W październiku fiku-miku, w czerwcu dziecko w foteliku 🤰
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki dziewczyny za wsparcie! to naprawdę pomaga, bo niewiele osób to rozumie.
A nawet jak coś się wie, to dobrze to usłyszeć od kogo innego.
Miałam lekki atak paniki przed wejściem do pracy (trzęsłam się i płakałam w kiblu 🙈) ale potem już ok. Potrzebne mi to, żeby się oderwać i zorganizować.
Dobrze, że się zdecydowalam na terapię. Na następnym spotkaniu będę ustalać cel terapii. A tak na marginesie to moja terapeutka też przeszła przez poronienie.
Jeszcze raz dziękuję Wam za wszystko! W kupię raźniej
Dostałam wyniki badań.
Homocysteina 6.91 (4.9-15.0l
Kw foliowy 15.9 (3.1-20.5)
B12 392 (189-883)
Bialko C 113% (70-140)
Bialko S 73% (60-1301)
Komorki NK 9% (6-27)
Kariotypy ok
Wyszły mi 2 mutacje Pai 4g/4g homo i MTHFR A1298c hetero
Czyli w sumie nic szczególnego
Tylko morfologia słaba (pewnie anemia, muszę żelazo i ferrytryne abadac) i ob 2 razy wyższe niz norma
EhhAnnie1981, Jusia88, Księgowa, szona lubią tę wiadomość
Starania od 09.2018
11.2019- pjp, łyżeczkowanie
02.2020- powrót do starań
07.2020- znów się nie udało
10.2020- nowa nadzieja
Neoparin, Acard, Duphaston, Euthyrox 75 -
Ayu, to straszne, przecież miało być wszystko dobrze 😢. Wysyłam uściski.
02.12.2022 17:32, 40+2, 3540 g., 55 cm
Tadziu z Nami ❤
01.20 - start starań
05.20, 09.20 - cb
01.21 - poronienie 7tc
06.21 - poronienie ~9tc - T22
pauza do 01.2022
03.22 - (25.03. - II kreski -> 14.04. - CRL 0,8 cm ❤, YS 0,4 cm -> 28.04. - CRL 2,22 cm -> 06.05. - CRL 4,1 cm -> 16.05. - CRL 5,73, FHR 156 -> 15.06. - 147 g. -> 24.06. - 235 g. -> 13.07. - 344 g. -> 1.08. - 522 g. chłopca -> 14.09. - 1278 g. -> 05.10. - 1761 g. -> 30.11. - 3550 g.)
PAI-1 4G homo i MTHFR 1298A>C hetero
Kariotypy ok
Siła🔹️Spokój🔹️Miłość
Bądź dumny z tego co robisz, zwłaszcza, jeśli nikt inny tego nie docenia. -
MonikA_89! wrote:Nana_r, kochana wiesz ile razy ja miałam podobne myśli?? Pierwszy rok starań to był jeszcze luz. Miałam nieregularne i długie cykle, więc stwierdziłam, że nie trafiamy w owulację. Kolejne 5 życia lat było w 100% podporządkowane staraniom, badaniom i rozkraczaniem się przed kolejnym ginem. Nawet siedziałam 3 lata w pracy której nienawidziłam z każdym kolejnym dniem i prawie nabawiłam się nerwicy.
Niestety jak się czegoś bardzo pragnie, to tak jest
Trzymam kciuki, żeby niedługo pojawiły się u ciebie 2 kreski na teście ✊✊✊✊✊
Dziękuję. Też mnie czeka w końcu zmiana pracy. Jak się przeprowadzę to będę miała daleko. Ale nie chce tego robić pochopnie, muszę przemyśleć gdziebchce szukać i czego
A na razie przeszłam na pół etatu. Będę miała sporo czasu dla siebie. Ale mniej kasy
Starania od 09.2018
11.2019- pjp, łyżeczkowanie
02.2020- powrót do starań
07.2020- znów się nie udało
10.2020- nowa nadzieja
Neoparin, Acard, Duphaston, Euthyrox 75 -
nick nieaktualnyAyayanee wrote:Dziękuję za wszystkie kciuki... Poronienie chybione. w poniedziałek do szpitala.
