kurewsko, to dla mnie dopiero parte to był kosmos. Trwały równą godzinę, też właśnie dlatego że mały nie wstawiał się w kanał, co główka schodziła na skurczu to w chwili odpoczynku jakby odbijała 🥴 byłam już wykończona i się darłam o cesarkę 🙊 też naciskali mi brzuch i próbowałam różnych pozycji, w końcu lekarka coś tam pogmerala i mam wrażenie że jakoś ustawiła młodego 🙈🧐
A pod koniec usłyszałam : "pępowina, 2 razy odkrecaj" więc musiał być okręcony, a wtedy to już zaczęłam przeć jak oszalała 😅
Węzeł brzmi poważnie, ale masz swojego maluszka obok całego i zdrowego i tylko to się liczy 🥰🥰
A krocze - urodziłaś kawał chłopa więc siłą rzeczy...
Byłaś mega dzielna i powinnaś być z siebie baaardzo dumna, ja byłama potem człowiek już zapomina jaki kawał dobrej roboty odwalił
-
Anna, a propos chust https://www.facebook.com/2206389906274884/posts/3077190435861489/ tylko musiałabyś do niej napisać pewnie czy coś jeszcze zostało.Czarek już z nami 🥳 24.11.2021 3270/56
Rozalka już z nami 🥳 24.11.2023 3480/54
👩❤️💋👨Starania od września 2017r. z przerwą na cały 2019r.
💔Poronienie zatrzymane - 11.2017, 09.2018
💔Ciąża biochemiczna - 05.2018, 06.2018, 12.2018, 07.2020, 11.2020, 12.2020, 02.2023
😷PCOS, IO, niedoczynność tarczycy, brak ochrony zarodka
💉Szczepienia limfocytami męża -> alloMLR 0% -> szczepienia pullowane -> alloMLR obcy 84,6%/ mąż 60,6% -
Aya, jaki uśmiechnięty bobas😁😍
Ayayanee lubi tę wiadomość
Czarek już z nami 🥳 24.11.2021 3270/56
Rozalka już z nami 🥳 24.11.2023 3480/54
👩❤️💋👨Starania od września 2017r. z przerwą na cały 2019r.
💔Poronienie zatrzymane - 11.2017, 09.2018
💔Ciąża biochemiczna - 05.2018, 06.2018, 12.2018, 07.2020, 11.2020, 12.2020, 02.2023
😷PCOS, IO, niedoczynność tarczycy, brak ochrony zarodka
💉Szczepienia limfocytami męża -> alloMLR 0% -> szczepienia pullowane -> alloMLR obcy 84,6%/ mąż 60,6% -
Ayayanee wrote:Ja tak nieśmiało zdam relacje że byłam wczoraj na usg bo przecież panikowałam już w ciul....
Jak to dziecko się wyciąga.... To jest hit. Leżałam tam jak zaczarowana, lekarz powiedział że wyglądam jak ta emotka z sercami zamiast oczu 😍😅
+/- 5,63 cm! Co pomiar to więcej bo mały człowiek bardzo się prostował i koniecznie chciał pokazać jakie ma 'długie szkity' 😂 coś tam mi pokazywała żołądek ale ja tam nic nie widziałam xd chyba byłam w transie 🙈
Dla chętnych zdjęcie mini czlowieka:
Uwwielbiam takie zdjęcia na których już wszystko ładnie widać
Rośnijcie dalej zdrowo
Ja nie moge się doczekać wizyty 15 października :p
Ayayanee lubi tę wiadomość
Wiek 29 lat.
Starania o pierwsze maleństwo od lutego 2020.
Obecnie 18 CS - ten w którym pierwszy raz zobaczyłam bladziocha
18 CS ---> 18 czerwcaJest druga kreseczka!!
22.06.2021 bhcg 361,2 mIU/ml
25.06.2021 bhcg 1594,2 mIU/ml
29.06.2021 mamy pęcherzyk i ciałko zółte
06.07.2021 mamy małego człowieka 5,4mm i serduszko6w2d
03.08.2021 mamy 37,4 mm człowieka :*
13.08.2021 I prenatalne --> wszystko wporządku
15.10.2021 II prenatalne i 5 rocznica ślubu (taki mały prezencik mam nadzieję się nam pokaże i ujawni swoją płeć) mamy ok 413g małej królewny
14.12.2021 III prenatalne 1495g(prognoza do porodu 3500g i 55 cm)
11.01.2022 Mała waży ok 2144g
01.02.2022 Mała waży ok 2828gNasze Szczęście
-
Justyna.Optyk wrote:Chciałabym jeszcze odnieść się do Waszych postów odnośnie bliskości z mężem.
Ja dopiero od niedawna wróciłam do domu, wracam do siebie, do dobrego samopoczucia i braku bólu (a same wiecie jakim przebojem była dla mnie ta ciąża).
Ale powiem Wam, że nigdy wcześniej, w okresie narzeczeństwa czy małżeństwa nie czułam z nim takiej więzi, bliskości. Nie jestem osobą przytulaśną, raczej drażni mnie zbyt długi dotyk (kiedyś nawet męża), nie umiałam zasnąć, gdy on mnie przytulał. Dziś nie chce zasypiać bez tego. Uwielbiam jak mnie utula, bym zasnęła. I bardzo tęsknię za tą bliskością męża fizyczna. Za seksem. Przez całą ciążę niemal go nie było, bo było spore ryzyko, że w trakcie go obrzygam po prostu 🤣 Nie jestem w ogóle zamknięta na męża. Wręcz przeciwnie, łapie każdy jego dotyk, cieszę się z każdej chwili, gdy mogę się do niego przytulić i czekam, az będę mogła zbliżyć się do niego w pełni.
W szpitalu ryczałam po kątach, gdy go nie było. Tesknilam jak głupia, mając już dziecko w ramionach. Kocham moje dziecko, ale każde z nich, i mąż i Hania mają swoje miejsce w moim sercu i jedno nigdy nie zastąpi drugiego...
Przychylam się. Jestem zachwycona mężem. Dostałam od niego słoneczniki na wyjście. Nic wielkiego niby, ale pierwszy raz, po tylu latach wspólnie pamiętał, że to moje ulubioneOd pierwszego dnia przewija, przebiera, usypia. Pełni też warty
i goni mnie do spania, a sam przejmuje małą. Powtarza mi też „jesteś taka dzielna! Super sobie radzisz!” Albo hit „pięknie wyglądasz!” Czuję się niesamowicie zaopiekowana. Wszystko toczy się w trybie slow. Choć sytuacja w życiu nowa i nie ma co się szczypac - często stresująca - to czuję ogromne wsparcie.
K&K, Simons_cat, Furka, Asia2309, Noelle, Natka95, Justyna.Optyk, Suszarka lubią tę wiadomość
7 cs - cb
25 cs - ⏸
6t1d - jest ❤️!
12t3d - prenatalne 👧🏼
3.10.2021 r. Detonacja! ❤️
10 cs - ⏸️
12t5d - prenatalne 👶🏼
30.06.2025 r. Detonacja! ❤️
Zes*am się, a nie dam się 💪
https://ovufriend.pl/pamietnik/ze-ram-sie-a-nie-dam-sie,3846.html