Czuję się jakby była tylko ciemność.
Czyli drugie puste jajo? Matko, myślałam, że to się nie zdąża . Bardzo mi przykro, trzymaj się kochana. Pamiętaj, że tu jesteśmy ❤️
Milka, a co u Ciebie? -
nick nieaktualnyNana_r wrote:Dziękuję. Też mnie czeka w końcu zmiana pracy. Jak się przeprowadzę to będę miała daleko. Ale nie chce tego robić pochopnie, muszę przemyśleć gdziebchce szukać i czego
A na razie przeszłam na pół etatu. Będę miała sporo czasu dla siebie. Ale mniej kasy
Dobrze, że wróciłaś do pracy. Pół etatu to dobrze na początek, byś mogła dojść do sobie. Też bym chciała iść, ale na razie ciężko z tym.
Oby terapia pomogła! ❤️Czasem warto zająć głowę czymś, a może się uda z czym innym 😉. Sama próbuję to ostatnio zastosować w swoim życiu, bo myślenie o drugim dziecku za bardzo mnie pochłonęło...Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2020, 20:46
Nana_r lubi tę wiadomość
-
Podjęcie decyzji o zmianie w pracy to trudna decyzja. Ja w zeszlym roku zrobilam błąd. Bylam już zdecydowana by zająć się tylko swoją działalnością, zwolnilam się, ale zadzwonili do mnie w tym samym czasie z jeszcze wcześniejszej pracy. Niewiele myśląc zgodziłam się, bo.. "a jak zajde w ciaze to lepiej płatne L4, macierzynski, pewniejsza kasa, stabilizacja finansowa". I tak wisiałam rok.. Po roku uznałam, że to bez sensu. Stres jest bardzo dużym czynnikiem, który utrudnia zajście w ciaze, a skoro robię z miesiąca na miesiąc coraz więcej, by mieć pewność, że zadbałam o wszystko co możliwe, stwierdziłam, że czas jednak postawić na siebie. Fakt, że przekonało mnie wsparcie męża, który mówił, żebym się finansami nie martwilam, bo damy radę. Minął dziś miesiąc, jestem spokojniejsza, a resztę zobaczymy 😊 ale zawsze warto to przemyśleć, zwłaszcza, jeśli w obecnej pracy się meczycie.
Nawiasem mam dzis okres EVER.. Juz dawno mnie tak nie bolal brzuch, ze az promieniuje do nogi, głowa, kręgosłup. Masakra jakaś. Chociaz samo krwawienie dość liche.Annie1981, GrubAsia, szona lubią tę wiadomość
Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1) -
Ayayanee wrote:Dziękuję za wszystkie kciuki... Poronienie chybione. w poniedziałek do szpitala.
Czuję się jakby była tylko ciemność.Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Księgowa wrote:Podjęcie decyzji o zmianie w pracy to trudna decyzja. Ja w zeszlym roku zrobilam błąd. Bylam już zdecydowana by zająć się tylko swoją działalnością, zwolnilam się, ale zadzwonili do mnie w tym samym czasie z jeszcze wcześniejszej pracy. Niewiele myśląc zgodziłam się, bo.. "a jak zajde w ciaze to lepiej płatne L4, macierzynski, pewniejsza kasa, stabilizacja finansowa". I tak wisiałam rok.. Po roku uznałam, że to bez sensu. Stres jest bardzo dużym czynnikiem, który utrudnia zajście w ciaze, a skoro robię z miesiąca na miesiąc coraz więcej, by mieć pewność, że zadbałam o wszystko co możliwe, stwierdziłam, że czas jednak postawić na siebie. Fakt, że przekonało mnie wsparcie męża, który mówił, żebym się finansami nie martwilam, bo damy radę. Minął dziś miesiąc, jestem spokojniejsza, a resztę zobaczymy 😊 ale zawsze warto to przemyśleć, zwłaszcza, jeśli w obecnej pracy się meczycie.
Nawiasem mam dzis okres EVER.. Juz dawno mnie tak nie bolal brzuch, ze az promieniuje do nogi, głowa, kręgosłup. Masakra jakaś. Chociaz samo krwawienie dość liche.Księgowa, MonikA_89!, GrubAsia lubią tę wiadomość
Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Ayayanee wrote:Dziękuję za wszystkie kciuki... Poronienie chybione. w poniedziałek do szpitala.
Czuję się jakby była tylko ciemność.
Bardzo Ci współczuję 😟 nigdy nie wiem co powiedzieć w takim momencie, ale mam nadzieję, że znajdziesz w czymś ukojenie, przytulam mocno ❤️ -
Nana_r wrote:Dzięki dziewczyny za wsparcie! to naprawdę pomaga, bo niewiele osób to rozumie.
A nawet jak coś się wie, to dobrze to usłyszeć od kogo innego.
Miałam lekki atak paniki przed wejściem do pracy (trzęsłam się i płakałam w kiblu 🙈) ale potem już ok. Potrzebne mi to, żeby się oderwać i zorganizować.
Dobrze, że się zdecydowalam na terapię. Na następnym spotkaniu będę ustalać cel terapii. A tak na marginesie to moja terapeutka też przeszła przez poronienie.
Jeszcze raz dziękuję Wam za wszystko! W kupię raźniej
Dostałam wyniki badań.
Homocysteina 6.91 (4.9-15.0l
Kw foliowy 15.9 (3.1-20.5)
B12 392 (189-883)
Bialko C 113% (70-140)
Bialko S 73% (60-1301)
Komorki NK 9% (6-27)
Kariotypy ok
Wyszły mi 2 mutacje Pai 4g/4g homo i MTHFR A1298c hetero
Czyli w sumie nic szczególnego
Tylko morfologia słaba (pewnie anemia, muszę żelazo i ferrytryne abadac) i ob 2 razy wyższe niz norma
Ehh
Bardzo dobra decyzja z terapią. Trzymam kciuki 🙂Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2020, 21:12
Nana_r lubi tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Ayayanee wrote:Dziękuję za wszystkie kciuki... Poronienie chybione. w poniedziałek do szpitala.
Czuję się jakby była tylko ciemność.
Przykro mi strasznie trzymaj się jakoś ehhh
Starania od 2019 🚼
👱🏼♀️33👱🏻♂️34
▪️Luty 2020 CP 7 tc 💔
( operacja jajowód zachowany )
▪️Maj 2021 klinika w De
Endometrioza
Zrost lewego jajnika z macicą
Lewy jajowód niedrożny
▪️Sierpień 2021 IVF
Protokół długi
19.08 punkcja 10:15 🧫🔬💉
Pobrano 9 komórek, zapłodniło się 6
24.08 Transfer 🐣 14:05 🍀
Mamy jeszcze ❄️❄️ blastki
Beta 6 dpt 31,6 Prog 11,6
Beta 9 dpt 128,0 Prog 29,40
Beta 14 dpt 800,0 Prog 51,5
13.09 Pierwsze USG 😍🤞🏻
20.09 Mamy ❤️
12.10 Wizyta 👩🏼⚕️ CRL 3cm 😍
03.11 Prenatalne 12+6 CRL 6,49 cm chłopczyka 💙
04.01.22 połówkowe 21+5 457 g 💙
17.02 badanie III trymestru 28+0 1260g i 37 cm milosci 💙
Marcel 23.04.2022 16:51
Nagłe cc z powodu gestozy 37tc+2d
2930g szczęścia i 50cm miłości 🥰
-
Nana_r wrote:Dzięki dziewczyny za wsparcie! to naprawdę pomaga, bo niewiele osób to rozumie.
A nawet jak coś się wie, to dobrze to usłyszeć od kogo innego.
Miałam lekki atak paniki przed wejściem do pracy (trzęsłam się i płakałam w kiblu 🙈) ale potem już ok. Potrzebne mi to, żeby się oderwać i zorganizować.
Dobrze, że się zdecydowalam na terapię. Na następnym spotkaniu będę ustalać cel terapii. A tak na marginesie to moja terapeutka też przeszła przez poronienie.
Jeszcze raz dziękuję Wam za wszystko! W kupię raźniej
Dostałam wyniki badań.
Homocysteina 6.91 (4.9-15.0l
Kw foliowy 15.9 (3.1-20.5)
B12 392 (189-883)
Bialko C 113% (70-140)
Bialko S 73% (60-1301)
Komorki NK 9% (6-27)
Kariotypy ok
Wyszły mi 2 mutacje Pai 4g/4g homo i MTHFR A1298c hetero
Czyli w sumie nic szczególnego
Tylko morfologia słaba (pewnie anemia, muszę żelazo i ferrytryne abadac) i ob 2 razy wyższe niz norma
Ehh
Z tego co wiem B12 powinna być powyżej 600. Tak, to mam podobne wyniki i acard od 1dc i przed transferem heparyna, czyli tak jakby od owulacji już heparyna.👩🏻🦰 29l.
🔺endometrioza IIIst.,
🔹kir BX
🔺MTHFR_677C>T homo 🔺PAI-1 4G hetero
💊acard od 1dc i 💉heparyna od transferu
🔺ryzyko celiakii - dieta bg
- 5 transfer poronienie w 8tc.
👨🏽33l.
🔺HBA 58%
🔹reszta parametrów w normie
🤰🏼Zarodeczku nasz malutki rośnij duży, okrąglutki. Pięknie się zagnieżdżaj i na 9 miesięcy w moim brzuszku zamieszkaj”👩❤️👨
16.06- 6 transfer blaski 4BB
22.06.20 6 dpt- beta 43,33 prog.33
24.06.20 8 ddpt- beta 113,9 prog.35
16.07.20 - ❤️ Serduszko nasze bije!
25.07.20- 2 cm Kluseczka tętno 167/min
18.02.21- nasz Chłopczyk już na świecie 😍
Litania do św Józefa 🙏🏻 -
Ayayanee wrote:Dziękuję za wszystkie kciuki... Poronienie chybione. w poniedziałek do szpitala.
Czuję się jakby była tylko ciemność.
Ciężko cokolwiek powiedzieć w takiej chwili. Tak bardzo mi przykro.Starania od 09.2018
11.2019- pjp, łyżeczkowanie
02.2020- powrót do starań
07.2020- znów się nie udało
10.2020- nowa nadzieja
Neoparin, Acard, Duphaston, Euthyrox 75 -
Frelciaa wrote:Z tego co wiem B12 powinna być powyżej 600. Tak, to mam podobne wyniki i acard od 1dc i przed transferem heparyna, czyli tak jakby od owulacji już heparyna.
O z tym B12 to ciekawe. Tylko pewnie lepiej metylowana?
A z mutacja i to dużo zależy od lekarza...Starania od 09.2018
11.2019- pjp, łyżeczkowanie
02.2020- powrót do starań
07.2020- znów się nie udało
10.2020- nowa nadzieja
Neoparin, Acard, Duphaston, Euthyrox 75 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyagusia_246 wrote:Dziewczyny, chciałam testować jutro, ale mam taki stres, że nie wiem, czy dam radę ... Wcześniej nie mogłam wytrzymać, chciałam robić testy już, a teraz chyba wolę jeszcze trochę pożyć nadzieja... Tez tak macie?
Kojarzę Ci z innego tematu i jedziemy na jednym wózku, tylko ja miałam tydzień później. 🙂
Rozumiem Cię, mnie też zawsze korci wcześniej żeby testować. W tym miesiącu nie kupowałam żadnego testu żeby czekał, bo pomimo, że minęło 5 dni po owulacji to gdyby jakiś był w łazience to bym już sikała i się stresowala czemu biel. 😱 Też mam plan testować za tydzień ale, myślę pójść może na betę zamiast sikanca? Sama nie wiem co zrobię.... Bardzo sie boję tego miesiąca, bo IUI dało mi nadzieję a teraz sobie myślę, że skoro przez jakieś około 28 cykli nie zobaczyłam nawet cienia szansy na teście, to czemu miałoby się to teraz zmienić.....?
Za ciebie trzymam mocno kciuki ✊✊✊✊✊🤰
Pamiętaj też, że nawet jeśli będzie biel, to dopiero 🐒 jest wyrokiem 🙂agusia_246 lubi tę wiadomość
-
Makino wrote:Czyli drugie puste jajo? Matko, myślałam, że to się nie zdąża . Bardzo mi przykro, trzymaj się kochana. Pamiętaj, że tu jesteśmy ❤️
Milka, a co u Ciebie?
Nie puste... Jajo plodowe jest idealnej wielkości Alle zarodek zatrzymał się na 5t6d. Na przepływie też było widać jakby brak dopływającej tam krwi... Myślę siebie że może było by dobrze gdybym nie panikowała tak z tym acardem, trzeba było brać mimo wszystko... Walczę ze sobą obwiniając się a z drugiej strony wiem że 'nic' nie wiadomo.
Boję się szpitala, nie wiem jak zabrać się do pakowania. Nie wiem jakie badania zrobić, jakie są koszta takich genetycznych... Mój Gin powiedział że warto ale nie trzeba 🤦♀️... Wiem tylko tyle że moje tsh jest za wysokie i mam iść do lekarza. Przytłacza mnie ta nie wiedza. -
nick nieaktualnyAyayanee wrote:Nie puste... Jajo plodowe jest idealnej wielkości Alle zarodek zatrzymał się na 5t6d. Na przepływie też było widać jakby brak dopływającej tam krwi... Myślę siebie że może było by dobrze gdybym nie panikowała tak z tym acardem, trzeba było brać mimo wszystko... Walczę ze sobą obwiniając się a z drugiej strony wiem że 'nic' nie wiadomo.
Boję się szpitala, nie wiem jak zabrać się do pakowania. Nie wiem jakie badania zrobić, jakie są koszta takich genetycznych... Mój Gin powiedział że warto ale nie trzeba 🤦♀️... Wiem tylko tyle że moje tsh jest za wysokie i mam iść do lekarza. Przytłacza mnie ta nie wiedza.
To przepraszam Cię bardzo, nie zarejestrowałam, że był zarodek. Sugerowałam się opisem w stopce, bo mi przy takim mówili, że pjp.
Odnośnie badań genetycznych to Milka robiła i z tego co widziałam to pisała o koszcie 2,5 tys. Tylko nie wiem co dokładnie w to wchodziło. Dziewczyny dużo o tym pisały przy poronieniu Milki
Robiłaś mutacje? Bo może powinnaś brać heparynę w ciąży. Nie wiem czy dobrze kojarzę, że Twój facet jest niechętny badaniu nasienia? Moim zdaniem powinien na nie iść, trochę by to rozjaśniło sytuację.
A jakie masz to TSH?
Jeszcze raz mocno Cię przytulamWiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2020, 07:14
-
Ayayanee wspieram mocno ❤️
Ja dziś zastosowałam 8dpo, i chociaż wczoraj były porządne cienie na dwóch Facelle to dziś Facelle taki delikatny cień, że nawet nie mogę mu zrobić fotki i wręcz niedostrzegalny cień na Pre-tescie. Ale dopóki nie ma @ to piłka w grze! 🙂
Miłego dnia! -
Ayayanee wrote:Dziękuję za wszystkie kciuki... Poronienie chybione. w poniedziałek do szpitala.
Czuję się jakby była tylko ciemność.
"Szczęście to nie tylko to, co los daje, ale i to, czego nie zabiera"
3 ivf, 4 transfer: ❤️wymarzona córeczka 27.01.2021r.
Starania o rodzeństwo od 07.2021 kolejne 4 procedury ivf , kolejne 7 nieudanych transferów
03.05.2022r 💔 10t.c.
2 miesiące odpoczynku i :
04.02.2023 - || naturalny cud
11+0 Nifty pro - niskie ryzyka, chłopiec 🩵
12+6 mały człowiek ma juz 6.1cm 🥰
18+0 225g akrobaty 🥹
23+0 559g połówkowe 🤩
28+6 1330g bobaska,
31+0 1620g 🥰 III prenatalne,miednicowo położony
33+6 2550g fiknął głową w dół 🫣
36+1 3060g małego gigantka🥹
37+0 3300g
39+1 cc- 3780g, 58cm pięknego chłopca 🩵